News Chicago
Kierowcy w Chicago nie zwalniają: Rada Miasta pozostaje przy ograniczeniu do 30 mph

W środę Rada Miasta Chicago zagłosowała 28-21 przeciwko obniżeniu domyślnego ograniczenia prędkości w mieście z 30 do 25 mph. Decyzja ta zapadła po burzliwej i emocjonalnej debacie, która podzieliła radnych na zwolenników poprawy bezpieczeństwa drogowego oraz tych, którzy obawiali się negatywnych skutków finansowych i nierównego egzekwowania przepisów.
Radni z północnych dzielnic Chicago oraz organizacje walczące o bezpieczeństwo na drogach argumentowali, że obniżenie limitu prędkości mogłoby uratować setki istnień w nadchodzących latach. Przeciwnicy propozycji, głównie czarnoskórzy radni, zwracali uwagę na możliwość nasilenia się problemu nadmiernego egzekwowania przepisów wobec mniejszości oraz obciążenie finansowe dla mieszkańców.
Radny Jason Ervin (28. Okręg), przewodniczący Komisji Budżetowej, stwierdził: „Rozumiem logikę, że wolniejsza jazda zmniejsza liczbę ofiar śmiertelnych. Ale w mieście, gdzie wielu ludzi ledwo stać na opłacenie rachunków, dodatkowe mandaty mogą mieć ogromny wpływ na ich życie”.
Radny Chris Taliaferro (29. Okręg), przewodniczący Komisji Policji, dodał: „Niektóre dzielnice w ogóle nie mają fotoradarów, a społeczności czarnoskóre są nieproporcjonalnie obciążone mandatami. To kolejny sposób, w jaki nierówności się pogłębiają”.
Emocjonalna debata i bolesna porażka zwolenników zmian
Radny Daniel La Spata (1. Okręg), reprezentujący Bucktown, Wicker Park i Logan Square, gdzie doszło do wielu tragicznych wypadków, nie krył rozczarowania wynikiem głosowania. Opowiedział historię dziewczynki, która zginęła potrącona przez rozpędzone auto w 2022 roku – jej zdjęcie znajduje się na naklejce na jego rowerze.
„Powinna dziś chodzić do przedszkola. Ale zamiast tego jest jedną z 162 ofiar wypadków spowodowanych nadmierną prędkością w Chicago w tym roku” – mówił La Spata, argumentując, że nowe przepisy mogłyby uratować ponad 300 osób w ciągu dekady.
Pomysł wprowadzenia okresu przejściowego, w którym egzekwowanie nowych przepisów ograniczałoby się do edukacji, nie przekonał większości radnych. Propozycja La Spaty obejmowała m.in. możliwość zamiany mandatu na kurs online dotyczący bezpieczeństwa na drogach. „To mogłoby być bardziej skuteczne w zmianie zachowań kierowców niż same kary finansowe” – podkreślał radny.
Zostaje ograniczenie do 30mph
Mimo porażki, Daniel La Spata wierzy, że temat wróci do debaty. Jeśli stan Illinois zdecyduje się obniżyć ograniczenie prędkości na kontrolowanych przez siebie drogach, Chicago mogłoby uniknąć wydatków 2,6 miliona dolarów potrzebnych na wymianę znaków.
Burmistrz Brandon Johnson, choć przyznał, że wypadki drogowe to poważny problem, dał do zrozumienia, że nie poprze obniżenia limitu prędkości bez wcześniejszego rozwiązania kwestii nierówności społecznych.
Źródło: WBEZ
Foto: istock/RobIre/EyeEm Mobile GmbH/
News Chicago
Rosnące podatki od nieruchomości nękają mieszkańców powiatu Cook

Podatki od nieruchomości w powiecie Cook znów wzrosły — i nikogo to nie dziwi. Jednak skala podwyżek oraz brak realnej poprawy jakości usług publicznych zaczynają budzić coraz większy sprzeciw wśród mieszkańców i przedsiębiorców.
Od 2007 do 2024 roku przeciętne roczne zobowiązanie podatkowe właścicieli domów w hrabstwie wzrosło aż o 78%, podczas gdy wartość tych nieruchomości wzrosła zaledwie o 7,3%. Oznacza to dodatkowe 2558 dolarów rocznie, bez wyraźnych ulepszeń w infrastrukturze czy usługach publicznych.
Właściciele nieruchomości komercyjnych nie mają się lepiej — od 2006 roku stawki ich podatków wzrosły o 47,7%, mimo że mediana wartości rynkowej wzrosła jedynie o 5,5%.
