Połącz się z nami

Zdrowie

Jak bezpiecznie rozmrozić indyka na Święto Dziękczynienia?

Opublikowano

dnia

Jeśli w tym roku planujesz zorganizować obiad z okazji Święta Dziękczynienia, prawdopodobnie czeka Cię niemałe wyzwanie. Szczególnie jeśli to Ty odpowiadasz za pieczenie indyka — centralnego punktu większości stołów tego dnia. Dla wielu osób gotowanie mrożonego indyka to stresujące zadanie, które często budzi obawy o efekt końcowy. Poznaj rady specjalistów.

Jak wskazują badania z 2021 roku, połowa Amerykanów decyduje się na zakup mrożonego indyka. Jednocześnie 49% respondentów przyznaje, że przygotowanie tego ptaka na dziękczynny jest dla nich „przerażające”, głównie z powodu potencjalnych błędów podczas rozmrażania lub pieczenia.

Dodatkowym wyzwaniem jest prawidłowe rozmrożenie indyka — kluczowy krok nie tylko dla smaku, ale i bezpieczeństwa posiłku. Jak ostrzega Butterball, jeden z największych producentów drobiu, niewłaściwe rozmrożenie może prowadzić do ryzyka zatrucia pokarmowego.

Oto, jak bezpiecznie i skutecznie rozmrozić indyka, aby uniknąć problemów w kuchni i podać perfekcyjnie przygotowane danie.

Dlaczego rozmrażanie jest takie ważne?

Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) przypominają, że prawidłowe rozmrożenie indyka pomaga uniknąć rozwoju szkodliwych bakterii. Kiedy indyk pozostaje w temperaturze pokojowej przez ponad dwie godziny, jego powierzchnia może wejść w tzw. „strefę zagrożenia” (40–140°F), w której zarazki namnażają się błyskawicznie.

Co więcej, Butterball ostrzega, by nigdy nie rozmrażać indyka na blacie kuchennym w temperaturze pokojowej. Alternatywą może być zakup świeżego ptaka, który wymaga mniej przygotowań, ale jest droższą opcją.

Metody rozmrażania indyka — jak to zrobić poprawnie?

Butterball zaleca dwie sprawdzone metody rozmrażania indyka: w lodówce lub w zimnej wodzie. Każda z nich ma swoje zalety, wady i wymaga różnej ilości czasu oraz uwagi.

1. Rozmrażanie w lodówce

To najbardziej zalecana i bezpieczna metoda, choć wymaga zaplanowania rozmrażania z dużym wyprzedzeniem.

Kroki rozmrażania w lodówce:

  • Połóż indyka piersią do góry, w oryginalnym, nieotwartym opakowaniu, na tacy w lodówce (temperatura 40°F lub niższa).
  • Zaplanuj rozmrażanie: potrzeba około jednego dnia na każde 4 funty indyka.
  • Po rozmrożeniu ptaka można przechowywać w lodówce przez maksymalnie 4 dni przed gotowaniem.

Korzyści:

  • Proces wymaga minimalnej uwagi.
  • Rozmrożony indyk pozostaje bezpieczny do przechowywania przez kilka dni.

Wady:

  • Czasochłonność — dla dużego ptaka potrzeba kilku dni.

2. Rozmrażanie w zimnej wodzie

Jeśli brakuje Ci czasu, ta metoda może być skutecznym rozwiązaniem. Wymaga jednak większego zaangażowania.

Kroki rozmrażania w zimnej wodzie:

  • Umieść indyka w oryginalnym, nieotwartym opakowaniu w dużym pojemniku lub zlewie.
  • Całkowicie zanurz go w zimnej wodzie (piersią do dołu).
  • Zmieniaj wodę co 30 minut, aby utrzymać jej niską temperaturę.
  • Rozmrażanie zajmuje około 30 minut na każdy funt indyka.

Wskazówki od CDC:

  • Umieść indyka w szczelnej plastikowej torbie, aby zapobiec przedostawaniu się wody do mięsa oraz uniknąć rozprzestrzeniania się bakterii w zlewie.
  • Po rozmrożeniu ptaka w zimnej wodzie należy go natychmiast ugotować.

Korzyści:

  • Znacznie krótszy czas rozmrażania niż w lodówce.

Wady:

  • Wymaga stałego nadzoru i zmiany wody co 30 minut.
  • Rozmrożonego w ten sposób ptaka nie można przechowywać — musi być od razu przygotowany.

Podsumowanie: jak wybrać najlepszą metodę?

  • Masz dużo czasu? Wybierz rozmrażanie w lodówce, które jest bezpieczniejsze i mniej absorbujące.
  • Czasu jest mało? Rozmrażanie w zimnej wodzie pozwoli zaoszczędzić cenne godziny, ale wymaga większej uwagi.

Pamiętaj, że Święto Dziękczynienia to czas rodzinnych spotkań i radości, a nie stresu w kuchni. Planowanie i znajomość podstawowych zasad bezpieczeństwa pozwolą Ci przygotować pysznego indyka, który stanie się gwiazdą wieczoru.

 

Źródło: nbc
Foto: Butterball, istock/monkeybusinessimages/bhofack2/Drazen Zigic/

Ciekawostki

Jesse Eisenberg odda nerkę nieznajomemu. „To oczywista decyzja” – mówi aktor

Opublikowano

dnia

Autor:

Nominowany do Oscara aktor Jesse Eisenberg ogłosił, że zamierza oddać jedną ze swoich nerek zupełnie obcej osobie. 42-letni gwiazdor filmów „The Social Network” i „Zombieland” poinformował o swojej decyzji w czwartek rano w programie „Today” stacji NBC. Operacja ma odbyć się w połowie grudnia, a sam aktor nazwał tę decyzję „czymś zupełnie naturalnym”.

Jesse Eisenberg planuje zostać tzw. altruistycznym dawcą, czyli osobą, która oddaje narząd – w tym przypadku nerkę – nieznajomemu, bez żadnych więzi rodzinnych czy osobistych. Według danych federalnych w Stanach Zjednoczonych ponad 100 tysięcy osób czeka obecnie na przeszczep narządów, z czego zdecydowana większość – na nerkę.

„To zasadniczo bezpieczny zabieg, a potrzeby są ogromne” – powiedział Eisenberg w rozmowie z portalem TODAY.com. „Myślę, że ludzie zrozumieją, że jeśli tylko mają czas i ochotę, to po prostu ma sens”.

Łańcuch dobra

Aktor wytłumaczył również, jak działa system tzw. łańcuchowych przeszczepów, dzięki którym altruistyczny dawca może pośrednio pomóc wielu osobom.

„Załóżmy, że ktoś w Kansas City potrzebuje nerki, ale jego bliski nie może być dawcą” – powiedział Eisenberg.  „Jeśli ja oddam nerkę tej osobie, jej dziecko może z kolei oddać swoją komuś innemu. To tworzy swoisty łańcuch pomocy – i to działa tylko wtedy, gdy ktoś zdecyduje się zostać altruistycznym dawcą”.

Akt odwagi i inspiracji

Choć decyzja Eisenberga może zaskakiwać, aktor mówi o niej z niezwykłą lekkością i spokojem. W Hollywood, gdzie gwiazdy często angażują się w akcje charytatywne, jego gest wyróżnia się jednak rzadką osobistą ofiarnością.

„To nie jest wielka sprawa. Po prostu mogę to zrobić, więc to zrobię” – podsumował aktor.

Polskie korzenie

Jesse Eisenberg oficjalnie otrzymał polskie obywatelstwo z rąk Prezydenta Andrzeja Dudy podczas uroczystości w Nowym Jorku w marcu tego roku, o czym informowaliśmy tutaj. Aktor wielokrotnie podkreślał swoją więź z Polską. Jego prababcia pochodziła z Krasnegostawu, a druga część jego rodziny miała korzenie w Lublinie.

Eisenberg zagrał też w filmie o poszukiwaniu korzeni, którego akcja dzieje się w Polsce, pt. “A Real Pain”.

Źródło: scrippsnews
Foto: KPRP, YouTube
Czytaj dalej

News USA

Dłuższe spacery to zdrowsze serce: Wstawaj z kanapy i wyjdź na spacer!

Opublikowano

dnia

Autor:

seniorzy-chodza

Nowe badania opublikowane w „Annals of Internal Medicine” sugerują, że dłuższe, nieprzerwane spacery mogą przynieść sercu znacznie więcej korzyści niż kilka krótkich przechadzek w ciągu dnia. Maszerujcie co najmniej 15 minut bez przerw lub dłużej.

W badaniu obejmującym ponad 33 tysiące dorosłych Brytyjczyków naukowcy odkryli, że osoby, które większość swoich codziennych kroków wykonywały w ciągłych sesjach trwających co najmniej 15 minut, miały znacznie niższe ryzyko chorób serca i przedwczesnej śmierci w ciągu kolejnych dziewięciu lat.

Co ciekawe, największe korzyści zaobserwowano u osób, które wcześniej prowadziły siedzący tryb życia – czyli tych, które miały najwięcej do nadrobienia.

33 tysiące uczestników i miliony kroków

Badacze z międzynarodowego zespołu przeanalizowali dane z UK Biobank 33 560 osób w wieku średnio 62 lat. Uczestnicy przez kilka dni nosili na nadgarstkach akcelerometry, które precyzyjnie rejestrowały ich codzienną aktywność.

Naukowcy podzielili ich na cztery grupy – od osób, które spacerowały krócej niż pięć minut, po tych, którzy maszerowali 15 minut lub dłużej bez przerwy. Najliczniejsza grupa, obejmująca aż 43% uczestników, należała do tej pierwszej kategorii.

Po niemal dekadzie obserwacji wyniki były jednoznaczne: im dłuższe sesje marszu, tym mniejsze ryzyko zgonu i chorób serca.

Efekt „dawki”: im więcej, tym lepiej

„Zaobserwowaliśmy wyraźną zależność typu dawka-odpowiedź — im dłuższy spacer, tym lepsze wyniki zdrowotne” – wyjaśnia prof. Borja del Pozo Cruz z Universidad Europea de Madrid, współautor badania.

Badacze celowo skupili się nie na liczbie kroków, ale na sposobie ich akumulacji. „Każdy rozumie kroki. Każdy może je zmierzyć smartfonem lub zegarkiem” – dodaje del Pozo Cruz. „Dlatego skupienie się na krokach i ich długości jest intuicyjne i praktyczne”.

senior-chodzenie

Dlaczego krótkie spacery nie wystarczą

Steven Riechman z Texas A&M University, który nie brał udziału w badaniu, tłumaczy, że organizm potrzebuje czasu, by przejść z trybu spoczynku w tryb aktywności. „Krótki, pięciominutowy spacer często nie wystarcza, by ciało w pełni zareagowało – nie zdąży wzrosnąć temperatura ciała ani tętno” – mówi.

To tłumaczy, dlaczego osoby spacerujące krócej odnotowały najmniejsze korzyści. Według Riechmana: „Musisz dać organizmowi szansę, by uruchomił wszystkie układy – dopiero wtedy pojawiają się prawdziwe efekty”.

Nie 10 000 kroków, ale mądrzejsze kroki

Choć popularne zalecenie mówi o 10 000 krokach dziennie, wielu naukowców uważa, że to chwyt marketingowy, a nie medyczny fakt. W nowym badaniu wszyscy uczestnicy wykonywali mniej niż 8 000 kroków dziennie – średnio około 5 165 kroków – a mimo to dłuższe spacery przyniosły im wyraźne korzyści.

U osób prowadzących siedzący tryb życia ryzyko zgonu w trakcie badania wynosiło 5,13% w grupie krótkich spacerów, wobec zaledwie 0,86% u tych, którzy chodzili dłużej niż 15 minut. Różnica była równie wyraźna w przypadku chorób serca – 15,4% vs. 6,9%.

Nigdy nie jest za późno, by zacząć

Jedną z największych zalet badania był wiek uczestników. Średnia – 62 lata – pokazuje, że korzyści z regularnego chodzenia dotyczą także osób starszych.

„Można zacząć w każdym wieku. Adaptacje fizjologiczne, które zachodzą u 20-latka, pojawią się również u 60-latka” – podkreśla Carmen Swain z Uniwersytetu Stanowego Ohio.

Swain zaznacza jednak, że starszym osobom trudniej rozpocząć aktywność po latach braku ruchu: „To często kwestia motywacji. Ale spacer jest najprostszą, najbardziej dostępną formą ćwiczeń – można go robić gdziekolwiek, kiedykolwiek i jak się chce.”

Spacer – najprostszy lek dla serca

Choroby serca pozostają najczęstszą przyczyną zgonów wśród kobiet i mężczyzn w Stanach Zjednoczonych. Dlatego naukowcy mają nadzieję, że świadomość prostych sposobów ich ograniczania będzie rosła.

„Spacerowanie jest demokratyczne” – mówi Swain. „Nie wymaga sprzętu ani karnetu. Wystarczy para butów i chęć, by ruszyć przed siebie.”

Źródło: nbc
Foto: istick/JLco – Julia Amaral/PeopleImages/Jacob Wackerhausen/Valerii Apetroaiei/
Czytaj dalej

News USA

Składki na ubezpieczenia zdrowotne w USA znów idą w górę. Pracodawcy i pracownicy płacą coraz więcej

Opublikowano

dnia

Autor:

Ceny ubezpieczeń zdrowotnych oferowanych przez pracodawców ponownie rosną w całych Stanach Zjednoczonych, pogłębiając obawy o coraz wyższe wydatki na opiekę medyczną. Według najnowszego raportu KFF (Kaiser Family Foundation), średnia roczna składka na rodzinne ubezpieczenie zdrowotne wzrosła w 2025 roku o 6%, osiągając niemal 27 000 dolarów. To wzrost o 1 408 dolarów w porównaniu z rokiem poprzednim — i jak przewidują analitycy — w 2026 roku tempo wzrostu może być jeszcze większe.

Większość kosztów pokrywają pracodawcy, jednak pracownicy nadal ponoszą znaczną część wydatków. W tym roku przeciętny pracownik zapłacił średnio 6 850 dolarów, czyli około jednej czwartej całkowitej składki.

Co napędza wzrost kosztów?

Eksperci wskazują na kombinację czynników: rosnące ceny w szpitalach, kosztowne leki odchudzające GLP-1 (takie jak Wegovy czy Ozempic), taryfy ubezpieczeniowe, a także większe wykorzystanie usług medycznych po pandemii. Część z tych samych czynników odpowiada za wzrost składek także w programach Medicare oraz na rynku ubezpieczeń indywidualnych.

Badanie KFF, obejmujące ponad 154 miliony Amerykanów korzystających z planów sponsorowanych przez pracodawców, pokazuje, że system opieki zdrowotnej w USA wciąż nie wypracował skutecznych mechanizmów kontroli kosztów.

Sytuacja w Minnesocie: presja kosztowa i dwucyfrowe podwyżki

Choć raport nie obejmuje danych stanowych, pracodawcy w Minnesocie już odczuwają wzrost kosztów. Stan ogłosił niedawno dwucyfrowe podwyżki składek dla osób indywidualnych oraz małych firm. Dla przedsiębiorstw zatrudniających od 2 do 50 pracowników składki wzrosną średnio o 14,2%.

Z kolei Medicare Advantage ma w Minnesocie podrożeć o prawie 18%, mimo że w skali kraju prognozowany jest niewielki spadek.

Leki GLP-1: nowy czynnik kosztowy

Rosnącym obciążeniem dla pracodawców są leki GLP-1, stosowane w terapii otyłości. Według KFF, 20% dużych firm pokrywa ich koszt w ramach planów zdrowotnych, a wśród przedsiębiorstw zatrudniających ponad 5 000 osób – już 43%. Rok wcześniej odsetek ten wynosił 28%.

Choć leki te są skuteczne w redukcji masy ciała, ich długoterminowy wpływ na koszty opieki zdrowotnej pozostaje niejasny.

“Wciąż nie wiemy, czy leki GLP-1 faktycznie przyniosą oszczędności w innych obszarach zdrowia” – mówi Matthew Rae, zastępca dyrektora KFF. “Niektórzy pacjenci, którzy schudli, kwalifikują się teraz do operacji, z których wcześniej byli wykluczeni, co może wręcz zwiększać wydatki.

rachunek-medyczny-

Coraz większe obciążenie dla rodzin

Średnia składka na indywidualne ubezpieczenie zdrowotne wynosi obecnie 9 325 dolarów, o 5% więcej niż rok wcześniej. Prawie trzy czwarte ubezpieczonych musi dodatkowo liczyć się z rocznymi wydatkami własnymi przekraczającymi 3 000 dolarów, a dla jednej piątej przekraczają one 6 000 dolarów.

Eksperci ostrzegają, że dalszy wzrost kosztów może skłonić pracodawców do przerzucania części obciążeń na pracowników – poprzez wyższe udziały własne i limity wydatków.

Źródło: chicagotribune
Foto: istock/utah778/stefanamer/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu