Połącz się z nami

News USA

Ponad milion Amerykanów zarabia pół miliona dolarów rocznie – raport ADP

Opublikowano

dnia

Nowy raport firmy ADP, lidera w zarządzaniu wynagrodzeniami, rzuca światło na skalę wysokich zarobków w Stanach Zjednoczonych. Według badania, ponad milion osób w całym kraju otrzymuje wynagrodzenie na poziomie 500 000 dolarów rocznie lub więcej, a największe skupiska takich miejsc pracy znajdują się w dużych metropoliach.

Bay Area liderem w wysokich wynagrodzeniach

San Francisco i Dolina Krzemowa wyróżniają się jako region z największą koncentracją osób zarabiających co najmniej pół miliona dolarów. W Bay Area jedno na 48 stanowisk pracy zapewnia pensję na tym poziomie, co jest prawie dwa razy częstsze niż w Austin w Teksasie, drugim w rankingu miast.

Z danych ADP wynika, że:

  • Ponad 2% pracowników w Bay Area zarabia co najmniej 500 000 dolarów rocznie.
  • 0,54% zarabia co najmniej milion dolarów.
  • 0,15% osiąga dochody na poziomie co najmniej dwóch milionów dolarów.

Raport przypisuje ten wynik dominacji branży technologicznej, która generuje nadzwyczajne wynagrodzenia dla specjalistów i liderów biznesu.

Technologia napędza wzrost wynagrodzeń

Według ADP to właśnie sektor technologiczny odpowiada za dużą część wysokich zarobków w Bay Area. Pracownicy technologiczni, w przeciwieństwie do lekarzy czy prawników, nie są ograniczeni liczbą pacjentów lub klientów, których mogą obsłużyć.

Produktywność w technologii zależy od innowacji i skali, co pozwala na generowanie znacznie wyższych dochodów, szczególnie w dużych korporacjach. „Znaczna przewaga Bay Area odzwierciedla nie tylko dominację technologii w gospodarce, ale także jej pozycję jako centrum najlepszych talentów i globalnych gigantów” – podkreśla raport.

Wysokie wynagrodzenia w Bay Area są również powiązane z ekstremalnymi kosztami życia w regionie. Wzrost cen nieruchomości wypchnął osoby o średnich i niskich dochodach, co sprawiło, że populacja obszaru jest zdominowana przez wysoko zarabiających.

Wysokie wynagrodzenia w innych miastach

Chociaż Bay Area prowadzi, inne metropolie również notują znaczące liczby wysoko płatnych stanowisk. Wśród nich są:

  • Nowy Jork
  • Boston
  • Fort Myers na Florydzie

W skali kraju 0,79% wszystkich miejsc pracy zapewnia wynagrodzenie na poziomie 500 000 dolarów lub więcej, co przekłada się na ponad milion takich stanowisk.

Praca zdalna, szczególnie po pandemii COVID-19, umożliwiła wysoko zarabiającym przenoszenie się do bardziej pożądanych lokalizacji, takich jak Honolulu czy rejony Florydy. W efekcie wysokie zarobki są coraz częściej widoczne poza tradycyjnymi centrami finansowymi i technologicznymi.

Chociaż technologia przoduje w generowaniu wysokich wynagrodzeń, ADP podkreśla, że takie dochody nie są ograniczone do jednej branży. Wysokie pensje są bardziej powszechne, niż mogłoby się wydawać, a ich zasięg obejmuje różnorodne sektory i lokalizacje.

Raport bazował na danych zebranych między lipcem 2023 a czerwcem 2024, obejmując metropolie liczące ponad milion mieszkańców. Wyniki są dowodem na rosnącą przepaść między wysoko zarabiającymi a resztą społeczeństwa, ale także wskazują na różnorodność miejsc pracy i sektorów oferujących nadzwyczajne wynagrodzenia.

 

Źródło: chicagotribune
Foto: istock/zimmytws/jovan_epn/alfexe/

News USA

Walmart podniesie ceny w odpowiedzi na cła Trumpa – mimo silnej sprzedaży w I kwartale

Opublikowano

dnia

Autor:

Walmart, największy detalista w USA, poinformował w czwartek, że będzie zmuszony podnieść ceny, by zrównoważyć rosnące koszty wynikające z polityki taryfowej administracji Prezydenta Donalda Trumpa. Pomimo dobrych wyników za pierwszy kwartał, firma sygnalizuje ostrożność na kolejne miesiące.

Silny kwartał, ale niepewna przyszłość

Walmart zarobił 4,5 miliarda dolarów w pierwszym kwartale roku i spodziewa się wzrostu sprzedaży w drugim kwartale na poziomie 3,5–4,5%. Jednak z powodu niestabilnych warunków gospodarczych i niepewnej polityki handlowej, firma nie przedstawiła prognozy zysków na resztę roku.

“Dołożymy wszelkich starań, aby utrzymać ceny na jak najniższym poziomie”, powiedział prezes Walmartu Doug McMillon podczas rozmowy z analitykami. “Ale przy skali obecnych taryf, nawet po ich częściowym złagodzeniu, nie jesteśmy w stanie wchłonąć całej presji kosztowej. Nasze marże są zbyt wąskie” – dodał.

Skąd pochodzą koszty?

Chociaż około dwie trzecie produktów sprzedawanych przez Walmart pochodzi z USA, a artykuły spożywcze stanowią około 60% sprzedaży krajowej, firma nadal importuje znaczną część towarów – zwłaszcza elektronikę, zabawki i odzież, głównie z Chin.

Wzrost kosztów nie dotyczy wyłącznie Chin. Cła na towary z krajów takich jak Kostaryka, Peru czy Kolumbia wpływają na ceny produktów spożywczych, m.in. bananów, awokado czy kawy.

Walmart stara się ograniczać wpływ taryf m.in. poprzez:

  • negocjacje z dostawcami dotyczące zmiany surowców (np. zastąpienie aluminium włóknem szklanym),
  • czasowe przejmowanie kosztów niektórych popularnych produktów,
  • stopniowe wprowadzanie podwyżek cen, które – jak informuje firma – zaczęły się już w kwietniu i nasilają się w maju.

Nowe taryfy celne – liczby i skutki

Prezydent Trump ogłosił na początku marca nawet 145% cła na wybrane towary z Chin, jednak po negocjacjach część tych stawek została obniżona do 30%, a wdrożenie wyższych opóźniono o 90 dni.

Wielu detalistów wstrzymało w ostatnich miesiącach import niektórych towarów, jak buty, ubrania czy zabawki, ale po złagodzeniu taryf wznowiło zamówienia, obawiając się braków w sezonie jesiennym. Skutkiem jest również gwałtowny wzrost kosztów transportu, ponieważ firmy starają się jak najszybciej dostarczyć towary do USA przed kolejną falą ceł.

Wpływ na konsumentów i rynek

Wzrost cen może uderzyć w podstawowy model biznesowy Walmartu oparty na niskich cenach i wysokim wolumenie sprzedaży. Konsumenci już teraz ograniczają wydatki – dane rządowe opublikowane w czwartek pokazują spowolnienie wzrostu sprzedaży detalicznej.

Źródło: fox32
Foto: istock/GORAN/Sundry Photography/
Czytaj dalej

News USA

Dick’s Sporting Goods przejmuje Foot Locker za 2,4 mld dolarów. Przemysł obuwniczy konsoliduje siły

Opublikowano

dnia

Autor:

Dick’s Sporting Goods ogłosił przejęcie podupadającej sieci obuwniczej Foot Locker za około 2,4 miliarda dolarów, stając się tym samym kolejnym graczem dokonującym strategicznej konsolidacji na rynku detalicznym. To już druga duża transakcja w branży obuwniczej w ciągu kilku tygodni – wcześniej Skechers został przejęty przez 3G Capital za ponad 9 miliardów dolarów.

Nowojorski Foot Locker, który od dłuższego czasu boryka się ze spadającą sprzedażą i zmieniającym się podejściem dużych marek sportowych do partnerstw detalicznych, będzie nadal funkcjonować jako niezależna jednostka w ramach Dick’s.

Zostaną również zachowane wszystkie należące do niego marki: Kids Foot Locker, Champs Sports, WSS oraz japońska atmos.

Dwie kobiety u sterów gigantów sportowych

Obie firmy są zarządzane przez kobiety – dyrektor generalna Lauren Hobart kieruje Dick’s od 2021 roku, natomiast Mary Dillon objęła stanowisko CEO Foot Locker w 2022 roku.

Dillon rozpoczęła proces restrukturyzacji sieci, mający m.in. na celu odbudowanie relacji z kluczowymi partnerami, takimi jak Nike. Jak mówiła niedawno podczas konferencji J.P. Morgan, współpraca z Nike ponownie się zacieśnia, szczególnie w segmentach takich jak obuwie dziecięce, koszykówka i „sneaker culture”.

Strategiczne korzyści dla Dick’s

Przejęcie Foot Locker przynosi Dick’s znaczące atuty:

  • Globalną obecność – Foot Locker prowadzi około 2400 sklepów w 20 krajach oraz licencjonowane punkty sprzedaży w Europie, Azji i na Bliskim Wschodzie.
  • Wzrost sprzedaży zagranicznej – dotychczas około 33% sprzedaży Foot Locker pochodziło spoza USA. Łącznie, po przejęciu, udział sprzedaży międzynarodowej Dick’s ma wzrosnąć do ok. 12%.
  • Zróżnicowaną bazę klientów – kultowy status Foot Locker w świecie sneakerheadów oraz silna pozycja w centrach handlowych dają Dick’s dostęp do nowej grupy konsumentów.

Rynkowe turbulencje i presja geopolityczna

Transakcja ma miejsce w czasie rosnącej niepewności gospodarczej. Przemysł obuwniczy w USA odczuwa skutki napięć handlowych, szczególnie w związku z polityką taryf celnych Donalda Trumpa.

Aż 97% ubrań i butów sprzedawanych w USA jest importowanych, głównie z Azji. Nowe taryfy mogą przełożyć się na wzrost cen, co odbije się zarówno na producentach, jak i konsumentach.

Akcje Foot Locker spadły w 2024 roku aż o 41%, a spółka odczuwa presję ze strony takich gigantów jak Nike i Adidas, które coraz częściej wybierają sprzedaż bezpośrednią do klienta. Również Skechers, mimo przejęcia przez 3G Capital, odnotował spadek kursu akcji o prawie 8% w skali roku.

Szczegóły transakcji

Akcjonariusze Foot Locker mogą wybrać między:

  • 24 USD w gotówce,
  • lub 0,1168 akcji zwykłych Dick’s za każdą posiadaną akcję Foot Locker.

Finalizacja transakcji spodziewana jest w drugiej połowie roku. Wymaga ona jeszcze zatwierdzenia przez akcjonariuszy Foot Locker.

Po ogłoszeniu przejęcia, akcje Foot Locker poszybowały o ponad 82%, podczas gdy kurs Dick’s spadł o ponad 10% przed rozpoczęciem handlu giełdowego.

Źródło: AP
Foto: istock/martinrlee/baileystock/sanfel/
Czytaj dalej

News USA

Ascend Elements zainwestuje 1,25 mld USD w produkcję materiałów do akumulatorów w Polsce

Opublikowano

dnia

Autor:

Amerykański producent akumulatorów Ascend Elements ogłosił budowę nowoczesnej fabryki materiałów do baterii litowo-jonowych w Polsce. Inwestycja o wartości 1,25 miliarda dolarów (około 5 miliardów złotych) otrzyma jedno z największych rządowych wsparć w historii kraju – dotację w wysokości 320 milionów dolarów (1,22 miliarda złotych).

Projekt realizowany będzie przy współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Technologii, a finansowanie pochodzi z unijnego programu Tymczasowych Ram Kryzysowych i Przejściowych (TCTF), którego celem jest przyspieszenie transformacji energetycznej po wybuchu wojny w Ukrainie.

Nowy zakład będzie produkował prekursorowy materiał katodowy aktywny (pCAM) — niezbędny składnik baterii wykorzystywanych w samochodach elektrycznych, smartfonach i innych urządzeniach elektronicznych. Firma planuje zastosować swój opatentowany proces Hydro-to-Cathode, który — jak zapewnia — jest znacznie bardziej ekologiczny niż tradycyjne metody recyklingu baterii.

Nowe miejsca pracy 

Projekt będzie realizowany w dwóch etapach i stworzy co najmniej 200 nowych miejsc pracy. Produkcja ma ruszyć w 2028 roku. Chociaż firma nie podała jeszcze dokładnej lokalizacji, media branżowe informują, że inwestycja powstanie w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej na południowym zachodzie Polski.

Wybór Polski jako lokalizacji był uzasadniony zarówno dostępnością odpowiednich terenów przemysłowych, jak i znaczącym wsparciem finansowym ze strony rządu. Według doniesień, Ascend Elements rozważało również inne europejskie lokalizacje.

Wzmocnienie niezależności Europy od azjatyckich łańcuchów dostaw

Firma już wcześniej zaznaczyła swoją obecność w Polsce poprzez spółkę AE Elemental, będącą joint venture z Elemental Strategic Metals, polskim przedsiębiorstwem zajmującym się recyklingiem. W 2024 roku wspólnie uruchomili zakład recyklingu akumulatorów w Zawierciu.

Elemental Strategic Metals

Tomasz Poznar, wiceprezes ds. strategii Ascend Elements, zwraca uwagę, że obecna infrastruktura recyklingowa w Polsce koncentruje się głównie na przetwarzaniu mechanicznym. W rezultacie powstająca w tym procesie „czarna masa” często jest eksportowana do Azji, gdzie poddawana jest dalszemu uszlachetnianiu.

„Nasza inwestycja pozwoli Europie uniezależnić się od azjatyckich dostawców i umożliwi produkcję baterii w pełni na miejscu, bez konieczności importowania kluczowych surowców” — podkreślił.

Polska liderem w produkcji baterii, ale z wyzwaniami energetycznymi

Polska już dziś jest największym producentem akumulatorów litowo-jonowych w Europie i drugim na świecie — ustępując jedynie Chinom. We Wrocławiu działa największa fabryka baterii na kontynencie, należąca do LG Energy Solution, która odpowiada za niemal połowę unijnej produkcji, według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej.

Jednak Poznar ostrzega, że wysokie koszty energii oraz niewystarczający dostęp do zielonej energii elektrycznej mogą stanowić zagrożenie dla rozwoju branży elektromobilności w Polsce. Obawia się, że nowe regulacje UE dotyczące śladu węglowego mogą zmusić firmy do przenoszenia produkcji za granicę.

Choć Polska intensywnie inwestuje w odnawialne źródła energii, to nadal ponad połowa energii elektrycznej (56,7% w 2024 r.) pochodziła z węgla. Warto jednak zaznaczyć, że w ostatnich tygodniach po raz pierwszy udział węgla spadł poniżej 50%, co może świadczyć o początku głębszej transformacji energetycznej.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Ascend Elements, Elemental Strategic Metals
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu