News USA
Po raz pierwszy od 15 lat skazaniec zostanie rozstrzelany w USA przez pluton egzekucyjny

Brad Sigmon, 67-letni więzień z Karoliny Południowej, zdecydował się na śmierć przez rozstrzelanie. Egzekucja, zaplanowana na 7 marca, będzie pierwszym użyciem plutonu egzekucyjnego w USA od 2010 roku i pierwszym w historii tego stanu.
Egzekucja przez rozstrzelanie – dlaczego Sigmon dokonał tego wyboru?
Brad Sigmon miał do wyboru trzy metody egzekucji: śmiertelny zastrzyk, krzesło elektryczne lub pluton egzekucyjny. W piątek oficjalnie zadeklarował, że wybiera tę ostatnią opcję. Jak tłumaczył jego prawnik, Gerald „Bo” King, więzień świadomie unikał krzesła elektrycznego, ponieważ „spaliłoby go i ugotowało żywcem”, a także zrezygnował z zastrzyku śmierci, obawiając się długotrwałej agonii.
Sigmon zdecydował się na pluton egzekucyjny w obawie przed przedłużającą się śmiercią, której doświadczyli inni skazańcy w tym stanie.
Wszystko wskazuje na to, że Karolina Południowa stosuje nieprzejrzyste procedury przy wykonywaniu egzekucji, a dostęp do informacji na temat działania śmiertelnego zastrzyku jest ograniczony. To również miało wpływ na decyzję Sigmona.
Egzekucja w praktyce – jak przebiega śmierć przez rozstrzelanie?
Sigmon zostanie przywiązany do krzesła w specjalnie przystosowanej komorze śmierci. Na jego głowę zostanie założony kaptur, a nad sercem umieszczona tarcza. Trzech ochotników z plutonu egzekucyjnego odda strzały z odległości około 15 stóp przez niewielki otwór w ścianie.
To pierwsza taka egzekucja w USA od 2010 roku i czwarta od 1976 roku, kiedy to Sąd Najwyższy przywrócił karę śmierci. Wszystkie poprzednie egzekucje przez rozstrzelanie miały miejsce w Utah.
Zbrodnia, która doprowadziła do skazania
Brad Sigmon został skazany na śmierć za brutalne zabójstwo rodziców swojej byłej dziewczyny w 2001 roku. Użył kija baseballowego, by pobić ich na śmierć w ich własnym domu w powiecie Greenville. Po dokonaniu zbrodni porwał swoją byłą partnerkę pod groźbą broni, lecz kobiecie udało się uciec. Sigmon oddał strzał w jej kierunku, ale chybił.
Podczas procesu zeznał: „Nie mogłem jej mieć, nie pozwoliłem, żeby ktokolwiek inny ją miał”.
Kontrowersje wokół kary śmierci w Karolinie Południowej
Karolina Południowa od lat zmaga się z trudnościami w zdobyciu leków potrzebnych do przeprowadzenia egzekucji śmiertelnym zastrzykiem. Z tego powodu stanowa legislatura zatwierdziła pluton egzekucyjny jako alternatywną metodę wykonywania wyroków.
W 2022 roku władze przeznaczyły 54 000 dolarów na budowę specjalnej przestrzeni do egzekucji w komorze śmierci, w tym krzesła egzekucyjnego, ściany ochronnej dla plutonu i kuloodpornego szkła dla świadków.
Przez ostatnie lata pojawiały się zarzuty, że egzekucje przeprowadzane w tym stanie były wyjątkowo bolesne. Podczas ostatnich trzech egzekucji w Karolinie Południowej, skazańcy otrzymywali dużą dawkę pentobarbitalu, ale mimo to nie byli uznawani za zmarłych przez co najmniej 20 minut.
Raport z sekcji zwłok Richarda Moore’a, jednego ze straconych więźniów, wykazał nietypową ilość płynu w płucach, co według ekspertów mogło sprawić, że odczuwał on duszenie się. To dodatkowo wzmocniło obawy Sigmona, który postanowił nie ryzykować powolnej agonii.
Ostatnie nadzieje na ułaskawienie
Prawnicy Sigmona wciąż walczą o wstrzymanie egzekucji, argumentując, że jego pierwotni obrońcy byli niedoświadczeni i nie przedstawili ławie przysięgłych pełnego obrazu jego trudnego dzieciństwa oraz problemów psychicznych. Wystąpili również do Gubernatora Henry’ego McMastera o zamianę kary śmierci na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Żaden gubernator Karoliny Południowej nie ułaskawił skazanego od 49 lat. Jeśli McMaster nie podejmie innej decyzji, Brad Sigmon zostanie stracony 7 marca, przechodząc do historii jako pierwszy więzień w USA od 15 lat, który zginął w wyniku egzekucji przez pluton egzekucyjny.
Źródło: cnn
Foto: YouTube
News USA
Putin chce współpracować: Oferuje USA rosyjskie zasoby naturalne i aluminium

W poniedziałek Prezydent Rosji Władimir Putin zadeklarował, że Moskwa jest otwarta na współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie eksploracji i wydobycia zasobów naturalnych, w tym rzadkich pierwiastków. Jednocześnie zapewnił, że nie sprzeciwia się planowanej umowie między USA a Ukrainą dotyczącej eksploatacji minerałów.
„Bylibyśmy gotowi zaoferować [wspólne projekty] naszym amerykańskim partnerom” – powiedział Władimir Putin w rozmowie z rosyjską telewizją VGTRK 24 lutego, po spotkaniu z ministrami i doradcami ekonomicznymi. Podkreślił, że współpraca mogłaby obejmować nie tylko administrację rządową, ale również prywatne firmy zainteresowane wspólnymi przedsięwzięciami.
Propozycja współpracy z USA
Rosyjski przywódca zaproponował Stanom Zjednoczonym wspólną eksplorację kluczowych złóż mineralnych na terytorium Rosji, a także wznowienie dostaw aluminium. Putin przypomniał, że przed nałożeniem amerykańskich ceł w 2023 roku Rosja dostarczała USA 2 miliony ton aluminium rocznie, co stanowiło 15 procent całkowitego amerykańskiego importu tego surowca.
Dodatkowo zaproponował wspólne inwestycje w sektor energii wodnej oraz produkcję aluminium w syberyjskim regionie Krasnojarskim, gdzie znajduje się siedziba Rusalu – największego rosyjskiego producenta aluminium.
Rosja ma większe zasoby niż Ukraina
Władimir Putin odniósł się również do kwestii rzadkich pierwiastków, podkreślając, że Rosja posiada „znacznie większe zasoby tego rodzaju niż Ukraina”, jednak obecnie niewiele robi w celu ich wydobycia. Według danych U.S. Geological Survey, Rosja zajmuje piąte miejsce na świecie pod względem ich rezerw, ustępując jedynie Chinom, Brazylii, Indiom i Australii.
Reakcja na umowę USA–Ukraina
Putin zaznaczył, że Rosja nie zamierza ingerować w negocjacje między Waszyngtonem a Kijowem w sprawie partnerstwa gospodarczego. „To nas nie dotyczy. Nie rozważam tej kwestii w żaden sposób” – powiedział, odnosząc się do planów przeznaczenia przez Ukrainę dochodów z eksploatacji surowców na fundusz odbudowy kraju.
Tymczasem Stany Zjednoczone i Ukraina finalizują szczegóły umowy gospodarczej, która ma na celu zwiększenie inwestycji amerykańskich firm w strategiczne ukraińskie sektory, w tym w sektor wydobywczy. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent podkreślił, że choć porozumienie nie zawiera komponentu wojskowego, to stanowi „gwarancję bezpieczeństwa ekonomicznego”.
Możliwe ograniczenie wydatków na zbrojenia
Putin wyraził również gotowość do negocjacji z Waszyngtonem na temat wzajemnego ograniczenia wydatków obronnych o 50 procent. Pozytywnie odniósł się do wysiłków Prezydenta Donalda Trumpa na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie, podkreślając, że „podziela ten cel”.
Podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie Trump stwierdził, że Putin „chce zawrzeć umowę” i że mogłoby to przynieść korzyści Rosji. Z kolei Prezydent Francji Emmanuel Macron podkreślił, że nowa administracja USA otwiera „okazję do zresetowania relacji z Rosją i dążenia do pokoju”.
Europa i Kanada wspierają Ukrainę
W obliczu trzeciej rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę kilkunastu przywódców z Europy i Kanady odwiedziło Kijów, aby wyrazić solidarność z Ukrainą. Prezydent Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że wsparcie Stanów Zjednoczonych jest kluczowe i wyraził nadzieję na rychłe podpisanie umowy gospodarczej z USA.
Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przekonywał, że Ukraina powinna zaakceptować proponowane porozumienie, argumentując, że zapewni to trwałe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w ochronę suwerenności Kijowa.
„Jeśli Ukraina ma amerykański interes, oznacza to, że podąża ścieżką ku wolności i integracji z Zachodem, a nie pozostaje pod kontrolą Moskwy” – powiedział Johnson na konferencji w Kijowie.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Koniec epoki: Joann Inc. ostatecznie zamyka wszystkie swoje sklepy

Po ponad 80 latach działalności Joann Inc., znana sieć sklepów z tkaninami, włóczkami i artykułami rzemieślniczymi, ogłosiła zakończenie działalności i zamknięcie wszystkich swoich lokalizacji. Decyzja ta kończy wielopokoleniową historię marki, która przez dziesięciolecia była miejscem docelowym dla quilterów, dziewiarek i miłośników szycia.
Firma z siedzibą w Hudson, Ohio, już w styczniu złożyła wniosek o ochronę przed upadłością na podstawie Rozdziału 11, powołując się na spadający popyt konsumencki i problemy z zaopatrzeniem. Było to jej drugie postępowanie upadłościowe w ciągu roku – pierwsze miało miejsce w marcu 2024 r.
Początkowo przedstawiciele Joann zapowiadali, że wszystkie sklepy pozostaną otwarte, jednak na początku lutego ogłosili plany zamknięcia 500 lokalizacji, co stanowiło ponad połowę jej sieci. O decyzji informowaliśmy tutaj.
Jednak w minioną niedzielę firma poinformowała, że GA Group – firma usług finansowych – wraz z pożyczkodawcami terminowymi Joann, przejęli jej aktywa i rozpoczną likwidację działalności oraz wyprzedaż końcową we wszystkich sklepach.
Co dalej ze sklepami Joann?
Strona internetowa Joann.com oraz aplikacja mobilna pozostaną aktywne do czasu zakończenia sprzedaży likwidacyjnej. Daty zamknięcia sklepów nie zostały jeszcze ogłoszone, ale firma spodziewa się, że cały proces potrwa kilka tygodni.
Wyprzedaż końcowa już trwa, co oznacza możliwość zakupów po obniżonych cenach.
Próba ratunku, która się nie powiodła
Sieć Joann przeszła na prywatną własność po pierwszej upadłości w 2024 roku, jednak nie zdołała przezwyciężyć trudności operacyjnych. Dlatego firma zadeklarowała współpracę z nowym właścicielem w celu zapewnienia uporządkowanej likwidacji, minimalizując negatywne skutki dla klientów, dostawców i pracowników.
Koniec ikony w świecie rękodzieła
Decyzja o zamknięciu Joann Inc. to smutna wiadomość dla miłośników rękodzieła i kreatywności. Sieć, która przez osiem dekad była częścią amerykańskiej kultury DIY, ustępuje miejsca nowym realiom rynkowym.
Dla klientów oznacza to ostatnią szansę na zakupy w Joann, zanim marka zniknie na zawsze.
Źródło: abc7
Foto: YouTube, istock/Colleen Michaels/
News USA
Starbucks zwalnia ponad 1000 pracowników – firma stawia na uproszczenie operacji

Starbucks ogłosił redukcję ponad 1000 stanowisk korporacyjnych, jako część strategii uproszczenia struktury organizacyjnej i zwiększenia efektywności. 1100 istniejących ról zostanie zlikwidowanych, a dodatkowo firma rezygnuje z kilkuset wakatów.
„Upraszczamy naszą strukturę, eliminujemy zbędne warstwy i duplikacje, tworząc mniejsze, bardziej zwinne zespoły” – napisał dyrektor generalny Brian Niccol w notatce do pracowników. Celem zmian jest zwiększenie odpowiedzialności, uproszczenie procesów i lepsza integracja działań, co ma pomóc firmie skoncentrować się na kluczowych priorytetach.
Starbucks wraca do korzeni – strategia Niccola
Niccol objął stanowisko dyrektora generalnego we wrześniu 2024 roku, deklarując chęć przywrócenia Starbucksowi jego autentycznej atmosfery kawiarni i poprawy wyników finansowych. Jego plan zatytułowany „Powrót do Starbucks” zakłada:
- Skrócenie czasu oczekiwania na zamówienia do maksymalnie 4 minut
- Redukcję zbyt skomplikowanego menu
- Przywrócenie „osobistych akcentów” w kawiarniach, takich jak kubki i markery Sharpie
- Oddzielenie zamówień na wynios od doświadczenia kawiarnianego
Starbucks od miesięcy zmaga się z malejącą liczbą klientów i spadającą sprzedażą. Firma walczy również z presją ze strony ruchów związkowych, które domagają się lepszych warunków pracy.
Zmiany w menu – mniej skomplikowane napoje, większa spójność
Aby usprawnić operacje, Starbucks ogłosił redukcję mniej popularnych pozycji z menu. Wśród wycofanych napojów znalazły się:
- Kilka wariantów Frappuccino
- Royal English Breakfast Latte
- White Hot Chocolate
Decyzja ta ma skrócić czas przygotowywania napojów i zwiększyć ich jakość oraz spójność. Usunięte pozycje albo nie cieszyły się dużą popularnością, albo były trudne do przygotowania.
Pracownicy otrzymają szczegóły do końca tygodnia
Firma poinformuje zwolnionych pracowników do wtorku, a wszelkie zmiany dotyczące obowiązków i raportowania zostaną przekazane do końca tygodnia. Starbucks wciąż będzie zatrudniać na kluczowe stanowiska i dostosowywać strukturę kadrową do nowych priorytetów.
Brian Niccol zapowiedział także, że firma uczyni ceny w aplikacji bardziej przejrzystymi, odpowiadając tym samym na skargi klientów dotyczące zbyt skomplikowanej polityki cenowej. „To konieczne zmiany, aby Starbucks mógł dalej się rozwijać” – podsumował Niccol.
Źródło: foxbusuinnes
Foto: starbucks, istock/chayathonwong/
-
News Chicago4 tygodnie temu
Griffin Museum of Science and Industry przejdzie wielką renowację dzięki milionowej dotacji
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Kupiłeś wycieczkę w Rek Travel? Biuro podróży wzięło miliony dolarów i zamknęło drzwi
-
NEWS Florida3 tygodnie temu
Walentynki 2025: Najbardziej romantyczne restauracje na Florydzie. Gdzie warto się wybrać?
-
News USA4 tygodnie temu
Trump podpisuje rozporządzenie zakazujące „radykalnej indoktrynacji” w szkołach
-
News Chicago4 tygodnie temu
Policja ICE NIE zatrzymała żadnego Polaka w Chicago – uspokaja polski konsulat
-
News USA4 tygodnie temu
Trump umieści nielegalnych imigrantów w ośrodku Guantanamo Bay
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Mec. Magdalena Grobelski: Imigranci pracujący i płacący podatki nie muszą obawiać się deportacji
-
Galeria4 tygodnie temu
Polak biegnie przez Amerykę: Tomasz Sobania na ostatniej prostej