Połącz się z nami

News USA

Stopy procentowe kredytów hipotecznych w USA są na najwyższym poziomie od lipca

Opublikowano

dnia

Średnia stopa procentowa 30-letniego kredytu hipotecznego w USA wzrosła w tym tygodniu do 6,84%, zbliżając się do psychologicznej bariery 7%. To najwyższy poziom od lipca i zauważalny wzrost w stosunku do zeszłego tygodnia, gdy średnia wynosiła 6,78%, poinformował Freddie Mac. Choć jest to mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (7,29%), koszt pożyczania wciąż pozostaje wysoki, co wywiera znaczący wpływ na rynek nieruchomości.

Rosnące stopy procentowe uderzają w siłę nabywczą

Podobne zmiany dotknęły 15-letnie kredyty hipoteczne, popularne wśród osób refinansujących swoje nieruchomości. Średnia stopa wzrosła do 6,02%, w porównaniu do 5,99% tydzień wcześniej. Choć stawki są niższe niż rok temu, gdy wynosiły 6,67%, wzrost kosztów pożyczek nadal ogranicza możliwości nabywców, którzy muszą mierzyć się nie tylko z wysokimi stopami, ale także z utrzymującymi się na rekordowym poziomie cenami nieruchomości.

Wzrost stóp procentowych może oznaczać setki dolarów miesięcznie dodatkowych kosztów dla kredytobiorców. W połączeniu z malejącą liczbą transakcji sprzedaży domów, rynek zmierza w stronę najgorszego wyniku od 1995 roku.

Dlaczego stopy rosną?

Zmiany w oprocentowaniu kredytów hipotecznych odzwierciedlają wahania na rynku 10-letnich obligacji skarbowych, które służą jako punkt odniesienia dla pożyczkodawców. Rentowność obligacji wzrosła w ostatnich tygodniach, osiągając 4,4%, w porównaniu do zaledwie 3,7% we wrześniu. Taki wzrost wynika m.in. z mieszanych raportów dotyczących inflacji oraz stanu gospodarki, które wpłynęły na oczekiwania inwestorów.

Wzrost rentowności został dodatkowo napędzony obawami o wzrost deficytu federalnego i inflację w związku z potencjalnymi zmianami w polityce gospodarczej nowej administracji prezydenckiej.

Wpływ decyzji Rezerwy Federalnej

Wrześniowe obniżenie głównej stopy procentowej przez Rezerwę Federalną na chwilę obniżyło oprocentowanie kredytów hipotecznych do 6,08%, co pomogło ożywić sprzedaż domów na rynku wtórnym. Jednak dalsze ruchy Fed oraz zmienność gospodarcza przyczyniły się do ponownego wzrostu stóp, który obecnie ogranicza aktywność na rynku nieruchomości.

„Stopy procentowe kredytów hipotecznych osiągnęły wysoki poziom 6% pod koniec października i od tego czasu pozostają wysokie, ku wielkiemu rozczarowaniu kupujących” – mówi Hannah Jones, analityczka z Realtor.com.

Niepewna przyszłość rynku nieruchomości

Prognozowanie przyszłych zmian stóp procentowych jest trudne, ponieważ wpływa na nie wiele czynników, w tym polityka rządowa, sytuacja gospodarcza, napięcia geopolityczne i zmienność rynków finansowych. Ekonomiści przewidują, że stopy procentowe kredytów hipotecznych mogą pozostać zmienne w najbliższym czasie, ale oczekują, że do 2025 roku będą oscylować w granicach 6%.

Wyzwania dla kupujących i sprzedających

Rosnące stopy procentowe nie tylko podnoszą koszty dla kredytobiorców, ale także utrudniają sprzedaż nieruchomości, co jest szczególnie dotkliwe w sytuacji, gdy ceny domów utrzymują się na wysokim poziomie. Wielu kupujących rezygnuje z transakcji lub ogranicza swoje poszukiwania do tańszych nieruchomości, co zmniejsza aktywność rynkową i wpływa na dynamikę sprzedaży.

 

Źródło: AP
Foto: YouTube, istock/Prentiss Findlay/

News USA

Sąd federalny tymczasowo wstrzymał fuzję spożywczych sieci Kroger i Albertsons

Opublikowano

dnia

Autor:

Proponowana fuzja gigantów supermarketów Kroger i Albertsons, która miała być największą tego typu transakcją w historii USA, została tymczasowo wstrzymana przez sędziego federalnego. Decyzja ta, wydana przez sędzinę Adrienne Nelson z Sądu Okręgowego USA w Portland, może zniweczyć wartą 24,6 miliarda dolarów transakcję.

