Połącz się z nami

News USA

Czy leki odchudzające będą refundowane? Administracja Bidena ma kosztowny projekt

Opublikowano

dnia

Administracja prezydenta Joe Bidena zaproponowała nowe przepisy, które umożliwiłyby milionom Amerykanów z otyłością dostęp do leków na odchudzanie, takich jak Wegovy czy Ozempic, za pośrednictwem programów Medicare i Medicaid. Nowe rozwiązanie może jednak kosztować podatników aż 35 miliardów dolarów w ciągu następnej dekady.

Sekretarz ds. Zdrowia i Opieki Społecznej, Xavier Becerra, nazwał propozycję „przełomem dla Amerykanów, którzy w przeciwnym razie nie mogliby sobie pozwolić na te leki”. Dodał, że inicjatywa ma na celu uznanie otyłości za chorobę wymagającą leczenia farmakologicznego, co może znacząco poprawić jakość życia milionów ludzi.

Obecnie Medicare nie pokrywa kosztów leków odchudzających z powodu obowiązujących od dekad przepisów. Propozycja Bidena zakłada zmianę tego stanu rzeczy, umożliwiając refundację nowoczesnych preparatów dla osób kwalifikujących się do leczenia otyłości – tych z wskaźnikiem masy ciała (BMI) wynoszącym 30 lub więcej.

Zwolennicy nowych przepisów podkreślają, że zwiększony dostęp do leków mógłby przynieść oszczędności w leczeniu przewlekłych schorzeń związanych z otyłością, takich jak choroby serca czy cukrzyca typu 2. Z kolei krytycy, zwracają uwagę na wysoki koszt wdrożenia programu i obawiają się wzrostu wydatków rządowych.

Robert F. Kennedy Jr., mianowany przez Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza ds. zdrowia w nadchodzącej administracji, jest zagorzałym przeciwnikiem refundacji leków na odchudzanie. Proponuje on alternatywne podejście, obejmujące subsydiowanie zdrowej żywności i programów fitness.

„Za połowę ceny leków takich jak Ozempic moglibyśmy sfinansować organiczną żywność i karnety na siłownię dla każdego otyłego Amerykanina” – argumentował Kennedy podczas spotkania z legislatorami.

Rozwój rynku leków na odchudzanie

Leki takie jak Wegovy firmy Novo Nordisk czy Zepbound od Eli Lilly stały się popularne dzięki swojej skuteczności – pacjenci mogą stracić od 15% do 25% masy ciała. Substancje te naśladują działanie hormonów regulujących apetyt, komunikując sytość między jelitami a mózgiem.

Obecnie jednak dostęp do tych leków jest ograniczony ze względu na ich cenę – miesięczna kuracja kosztuje od 1000 do 1300 dolarów – oraz niedobory na rynku. Refundacja w ramach Medicare i Medicaid mogłaby znacząco zwiększyć dostępność tych terapii.

Kto mógłby skorzystać?

Z szacunków wynika, że zmiana przepisów mogłaby objąć:

  • 3,5 miliona osób korzystających z Medicare,
  • 4 miliony użytkowników Medicaid,
    choć ostatecznie nawet 28 milionów Amerykanów kwalifikujących się do Medicaid może spełniać kryteria otyłości.

Nowe przepisy mają zostać sfinalizowane w styczniu 2025 roku, tuż po objęciu urzędu przez administrację Trumpa. To, czy propozycja przetrwa w nowym krajobrazie politycznym, pozostaje niepewne. Ewentualne decyzje mogą zależeć od nacisków zarówno ze strony przemysłu farmaceutycznego, jak i przeciwników rosnących wydatków federalnych.

 

Źródło: fox32
Foto: istock/peakSTOCK/Kunlathida Petchuen/

News USA

Trump w Pensylwanii: Polityka Białego Domu obniża koszty życia Amerykanów

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek, podczas wiecu w północno-wschodniej Pensylwanii, Donald Trump przekonywał, że działania jego administracji skutecznie obniżają koszty życia w Stanach Zjednoczonych, a poprawa sytuacji ekonomicznej jest obecnie jego najwyższym priorytetem. Przemawiając w górskim miasteczku, prezydent podkreślił, że inflacja – która w czasie pandemii i za prezydentury Joe Bidena sięgała nawet 9,1% – została opanowana. Według danych U.S. Bureau of Labor Statistics obecna inflacja wynosi średnio 2,7%.

Donald Trump wskazał, że ceny części podstawowych produktów spożywczych, takich jak masło, jajka, owoce, makaron i ryż, spadły, co jego zdaniem bezpośrednio przekłada się na domowe budżety.

