Cyber Monday to jeden z najbardziej oczekiwanych dni w roku dla miłośników okazji. Jednak oprócz świetnych ofert, w sieci czekają też oszuści, którzy wykorzystują świąteczny szał zakupowy, by wzbogacić się kosztem nieostrożnych konsumentów.

Steve J. Bernas, prezes Better Business Bureau (BBB), ostrzega: „Oszuści są w pełnej gotowości, kusząc fałszywymi stronami, niesamowitymi ofertami i złośliwymi linkami, które mogą okazać się pułapką na twoje pieniądze i dane osobowe”.

Najczęstsze pułapki w Cyber Monday

W okresie przedświątecznym szczególnie popularne są fałszywe strony internetowe oraz oszustwa phishingowe. Często obiecują produkty trudno dostępne w innych sklepach lub oferują ceny „zbyt dobre, by były prawdziwe”.

• Fałszywe strony i oferty: Sklepy imitujące znanych sprzedawców internetowych mogą wyglądać profesjonalnie, ale często kończą się brakiem dostawy lub produktami niskiej jakości.
• Nieuczciwe reklamy: Reklamy z mediów społecznościowych prowadzące do podejrzanych stron mogą zawierać złośliwe oprogramowanie lub służyć wyłudzeniu danych.
• Zakupy w pośpiechu: Świąteczny stres sprawia, że konsumenci częściej klikają niezweryfikowane linki lub ignorują czerwone flagi dotyczące autentyczności oferty.

Jak chronić się przed oszustwami? Porady Better Business Bureau

Aby Cyber Monday był bezpieczny i udany, warto przestrzegać kilku prostych zasad:

1. Weryfikuj sprzedawcę
   Kupuj tylko od zaufanych sprzedawców. Sprawdź ocenę i opinie na stronie BBB.org. Upewnij się, że witryna zaczyna się od „HTTPS”, co oznacza, że jest zabezpieczona.
2. Porównuj ceny i oferty
   Jeśli oferta wydaje się zbyt dobra, by była prawdziwa – prawdopodobnie tak jest. Przeglądaj inne strony, aby upewnić się, że cena produktu nie odbiega znacząco od standardowej.
3. Korzystaj z karty kredytowej
   Zakupy online najlepiej realizować kartą kredytową, która umożliwia zgłoszenie podejrzanych transakcji i daje większą ochronę niż płatność kartą debetową.
4. Unikaj klikania w podejrzane linki
   Nie otwieraj linków w niechcianych e-mailach, SMS-ach ani wiadomościach w mediach społecznościowych. Oszuści często podszywają się pod znane firmy, oferując fałszywe informacje o dostawach lub wygranych nagrodach.
5. Aktualizuj oprogramowanie antywirusowe
   Regularnie instaluj aktualizacje zabezpieczeń na swoich urządzeniach, aby chronić się przed złośliwym oprogramowaniem i atakami phishingowymi.
6. Poznaj zasady zwrotów i wymian
   Przed dokonaniem zakupu sprawdź politykę zwrotów i wymian. Upewnij się, że sklep oferuje możliwość zwrotu lub wymiany, szczególnie jeśli kupujesz prezenty.
7. Zachowaj paragony i dokumentację
   Zachowuj potwierdzenia transakcji oraz e-maile z potwierdzeniami zakupów, aby w razie problemów łatwiej dochodzić swoich praw.
8. Unikaj ofert „ostatniej szansy”
   Popularne zabawki i gadżety mogą być reklamowane jako dostępne tylko na określonych stronach. Wiele z takich ofert to niestety oszustwa.

Better Business Bureau promuje odpowiedzialne zakupy, które stawiają na pierwszym miejscu zaufanie i etykę na rynku. Szukaj firm z pieczęcią BBB, które przestrzegają wysokich standardów obsługi klienta i transparentności.

Kupuj mądrze, a nie w pośpiechu

Cyber Monday to czas, by cieszyć się świetnymi okazjami, ale również zachować ostrożność. Przestrzeganie zasad bezpieczeństwa online pozwoli ci uniknąć oszustw i sprawi, że zakupy będą przyjemne i udane.

„Zatrzymaj się, pomyśl i upewnij się, że robisz zakupy u zaufanych sprzedawców” – podsumowuje Steve J. Bernas. „Nie pozwól, by świąteczny pośpiech przesłonił zdrowy rozsądek”.

Źródło: dailyherald
Foto: istock/Panuwat Dangsungnoen/Qeeraw/

Tegoroczne Święto Dziękczynienia przyniosło rekordowe wydatki w handlu elektronicznym, sięgając 6,1 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 8,8% w porównaniu z 2023 rokiem. Dane pochodzą z raportu Adobe Analytics, który przeanalizował ponad bilion wizyt w amerykańskich witrynach detalicznych, obejmując 18 różnych kategorii produktów.

Zdaniem Viveka Pandyi, głównego analityka Adobe Digital Insights, znaczącą rolę odegrały atrakcyjne rabaty, które skłoniły konsumentów do impulsywnych zakupów, szczególnie w kategoriach takich jak elektronika, odzież i zabawki.

• Zabawki: Średnie zniżki sięgnęły 27,2%.
• Elektronika: Przeceny wyniosły 26,5%.
• Odzież: Rabaty osiągnęły poziom 22,6%, a na sprzęt AGD i artykuły sportowe wyniosły odpowiednio 19,2% i 19,1%.

Popularność usług „Kup teraz, zapłać później”

Coraz więcej konsumentów korzysta z usług finansowych typu Buy Now, Pay Later (BNPL). W Święto Dziękczynienia tego rodzaju transakcje wygenerowały 430 milionów dolarów, co oznacza wzrost o 10,3% rok do roku.

BNPL zyskuje na popularności, ponieważ umożliwia konsumentom rozłożenie kosztów zakupów, co szczególnie przyciąga osoby z ograniczonym budżetem. Prognozy Adobe przewidują, że usługi BNPL wygenerują 993 miliony dolarów wydatków w Cyber Monday, co oznacza wzrost o 5,6% w porównaniu z poprzednim rokiem.

Sezon świąteczny na rekordowym poziomie

Adobe szacuje, że całkowite wydatki online w sezonie zakupów świątecznych wyniosą 240,8 miliarda dolarów, co jest wynikiem napędzanym przez rosnące przeceny oraz popularność BNPL.

Podobne prognozy przedstawia National Retail Federation (NRF), największa organizacja handlu detalicznego w USA. NRF przewiduje rekordowy wzrost wydatków świątecznych, podkreślając kluczową rolę e-commerce jako głównego czynnika wzrostu sprzedaży w 2024 roku.

E-handel wyraźnie przekształca nawyki konsumentów, oferując wygodę, atrakcyjne promocje i nowoczesne rozwiązania finansowe. Tegoroczne wyniki są dowodem na to, że cyfrowy handel staje się niezastąpioną częścią świątecznych zakupów, a jego popularność będzie nadal rosnąć.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/ SARINYAPINNGAM/

Floryda, niegdyś mekka dynamicznie rosnącego rynku nieruchomości, teraz doświadcza znaczącego spowolnienia. Sprzedaż domów spada w całym stanie, a Tampa stała się jednym z najdotkliwiej dotkniętych rynków.

Dramatyczny spadek sprzedaży w Tampie

Tampa została sklasyfikowana jako piąte najgorsze miasto w Stanach Zjednoczonych pod względem sprzedaży domów, notując 7-procentowy spadek w 2024 roku w porównaniu do roku poprzedniego, jak wynika z raportu firmy Redfin. Co więcej, po uderzeniu huraganów Helene i Milton sprzedaż w rejonie zatoki Tampa spadła aż o 32% w kolejnych tygodniach.

Na tle krajowego wzrostu sprzedaży domów o prawie 5%, problemy Tampy wyróżniają się jako wyjątkowo poważne.

Co napędza kryzys?

Eksperci wskazują kilka głównych przyczyn trudnej sytuacji na rynku nieruchomości:

1. Wzrost kosztów utrzymania
   • Rosnące opłaty za ubezpieczenia nieruchomości, szczególnie w obszarach narażonych na powodzie i huragany.
   • Wzrost kosztów utrzymania w ramach wspólnot mieszkaniowych (HOA), co dodatkowo odstrasza potencjalnych nabywców.
2. Skutki huraganów
   • Dwa kolejne huragany, Helene we wrześniu i Milton w październiku, spowodowały znaczne zniszczenia, co wpłynęło na decyzje kupujących.
   • Obszary zalewowe, takie jak dzielnica Shore Acres w St. Petersburgu, notują masowe wyprowadzki mieszkańców.
3. Ekonomiczne skutki pandemii
   • Pandemia wywołała wcześniej boom na rynku nieruchomości na Florydzie, przyciągając tysiące nowych mieszkańców.
   • Wzrost stóp procentowych i inflacja zahamowały jednak tę tendencję, powodując gwałtowne wyhamowanie.

Spadki widoczne w całym stanie

Chociaż Tampa jest jednym z najbardziej dotkniętych rynków, inne duże miasta na Florydzie również odnotowują wyraźne problemy:

• Fort Lauderdale: 15-procentowy spadek sprzedaży.
• Miami, West Palm Beach i Jacksonville: znaczne, choć nieco mniejsze spadki sprzedaży.

Przyszłość rynku

Sytuacja na rynku nieruchomości Florydy zależy od wielu czynników, w tym polityki ubezpieczeniowej, adaptacji do zmian klimatycznych i stabilizacji gospodarki. Dla wielu mieszkańców stan staje się jednak mniej atrakcyjnym miejscem do życia, co może długoterminowo wpłynąć na rynek nieruchomości.

Dopóki koszty utrzymania i ryzyko związane z klęskami żywiołowymi nie zostaną zredukowane, Floryda może zmagać się z dalszymi trudnościami w przyciąganiu nowych mieszkańców i inwestorów.

Źródło: fox13
Foto: YouTube, istock/Gianfranco Vivi/