Fuzja, ogłoszona w 2022 roku, wzbudziła poważne kontrowersje wśród regulatorów i opinii publicznej. Federalna Komisja Handlu (FTC) złożyła pozew, argumentując, że połączenie dwóch największych sieci spożywczych w USA może wyeliminować konkurencję na rynku, co zaszkodzi zarówno konsumentom, jak i pracownikom.

FTC wskazuje, że Kroger i Albertsons obecnie rywalizują w 22 stanach, konkurując w zakresie cen, jakości produktów, marek własnych oraz usług, takich jak odbiór zamówień w sklepie. Według regulatorów, połączenie firm mogłoby prowadzić do:

  • Wyższych cen dla konsumentów, którzy już borykają się z rosnącymi kosztami życia,
  • Gorszych warunków pracy, ponieważ firmy przestałyby konkurować o zatrudnienie,
  • Mniejszego wyboru i jakości usług na rynku spożywczym.

Argumenty za fuzją

Przedstawiciele firm Kroger i Albertsons twierdzą, że fuzja pozwoliłaby im lepiej konkurować z dominującymi graczami rynku detalicznego, takimi jak Walmart, Costco i Amazon. Firmy przekonują, że połączenie sił umożliwiłoby inwestycje w innowacje, rozwój oferty marek własnych i poprawę dostępności produktów dla klientów.

Kierownictwo Albertsons ostrzegło, że brak zgody na fuzję może zmusić go do zamknięcia części sklepów, zwolnienia pracowników, a nawet wycofania się z niektórych rynków.

Sprzedaż sklepów jako kompromis

W ramach umowy o fuzji firmy Kroger i Albertsons zaproponowały sprzedaż 579 sklepów firmie C&S Wholesale Grocers. C&S, która jest dostawcą dla niezależnych supermarketów, miała przejąć sklepy w miejscach, gdzie lokalizacje obu firm się pokrywają. Kroger i Albertsons utrzymują, że C&S ma doświadczenie i odpowiednią skalę operacyjną, aby zarządzać nowymi sklepami.

Jednak Federalna Komisja Handlu FTC wyraziła obawy, że C&S może nie być przygotowane do przejęcia tak dużej liczby lokalizacji i potencjalnie zdecyduje się je sprzedać lub zamknąć, co zniweczyłoby cel ograniczenia monopolu.

Decyzja sądu: Silny interes publiczny w ochronie konkurencji

Sędzina Adrienne Nelson uznała, że interes publiczny wymaga wstrzymania transakcji, przynajmniej do czasu rozpatrzenia jej przez wewnętrznego sędziego administracyjnego FTC. W swojej opinii napisała:

„Jakiekolwiek szkody poniesione przez pozwanych w wyniku nakazu nie przeważają nad silnym interesem publicznym w egzekwowaniu prawa antymonopolowego, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności w rozwikłaniu przedwczesnej fuzji”.

Sprawa może teraz trafić do dalszych rozpatrzeń w ramach Federalnej Komisji Handlu FTC. Jednocześnie Kroger i Albertsons starają się o zablokowanie tych działań na poziomie federalnym. Procesy związane z próbą powstrzymania fuzji toczą się także w stanach Kolorado i Waszyngton.

Obecna sytuacja stawia Kroger i Albertsons w trudnej pozycji – dalsze opóźnienia mogą być kosztowne dla obu firm.

Wielcy gracze, wielkie liczby

  • Kroger: 2800 sklepów w 35 stanach, marki takie jak Ralphs, Smith’s i Harris Teeter.
  • Albertsons: 2273 sklepy w 34 stanach, marki takie jak Safeway, Jewel Osco i Shaw’s.
  • Łączne zatrudnienie: około 710 000 osób.

Decyzja o dalszych losach fuzji będzie miała ogromny wpływ na krajobraz amerykańskiego rynku spożywczego i przyszłość konkurencji w tej branży.

 

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/JHVEPhoto/jetcityimage/Wolterk/
Czytaj dalej

News Chicago

Meksykańska restauracja Carino w Chicago zdobyła gwiazdkę Michelin

Opublikowano

dnia

Autor:

Rok po otwarciu w chicagowskiej dzielnicy Uptown, meksykańska restauracja Carino otrzymała prestiżową gwiazdkę Michelin za „śmiałość i kreatywność” w podejściu do kuchni. Właściciel i szef kuchni, Norman Fenton, został doceniony za nowatorskie interpretacje tradycyjnych meksykańskich smaków, które zyskały uznanie zarówno wśród krytyków, jak i gości.

Przewodnik Michelin pochwalił Normana Fentona za „wyrazisty, ambitny sposób” reinterpretacji klasycznej kuchni meksykańskiej. Na szczególną uwagę zasłużyły składniki takie jak huitlacoche – rzadki, ceniony przysmak uzyskiwany z kukurydzy.

