News USA
Kentucky Fried Chicken już nie z Kentucky? Firma przenosi swoją siedzibę

We wtorek Kentucky Fried Chicken (KFC) ogłosiło, że przenosi swoją amerykańską siedzibę z Kentucky do Teksasu. To decyzja, która wywołała rozczarowanie wśród lokalnych władz i mieszkańców stanu, z którym marka była nierozerwalnie związana od niemal stu lat.
KFC przenosi swoją amerykańską centralę do Plano w Teksasie, a około 100 pracowników korporacyjnych zmieni miejsce pracy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Zmiana jest częścią większej strategii właściciela marki, Yum Brands (który zarządza również Taco Bell, Pizza Hut i Habit Burger & Grill).
Firma planuje teraz operować w oparciu o dwie główne siedziby w USA:
- Plano w Teksasie, gdzie znajdą się biura KFC i Pizza Hut,
- Irvine w Kalifornii, gdzie pozostaną siedziby Taco Bell oraz Habit Burger & Grill.
Dodatkowo 90 pracujących zdalnie pracowników KFC z różnych części USA zostanie poproszonych o przeniesienie się do nowej siedziby w Teksasie.
Reakcje lokalnych władz: „Rozczarowanie”
Decyzja KFC nie spotkała się z entuzjazmem w Kentucky. „Jestem rozczarowany tą decyzją i wierzę, że założyciel firmy również by był” – powiedział Gubernator Kentucky Andy Beshear. „Nazwa tej firmy zaczyna się od Kentucky i promuje dziedzictwo oraz kulturę naszego stanu”.
Podobne odczucia wyraził Burmistrz Louisville Craig Greenberg, który podkreślił, że marka „narodziła się tutaj i jest synonimem Kentucky”.
Mimo przeprowadzki Yum Brands zapowiedziało, że utrzyma swoje biura korporacyjne w Louisville. Ponadto firma planuje przekazać 1 milion dolarów na stypendia dla studentów College of Business na Uniwersytecie Louisville.
Historia marki: Skromne początki w Kentucky
Marka Kentucky Fried Chicken powstała w latach 30-tych XX wieku, kiedy pułkownik Harland Sanders zaczął sprzedawać smażonego kurczaka na stacji benzynowej w Corbin, Kentucky. Po latach doskonalenia receptury stworzył legendarną mieszankę 11 ziół i przypraw, która stała się podstawą globalnego imperium fast foodu.
Dziś KFC ma ponad 24 000 restauracji w 145 krajach, a wizerunek pułkownika Sandersa wciąż widnieje na szyldach i słynnych wiaderkach z kurczakiem.
KFC nie odcina się od Kentucky
Mimo przeprowadzki do Teksasu, firma podkreśla, że nie zapomina o swoich korzeniach.
Yum Brands zapowiedziało, że KFC planuje zbudowanie w Louisville pierwszej w swoim rodzaju flagowej restauracji, która ma podkreślać historyczne związki marki z Kentucky.
Źródło: fox32
Foto: YouTube, istock/jetcityimage/
News USA
Katastrofa w porcie Long Beach CA. Ponad 60 kontenerów runęło ze statku do oceanu

Wtorkowy poranek w jednym z największych portów USA upłynął pod znakiem chaosu i dramatycznych scen. Około godziny 9:00AM w terminalu kontenerowym Pier G w Long Beach w Kalifornii ze statku towarowego Mississippi spadły dziesiątki kontenerów. Część z nich runęła na nabrzeże, a blisko 70 wpadło prosto do oceanu, wywołując alarm bezpieczeństwa.
Efekt domina na pokładzie
Według przedstawicieli portu, do incydentu doszło tuż po tym, jak załoga rozpoczęła odpinanie pasów mocujących ładunek. Niespodziewanie kontenery zaczęły osuwać się jeden po drugim, niczym gigantyczne kostki domina.
„Wciąż badamy przyczynę. Niektóre kontenery znalazły się w wodzie, inne na nabrzeżu. Naszym priorytetem jest teraz stabilizacja statku i zabezpieczenie terenu” – powiedział Art Marroquin z zarządu portu. Świadkowie mówią o przerażającym huku spadających stalowych skrzyń, który poderwał na nogi pracowników portowych i załogę statku.
Chaos na wodzie i lądzie
Sonda AIR7 zarejestrowała z powietrza porozrzucane kontenery i towary unoszące się na wodzie. Widoczne były m.in. buty, odzież i elementy elektroniki – część z ładunku zmierzającego do największych amerykańskich sieci handlowych, takich jak Costco, Target czy Walmart.
Policja portowa natychmiast wysłała łodzie, które spryskiwały wodą powierzchnię oceanu, aby uniemożliwić dryfowanie kontenerów na otwarte morze. Operacje przeładunkowe na całym Pier G zostały zawieszone.
„To nie był zwykły wypadek”
Portowcy przyznają, że skala incydentu jest bezprecedensowa. „Jeden czy dwa kontenery mogą spaść – to kwestia błędu lub zbyt szybkiej pracy dźwigu. Ale utrata kilkudziesięciu skrzyń to poważny błąd lub problem techniczny” – ocenił Richard Folkes, pracownik z wieloletnim doświadczeniem.
Wielu wskazuje na możliwość awarii systemu balastowego. Gdy statek przechylił się na lewą burtę, kontenery zaczęły się przewracać lawinowo.
Straty i śledztwo
Łącznie utracono co najmniej 67 kontenerów, z czego część zatonęła. Kolejne wciąż balansują niebezpiecznie na krawędzi statku. Zespół śledczych i Dowództwo Połączone mają w środę omówić plan pełnej akcji ratunkowej i wydobywczej.
Na szczęście nikt z załogi ani pracowników portu nie ucierpiał. Wszystkich przeliczono i potwierdzono ich bezpieczeństwo.
Kontenery, które nadal unoszą się na wodzie, są oznaczane bojami. Te, które zatonęły, będą musiały zostać wydobyte w skomplikowanej operacji. Nie wiadomo, jak duże będą straty finansowe i logistyczne, ani jak długo potrwa powrót terminalu Pier G do pełnej sprawności.
Źródło: abc7
Foto: YouTube
News USA
Historyczny przejazd: Pierwszy pociąg towarowy pojechał z Warszawy do Chin

Po raz pierwszy w historii ze stolicy Polski wyruszył pociąg towarowy do Chin, przewożący produkty z kilku krajów Europy. PKP Cargo, państwowy operator kolejowy, określił to wydarzenie jako krok, który może „utorować drogę nowym szlakom handlowym” i przyczynić się do wzrostu gospodarczego.
W najbliższych tygodniach zaplanowano dwa kolejne przejazdy, a jeśli zainteresowanie okaże się wysokie, połączenia mogą wejść na stałe do rozkładu. Choć wcześniej podobne transporty odjeżdżały z Gdańska czy Małaszewicz, to pierwszy przypadek, gdy pociąg ruszył bezpośrednio z Warszawy.
Co wiezie pociąg?
Na pokładzie znalazły się m.in. meble, sprzęt narciarski, obuwie oraz elementy placów zabaw. Towary pochodzą z Polski, Niemiec, Czech, Litwy i Łotwy. Najpierw dostarczono je ciężarówkami do Warszawy, gdzie załadowano je do kontenerów. Podróż do Chin potrwa niespełna dwa tygodnie – znacznie krócej niż transport morski, który w ostatnich miesiącach został poważnie zakłócony przez ataki bojowników Huti na szlaku przez Morze Czerwone i Kanał Sueski.
„Ładunek zostanie przeładowany na tory szerokotorowe w terminalu w Małaszewiczach, a następnie przewieziony przez Białoruś i Rosję do Chin” – wyjaśnił Mateusz Izydorek PKP Cargo Connect. Z prowincji Henan towary trafią dalej – zarówno do różnych części Chin, jak i na inne rynki azjatyckie.
Polska na Nowym Jedwabnym Szlaku
Kluczową rolę w projekcie odgrywa terminal w Małaszewiczach, określany mianem europejskiej bramy Nowego Jedwabnego Szlaku. To reaktywacja starożytnej trasy handlowej, którą Chiny w 2013 roku wskrzesiły w ramach globalnej Inicjatywy Pasa i Szlaku.
PKP Cargo przypomina, że od 2016 roku do Warszawy docierają już pociągi z Chin, a współpraca z chińskim operatorem ZIH trwa niemal dekadę. „Dziś, po tylu latach, wysyłamy wreszcie europejskie towary – w tym polskie – bezpośrednio do Chin” – podkreślił Piotr Sadza, prezes PKP Cargo Connect.
Rosnący eksport koleją
Choć to pierwszy pociąg z Warszawy, Polska ma już doświadczenie w tego typu współpracy. W 2019 roku uruchomiono regularne połączenie z Gdańska do Xi’an, a rok później PKP Cargo Connect uzyskało zgodę na transport żywności do Chin z Małaszewicz.
Według danych Urzędu Transportu Kolejowego, w 2024 roku koleją w ramach transportu międzynarodowego przewieziono 79,2 mln ton towarów, z czego 29,4 mln ton stanowił eksport.
Nowa trasa ze stolicy może więc stać się kolejnym filarem polskiego handlu z Azją – i ważnym elementem budowania pozycji Warszawy jako logistycznego centrum Europy.
Źródło: nfp
Foto: PKP Cargo
BIZNES
Bath & Body Works zatrudni ponad 30 000 pracowników na sezon świąteczny

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek zapachów i kosmetyków do pielęgnacji ciała – Bath & Body Works – szykuje się na gorący okres świąteczny. Firma ogłosiła, że przed końcem roku planuje zatrudnić ponad 30 000 pracowników sezonowych, aby sprostać rosnącemu popytowi.
Kogo szukają i gdzie?
- Pracownicy sprzedaży detalicznej – tysiące ofert pracy w niemal 1900 sklepach w całej Ameryce Północnej (USA, Kanada, Portoryko).
- Pracownicy logistyki i magazynów – ponad 2000 miejsc pracy w pięciu centrach dystrybucyjnych w Ohio.
Nowe zatrudnienia mają zapewnić pełną obsadę zarówno sklepów, jak i zaplecza logistycznego w okresie największego obłożenia w roku.
Jakie korzyści dla pracowników?
Sezonowi pracownicy mogą liczyć na:
- zniżkę pracowniczą 40% na produkty Bath & Body Works,
- możliwość rozwoju i przejścia na stałe stanowiska po zakończeniu sezonu,
- dynamiczne środowisko pracy w jednym z najważniejszych sezonów sprzedażowych w branży.
„Okres świąteczny to moment, w którym nasza marka świeci najjaśniej” – powiedział Daniel Heaf, nowy dyrektor generalny Bath & Body Works. – „To nasz szczyt sezonu, a zapewnienie klientom wyjątkowych doświadczeń zaczyna się od ludzi, którzy tworzą nasze zespoły w sklepach i magazynach.”
Jak aplikować?
- Oferty w sklepach: JoinBBW.com
- Stanowiska w centrach dystrybucyjnych: bbwdcjobs.com – szybki proces aplikacji i natychmiastowe informacje o zatrudnieniu.
Bath & Body Works to lider rynku w segmencie zapachów do domu i kosmetyków do pielęgnacji ciała. W maju 2025 roku stery firmy objął Daniel Heaf, wcześniej związany z Nike.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/tang90246/
-
News USA2 tygodnie temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News Chicago2 tygodnie temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA2 tygodnie temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA1 tydzień temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA2 dni temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News USA2 tygodnie temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Silne burze nad Chicago. Wiatr zerwał dach budynku wielorodzinnego w Mount Prospect
-
News USA4 tygodnie temu
Ikona Solidarności i wolności – Lech Wałęsa – spotka się z publicznością w USA i Kanadzie