Uwaga miłośnicy sportu i adrenaliny – Chicago Triathlon ponownie zagości nad jeziorem Michigan tego lata, a rejestracja właśnie ruszyła. Wydarzenie odbędzie się w weekend 23–24 sierpnia, przyciągając zawodników z całego świata do serca Wietrznego Miasta.

To nie tylko sportowy test wytrzymałości, ale również widowiskowa podróż przez najpiękniejsze zakątki Chicago. Triathlon tradycyjnie rozpoczyna się w chłodnych wodach jeziora Michigan, prowadzi przez tętniące życiem ulice miasta, by zakończyć się metą w malowniczym Grant Park.

Sześć wyścigów, jedna pasja

W ciągu dwóch dni rozegranych zostanie sześć różnych wyścigów, dzięki czemu zarówno początkujący, jak i doświadczeni triathloniści znajdą coś dla siebie:

• Kids Triathlon (2 wyścigi) – dla najmłodszych sportowców

• Supersprint – idealny dla debiutantów

• Sprint – klasyczna forma krótkiego triathlonu

• International – pełnowymiarowe wyzwanie dla zaawansowanych

• Triple Challenge – prawdziwa próba charakteru: udział w trzech wyścigach w jeden weekend, pokonując łącznie 59 mil

Święto sportu i społeczności

W ubiegłym roku w wydarzeniu wzięło udział ponad 8500 zawodników z całego kraju i świata. Chicago Triathlon to nie tylko rywalizacja – to święto sportu, zdrowego stylu życia i wspólnoty, które co roku przyciąga tysiące kibiców i uczestników.

Zarejestruj się już dziś

Chcesz sprawdzić się w jednej z najbardziej ikonicznych imprez sportowych w USA? Nie zwlekaj – miejsca znikają szybko. Więcej informacji i formularz rejestracyjny znajdziesz na oficjalnej stronie wydarzenia.

Źródło; abc7
Foto: Chicago Triathlon

Dawny i być może przyszły dom Tampa Bay Rays otrzyma nowy dach, zastępujący ten zniszczony przez huragan Milton. W czwartek Rada Miasta St. Petersburg zatwierdziła pierwszą część finansowania prac naprawczych, które mają przygotować stadion na sezon 2026.

Mimo że Rays wycofali się z umowy na budowę nowego stadionu o wartości 1,3 miliarda dolarów, miasto nadal jest prawnie zobowiązane do naprawy Tropicana Field. Członkowie rady zagłosowali 7-1 za przeznaczeniem 22,5 miliona dolarów na początkowe prace, z czego pierwszym krokiem będzie instalacja nowego dachu membranowego.

Gdzie grają Rays? 

Zniszczenia spowodowane przez huragan Milton zmusiły Rays do przeniesienia meczów domowych na Steinbrenner Field w Tampie – stadion treningowy New York Yankees, o czym informowaliśmy 14 marca. Klub rozpoczął tam sezon, wygrywając swój pierwszy mecz 4-2 na otwartym obiekcie mieszczącym około 11 000 kibiców.

Zgodnie z obowiązującą umową z miastem, Rays mają rozegrać kolejne trzy sezony na Tropicana Field, gdy tylko stadion będzie gotowy – najpóźniej do 2028 roku. Nie wiadomo jednak, czy zespół pozostanie w St. Petersburgu na dłużej, czy zdecyduje się na budowę nowego stadionu w Tampie lub innym miejscu.

Major League Baseball podkreśla, że utrzymanie drużyny w rejonie Tampa Bay jest priorytetem.

56 milionów dolarów na odbudowę Tropicana Field

Całkowity koszt napraw stadionu szacowany jest na 56 milionów dolarów. Po zakończeniu instalacji dachu prace obejmą m.in.:

• remont nawierzchni do gry,
• przywrócenie pełnej funkcjonalności systemów audiowizualnych,
• montaż podłóg i płyt gipsowo-kartonowych,
• uruchomienie stoisk koncesyjnych,
• inne niezbędne modernizacje infrastruktury stadionowej.

Nowy dach – niemiecka technologia, chińska produkcja, amerykańskie cła

Najbardziej kluczowym elementem remontu jest nowy dach, którego montaż potrwa około 10 miesięcy. Jego unikalny system membranowy jest produkowany w Niemczech, a montowany w Chinach. W związku z tym urzędnicy badają, jak nowe taryfy celne prezydenta Donalda Trumpa mogą wpłynąć na koszty projektu.

Nowy dach ma być bardziej odporny na ekstremalne warunki pogodowe i wytrzymać huraganowe wiatry o prędkości do 165 mil na godzinę (265 km/h). Dla porównania, huragan Milton – jeden z najsilniejszych w historii Atlantyku – uderzył w 9 października z wiatrami o prędkości 125 mph (200 km/h), niszcząc obiekt.

Steinbrenner Field

Rays zrezygnowali z nowego stadionu. Co dalej?

Miesiąc temu Tampa Bay Rays wycofali się z planu budowy nowego stadionu za 1,3 miliarda dolarów, który miał powstać w ramach gigantycznego projektu Historic Gas Plant. Inwestycja o wartości 6,5 miliarda dolarów miała obejmować:

• nowe osiedla mieszkaniowe,
• sklepy i restauracje,
• przestrzenie kulturalne i muzeum historii czarnoskórych mieszkańców miasta.

Projekt miał ożywić historyczną czarną dzielnicę, która została zburzona pod budowę Tropicana Field w latach 80-tych.

Źródło: chicagotribune
Foto: Tampa Bay Rays, YouTube

Boston Celtics, jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w historii NBA, zmienia właściciela. Klub został sprzedany za rekordową kwotę 6,1 miliarda dolarów grupie inwestorów kierowanej przez Williama Chisholma, partnera zarządzającego Symphony Technology Group. Transakcja, jeśli zostanie zatwierdzona przez radę gubernatorów NBA, stanie się najdroższą sprzedażą w historii amerykańskiego sportu zawodowego.

Nowy rekord w sporcie zawodowym

Kwota 6,1 miliarda dolarów przewyższa dotychczasowy rekord należący do Washington Commanders z NFL, którzy w 2023 roku zostali sprzedani za 6,05 miliarda dolarów grupie kierowanej przez Josha Harrisa.

Sprzedaż Celtics przebije również dotychczasowe transakcje w NBA – dla porównania Phoenix Suns w 2023 roku zmienili właściciela za 4 miliardy dolarów, a Milwaukee Bucks oraz Dallas Mavericks zostały sprzedane za 3,5 miliarda dolarów każda.

Planowana zmiana właściciela

Boston Basketball Partners LLC, obecny właściciel klubu, ogłosiło już latem ubiegłego roku zamiar sprzedaży większości udziałów w Celtics. Proces miał się zakończyć pod koniec 2024 roku lub na początku 2025 roku, natomiast pełne przekazanie własności zaplanowano na 2028 rok.

Dotychczasowy właściciel Wyc Grousbeck, który wraz ze swoją rodziną przewodzi grupie właścicieli Celtics od 2002 roku, pozostanie gubernatorem klubu do sezonu 2027-28.

Od 360 milionów do 6,1 miliarda

Grupa Grousbecka nabyła Boston Celtics w 2002 roku za 360 milionów dolarów. Przez ponad dwie dekady drużyna nie tylko osiągnęła sportowe sukcesy, zdobywając mistrzostwo NBA w 2008 roku i budując jeden z najmocniejszych składów w lidze, ale również znacznie zwiększyła swoją wartość rynkową.

Proces zatwierdzenia sprzedaży przez NBA może potrwać do lata, ale nie ma wątpliwości, że transakcja ta wyznacza nowy standard w wycenie drużyn sportowych. Boston Celtics nie tylko umacniają swoją pozycję jednej z najbardziej wartościowych franczyz w NBA, ale także pokazują, jak wielką siłę mają dziś globalne marki sportowe.

Źródło: dailyherald
Foto: YouTube, Boston Celtics