News USA
Sen to zdrowie, a my wciąż nagminnie niedosypiamy
Nowe badania wskazują, że większość dorosłych w USA śpi znacznie mniej niż zalecane przez specjalistów 7–9 godzin na dobę. Co więcej, dane ujawniają, że niektóre grupy rasowe i etniczne są w tym kontekście szczególnie poszkodowane. Wyniki zostały przedstawione na tegorocznych sesjach naukowych American Heart Association w Chicago, a ich źródłem są dane od ponad 13 000 osób, które udostępniły zapisy z trackerów fitness w ramach programu All of Us prowadzonego przez Narodowy Instytut Zdrowia.
Dlaczego sen jest tak ważny?
Eksperci coraz częściej podkreślają, że brak snu to coś więcej niż tylko zmęczenie następnego dnia. Niewystarczająca ilość lub zła jakość snu może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak:
- choroby układu krążenia,
- cukrzyca,
- nadciśnienie,
- otyłość,
- depresja,
- demencja.
„Sen jest kluczowym elementem zdrowego stylu życia, a jego brak może mieć długoterminowe konsekwencje” – podkreśla dr Souptik Barua, starszy badacz i adiunkt w NYU Grossman School of Medicine.
Jak śpią Amerykanie?
Badanie objęło dane 13 204, których średnia wieku wyniosła 49 lat. Analizy pokazały, że przeciętny uczestnik spał zaledwie 6,4 godziny dziennie – znacznie poniżej zalecanych 7–9 godzin.
- Tylko 35% badanych spełniało zalecenia dotyczące snu.
- Większość uczestników (65%) spała krócej niż 7 godzin na dobę.
Pod względem demograficznym dane wyglądały następująco:
- Kobiety oraz osoby w wieku 18–44 lat spały średnio nieco dłużej niż inne grupy, choć wciąż za krótko.
- Biali uczestnicy (81% próby) mieli najwięcej snu – średnio 6,5 godziny na noc.
- Czarni uczestnicy (5% próby) spali średnio 5,7 godziny, czyli prawie godzinę krócej niż biali.
- Latynosi spali średnio 6,2 godziny, a osoby identyfikujące się jako Azjaci – 6,3 godziny.
Osoby z problemami zdrowotnymi, takimi jak nadciśnienie, cukrzyca czy bezdech senny, spały jeszcze krócej niż ich zdrowsi odpowiednicy.
Dlaczego niektórzy śpią mniej?
Badania nie analizowały bezpośrednio przyczyn takich dysproporcji, ale wcześniejsze analizy sugerują, że na sen wpływają czynniki społeczno-ekonomiczne, takie jak:
- stres związany z rasizmem i dyskryminacją,
- obciążenia finansowe,
- konieczność pracy w nieregularnych godzinach lub na nocnych zmianach.
Jak zauważa artykuł w The Lancet Public Health z 2023 roku, historycznie marginalizowane grupy są bardziej narażone na te trudności, co odbija się również na jakości ich snu.
Nowe podejście do badania snu
Tradycyjnie sen analizowano w laboratoriach, używając urządzeń mierzących fale mózgowe, co jest uważane za „złoty standard” w badaniach. Jednak taka metoda jest uciążliwa i ogranicza liczbę uczestników. W tym badaniu wykorzystano dane z komercyjnych trackerów fitness, co pozwoliło na zebranie znacznie większej próby i dłuższego okresu danych.
- Średni czas monitorowania snu na osobę wynosił ponad 6 miesięcy.
- To jedna z największych i najdłużej trwających analiz snu na podstawie urządzeń noszonych na nadgarstku.
„To dane z prawdziwego życia, które odzwierciedlają codzienne nawyki ludzi. Dzięki temu mamy bardziej obiektywny obraz, niż w przypadku ankiet czy samooceny uczestników” – wyjaśnia dr Barua.
Potencjał dalszych badań i praktyczne zastosowanie
Badacze podkreślają, że wykorzystanie trackerów fitness to dopiero początek. W przyszłości technologie te mogą dostarczać jeszcze bardziej precyzyjnych danych, takich jak jakość głębokiego snu, która jest kluczowa dla zdrowia mózgu i zapobiegania chorobom neurodegeneracyjnym, jak choroba Alzheimera.
Dodatkowo program All of Us planuje dostarczać trackery społecznościom niedoreprezentowanym, aby lepiej zrozumieć ich potrzeby zdrowotne.
Jak dbać o lepszy sen?
Wyniki badania wskazują, że wielu Amerykanów musi zwrócić większą uwagę na swoje nawyki związane ze snem. Osoby korzystające z trackerów fitness mogą monitorować swoje dane i konsultować się z lekarzami, jeśli zauważą niepokojące wzorce.
Sen to nie luksus, lecz podstawa zdrowego życia.
Źródło: dailyherald
Foto: istock/AndreyPopov/demaerre/YakobchukOlena/
News USA
Ostateczny raport ujawnia błędy Secret Service w ochronie Donalda Trumpa
Próby zamachów na życie Donalda Trumpa podczas wiecu w Pensylwanii oraz w jego klubie golfowym na Florydzie wskazują na poważne niedociągnięcia w działaniach Secret Service i innych agencji federalnych – wynika z raportu komisji Izby Reprezentantów USA opublikowanego we wtorek.
Dwa incydenty, kluczowe niedociągnięcia
Pierwszy atak miał miejsce 13 lipca podczas wiecu wyborczego w Butler w Pensylwanii. Komisja stwierdziła, że incydent był „możliwy do uniknięcia”, gdyby Secret Service odpowiednio zabezpieczyła budynek, w którym znajdował się zamachowiec.
Druga próba zamachu wydarzyła się 15 września w klubie golfowym Trumpa w West Palm Beach na Florydzie. Mimo wcześniejszych informacji o potencjalnym zagrożeniu na polu golfowym, Secret Service nie zabezpieczyła w pełni krytycznego punktu, który napastnik wykorzystał jako dogodną pozycję strzelecką.
Dzięki szybkiej reakcji agenta specjalnego, który zauważył karabin wystający zza liści i oddał strzał, zamach został udaremniony.
Braki we współpracy między agencjami
Raport wskazuje na liczne problemy w komunikacji i współpracy między federalnymi agencjami ścigania:
- FBI: Nie przekazało pełnych danych dowodowych ani analizy urządzeń elektronicznych zamachowca z incydentu w lipcu. Odmówiono również udostępnienia kluczowych świadków do przesłuchań.
- ATF: Po wielokrotnych wezwaniach komisji przekazało jedynie 40 stron dokumentów, co stanowiło niewielką część żądanych informacji.
- Departament Bezpieczeństwa Krajowego: Podobnie jak inne agencje, nie dostarczył pełnej dokumentacji istotnej dla śledztwa.
Komisja określiła te działania jako „ograniczoną współpracę”, co utrudniło pełne zrozumienie przyczyn i konsekwencji niedociągnięć.
„Krytyczne luki” w zabezpieczeniach
W przypadku zamachu w klubie golfowym komisja wskazała na wcześniej znane słabe punkty w zabezpieczeniach. Mimo wiedzy o ryzyku, brak podjęcia odpowiednich działań spowodował, że napastnik mógł zbliżyć się do Donalda Trumpa.
Jednocześnie komisja podkreśliła, że szybka reakcja agenta Secret Service zapobiegła tragedii. „Decyzja o oddaniu strzału w kierunku zagrożenia prawdopodobnie uratowała życie prezydenta elekta” – czytamy w raporcie.
Rekomendacje komisji
180-stronicowy raport zawiera szereg zaleceń, które mają zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Kluczowe rekomendacje obejmują:
- Wdrożenie kontrwywiadu na wszystkich imprezach plenerowych, aby identyfikować potencjalne zagrożenia wcześniej.
- Zwiększenie współpracy między agencjami, w tym lepsze dzielenie się informacjami o zagrożeniach.
- Przegląd procedur zabezpieczania obiektów, szczególnie na polach golfowych i podczas imprez masowych.
- Ograniczenie liczby osób chronionych przez Secret Service, co pozwoli na skupienie zasobów na najbardziej istotnych zagrożeniach.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Zwroty od Fortnite: Setki tysięcy graczy mogą otrzymać pieniądze za niechciane zakupy
Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych (FTC) ogłosiła, że setki tysięcy amerykańskich graczy w popularną grę wideo Fortnite może być uprawnionych do zwrotu pieniędzy. To efekt ugody z producentem gry, firmą Epic Games, która została oskarżona o stosowanie „oszukańczych praktyk”, prowadzących do nieautoryzowanych opłat.
W ramach ugody wartej 245 milionów dolarów, Epic Games zgodziło się na wypłatę zwrotów użytkownikom, którzy zostali niesłusznie obciążeni za zakupy w grze. Pierwsza runda zwrotów – obejmująca 629 344 użytkowników – została wysłana 11 grudnia 2023 roku.
629 344 zwroty opiewają na łączną kwotę ponad 72 milionów dolarów. Średnia kwota zwrotu wyniosła około 114 USD.
Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych FTC wskazała, że połowa płatności została zrealizowana czekiem, a połowa przez PayPal. Gracze, którzy jeszcze nie złożyli wniosku, nadal mogą to zrobić do 10 stycznia 2025 roku.
FTC oskarżyło Epic Games o umożliwienie dzieciom dokonywania nieautoryzowanych zakupów bez wiedzy rodziców oraz stosowanie „mylnych i nieprzejrzystych” praktyk, które prowadziły do błędnych opłat. Ponadto firma blokowała dostęp do zakupionych treści użytkownikom, którzy zgłaszali spory dotyczące opłat.
Ugoda ta jest jedną z największych w historii branży gier, podkreślając znaczenie ochrony konsumentów, zwłaszcza młodszych graczy.
Kto może otrzymać zwrot?
Zwroty przysługują graczom Fortnite w Stanach Zjednoczonych, jeśli spełniają jeden z poniższych warunków:
- Niechciane zakupy: Zostali obciążeni za przedmioty w grze, których nie chcieli, w okresie od stycznia 2017 r. do września 2022 r.
- Nieautoryzowane opłaty: Dziecko dokonało zakupów na ich karcie kredytowej bez zgody, w okresie od stycznia 2017 r. do listopada 2018 r.
- Zablokowane konto: Ich konto zostało zablokowane po złożeniu skargi na nieautoryzowane obciążenia, w okresie od stycznia 2017 r. do września 2022 r.
Jak złożyć wniosek o zwrot?
Użytkownicy mogą zgłosić swoje roszczenia na dedykowanej stronie. Wymagane jest podanie numeru roszczenia lub identyfikatora konta Epic. Osoby, które nie otrzymały informacji e-mail, mogą znaleźć identyfikator swojego konta na stronie Epic Games.
Aby kwalifikować się do zwrotu, użytkownik musi mieć ukończone 18 lat. W przypadku dzieci formularz mogą wypełnić rodzice lub opiekunowie.
Terminy i kolejne wypłaty
- Termin składania wniosków: 10 stycznia 2025 r.
- Czas realizacji pierwszej rundy wypłat: Czeki muszą zostać zrealizowane w ciągu 90 dni, a płatności PayPal w ciągu 30 dni.
- Kolejne wypłaty: Dodatkowe zwroty będą realizowane w 2025 r., po zakończeniu procesu analizy wszystkich roszczeń.
Osoby zainteresowane mogą skontaktować się z administratorem zwrotów, dzwoniąc pod numer 1-833-915-0880 lub wysyłając wiadomość na adres admin@fortniterefund.com.
Źródło: nbc
Foto: fortnite, wikipedia, istock/Savusia Konstantin/
News USA
Sąd federalny tymczasowo wstrzymał fuzję spożywczych sieci Kroger i Albertsons
Proponowana fuzja gigantów supermarketów Kroger i Albertsons, która miała być największą tego typu transakcją w historii USA, została tymczasowo wstrzymana przez sędziego federalnego. Decyzja ta, wydana przez sędzinę Adrienne Nelson z Sądu Okręgowego USA w Portland, może zniweczyć wartą 24,6 miliarda dolarów transakcję.
Fuzja, ogłoszona w 2022 roku, wzbudziła poważne kontrowersje wśród regulatorów i opinii publicznej. Federalna Komisja Handlu (FTC) złożyła pozew, argumentując, że połączenie dwóch największych sieci spożywczych w USA może wyeliminować konkurencję na rynku, co zaszkodzi zarówno konsumentom, jak i pracownikom.
FTC wskazuje, że Kroger i Albertsons obecnie rywalizują w 22 stanach, konkurując w zakresie cen, jakości produktów, marek własnych oraz usług, takich jak odbiór zamówień w sklepie. Według regulatorów, połączenie firm mogłoby prowadzić do:
- Wyższych cen dla konsumentów, którzy już borykają się z rosnącymi kosztami życia,
- Gorszych warunków pracy, ponieważ firmy przestałyby konkurować o zatrudnienie,
- Mniejszego wyboru i jakości usług na rynku spożywczym.
Argumenty za fuzją
Przedstawiciele firm Kroger i Albertsons twierdzą, że fuzja pozwoliłaby im lepiej konkurować z dominującymi graczami rynku detalicznego, takimi jak Walmart, Costco i Amazon. Firmy przekonują, że połączenie sił umożliwiłoby inwestycje w innowacje, rozwój oferty marek własnych i poprawę dostępności produktów dla klientów.
Kierownictwo Albertsons ostrzegło, że brak zgody na fuzję może zmusić go do zamknięcia części sklepów, zwolnienia pracowników, a nawet wycofania się z niektórych rynków.
Sprzedaż sklepów jako kompromis
W ramach umowy o fuzji firmy Kroger i Albertsons zaproponowały sprzedaż 579 sklepów firmie C&S Wholesale Grocers. C&S, która jest dostawcą dla niezależnych supermarketów, miała przejąć sklepy w miejscach, gdzie lokalizacje obu firm się pokrywają. Kroger i Albertsons utrzymują, że C&S ma doświadczenie i odpowiednią skalę operacyjną, aby zarządzać nowymi sklepami.
Jednak Federalna Komisja Handlu FTC wyraziła obawy, że C&S może nie być przygotowane do przejęcia tak dużej liczby lokalizacji i potencjalnie zdecyduje się je sprzedać lub zamknąć, co zniweczyłoby cel ograniczenia monopolu.
Decyzja sądu: Silny interes publiczny w ochronie konkurencji
Sędzina Adrienne Nelson uznała, że interes publiczny wymaga wstrzymania transakcji, przynajmniej do czasu rozpatrzenia jej przez wewnętrznego sędziego administracyjnego FTC. W swojej opinii napisała:
„Jakiekolwiek szkody poniesione przez pozwanych w wyniku nakazu nie przeważają nad silnym interesem publicznym w egzekwowaniu prawa antymonopolowego, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności w rozwikłaniu przedwczesnej fuzji”.
Sprawa może teraz trafić do dalszych rozpatrzeń w ramach Federalnej Komisji Handlu FTC. Jednocześnie Kroger i Albertsons starają się o zablokowanie tych działań na poziomie federalnym. Procesy związane z próbą powstrzymania fuzji toczą się także w stanach Kolorado i Waszyngton.
Obecna sytuacja stawia Kroger i Albertsons w trudnej pozycji – dalsze opóźnienia mogą być kosztowne dla obu firm.
Wielcy gracze, wielkie liczby
- Kroger: 2800 sklepów w 35 stanach, marki takie jak Ralphs, Smith’s i Harris Teeter.
- Albertsons: 2273 sklepy w 34 stanach, marki takie jak Safeway, Jewel Osco i Shaw’s.
- Łączne zatrudnienie: około 710 000 osób.
Decyzja o dalszych losach fuzji będzie miała ogromny wpływ na krajobraz amerykańskiego rynku spożywczego i przyszłość konkurencji w tej branży.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/JHVEPhoto/jetcityimage/Wolterk/
-
News Chicago3 tygodnie temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet
-
News USA4 tygodnie temu
Travel Tuesday: Nowe święto łowców okazji na najlepsze wakacje. Bądźcie czujni 3 grudnia
-
News USA4 tygodnie temu
Dlaczego Amerykanie nie głosowali na Kamalę Harris? Wyniki sondażu
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Nazwijmy park w Morton Grove imieniem śp. Darka Borysiewicza. Podpisz petycję!
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Konkurs Najpiękniejsza Polka w USA: Poznajcie listę 33 uczestniczek!
-
News USA4 tygodnie temu
Musk poprowadzi Departament Efektywności Rządowej w gabinecie Trumpa
-
News Chicago5 dni temu
Pierwszy atak zimy w Chicago: Mroźne dni, silne wiatry. Jak przetrwać chłód?
-
News USA4 tygodnie temu
Katolicka grupa apeluje do Bidena o zamianę wyroków śmierci 40 skazańców