Paliwa, płace i stopy procentowe

Prezydent zwrócił również uwagę na spadek cen paliw. Średnia cena benzyny w skali kraju wynosi około 2,95 dolara za galon, co jest najniższym poziomem od prawie 1 700 dni. W co najmniej 4 stanach ceny spadły poniżej 2 dolarów, a w 36 utrzymują się poniżej 3 dolarów za galon.

Po uwzględnieniu inflacji realne płace wzrosły w 2025 r. o około 4%, co – wg Białego Domu – zapewniło Amerykanom dodatkowe 700 USD siły nabywczej. Kwota ta ma wzrosnąć do około 1 200 USD rocznie.

Trump skrytykował jednocześnie prezesa Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, domagając się szybszych obniżek stóp procentowych. Rezerwa Federalna przeprowadziła w tym roku dwie obniżki po 25 punktów bazowych, we wrześniu i październiku, a kolejną decyzję ma ogłosić już dzisiaj.

Ulgi podatkowe i deregulacja

Prezydent zapowiedział dalszą ulgę dla pracowników dzięki zapisom ustawy One Big Beautiful Bill Act. Zmiany mają obniżyć podatki od nadgodzin, napiwków i świadczeń Social Security, a średni zwrot podatku ma wzrosnąć o około 1 000 dolarów na jednego podatnika.

Biały Dom podaje również, że deregulacja – w tym likwidacja regulacji klimatycznych z czasów Joe Bidena – przyniosła Amerykanom łączne oszczędności rzędu 180 mld dolarów, co daje średnio około 2 100 dolarów dla czteroosobowej rodziny.

Sekretarz Skarbu Scott Bessent ocenił podczas wydarzenia, że efekty tej polityki są odczuwalne w całym kraju, krytykując jednocześnie poprzednią administrację za nadmierne wydatki.

Energia i dalsze plany

Republikański Kongresmen Ryan Mackenzie zapowiedział dalsze działania ukierunkowane na obniżenie kosztów energii. Sekretarz Energii Chris Wright zwrócił uwagę, że najwyższe ceny energii elektrycznej występują w stanach zarządzanych przez Demokratów, w tym w Kalifornii, na Hawajach i w Nowym Jorku.

Tłumy na wiecu

Na wydarzenie, które było pierwszym przystankiem zaplanowanej po kraju trasy, przybyły tysiące zwolenników Donalda Trumpa, którzy mimo mroźnej pogody czekali godzinami przed Mount Airy Casino and Resort. Sala balowa była wypełniona do ostatniego miejsca, a dla pozostałych przygotowano dodatkowe pomieszczenia.

Wiecowi towarzyszyły hasła „Lower Prices” i „Bigger Paychecks”, a wśród tłumu dominowały czerwone czapki Make America Great Again. Część uczestników otwarcie apelowała o możliwość trzeciej prezydentury Trumpa w 2028 roku.

Uczestnicy podkreślali, że przyjechali, by wyrazić poparcie dla prezydenta. Jak mówili, jego polityka gospodarcza daje im poczucie stabilności i nadziei na lepszą przyszłość dla kolejnych pokoleń.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Papież Leon XIV: Europa musi być częścią porozumienia pokojowego dla Ukrainy

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek Papież Leon XIV spotkał się z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Castel Gandolfo. Po audiencji podkreślił, że Europa musi odegrać kluczową rolę w każdym porozumieniu pokojowym dotyczącym wojny w Ukrainie, krytykując jednocześnie działania administracji Donalda Trumpa, które – jego zdaniem – zmierzają do osłabienia wieloletniego sojuszu między Stanami Zjednoczonymi a Europą.

Spotkanie z prezydentem Ukrainy

Podczas rozmów z Wołodymyrem Zełenskim, który prowadzi kolejną wizytę w europejskich stolicach w celu konsolidacji poparcia dla Kijowa, papież poruszył kwestię potrzeby zawieszenia broni oraz działań Watykanu na rzecz powrotu ukraińskich dzieci wywiezionych przez władze Rosji.

Leon XIV zaznaczył, że Stolica Apostolska aktywnie angażuje się w pomoc humanitarną oraz inicjatywy dyplomatyczne, zachowując jednocześnie oficjalną neutralność.

Krytyka marginalizowania Europy

Odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące amerykańskiej propozycji pokojowej i ograniczonej roli państw europejskich w rozmowach, papież podkreślił, że pomijanie Europy jest podejściem nierealistycznym. Zwrócił uwagę, że wojna toczy się na kontynencie europejskim, co czyni zaangażowanie europejskich przywódców niezbędnym elementem każdego trwałego rozwiązania.

Leon XIV wskazał również na potrzebę długofalowych gwarancji bezpieczeństwa – zarówno obecnych, jak i przyszłych – które jego zdaniem nie mogą zostać skutecznie wypracowane bez aktywnego udziału państw UE.

Odniesienie do polityki USA

Papież odniósł się także do niedawno opublikowanej strategii bezpieczeństwa narodowego USA, która kwestionuje dotychczasowy charakter relacji transatlantyckich i akcentuje chęć poprawy stosunków z Rosją. Jak zaznaczył, taki kierunek mógłby oznaczać zasadniczą zmianę w relacjach, które przez dziesięciolecia stanowiły fundament współpracy Stanów Zjednoczonych i Europy.

Wypowiedzi Donalda Trumpa papież zinterpretował jako próbę osłabienia sojuszu, który – jego zdaniem – jest potrzebny zarówno dziś, jak i w przyszłości. Dodał jednocześnie, że choć część Amerykanów może popierać takie podejście, wielu postrzega sytuację w odmienny sposób.

Struktura planu pokojowego

Wołodymyr Zełenski informował wcześniej, że trwające rozmowy pokojowe opierają się na trzech dokumentach: ramowym planie składającym się z 20 punktów, osobnym dokumencie dotyczącym gwarancji bezpieczeństwa oraz trzecim – poświęconym odbudowie Ukrainy po zakończeniu wojny.

Rola Watykanu

Stolica Apostolska utrzymuje kontakty zarówno z władzami Ukrainy, jak i Rosji. Leon XIV spotykał się z Zełenskim już trzykrotnie, a co najmniej raz rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem. Papież wielokrotnie apelował o zawieszenie broni, wzywając szczególnie Rosję do podjęcia gestów sprzyjających pokojowi.

W ostatnich tygodniach Watykan odegrał także rolę w procesie powrotu części ukraińskich dzieci wywiezionych do Rosji. W ubiegłym miesiącu papież spotkał się w Watykanie z grupą dzieci, które udało się sprowadzić z powrotem do ojczyzny.

W ocenie Leona XIV obecny moment stanowi szansę dla europejskich liderów na wspólne, odpowiedzialne działanie na rzecz zakończenia wojny i budowy trwałego pokoju na kontynencie.

Źródło: AP
Foto: YouTube, Vatican Media
Czytaj dalej

News USA

Strzelanina na kampusie Kentucky State University: Jedna osoba nie żyje

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek, we Frankfort, w stanie Kentucky, doszło do strzelaniny na terenie stanowego uniwersytetu , w wyniku której jedna osoba zginęła, a druga została ciężko ranna, poinformowały władze miasta. Zdarzenie miało miejsce przed akademikiem Whitney Moore Young Jr. Hall na południowej części kampusu uczelni. Obie ofiary były studentami Kentucky State University. Sprawcą nie był student uczelni – policja zidentyfikowała go jako Jacoba Lee Barda z Evansville, w stanie Indiana.

Podejrzany został zatrzymany na miejscu zdarzenia przez policję uniwersytecką i przewieziony do aresztu Franklin County Regional Jail. Usłyszał zarzuty zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa pierwszego stopnia.

Reakcja służb i władz

Policja w Frankfort poinformowała, że zgłoszenie dotyczące „aktywnego agresora” na kampusie wpłynęło około 3:35 p.m. Po incydencie uczelnia została objęta blokadą do odwołania. Ranna osoba trafiła do lokalnego szpitala w stanie krytycznym, lecz stabilnym.

Gubernator Kentucky, Andy Beshear, oraz zastępca komendanta policji w Frankfort, Scott Tracy, podkreślili, że zdarzenie miało charakter incydentalny. Gubernator zaznaczył, że nie była to strzelanina masowa ani przypadkowy akt przemocy.

Apel władz uczelni

Rektor Kentucky State University, dr Koffi C. Akakpo, podczas konferencji prasowej zwrócił uwagę na dramatyczny wymiar wydarzenia. Podkreślił, że jako rodzic trudno mu było przekazać rodzinom ofiar tragiczną informację, apelując jednocześnie o modlitwę i wsparcie dla studentów oraz całej społeczności akademickiej.

Drugi taki incydent w tym roku

Była to druga strzelanina na terenie KSU w 2025 roku. W sierpniu dwaj studenci zostali postrzeleni w pobliżu tego samego akademika, gdy pasażer samochodu oddał strzały w kierunku grupy osób poruszających się po kampusie. Jedna z tamtych ofiar doznała lekkich obrażeń, druga poważnych.

Władze zapowiadają dalsze informacje po zakończeniu czynności dochodzeniowych.

Źródło: cbs
Foto YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu