News USA
Lista Ładosia – Świadectwo heroizmu polskich dyplomatów podczas Holokaustu
Ponad 3000 Żydów, którym polscy dyplomaci podczas II Wojny Światowej wydali fałszywe dokumenty, aby uratować ich przed niemiecką nazistowską machiną zagłady, zostało uwiecznionych w bazie danych Muzeum Holokaustu Stanów Zjednoczonych (USHMM) w Waszyngtonie. „Lista Ładosia” – tak nazwano zestawienie imion i nazwisk tych ocalonych – to świadectwo odwagi i determinacji polskich dyplomatów oraz organizacji żydowskich, które podjęły ryzyko, by ratować życie.
Kim byli bohaterowie tej historii?
Lista Ładosia została nazwana na cześć Aleksandra Ładosia, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Szwajcarii w czasie wojny. To on, wraz z grupą współpracowników znaną jako Grupa Ładosia, zorganizował tajną operację polegającą na produkcji fałszywych paszportów państw Ameryki Łacińskiej.
Dokumenty miały umożliwić ich właścicielom uniknięcie deportacji do obozów zagłady oraz ewentualne wyjście z okupowanej Europy w ramach wymiany więźniów. Fałszywe dokumenty wydawano m.in. w imieniu Paragwaju, Hondurasu, Haiti i Peru. Akcja była możliwa dzięki współpracy polskich dyplomatów z organizacjami żydowskimi, które przekazywały fundusze na realizację operacji.
Efekty heroicznej akcji
Dzięki badaniom Instytutu Pileckiego udało się zidentyfikować 3282 osoby, które otrzymały fałszywe dokumenty. Z tej liczby potwierdzono tożsamość 3023 osób, których dane są już dostępne na stronie Muzeum Holokaustu Stanów Zjednoczonych USHMM. Szacuje się jednak, że dokumenty mogło otrzymać nawet 5000–7000 Żydów, z których wielu pozostaje nieznanych.
Od 24% do 45% osób z listy przeżyło Holokaust. Wśród nich znalazły się takie postaci jak Cywia Lubetkin i Icchak Zuckerman – liderzy powstania w getcie warszawskim, którzy po wojnie osiedlili się w Izraelu, oraz Hannah Goslar, bliska przyjaciółka Anny Frank.
Jednym z beneficjentów był także Uri Strauss z Amsterdamu. W 2021 roku podczas wydarzenia organizowanego przez Instytut Pileckiego pokazał fałszywy paszport Paragwaju, który uratował mu życie.
Znaczenie Listy Ładosia
Włączenie Listy Ładosia do bazy danych USHMM to nie tylko sposób na uhonorowanie bohaterów, ale również szansa na odkrycie kolejnych historii i dokumentów. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Instytutu Pileckiego, wyraził nadzieję, że to przedsięwzięcie przyczyni się do dalszego badania nieznanych aspektów ratowania Żydów podczas wojny.
Zeszły tydzień przyniósł kolejne uznanie dla bohaterów Holokaustu. Kongres USA zatwierdził Ustawę o Złotym Medalu Kongresu Zapomnianych Bohaterów Holokaustu, która ma uhonorować 60 dyplomatów ratujących Żydów. Wśród nich znajdą się Aleksander Ładoś oraz jego współpracownicy Konstanty Rokicki i Stefan Ryniewicz.
Innym jest Henryk Sławik, polski dyplomata, który uratował tysiące Żydów na Węgrzech.
Polacy – liderzy wśród „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”
Polacy, którzy z narażeniem życia pomagali Żydom, stanowią największą grupę uhonorowaną tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” przez Instytut Yad Vashem. Lista Ładosia to kolejny dowód na ich odwagę i niezłomność w najciemniejszych czasach historii.
Więcej o Liście Ładosia można się dowiedzieć z dedykowanej jej strony internetowej.
Źródło: NFP
Foto: pasport for life, wikipedia, Instytut Pileckiego
News USA
Ojcowie w obliczu ideologii transpłciowej: Walka o dzieci i prawa rodzicielskie
W środę, przed gmachem Sądu Najwyższego USA, odbył się wiec, który zgromadził aktywistów, prawników, przedstawicieli służby zdrowia oraz rodziców walczących o swoje dzieci. Głównym tematem spotkania była sprawa Stany Zjednoczone przeciwko Skrmetti, dotycząca prawa stanu Tennessee, zakazującego procedur zmiany płci dla nieletnich. Historie trzech ojców i dramatycznych konsekwencji, jakie ideologia transpłciowa wywarła na ich rodziny, przedstawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Adam Vena: Utrata praw rodzicielskich
Adam Vena, mieszkaniec Los Angeles, od czterech lat nie miał możliwości fizycznego kontaktu ze swoim sześcioletnim synem Aidanem. Odebrano mu wszystkie prawa rodzicielskie, ponieważ nie zgadzał się na afirmację płci swojego dziecka. Nakaz sądowy, który zapadł na podstawie wiadomości tekstowych, uniemożliwił mu jakikolwiek kontakt z dzieckiem.
Matka Aidana zaczęła ubierać go w sukienki i przedstawiać jako dziewczynkę, ignorując ocenę sądową, która wykazała, że dziecko nie cierpi na dysforię płciową, lecz przejawia jedynie „ciekawość płci”. W wyniku tej decyzji chłopiec zaczął używać imienia „Luna”, inspirowanego książką dla młodzieży o transpłciowej nastolatce.
„To szaleństwo, że w kraju takim jak nasz musimy iść do Sądu Najwyższego, by chronić dzieci przed nieodwracalnym okaleczeniem” — mówił Vena, podkreślając, że walka o jego prawa dopiero się zaczyna.
Ryan Clarke: „Czuję się zdradzony przez system”
Ryan Clarke, weteran wojenny z Nowego Jorku, od lat zmaga się z ograniczeniami w kontaktach z dwójką swoich dzieci. Jego młodsza córka, mając dziewięć lat, zaczęła identyfikować się jako osoba transpłciowa. Clarke podejrzewa, że wpływ na to mogła mieć transpłciowa nauczycielka w szkole.
W lipcu 2023 roku jego córka otrzymała pierwszą dawkę Lupronu, leku blokującego dojrzewanie. Decyzja została podjęta bez konsultacji z Clarke’iem. Ojciec zareagował stanowczym sprzeciwem, ale jego próby powstrzymania leczenia okazały się nieskuteczne.
„CPS i sądy są całkowicie przeciwko mnie. Nawet kancelarie prawne nie chcą mnie reprezentować” — opowiadał zrozpaczony ojciec.
„To, co się dzieje, jest finansowane z podatków. To znęcanie się nad dziećmi, za które wszyscy płacimy” — dodał Ryan Clarke, wyrażając swoją frustrację wobec systemu.
Harrison Tinsley: Walka zakończona sukcesem
Harrison Tinsley z Kalifornii jest jednym z niewielu ojców, którym udało się odzyskać pełną opiekę nad dzieckiem. Jego syn Sawyer, wbrew woli matki, która twierdziła, że dziecko jest niebinarne, może teraz cieszyć się życiem jako chłopiec.
Tinsley opowiadał, jak matka Sawyera zmuszała go do noszenia sukienek i butów księżniczek, ignorując jego protesty. Dzięki determinacji ojca i wsparciu sądu udało się udowodnić, że takie działania miały negatywny wpływ na dziecko.
Głos ojców w obronie dzieci
Historie Adama Veny, Ryana Clarke’a i Harrisona Tinsleya pokazują, jak trudne i bolesne mogą być skutki konfliktów ideologicznych w rodzinach. Ich wspólne przesłanie przed Sądem Najwyższym brzmi jasno: dzieci muszą być chronione przed nieodwracalnymi decyzjami dotyczącymi ich ciał i tożsamości.
Dla tych ojców batalia prawna to nie tylko walka o ich dzieci, ale także o przyszłość, w której rodzice będą mieli prawo decydować o losie swoich pociech, bez presji ze strony systemu i społecznych ideologii.
Źródło: cna
Foto: Harrison Tinsley, istock/ronniechua
News USA
Luigi Mangione: Co wiemy o zabójcy Briana Thompsona, CEO UnitedHealthcare?
Po poniedziałkowym aresztowaniu Luigiego Mangione, policja oskarżyła go o zabójstwo Briana Thompsona, dyrektora generalnego UnitedHealthcare. Jednak pojawia się wiele pytań, które wciąż pozostają bez odpowiedzi. Co wiemy o człowieku, którego intensywnie poszukiwano od środy?
W poniedziałek wieczorem prokuratorzy z Manhattanu postawili Mangione zarzuty morderstwa, a także dotyczące innych przestępstw. Zanim doszło do aresztowania, w Pensylwanii 26-letni Luigi Mangione został oskarżony o posiadanie broni palnej i fałszerstwo.
W chwili zatrzymania, policja odkryła, że posiadał broń typu „ghost gun” — nielegalnie zmontowaną broń palną, której prawdopodobnie użył do zabójstwa, a także fałszywy dowód osobisty. Ponadto, w jego rękach znalazł się dokument, który zawierał rzekome motywacje zabójcy, wskazując na „złą wolę wobec korporacyjnej Ameryki”, jak powiedział detektyw Joseph Kenny z nowojorskiej policji. O zatrzymaniu podejrzanego informowaliśmy tutaj.
W środę, 4 grudnia, Brian Thompson został śmiertelnie postrzelony na ulicy w pobliżu hotelu New York Hilton Midtown w Nowym Jorku, w miejscu, które było objęte kamerami monitoringu.
Jednak Luigi Mangione, który pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny, nie był typowym przedstawicielem tych, którzy mogliby mieć osobisty problem z systemem ubezpieczeń, z którego korzystał.
Oskarżony jest wykształconym pracownikiem technicznym, studiował na Uniwersytecie Pensylwanii, gdzie zdobył tytuł licencjata i magistra informatyki. Zgodnie z jego profilami w mediach społecznościowych, interesował się filozofią, zdrowiem i rozwojem osobistym, a także śledził kontrowersyjnych guru, takich jak Andrew Huberman.
Mangione pochodził z Baltimore, gdzie jego rodzina posiadała dwa kluby wiejskie, a on sam był prymusem w elitarnej szkole Gilman School. Po ukończeniu studiów, pracował m.in. jako inżynier danych w firmie TrueCar, którą opuścił w 2023 roku.
W kręgu osób, które znały Mangione, nie było żadnych podejrzeń o jego potencjalną przemoc. Współpracownicy i przyjaciele opisują go jako człowieka bez skaz, dobrze zapowiadającego się profesjonalistę. Jednak jego konto na Goodreads zawierało pozytywne recenzje książek Theodore’a Kaczynskiego, znanego jako Unabomber, co wzbudziło niepokój wśród ścigających go śledczych.
Po zabójstwie Briana Thompsona, władze Nowego Jorku rozpoczęły intensywne śledztwo, wykorzystując miejskie kamery monitorujące, próbki DNA i odciski palców. Po pięciu dniach ścigania, dzięki wskazówkom cywilów, którzy rozpoznali Mangione na opublikowanych zdjęciach, zatrzymano go w Pensylwanii, gdzie przebywał w McDonald’s.
Zatrzymany przy stoliku, z laptopem i fałszywym dowodem osobistym, nie był początkowo skory do współpracy. Po zdjęciu maseczki, funkcjonariusze potwierdzili, że to on jest poszukiwanym mężczyzną.
W jego posiadaniu znaleziono broń prawdopodobnie użytą do zabójstwa, fałszywe dokumenty tożsamości, paszport oraz 10 000 dolarów w gotówce. W rękach Luigiego Mangione znalazł się również dokument, który zdaniem śledczych wskazywał na premedytację jego działań i jego przekonanie, że „te pasożyty po prostu sobie na to zasłużyły”. Zawierał również zdanie, że „działał sam”.
Morderstwo Briana Thompsona wstrząsnęło amerykańską opinią publiczną, szczególnie w kontekście jego roli w jednej z największych firm ubezpieczeniowych w USA. Amunicja użyta w zbrodni miała wypisane słowa krytykujące system ubezpieczeniowy, co zdaniem ścigających może sugerować polityczny motyw.
Mangione pozostaje w areszcie w Pensylwanii, gdzie początkowo usłyszał zarzuty związane z bronią i fałszerstwem. Po przesłuchaniu w sądzie w Pensylwanii, prokuratorzy w Nowym Jorku postawili mu zarzuty morderstwa. Nie wiadomo, czy 26-latek ma prawnika, ale jego rodzina wyraziła szok dla tragicznych wydarzeń.
Źródło: AP, npr
Foto: YouTube, Police Department, Baltimore High School
News USA
EPA wprowadza zakaz stosowania dwóch rakotwórczych substancji chemicznych
W poniedziałek Agencja Ochrony Środowiska (EPA) ogłosiła wprowadzenie zakazu stosowania dwóch niebezpiecznych substancji chemicznych, które są uznawane za rakotwórcze i występują w wielu produktach komercyjnych oraz przemysłowych. Nowe przepisy ograniczają użycie trichloroetylenu (TCE) oraz perchloroetylenu (PCE), dwóch powszechnych rozpuszczalników organicznych, które mogą być stosowane zamiennie.
„Jest absolutnie niedopuszczalne, by chemikalia powodujące raka były nadal obecne w takich produktach jak kleje, środki czyszczące czy odplamiacze, gdy dostępne są bezpieczniejsze alternatywy” – stwierdził Michal Freedhoff, zastępca administratora Biura Bezpieczeństwa Chemicznego i Zapobiegania Zanieczyszczeniom EPA.
TCE: Niezwykle Toksyczny Rozpuszczalnik
Trichloroetylen (TCE) to substancja uznana przez EPA za „niezwykle toksyczną”, która może powodować poważne uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, wątroby, nerek, układu odpornościowego oraz narządów rozrodczych, nawet w bardzo małych stężeniach. Jest również znana z powodowania raka wątroby, nerek i chłoniaka nieziarniczego.
TCE jest wykorzystywany w wielu produktach codziennego użytku, takich jak środki do czyszczenia i pielęgnacji mebli, odtłuszczacze, kleje, smary, farby i uszczelniacze. EPA zapewnia, że bezpieczniejsze zamienniki tych produktów są łatwo dostępne.
PCE: Zanieczyszczony i niebezpieczny
Perchloroetylen (PCE), znany również jako „perc”, jest substancją szeroko stosowaną w przemyśle czyszczenia na sucho. Jest również używany do czyszczenia hamulców samochodowych. PCE jest powiązany z ryzykiem rozwoju raka wątroby, nerek, mózgu i jąder, a także jest toksyczny dla układu nerwowego, rozrodczego i odpornościowego.
Dodatkowo, PCE może ulegać biodegradacji do TCE, który jest jeszcze bardziej niebezpieczny. EPA informuje, że PCE może również zawierać śladowe ilości TCE jako zanieczyszczenie.
Szczegóły zakazu i wyjątki
Zgodnie z nowymi przepisami, zakaz obejmuje produkcję, import, przetwarzanie oraz dystrybucję TCE do wszystkich zastosowań, w tym do czyszczenia części w samolotach, urządzeniach medycznych i systemach obronnych. Nowe regulacje wejdą w życie w ciągu roku, chociaż niektóre przemysłowe i komercyjne zastosowania będą miały dłuższy czas na dostosowanie się do nowych norm.
W przypadku niektórych zastosowań, PCE może nadal być używane, ale pod ścisłymi warunkami, takich jak przemysłowe czyszczenie elektryczne, zastosowanie laboratoryjne oraz produkcja ekologicznych czynników chłodniczych.
Zakaz jest wynikiem dwupartyjnych poprawek do ustawy o kontroli substancji toksycznych (TSCA) z 2016 roku i jest częścią szerszych działań administracji prezydenta Joe Bidena w ramach inicjatywy Cancer Moonshot, mającej na celu zapobieganie ponad 4 milionom zgonów z powodu raka do 2047 roku.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube, istock/sergeyryzhov/
-
News Chicago3 tygodnie temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet
-
News USA4 tygodnie temu
Travel Tuesday: Nowe święto łowców okazji na najlepsze wakacje. Bądźcie czujni 3 grudnia
-
News USA4 tygodnie temu
Dlaczego Amerykanie nie głosowali na Kamalę Harris? Wyniki sondażu
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Nazwijmy park w Morton Grove imieniem śp. Darka Borysiewicza. Podpisz petycję!
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Konkurs Najpiękniejsza Polka w USA: Poznajcie listę 33 uczestniczek!
-
News USA4 tygodnie temu
Musk poprowadzi Departament Efektywności Rządowej w gabinecie Trumpa
-
News Chicago5 dni temu
Pierwszy atak zimy w Chicago: Mroźne dni, silne wiatry. Jak przetrwać chłód?
-
News USA4 tygodnie temu
Katolicka grupa apeluje do Bidena o zamianę wyroków śmierci 40 skazańców