News USA
Sędzia z Missouri podtrzymał zakaz procedur transpłciowych dla dzieci
W poniedziałek Sędzia R. Craig Carter z Sądu Okręgowego powiatu Cole w Missouri odrzucił argumenty przeciwko stanowemu prawu zakazującemu procedur transpłciowych dla osób poniżej 18 roku życia. W uzasadnieniu swojej decyzji sędzia stwierdził, że brak jednoznacznego konsensusu medycznego w sprawie etyki leczenia dysforii płciowej u nieletnich uzasadnia ochronę dzieci przed tego rodzaju interwencjami.
Prawo, znane jako Save Adolescents from Experimentation (SAFE), wprowadza zakaz przepisywania blokerów dojrzewania, hormonów krzyżowych oraz przeprowadzania operacji transpłciowych dla niepełnoletnich. Wyjątek stanowią osoby, które rozpoczęły procedurę przed 28 sierpnia 2023 r., kiedy ustawa weszła w życie.
Ponadto ustawa umożliwia pacjentom złożenie pozwu cywilnego przeciwko dostawcom usług medycznych w ciągu 15 lat po zakończeniu leczenia lub osiągnięciu 21. roku życia. Osoby dotknięte skutkami leczenia, takimi jak niepłodność, mogą domagać się odszkodowania w wysokości co najmniej 500 000 USD, przy czym prawo nie określa maksymalnej kwoty odszkodowania.
Gubernator Missouri Mike Parson, który podpisał ustawę w czerwcu 2023 r., podkreślił, że dzieci nie są w stanie w pełni zrozumieć konsekwencji takich zabiegów. „Te decyzje mają trwałe konsekwencje i nie powinny być podejmowane przez podatne na wpływy dzieci, które mogą być w kryzysie lub pod presją ideologiczną” – powiedział Parson.
Sędzia Carter zgodził się z tym stanowiskiem, argumentując, że ochrona dzieci przed potencjalnie nieodwracalnymi konsekwencjami jest uzasadniona, nawet jeśli procedura została zaakceptowana przez rodziców.
Przeciwnicy ustawy
Koalicja aktywistów LGBT, pracowników służby zdrowia oraz rodzin dzieci z dysforią płciową zaskarżyła ustawę, twierdząc, że narusza ona autonomię rodzicielską i prawo do medycznej opieki dostosowanej do potrzeb dziecka.
Sędzia Carter odrzucił jednak te twierdzenia, wskazując, że stan działa w interesie ochrony dzieci przed terapią mogącą zakłócić ich naturalny rozwój.
Proces i zeznania
Wrześniowy proces trwał dziewięć dni i obejmował zeznania ekspertów oraz osób dotkniętych skutkami leczenia transpłciowego. Wśród świadków była m.in. Chloe Cole, która w wieku 15 lat przeszła operację usunięcia piersi, a później wyraziła żal z powodu swojej decyzji.
Jamie Reed, była pracowniczka kliniki leczenia transpłciowego w St. Louis, zeznała, że niektóre dzieci były poddawane terapii bez odpowiednich ocen zdrowia psychicznego.
Organizacje takie jak American Civil Liberties Union (ACLU) i Lambda Legal zapowiedziały apelację. Z kolei prokurator generalny stanu Missouri, Andrew Bailey, z zadowoleniem przyjął wyrok.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube, istock/ eurobanks/
News USA
Dwie sprawy karne przeciwko Donaldowi Trumpowi zostaną oddalone
W poniedziałek federalni prokuratorzy złożyli wniosek o oddalenie dwóch głośnych spraw karnych przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi: dotyczącej jego działań wokół wyborów w 2020 roku i szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 r., oraz sprawy związanej z gromadzeniem tajnych dokumentów w jego rezydencji w Mar-a-Lago.
Dlaczego sprawy zostaną oddalone?
Specjalny prokurator Jack Smith w dokumentach sądowych podkreślił, że decyzja o oddaleniu wynika z konstytucyjnego immunitetu przysługującego urzędującemu prezydentowi, który, według interpretacji, obejmuje także działania podejmowane w ramach sprawowanego urzędu. Smith zaznaczył, że choć immunitet prezydencki jest tymczasowy, jego zakres wymaga natychmiastowego zakończenia spraw.
„Stanowisko Departamentu Sprawiedliwości jest takie, że Konstytucja wymaga oddalenia tej sprawy przed zaprzysiężeniem oskarżonego” — napisał Smith w aktach dotyczących wydarzeń z 6 stycznia.
W oddzielnym dokumencie złożonym w sprawie dotyczącej tajnych dokumentów, prokurator również zaapelował o jej zamknięcie, choć zaznaczył, że pozostałe kwestie prawne wobec współoskarżonych Waltera de Nauta i Carlosa de Oliviera pozostaną w toku.
Immunitet prezydencki
Decyzja opiera się na polityce Departamentu Sprawiedliwości, zgodnie z którą urzędujący prezydent nie może być oskarżony w sprawach karnych. W czerwcu Sąd Najwyższy USA orzekł, że prezydentowi przysługuje szeroki immunitet konstytucyjny, co skomplikowało sprawy prawne przeciwko Donaldowi Trumpowi.
Wyrok wzbudził mieszane reakcje. Zwolennicy Trumpa uznali go za dowód ochrony praworządności, natomiast krytycy wskazują na potencjalne nadużywanie tego immunitetu przez prezydentów w przyszłości.
Rzecznik byłego prezydenta, Steven Cheung, w oświadczeniu nazwał decyzję „wielkim zwycięstwem dla praworządności”. „Ta decyzja kończy niezgodne z konstytucją sprawy federalne przeciwko prezydentowi Trumpowi” — powiedział.
Źródło: npr
Foto: YouTube
News USA
Cła na towary z Chin, Kanady i Meksyku: Narzędzie walki z narkotykami i nielegalną imigracją
Prezydent-elekt Donald Trump zapowiedział nałożenie dodatkowych ceł na towary importowane do Stanów Zjednoczonych z Chin, Kanady i Meksyku. W serii postów opublikowanych 25 listopada, Trump obiecał, że jednym z jego pierwszych działań po objęciu urzędu 20 stycznia 2025 r. będzie wprowadzenie 10-procentowego cła na wszystkie chińskie produkty oraz 25-procentowego cła na towary z Kanady i Meksyku.
Powody decyzji: narkotyki i nielegalna imigracja
Donald Trump uzasadnił swoje plany nieskutecznością działań tych krajów w walce z problemami wpływającymi na społeczności amerykańskie. W przypadku Chin zarzucił Pekinowi niewywiązanie się z obietnic dotyczących powstrzymania przepływu fentanylu — silnego opioidu odpowiedzialnego za około 100 000 zgonów rocznie w USA.
„Przedstawiciele Chin zapewniali mnie, że handlarze narkotyków zostaną surowo ukarani, ale tych obietnic nigdy nie dotrzymano” — napisał Trump. Dodał, że do czasu wdrożenia przez Pekin bardziej stanowczych działań przeciwko handlarzom narkotyków, cła na towary z Chin będą stopniowo zwiększane.
W odniesieniu do Kanady i Meksyku Trump zarzucił tym krajom brak efektywnych działań w ograniczeniu nielegalnej imigracji i przemytu narkotyków przez granice USA. „Tysiące ludzi wdzierają się do naszego kraju przez te nieszczelne granice, przynosząc przestępczość i narkotyki na niespotykaną dotąd skalę” — podkreślił były prezydent.
Cła jako środek nacisku
Zdaniem Trumpa, nowe cła mają zmusić Kanadę i Meksyk do zaostrzenia kontroli granicznych oraz ograniczenia przepływu fentanylu. „25-procentowe cła na towary z tych krajów pozostaną w mocy, dopóki nie podejmą konkretnych działań w walce z tymi problemami” — zapowiedział.
Billioner inwestor Bill Ackman zasugerował na platformie X, że ogłoszenie Trumpa to strategia negocjacyjna. „Cła mogą być zniesione, jeśli Kanada i Meksyk zaczną działać, co w rzeczywistości stawia ich w sytuacji presji ekonomicznej” — napisał Ackman.
Podobne stanowisko wyraził Scott Bessent, kandydat Trumpa na stanowisko Sekretarza Skarbu. W artykule opublikowanym w Fox News Bessent określił cła jako „użyteczne narzędzie” w polityce zagranicznej, które może skłaniać partnerów do współpracy w takich kwestiach jak imigracja, handel czy obrona narodowa.
Rosnący problem na północnej i południowej granicy
Choć problem nielegalnej imigracji koncentrował się dotychczas na granicy z Meksykiem, dane z 2024 roku pokazują rosnący ruch na północnej granicy.
Według amerykańskiej Służby Celnej i Ochrony Granic (CBP), wzdłuż granicy z Kanadą zatrzymano niemal 199 000 nielegalnych imigrantów, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do 109 535 w 2022 roku.
