GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Magdalena Kranc-Velazquez tworzy prosto z serca. Artystka zaprasza na wernisaż wystawy w Niles

Od 3 lutego w bibliotece w Niles trwa wystawa wyjątkowych prac Magdaleny Kranc-Velazquez, zatytułowana “Beautiful in Its Time”. W tą sobotę, 22 lutego, odbędzie się poświęcony jej wernisaż, na który artystka zaprasza w studiu Radia Deon Chicago. Dzieła płynące prosto z serca autorki będzie można oglądać do końca marca.
Magdalena Kranc-Velazquez podkreśla, że jest samoukiem i nie ukończyła żadnej artystycznej szkoły w kierunku plastycznym. “Ja ten swój talent odkryłam niedawno, kilka lat temu, w czasie procesu zdrowienia po raku. I wtedy po prostu, żeby czymś się zająć, zaczęłam sobie takie małe karteczki sklejać, jakieś książeczki małe. I to robiło się coraz większe, coraz większe i w końcu z tego powstały bardzo duże prace” tłumaczy artystka.
Do tworzenia Magdalena często używa jakieś niechciane, wyrzucone przedmioty, którym daje zupełnie nowe życie. Natomiast do ich oprawiania wykorzystuje dawne ramy z luster.
Nazwa wystawy: “Beautiful in Its Time”, czyli “Piękno w Swoim Czasie” wywodzi się z Biblii, wyjaśnia artystka, dodając, że jest chrześcijanką, czas zdrowienia, który okazał się czasem tworzenia dał jej sam Bóg.
Inspiracją dla nazwania wystawy był rozdział trzeci Księgi Koheleta i jego 11 werset:
“Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie,
dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata,
tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł,
jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca.”
“Mnie to bardzo zainspirowało, ten werset, bo jako artystka często czuję taką pustkę w sercu” mówi Magdalena Kranc-Velazquez. “Chciałabym to czymś wypełnić i dlatego właśnie tworzę. Ale będąc chrześcijanką zauważyłam, że najlepiej – i to wydaje mi się, że to jest jak gdyby Bóg tak skonstruował nasze serca – żeby je wypełnić właśnie Chrystusem, Bogiem.”
Sztuka naszego Gościa bazuje na technice zwanej Mix-Media Art – artystka używa różnych materiałów, takich jak papier, drewno, farby akrylowe, czy włókna. A proces tworzenia jest dla Magdaleny w pewien sposób analogiczny do tego jak Bóg stworzył ludzi i jak “rzeźbi nasze charaktery w ciągu całego naszego życia”.
Ostateczny wygląd dzieła jest efektem jego wolnego dojrzewania, podobnie jak dojrzewa i kształtuje się w swoim życiu każdy człowiek.
Jednym z rodzajów dzieł naszego Gościa są przepiękne, pamiątkowe książki – prawdziwe kapsuły czasu. Mogą dotyczyć jakiegoś wydarzenia np. ślubu.
Wystawa “Beautiful in Its Time” znajduje się we Franklin Gallery należącej do Biblioteki Niles, na 3 piętrze budynku i potrwa do 31 marca. Biblioteka mieści się przy 6960 W. Oakton Street w Niles, IL 60714.
Wernisaż odbędzie się w sobotę, 22 lutego, w godzinach od 3.00 do 5.00PM. Na gości czekają przekąski, a na miejscu grał będzie skrzypek. Poza oglądaniem prac będzie można także osobiście poznać Magdalenę Kranc-Velazquez i porozmawiać z artystką.
Serdecznie Zapraszamy!
Źródło: informacja własna
Foto: Magdalena Kranc-Velazquez
Najpiękniejsza Polka w USA
Wybieramy Najpiękniejszą Polkę w Ameryce 2025: Emily Kmiotek

22-letnia Emily Kmiotek studiuje fizjologię i promocję zdrowia na Michigan State University, aby zostać dentystką. Uwielbia podróżować i odkrywać nowe, inspirujące miejsca. W przyszłości chciałaby połączyć swoją wiedzę na temat zdrowia z chęcią pomagania innym w poprawie jakości ich życia. Poza tym ceni aktywność fizyczną i czas spędzany z rodziną oraz przyjaciółmi.
Emily Kmiotek obserwowała zeszłoroczne wybory Najpiękniejszej Polki w Ameryce, które bardzo jej się podobały. W podjęciu decyzji o tym by zdecydować się na ten krok i zgłosić swoją kandydaturę, pomogła jej mama.
“Bardzo lubię spędzać czas z rodziną” podkreśla Emily, która studiuje poza Illinois, ale jeśli tylko może przyjechać do domu, lubi być z rodziną, ze swoją siostrą i bratem. Ma także dużą rodzinę w Polsce, którą często odwiedza.
Kandydatka do tytułu Najpiękniejszej Polki w Ameryce jest bardzo aktywną osobą, która lubi sport. Trenuje piłkę nożną i uprawia jogę. W wolnym czasie także odkrywa nowe smaki, gotując zdrowe posiłki. Natomiast na uniwersytecie działa w różnych klubach studenckich.
Dla Emily Kmiotek ważna jest kreatywność. “Bardzo lubię próbować nowych rzeczy, nowych hobby i lubię spędzać czas z innymi ludźmi, którzy są też bardzo kreatywni” zaznacza kandydatka do tytułu Najpiękniejszej Polki w Ameryce.
W stresujących sytuacjach, np. przed egzaminem, czy przedstawieniem prezentacji, ma swój oryginalny sposób by opanować nerwy – liczy wtedy od 10 do 0. “Jak już dojdę do 1 czy do 0, to już zapomniałam, dlaczego się stresuję. I też bardzo jest ważne rozmawiać z innymi ludźmi – często dzwonię do mamy czy do siostry, żeby po prostu rozmawiać o tym” mówi Emily.
Emily Kmiotek lubi muzykę i taniec a jej ulubioną artystką jest Sanah. “Chodziłam do polskiej szkoły św. Ferdynanda, gdzie byłam w grupie młodzieżowej, w różnych występach. Bardzo często myślę, że jest bardzo ważne podtrzymywać tę kulturę i tę tradycję” podkreśla nasz Gość.
Jej głównym planem na przyszłość jest ukończenie obecnych studiów i dalsza edukacja.
Wybory Najpiękniejszej Polki w USA – Wielka Gala Amerykańskiej Polonii w Copernicus Center już 8 marca, w święto piękna i mocy kobiet. Wśród gości obecne będą: Ewa Jakubiec, Miss Polonia 2023, Maja Klajda, Miss Polonia 2024 i Julia Zawistowska – Miss Polonia z Przesłaniem.
Dla amerykańskiej Polonii zaśpiewa Filip Lato.
Gala Beauty Ambassador of Poland 8 marca 2025 r. godzina: 8:00PM. Otwarcie drzwi Centrum Kopernika: 6:30PM, otwarcie drzwi teatru: 7:00.PM. Bilety w cenie od 55 do 115 dolarów są dostępne na stronie Copernicus Center.
Patron medialny: Radio Deon Chicago
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu “Polonia i Polacy za Granicą 2024 ogłoszonego przez kancelarię Prezesa Rady Ministrów. To jest projekt “Medialny Świat. Wsparcie redakcji medialnych w USA i Wielkiej Brytanii” realizowany przez Fundację Wolność i Demokracja.
Program wyraża jedynie poglądy redakcji i nie może być utożsamiany z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Źródło: informacja własna
Najpiękniejsza Polka w USA
Wybieramy Najpiękniejszą Polkę w Ameryce 2025: Daria Szczypta

18-letnia Daria Szczypta jest uczennicą liceum odznaczającą się niezwykłą pasją do polskich korzeni i tradycji. Jako kapitan drużyny tenisowej oraz założycielka a także prezydent Polskiego Klubu w swojej szkole, angażuje swoich rówieśników w promowanie kultury i wartości, które są jej bliskie.
Mimo intensywnego życia szkolnego Daria zawsze znajduje czas by spędzać go z przyjaciółmi, wierząc, że prawdziwe relacje są kluczowe do osobistego rozwoju. Twardo stąpa po ziemi i jest przekonana, że każde marzenie jest w zasięgu ręki, a sukces wymaga tylko ciężkiej pracy i determinacji.
Daria Szczypta ceni sobie naukę, podróże, rodzinę oraz dobrą książkę, a każdy dzień to dla niej nowa szansa na rozwój i odkrywanie siebie. Bardzo ważna jest dla niej otwartość, szczerość i dobre serce. W wolnym czasie lubi aktywność fizyczną. Codziennie chodzi na siłownię i gra w tenisa.
Kandydatka do tytułu Najpiękniejsza Polka w Ameryce myślała także o grze w tenisa w czasie studiów, ale raczej skupi się na nauce, ponieważ chce zostać dentystką. Studiować będzie na Uniwersytecie Loyola w Chicago.
Daria lubi odwiedzać Polskę. “Bardzo tęsknię za rodziną i brakuje mi po prostu polskich świąt”, przyznaje w naszym studiu.
Kandydatka do tytułu Najpiękniejsza Polka w Ameryce założyła w szkole Polski Klub, ponieważ wielu uczniów w tym liceum ma polskie korzenie. Klubowe spotkania są świetną okazją do inspirowania innych polską kulturą i tradycją.

Daria Szczypta
Z polskich tradycji Daria najbardziej lubi te bożonarodzeniowe i kulinarne. Nasz Gość przepada za uszkami z farszem oraz pierogami, a najlepsze są oczywiście ruskie.
Z wszystkich krajów świata Daria Szczypta chciałaby odwiedzić Austrię, Włochy i Francję, ponieważ najbardziej podoba jej się Europa.

Daria Szczypta
Wybory Najpiękniejszej Polki w USA – Wielka Gala Amerykańskiej Polonii w Copernicus Center już 8 marca, w święto piękna i mocy kobiet. Wśród gości obecne będą: Ewa Jakubiec, Miss Polonia 2023, Maja Klajda, Miss Polonia 2024 i Julia Zawistowska – Miss Polonia z Przesłaniem.
Dla amerykańskiej Polonii zaśpiewa Filip Lato.
Gala Beauty Ambassador of Poland 8 marca 2025 r. godzina: 8:00PM. Otwarcie drzwi Centrum Kopernika: 6:30PM, otwarcie drzwi teatru: 7:00.PM. Bilety w cenie od 55 do 115 dolarów są dostępne na stronie Copernicus Center.
Patron medialny: Radio Deon Chicago
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu “Polonia i Polacy za Granicą 2024 ogłoszonego przez kancelarię Prezesa Rady Ministrów. To jest projekt “Medialny Świat. Wsparcie redakcji medialnych w USA i Wielkiej Brytanii” realizowany przez Fundację Wolność i Demokracja.
Program wyraża jedynie poglądy redakcji i nie może być utożsamiany z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Źródło: informacja własna
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Joanna Dratwa nie zostawi głodnych dzieci z Ghany. Pomóżmy jej pomagać

Joanna Dratwa z Chicago, która gościła w naszym studiu we wrześniu, od prawie pół roku mieszka w Ghanie. Dla dzieci głodujących w Afryce zostawiła swoje ustabilizowane i wygodne życie w USA, oraz rozwijającą się karierę. Choć bywa bardzo ciężko dzisiaj mówi, że nie żałuje – widok dzieci, które wreszcie mają co jeść i mogą cieszyć się dzieciństwem wynagradza wszystko.
Joanna pojechała do Ghany jako wolontariuszka – zobaczyła wtedy na własne oczy dzieci, które nie mają co jeść. Dlatego podjęła bardzo odważną decyzję – postanowiła powrócić do tego kraju i zamieszkać w nim dłużej. W tym celu sprzedała prawie wszystko co miała i przeprowadziła się do Afryki.
Założyła także fundację 4KidsAfrica i pozyskuje środki aby dać głodującym dzieciom szansę na normalne życie.
Joanna powróciła w inny rejon Ghany, niż pierwotnie planowała. “Miałam pomagać całkiem innej fundacji, która już tam istniała, w innej wiosce. Okazało się, że jak tam zajechałam, że mielibyśmy mieszkać w bardzo blisko niebezpiecznego miasta, który zagrażał mojemu zdrowiu i mojemu bezpieczeństwu, tak że zdecydowałam w ogóle zmienić lokalizację mówi nasz Gość.
Obecnie mieszka w małej wiosce położonej na plaży, pomiędzy oceanem a rzeką. “Nigdy w życiu nie widziałam tak wielkiej biedy jak tam. Ludzie mieszkają bez prądu, bez wody, a domy są splecione z liści. To nawet nie są ściany. Nie można tego nazwać ścianami, domami. Śpią na piasku” opowiada Joanna, podsumowując te warunki jednym słowem – “tragedia”.
W szkole uczyło się 94 dzieci, które jako wyżywienie od rządu dostawały trochę fasoli wymieszanej z mąką – “dosłownie łyżka na dziecko” opowiada nasz Gość. Te dzieci zazwyczaj w domu nie dostawały jedzenia wcale. Miały też powiększone brzuszki z powodu puchliny głodowej.
Takie realia trudno jest sobie wyobrazić ludziom żyjącym w naszym dostatnim, cywilizowanym świecie.
Teraz do szkoły uczęszcza 121 dzieci, ale celem Joanny Dratwy jest nie tylko pomoc w ich wyżywieniu oraz zapewnieniu innych, podstawowych potrzeb, ale także edukacji, by mogły opuścić swoją wioskę i mieć perspektywy na lepszą przyszłość.
“To jest takie śmieszne, bo jak jadę na motorze do szkoły, to słyszę w ich języku, już z daleka krzyczą – to nasz biały człowiek” opowiada Joanna, która w tym miejscu jest faktycznie jedynym białym człowiekiem. “Jak wchodzę do szkoły, one się wszystkie do mnie przytulają. Nie mam swoich dzieci, a tutaj nagle biegnie do mnie ponad 100 dzieci”.
Takie chwile rekompensują wszystkie trudy i niewygody życia w Ghanie.
Joanna Dratwa przyznaje, że czasem było jej tak ciężko, że pakowała się z płaczem, myśląc o powrocie do Stanów. Zawsze jednak przezwyciężała te kryzysy. Najgorsze dla naszego Gościa jest to, że nie ma nikogo na miejscu znajomego, kto by wsparł, podtrzymał na duchu, czy po prostu wysłuchał. Różnica czasu nie pozwala także na swobodny kontakt telefoniczny z rodziną i przyjaciółmi w Chicago.
Na miejscu Joannę trzyma jednak widok dzieci, które dzięki fundacji nie mają już spuchniętych brzuszków – to wynagradza jej poświęcenie. Dzieci chodzą w butach i ubraniach kupionych przez Joannę, grają w piłkę od niej – “to takie wspaniałe uczucie, że o wszystkim zapominasz” mówi nasz Gość.
Dzieci często także wymagają pomocy lekarskiej.
“To jest chyba najbardziej emocjonalna podróż mojego życia” mówi o pobycie w Ghanie nasz Gość.
Poważnym problemem na miejscu jest brak łazienek – tubylcy korzystają z rzeki by się myć i załatwiać potrzeby fizjologiczne. Następnie piją tą zanieczyszczoną wodę co powoduje wybuchy epidemii cholery.
“Największym moim marzeniem w tym momencie jest wybudować taką łazienkę, która będzie self-sufficient” mówi Joanna. Taka łazienka obejmowałaby wykopaną studnię i wielki zbiornik na dachu, z którego pod ciśnieniem lałaby się woda. Byłaby tez wyposażona w system filtracji i uzdatniania wody, tak by ludzie mogli bezpiecznie ją pić.
Wyposażenie dziecka potrzebne by chodziło do szkoły plus opłata za szkołę to są koszty rzędu 100-120 dolarów na rok za jedno dziecko, w zależności od jego wieku. Nie są to więc wielkie kwoty dla ludzi mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Zbudowanie łazienki wymaga większych nakładów.
“Już widzę dziś, że to się nie skończy po dwóch latach, ponieważ ja nie jestem w stanie zostawić tych dzieci” mówi Joanna, która pierwotnie planowała właśnie dwuletni pobyt w Ghanie.
“Nie ma nic chyba lepszego, jak widzieć szczęście i to, że dajesz komuś innemu szczęście” podkreśla Joanna Dratwa.
Nasz Gość zaprasza chętne osoby by przyjechały do Ghany jako wolontariusze – takie doświadczenie zdecydowanie może zmienić perspektywę patrzenia na świat, a nawet całe życie.
Z Joanną Dratwą można się kontaktować poprzez numer telefonu 773-899-6799, stronę internetową 4KidsAfrica, a także za pomocą mediów społecznościowych Facebook i Instagram fundacji 4KidsAfrica.
Gorąco prosimy o wsparcie dzieci z Ghany! Dla nas to niewielka kwota – dla nich ogromna różnica!
Źródło: informacja własna
Foto: 4KidsAfrica
-
News Chicago3 tygodnie temu
Griffin Museum of Science and Industry przejdzie wielką renowację dzięki milionowej dotacji
-
NEWS Florida3 tygodnie temu
Walentynki 2025: Najbardziej romantyczne restauracje na Florydzie. Gdzie warto się wybrać?
-
News USA3 tygodnie temu
Trump podpisuje rozporządzenie zakazujące „radykalnej indoktrynacji” w szkołach
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Kupiłeś wycieczkę w Rek Travel? Biuro podróży wzięło miliony dolarów i zamknęło drzwi
-
News Chicago4 tygodnie temu
Policja ICE NIE zatrzymała żadnego Polaka w Chicago – uspokaja polski konsulat
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Radioton Fundacji Dar Serca dla chorych dzieci. Słuchajcie nas 8 i 9 lutego
-
News USA3 tygodnie temu
Trump umieści nielegalnych imigrantów w ośrodku Guantanamo Bay
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Mec. Magdalena Grobelski: Imigranci pracujący i płacący podatki nie muszą obawiać się deportacji