Konsekwencje są oczywiste: rosnące czynsze dla mieszkańców i firm, drożejące usługi i produkty, odpływ biznesu oraz pogłębiający się kryzys dostępności życia w regionie Chicago.
Emerytury pożerają budżety
Głównym czynnikiem napędzającym te wzrosty są niefinansowane zobowiązania emerytalne, które lokalne władze muszą pokrywać z pieniędzy podatników.
Od 2006 roku około 25% wzrostu podatków od nieruchomości — czyli około 665 dolarów rocznie na gospodarstwo domowe — poszło na emerytury.
Łączny dług emerytalny lokalnych jednostek osiągnął już 75 miliardów dolarów, a pięć stanowych systemów emerytalnych ma łącznie 144 miliardy dolarów zobowiązań, które nie są pokryte. To dramatyczne obciążenie, które coraz częściej zastępuje finansowanie podstawowych usług publicznych.
Głos wyborców jest jasny
W ostatnich wyborach lokalnych mieszkańcy gmin takich jak Palatine, Lemont, Homer, Palos czy Winfield jasno opowiedzieli się za koniecznością reformy emerytalnej i ograniczenia niefinansowanych mandatów z Springfield, które zmuszają lokalne władze do ponoszenia kosztów bez wsparcia ze strony stanu.
Ponad 100 000 głosów oddanych w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wyraźnie pokazuje skalę frustracji. We wszystkich referendach reformy uzyskały poparcie w stosunku 3:1.
Czas na decyzje ustawodawcze
Ustawodawcy w Springfield nie mogą już dłużej ignorować sygnałów płynących od mieszkańców. Potrzebne są:
- Reformy emerytalne, które chronią już nabyte prawa, ale pozwalają na dostosowanie przyszłych świadczeń;
- Możliwość wyboru przez nowych pracowników systemu o zdefiniowanej składce (np. model 401(k));
- Zakaz wydawania niefinansowanych mandatów, które przenoszą koszty na gminy i podatników;
- Działania legislacyjne, które zatrzymają drenaż majątków mieszkańców i przedsiębiorstw.
Ostatni dzwonek
W sytuacji, gdy inne stany oferują niższe podatki i bardziej przewidywalne warunki do życia i prowadzenia biznesu, Cook i całe Illinois stoją na rozdrożu. Jeśli politycy nie podejmą decyzji, migracja mieszkańców i odpływ firm będą tylko przyspieszać.
Źródło: dailyherald
Foto: istock/ariya j/Korrawin/
News Chicago
Joe Biden powraca na scenę publiczną. Dzisiaj wystąpi na konferencji w Chicago

Były prezydent Joe Biden pojawi się publicznie po raz pierwszy od opuszczenia Białego Domu. Wystąpi we wtorek podczas konferencji Rzeczników, Doradców i Przedstawicieli Osób z Niepełnosprawnościami (Advocates, Counselors and Representatives for the Disabled ACRD), która odbędzie się w Chicago.
Wydarzenie, które już teraz jest wyprzedane, skupi się na przyszłości i wzmocnieniu programu Ubezpieczeń Społecznych. Obecność Joe Bidena ma podkreślić wagę tematu oraz kontynuację jego zaangażowania w kwestie społeczne i opiekuńcze.
„Jesteśmy głęboko zaszczyceni, że prezydent Biden wybrał naszą konferencję na swoje pierwsze publiczne wystąpienie od zakończenia kadencji” – powiedziała Rachel Buck, dyrektor wykonawcza ACRD.
„Jak zgodnie twierdzą liderzy obu partii, Amerykanie zasługują na wsparcie po latach opłacania składek na Ubezpieczenia Społeczne. Cieszymy się, że prezydent dołączy do nas, by omówić, jak wspólnie możemy budować ich bezpieczną przyszłość”, dodała.
Silna reprezentacja liderów politycznych
Konferencja zgromadzi również innych wpływowych mówców, w tym:
-
Martina O’Malleya, byłego gubernatora Maryland i komisarza Social Security Administration za prezydentury Bidena,
-
Debbie Stabenow, byłą senator ze stanu Michigan,
-
Roya Blunta, byłego senatora z Missouri.
Obecność tak wielu znanych nazwisk podkreśla wagę tematyki konferencji, której celem jest nie tylko ochrona, ale i rozwój systemów wspierających osoby starsze oraz osoby z niepełnosprawnościami.
Misja ACRD – wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami
Organizacja ACRD (Advocates, Counselors and Representatives for the Disabled) działa na rzecz wspierania społeczności osób z niepełnosprawnościami poprzez budowanie sieci zaangażowanych rzeczników i doradców.
Jak czytamy na stronie internetowej, jej misją jest „niezachwiane zaangażowanie i celowe wsparcie dla tych, którzy na co dzień reprezentują interesy osób z niepełnosprawnościami”.
Wystąpienie Joe Bidena może stać się jednym z najbardziej symbolicznych wydarzeń tegorocznej konferencji – zarówno ze względu na jego polityczne dziedzictwo, jak i rosnącą debatę wokół przyszłości amerykańskich świadczeń społecznych.
Źródło: nbc
Foto: ACRD
News Chicago
Przewlekłą chorobę wyniszczającą jeleni wykryto w czterech kolejnych powiatach Illinois

Przewlekła choroba wyniszczająca (Chronic Wasting Disease CWD) – śmiertelna choroba neurologiczna atakująca jelenie – została po raz pierwszy potwierdzona w czterech nowych powiatach stanu Illinois: Putnam, Marshall, Adams i Peoria, jak poinformował Departament Zasobów Naturalnych Illinois (IDNR).
Tym samym liczba powiatów dotkniętych przez przewlekłą chorobę wyniszczającą CWD wzrosła do 25, co świadczy o postępującym rozprzestrzenianiu się choroby w populacji dzikich jeleni wirginijskich.
Czym jest CWD?
CWD, czyli Chronic Wasting Disease, to nieuleczalna i zawsze śmiertelna choroba neurodegeneracyjna, występująca u jeleni, łosi i innych jeleniowatych. Choroba prowadzi do stopniowego wyniszczenia organizmu, zmian w zachowaniu, utraty wagi i ostatecznie śmierci.
Pierwszy przypadek w Illinois odnotowano w 2002 roku w pobliżu Roscoe (powiat Winnebago). Od tego czasu CWD rozprzestrzenia się powoli, ale systematycznie, i obecnie występuje w znacznej części północnego i środkowego Illinois.
Nowe przypadki i sposób ich wykrycia
Cztery nowe powiaty – Adams, Marshall, Peoria i Putnam – zostały dodane do listy obszarów dotkniętych CWD w lutym 2025 roku, po wykryciu zakażonych osobników w trakcie rutynowego monitoringu populacji jeleni odstrzelonych przez myśliwych.
Pełna lista dotkniętych powiatów obejmuje teraz: Adams, Boone, Bureau, Carroll, Cook, DeKalb, DuPage, Ford, Grundy, Jo Daviess, Kane, Kankakee, Kendall, Lake, LaSalle, Lee, Livingston, Marshall, McHenry, Ogle, Peoria, Putnam, Stephenson, Will i Winnebago.
Illinois liderem w walce z CWD
Pomimo rosnącej liczby zakażeń, Illinois pozostaje liderem w zakresie zarządzania i kontroli rozprzestrzeniania się choroby. Program Departamentu Zasobów Naturalnych Illinois (IDNR) uznawany jest za modelowy w skali kraju i stanowi wzór dla innych stanów zmagających się z CWD.
Czy CWD jest groźna dla ludzi?
Według aktualnych badań, nie ma potwierdzonych przypadków przeniesienia CWD na ludzi, jednak eksperci zalecają ostrożność. Myśliwym doradza się unikanie spożywania mięsa od chorych lub podejrzanych osobników oraz przestrzeganie zaleceń dotyczących bezpieczeństwa podczas obróbki tusz.
Departament Zasobów Naturalnych Illinois (IDNR) kontynuuje program monitoringu i eliminacji zagrożenia, a także zachęca społeczność myśliwych i mieszkańców do zgłaszania przypadków nietypowego zachowania jeleni. Długofalowym celem jest ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby i ochrona zdrowych populacji dzikich zwierząt w Illinois.
Więcej informacji na temat CWD i działań prewencyjnych można znaleźć na oficjalnej stronie Illinois Department of Natural Resources.
Źródło: nbc
Foto: istock/leekris/EEI_Tony/
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Polonia głosuje: Nasz kandydat do rady szkolnej w Lemont – Ernest Świerk
-
News Chicago7 dni temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
“Mężczyzna Idealny”: Komediowy poradnik dla panów Teatru Scena Polonia w ten weekend
-
Kościół3 tygodnie temu
“Misterium Męki Pańskiej” zobaczymy w ten weekend w Lombard i Milwaukee
-
News USA3 tygodnie temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Uwaga na śmiertelny radon w domach! Krzysztof Kaczor bada jego poziom