Cła a relacje handlowe
Planowane cła to kolejne elementy polityki handlowej Donalda Trumpa, która już wcześniej przewidywała zakończenie preferencyjnego traktowania Chin jako „kraju najbardziej uprzywilejowanego”. Trump zapowiedział także możliwość wprowadzenia ceł w wysokości ponad 60% na produkty z Państwa Środka, co dodatkowo zaostrza napięcia między największymi gospodarkami świata.
Donald Trump po raz kolejny podkreśla swoje podejście „America First”, wykorzystując środki ekonomiczne jako narzędzie nacisku w sprawach związanych z bezpieczeństwem i zdrowiem publicznym. Choć planowane cła mogą wywołać kontrowersje zarówno w USA, jak i w krajach objętych taryfami, Trump zdaje się liczyć na ich skuteczność w osiąganiu celów politycznych jeszcze przed objęciem urzędu.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube
BIZNES
Ceny jaj ponownie rosną: świąteczny popyt i ptasia grypa komplikują sytuację
Ceny jaj w USA znów idą w górę, co związane jest z przedłużającą się epidemią ptasiej grypy oraz sezonowym wzrostem zapotrzebowania na ten produkt, szczególnie w okresie świątecznym. Mimo tego obecne ceny pozostają znacznie niższe niż rekordowe wartości osiągnięte na początku 2023 roku.
Według danych Biura Statystyki Pracy, średnia cena tuzina jaj w październiku wyniosła 3,37 USD. To mniej niż we wrześniu oraz o wiele mniej niż w styczniu 2023 roku, kiedy cena sięgała 4,82 USD. Jednak w porównaniu z październikiem 2022 roku, ceny wzrosły aż o 63%.
Emily Metz, prezes American Egg Board, wyjaśnia, że przemysł jajczarski doświadcza szczytu popytu w listopadzie i grudniu. „Nie ma wypieków świątecznych bez jajek. To składnik niezastąpiony w ciastach, farszach i deserach” — podkreśla Metz.
Wpływ ptasiej grypy na rynek
Ptasia grypa, która rozpoczęła się w lutym 2022 roku, jest głównym winowajcą obecnych problemów. W jej wyniku ponad 111 milionów ptaków — głównie kur niosek — musiało zostać uśmierconych. Każda farma, na której wykryto wirusa, zmuszona była do wybicia całego stada, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.
Tylko w listopadzie tego roku wybito 6 milionów ptaków. Chociaż stanowi to niewielką część amerykańskiego stada liczącego 377 milionów kur, skala uboju wpłynęła na 3% spadek wielkości stada w ciągu ostatniego roku, co przełożyło się na 4% zmniejszenie produkcji jaj.
Problemy z jajami z chowu bezklatkowego
Najbardziej dotknięte są dostawy jaj z chowu bezklatkowego, szczególnie w stanach takich jak Kalifornia, Nevada, Waszyngton i Oregon, gdzie sprzedaż innych rodzajów jaj jest zakazana. Przenoszenie dostaw z innych regionów zwiększa koszty i komplikuje logistykę.
Eksperci wskazują, że rosnąca liczba jaj z chowu bezklatkowego może przyczyniać się do rozprzestrzeniania się ptasiej grypy. Ptaki mają większy kontakt z dzikimi ptakami, które przenoszą wirusa w czasie migracji.
Emily Metz zauważa również, że zmiany klimatyczne komplikują sytuację, wpływając na migracje dzikich ptaków. „Huragany, pożary lasów i inne ekstremalne zjawiska zmuszają ptaki do przemieszczania się w nietypowych porach roku i rejonach” — dodaje.
Nadzieja na poprawę
Choć przemysł jajczarski pracuje nad odbudową stad, proces ten wymaga czasu, ponieważ część jaj jest zatrzymywana do wylęgu nowych kur.
Dobre wiadomości płyną jednak z rynku pasz. Koszt paszy dla kur, który stanowi około 70% kosztów produkcji, znacznie spadł po gwałtownych wzrostach w latach 2020–2022, co daje nadzieję na stabilizację cen jaj w przyszłości.
Źródło: dailyherald
Foto: istock/Jacqueline Nix/ sergeyryzhov/
-
News USA4 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA4 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
„Kosmiczny” dom z połowy wieku w Barrington sprzedano w jeden dzień
-
News Chicago5 dni temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet
-
News USA4 tygodnie temu
Sprawca brutalnego zabójstwa nauczycielki z Memphis nie wyjdzie na wolność
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Modlitwa i wdzięczność – polska tradycja Wszystkich Świętych na emigracji i w Ojczyźnie
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago zatrudnia setki pracowników mimo zamrożenia naboru – czy nastąpi finansowy krach?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Groźny wypadek w Niles: Kierowca, który uderzył w dom jest w stanie krytycznym