„Dania w Carino zachwycają energią i precyzją. Ravioli z huitlacoche, truflowe quesadillas czy tostada z tatarem jagnięcym w stylu al pastor to prawdziwe arcydzieła” — napisano w przewodniku.

Michelin docenił również interakcję zespołu Carino z gośćmi. „Najlepsze miejsca są przy ladzie, gdzie można z bliska obserwować ten mały, ale utalentowany zespół, który ciężko pracuje, a jednocześnie tworzy atmosferę swobodnej komunikacji”.

Inne wyróżnienia Michelin w Chicago

Wśród chicagowskich restauracji nagrodzonych gwiazdkami Michelin znalazły się inne cenione miejsca:

  • Alinea i Smyth utrzymały swoje trzygwiazdkowe statusy.
  • Daisies, restauracja z Logan Square specjalizująca się w makaronach, zdobyła Zieloną Gwiazdkę po raz drugi z rzędu za zaangażowanie w zrównoważony rozwój.

Carino Chicago

Pełna lista restauracji Michelin w Chicago – 2024

Trzy gwiazdki Michelin

  • Alinea (Kreatywna)
  • Smyth (Współczesna)

Dwie gwiazdki Michelin

  • Ever (Nowoczesna)
  • Oriole (Współczesna)

Oriole Chicago

Jedna gwiazdka Michelin

  • Atelier (Amerykańska)
  • Boka (Współczesna)
  • EL Ideas (Współczesna)
  • Elske (Współczesna)
  • Esmé (Współczesna)
  • Galit (Bliskowschodnia)
  • Indienne (Indyjska)
  • Kasama (Filipińska)
  • Mako (Japońska)
  • Moody Tongue (Współczesna)
  • Next (Współczesna)
  • Schwa (Współczesna)
  • Sepia (Amerykańska)
  • Topolobampo (Meksykańska)

Zielona Gwiazdka Michelin

  • Daisies (Włoska)

 

Źródło: WBEZ
Foto: Carino, Oriole
Czytaj dalej

NEWS Florida

Boeing ogłasza zwolnienia na Florydzie – ponad 100 pracowników straci pracę

Opublikowano

dnia

Autor:

Boeing, jeden z gigantów przemysłu lotniczego, wydał zawiadomienia o zwolnieniach dla ponad 100 pracowników na Florydzie, które wejdą w życie od stycznia. Informacje te pojawiły się w liście zgodnym z Worker Adjustment and Retraining Notification Act. Zwolnienia dotkną placówki w Titusville i Kennedy Space Center, kluczowe dla działań firmy w regionie.

Boeing, który w 2023 roku wydał ponad 1 miliard dolarów u lokalnych dostawców na Florydzie, odgrywa istotną rolę w regionalnej gospodarce. Jednak firma tłumaczy redukcję zatrudnienia koniecznością dostosowania się do obecnych realiów finansowych i skoncentrowania się na priorytetach biznesowych.

W oświadczeniu przedstawiciele Boeinga podkreślili, że cięcia są odpowiedzią na trudną sytuację finansową, co wpisuje się w szersze działania restrukturyzacyjne firmy.

Już w październiku Boeing zapowiedział, że planuje zmniejszyć zatrudnienie o 17 000 pracowników – około 10% swojej siły roboczej – co ma nastąpić do połowy stycznia 2024 roku.

Dyrektor generalny Boeinga, Kelly Ortberg, w oświadczeniu z 23 października przyznał, że firma jest „na rozdrożu”. Podkreślił, że zaufanie do Boeinga zostało nadszarpnięte, a zadłużenie firmy osiągnęło niepokojąco wysoki poziom. Jednocześnie zaznaczył, że firma ma przed sobą ogromny potencjał, w tym zaległości w realizacji zamówień na pół biliona dolarów i bazę klientów, którzy liczą na jej sukces.

„Moim zadaniem jest proste: obrócić ten wielki statek w odpowiednim kierunku i przywrócić Boeingowi pozycję lidera, którą znamy i której pragniemy” – powiedział Ortberg.

Boeing zatrudnia ponad 170 000 pracowników na całym świecie, z czego 2348 na Florydzie. Firma odnotowała jednak znaczący spadek przychodów – w pierwszych dziewięciu miesiącach roku fiskalnego 2024 osiągnęła przychody na poziomie 51,28 miliarda dolarów, co stanowi spadek w porównaniu do 55,78 miliarda dolarów w analogicznym okresie w 2023 roku.

Decyzje kierownictwa, choć konieczne z punktu widzenia firmy, wywołują obawy o lokalny rynek pracy oraz przyszłość działań w kluczowych lokalizacjach, takich jak Kennedy Space Center.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: Boeing
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu