Połącz się z nami

News USA

Donald Trump i Andrzej Duda razem w polskim sanktuarium w Pensylwanii

Opublikowano

dnia

W niedzielę 22 września były prezydent USA Donald Trump oraz Prezydent Polski Andrzej Duda odwiedzą Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, na przedmieściach powiatu Bucks w Pensylwanii. Katolickie sanktuarium nazywane Amerykańską Częstochową jest ważnym miejscem kultu dla Polonii, oddającym hołd słynnej ikonie Czarnej Madonny z Jasnej Góry.

Według potwierdzeń ze sztabu Donalda Trumpa, obaj przywódcy polityczni wezmą udział w ceremonii odsłonięcia pomnika upamiętniającego walkę polskiego ruchu “Solidarność” przeciwko reżimowi komunistycznemu w Polsce, który trwał od zakończenia II Wojny Światowej do lat 80-tych XX wieku. Wydarzenie organizuje Polsko-Amerykański Komitet Upamiętnienia Katastrofy Smoleńskiej (SDCC).

Ks. Maksymilian Ogar, sekretarz prasowy sanktuarium, podkreślił, że zarówno Donald Trump, jak i Prezydent RP Andrzej Duda są zaproszonymi gośćmi na uroczystości a wydarzenie nie ma charakteru wiecu ani spotkania kampanijnego.

Zaplanowano ograniczoną liczbę uczestników, wynoszącą około 1000 osób. Ks. Ogar zaznaczył, że Donald Trump odwiedzi sanktuarium jako osoba prywatna, a Prezydent Andrzej Duda weźmie udział we Mszy świętej.

Amerykańska Częstochowa

Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown powstało w 1955 roku, początkowo jako mała, drewniana kaplica. W latach 60-tych rozbudowano je, aby pomieścić coraz liczniejsze grono wiernych. Ikona Czarnej Madonny, znajdująca się w sanktuarium, jest poświęcona przez papieża Jana XXIII, a błogosławił ją również Jan Paweł II, który odwiedził to miejsce dwukrotnie jako kardynał.

Sanktuarium od lat pełni funkcję duchowego centrum Polonii amerykańskiej i przyciąga zarówno pielgrzymów, jak i ważnych polityków. Prezydenci George H. W. Bush oraz Ronald Reagan również odwiedzali to miejsce podczas swoich kadencji.

Donald Trump walczy o głosy

Dla Donalda Trumpa ta wizyta może być okazją do zacieśnienia więzi zarówno z katolickim jak i polonijnym elektoratem.

Pensylwania ma jedną z największych populacji polsko-amerykańskich w powiecie Bucks i zarówno Trump jak i wiceprezydent Kamala Harris chcą ich poparcia. Podczas niedawnej debaty prezydenckiej w Filadelfii Harris zwróciła się do polskich Amerykanów, przedstawiając Trumpa jako zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski i Europy z powodu jego sprzeciwu wobec wsparcia USA dla Ukrainy w jej wojnie z Rosją.

W swojej kampanii były prezydent stara się także zdobyć poparcie katolików, oskarżając administrację Joe Bidena o ataki na ludzi wiary. W lipcu krytykował wiceprezydent Kamalę Harris za jej postawę wobec katolickich sędziów oraz działania administracji wobec aktywistów pro-life.

Wizyta Trumpa i Dudy w Sanktuarium ma również miejsce w kluczowym momencie walki o Pensylwanię, stan uważany za jeden z najważniejszych w wyborach prezydenckich.

Powiat Bucks, gdzie znajduje się Amerykańska Częstochowa, jest polem bitwy politycznej — zarówno w 2020 (kiedy w Pensylwanii wygrał Biden), jak i w 2016 roku (kiedy wygrał Trump) różnica w wynikach wyborów była niewielka. Wizyta politycznych przywódców może więc mieć istotny wpływ na mobilizację wyborców w regionie.

Prezydent RP odwiedzi USA w dniach 21-25 września

Udział Andrzeja Dudy w uroczystościach w Sanktuarium w Doylestown, potwierdziła w środę jego Kancelaria Prezydenta RP. Zaplanowano tu wystąpienie prezydenta z udziałem mediów.

W dniach 21–25 września Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej z Małżonką Agatą Kornhauser–Dudą złoży oficjalną wizytę w Stanach Zjednoczonych. Andrzej Duda weźmie udział m.in. w debacie generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

Nie ujawniono czy politycy spotkają się lub porozmawiają w Doylestown lub gdzie indziej.

Małgorzata Paprocka, szefowa biura Andrzeja Dudy, powiedziała jednak, że ​​spodziewa się do spotkania polskiego prezydenta z Donaldem Trumpem może faktycznie dojść.

Prezydent RP od dawna wyrażał podziw dla Trumpa, kiedyś rzucając pomysł nazwania bazy wojskowej „Fort Trump”, który jednak nie został zrealizowany. Kiedy Andrzej Duda starał się o reelekcję w 2020 r., ówczesny prezydent Trump gościł go w Białym Domu, co dało mu być może decydujący impuls wśród wyborców w kraju.

Polski prezydent spotkał się ostatnio z Donaldem Trumpem w kwietniu tego roku w Nowym Jorku. Politycy zjedli razem kolację w Trump Tower o czym informowaliśmy tutaj.

W czasie trwania kadencji Prezydenta USA Donalda Trumpa obaj przywódcy spotykali się wielokrotnie. W lipcu 2017 r. w Polsce oraz w Stanach Zjednoczonych: we wrześniu 2018, w czerwcu 2019 r. i w czerwcu 2020 r.

Poza tym Andrzej Duda i Donald Trump spotykali się kilkakrotnie przy okazji rozmów wielostronnych, m.in. szczytów NATO, posiedzeń Zgromadzenia Ogólnego ONZ, spotkań Forum Ekonomicznego w Davos.

Spotkanie Donalda Trumpa i Andrzeja Dudy w Nowym Jorku 17 kwietnia 2024

Harmonogram uroczystości w Amerykańskiej Częstochowie 21-22 września:

21 września 2024 w ramach Forum Polonii – Marsz Solidarności, w godzinach od 10:00AM do 6:00PM będzie otwarte Centrum dla Zwiedzających.

22 września 2024 o godz. 12:30PM odbędzie się Msza Święta, a po niej o godz. 2:00PM nastąpi odsłonięcie Pomnika “Solidarności” na Cmentarzu Polskim w Doylestown.

 

Źródło: cna, ap, Kancelaria Prezydenta RP
Foto: Marek Borawski/KPRP, YouTube, wikimedia

 

News USA

Dziś europejscy przywódcy i Zełenski będą rozmawiać z Trumpem o zakończeniu wojny w Ukrainie

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę przywódcy kluczowych państw europejskich oraz NATO zapowiedzieli, że dołączą do Wołodymyra Zełenskiego by rozmawiać z Prezydentem Donaldem Trumpem w Waszyngtonie o zakończeniu rosyjskiej agresji. Decyzja ta została ogłoszona po tym, jak Zełenski został wykluczony z piątkowego szczytu Trumpa z Prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Prezydent Ukrainy już przybył do stolicy USA.

Symbol solidarności Europy

W poniedziałek w Białym Domu obok Zełenskiego staną m.in. Prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer oraz Kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Do rozmów dołączą również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte.

Jak podkreślają eksperci, to niezwykły pokaz jedności i próba uniknięcia powtórki z lutowego spotkania w Gabinecie Owalnym, kiedy Donald Trump otwarcie skrytykował ukraińskiego przywódcę. “Europejczycy bardzo obawiają się podobnej sceny i dlatego chcą wspierać Zełenskiego z całych sił” – powiedział emerytowany francuski generał Dominique Trinquand, były szef misji wojskowej Francji przy ONZ.

Obawy przed „układem ponad głowami Ukrainy”

Europejska obecność w Waszyngtonie ma także osłabić obawy, że Ukraina mogłaby zostać pominięta w ewentualnym porozumieniu pokojowym między Trumpem a Putinem. Rosyjski przywódca jasno daje do zrozumienia, że sprzeciwia się bezpośredniemu spotkaniu z Zełenskim przed osiągnięciem wstępnych ustaleń.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że podczas rozmów chce podnieść kwestie gwarancji bezpieczeństwa, granic terytorialnych i dalszego wsparcia dla Kijowa. Z kolei Ursula von der Leyen podkreśliła, że jej udział następuje „na prośbę Prezydenta Zełenskiego”.

Amerykański prezydent zasugerował, że porozumienie pokojowe mogłoby oznaczać konieczność oddania Rosji Krymu i rezygnację Ukrainy z wejścia do NATO. „Ukraina NIE PRZYSTĄPI DO NATO. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają” – napisał Donald Trump w serwisie Truth Social.

Wołodymyr Zełenski podkreśla jednak, że żadne terytoria nie mogą być przedmiotem negocjacji. „Ukraińcy walczą o swoją ziemię i niepodległość. Rosja musi zakończyć wojnę, którą sama rozpętała” – oświadczył. Dodał, że każdy pokój musi być trwały, a nie – jak w 2014 r. – chwilowym zawieszeniem broni wykorzystanym przez Putina do dalszej agresji.

Źródło: scrippsnews, The Epoch Times
Foto: The White House, President.gov.ua

Czytaj dalej

News USA

Huragan Erin znów nabiera siły. Żywioł uderzył w Portoryko i Karaiby

Opublikowano

dnia

Autor:

Huragan Erin ponownie osiągnął kategorię 4. W niedzielę wieczorem Narodowe Centrum Huraganów poinformowało, że wiatr w jego centrum osiąga prędkość od 130 do 156 mph, po tym jak burza zakończyła tzw. cykl wymiany oka.

Siła burzy rośnie

W ciągu weekendu Erin gwałtownie zmieniał intensywność – w piątek wzrósł z kategorii 2 do najsilniejszej, czyli 5, a następnie osłabł do kategorii 3. Jednak już w niedzielę wieczorem ponownie się wzmocnił i przemieszcza się obecnie na północny zachód z prędkością około 12 mph.

Synoptycy ostrzegają, że przez najbliższe 12 godzin huragan może jeszcze zyskać na sile, zanim zacznie stopniowo słabnąć. Mimo to pozostanie „dużym i niebezpiecznym cyklonem” co najmniej do połowy tygodnia.

Portoryko odcięte od prądu

Na skutek silnych wiatrów i ulew Erin ponad 50 tysięcy mieszkańców Portoryko zostało pozbawionych energii elektrycznej. Choć operator Luma Energy zapewnia, że wieczorem 95% odbiorców miało już dostęp do prądu, przerwy w dostawie wciąż dotykają regiony Caguas, Mayagüez i San Juan.

Gubernator Portoryko, Jenniffer González-Colón, zaapelowała do mieszkańców, by pozostali w domach, podkreślając, że zagrożenie gwałtownymi powodziami i osuwiskami błotnymi nadal jest wysokie.

Fale, powodzie i akcje ratunkowe

Na Karaibach huragan przyniósł fale sięgające nawet 13 stóp, co stanowi poważne zagrożenie dla mieszkańców i turystów. Dwóch nurków w pobliżu St. Croix musiało zostać w niedzielę uratowanych przez Straż Przybrzeżną USA po tym, jak porwały ich silne prądy.

Narodowa Służba Meteorologiczna wydała ostrzeżenia o niebezpiecznych falach i prądach wstecznych dla Portoryko, Wysp Dziewiczych i części Bahamów. Sytuacja jest szczególnie groźna dla małych jednostek pływających.

Kolejne zagrożone regiony

Prognozy wskazują, że w poniedziałek i wtorek rdzeń burzy przejdzie w pobliżu Turks i Caicos oraz południowo-wschodnich Bahamów. Następnie Erin skieruje się na północ, między wybrzeżem USA a Bermudami.

Na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, szczególnie w Karolinie Północnej, spodziewane są w połowie tygodnia powodzie przybrzeżne i niszczycielskie fale. Lokalne władze już ostrzegają, że część plaż zostanie całkowicie zamknięta.

Źródło: nbc
Foto: YouTube, NOAA
Czytaj dalej

News USA

Republikanie wysyłają Gwardię Narodową do Waszyngtonu. Miasto odpowiada protestem

Opublikowano

dnia

Autor:

Trzy stany rządzone przez Republikanów – Wirginia Zachodnia, Karolina Południowa i Ohio – ogłosiły w sobotę, że skierują setki żołnierzy Gwardii Narodowej do Waszyngtonu. Ma to wesprzeć działania administracji Donalda Trumpa, która przejmuje lokalną policję i tłumaczy to walką z przestępczością oraz bezdomnością w stolicy.

Setki żołnierzy ze stanów rządzonych przez GOP

Wirginia Zachodnia zapowiedziała wysłanie 300–400 żołnierzy, Karolina Południowa – 200, a Ohio – 150. To oznacza znaczną eskalację interwencji federalnej, którą Prezydent Trump uzasadnia „koniecznością przywrócenia porządku”. Władze miasta zwracają jednak uwagę, że poziom brutalnej przestępczości w Waszyngtonie jest dziś niższy niż w jego pierwszej kadencji.

11 sierpnia Donald Trump ogłosił, że kierownictwo policji stołecznej przejmie Terry Cole, szef DEA, mianowany komisarzem ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Eskalacja interwencji federalnej

Na ulicach pojawili się już federalni agenci i oddziały Gwardii Narodowej, patrolujące m.in. okolice National Mall i Union Station. Równocześnie wprowadzono punkty kontrolne, a Departament Policji Metropolitalnej podporządkowano bezpośrednio rządowi federalnemu.

Decyzje Trumpa spotkały się z gwałtowną reakcją mieszkańców. W sobotę tysiące osób zgromadziły się na Dupont Circle, protestując przeciwko obecności wojska i federalnych służb w mieście. Demonstranci podkreślali, że czują się mniej bezpieczni pod rządami „nieoznakowanych funkcjonariuszy”, którzy patrolują ulice.

Protesty przeciwko „okupacji”

Krytycy zarzucają prezydentowi przekroczenie uprawnień i wykorzystywanie tematu przestępczości jako pretekstu do wzmocnienia swojej władzy w stolicy, gdzie dominują Demokraci.

Burmistrz Muriel Bowser w liście do mieszkańców pisała: „To próba podważenia naszej ograniczonej autonomii. Jeśli będziemy solidarni, pokażemy całemu krajowi, jak wygląda prawdziwa walka o demokrację”.

Dystrykt Kolumbii złożył 15 sierpnia pozew przeciwko administracji Donalda Trumpa, sprzeciwiając się federalnemu przejęciu Departamentu Policji Metropolitalnej. Prokurator Generalny Brian Schwalb nazwał decyzję „najpoważniejszym zagrożeniem dla autonomii Dystryktu w historii”.

Czy Gwardia będzie uzbrojona?

Mimo że armia zapewnia, iż żołnierze Gwardii nie będą dokonywać aresztowań, w niedzielę pojawiły się informacje, że mogą zostać uzbrojeni „zgodnie z misją i szkoleniem”. To jeszcze bardziej zwiększa obawy mieszkańców, którzy podkreślają, że w rzeczywistości dane policyjne pokazują spadek brutalnych przestępstw o 26% rok do roku.

Ponad 300 aresztowanych

Ponad 300 osób zostało zatrzymanych od początku miesiąca w związku z przejęciem przez władze federalne polityki egzekwowania prawa w Waszyngtonie – poinformowała Prokurator Generalna Pam Bondi.

W samą tylko ostatnią sobotnią noc aresztowano 68 osób i skonfiskowano 15 sztuk nielegalnej broni palnej. “Wśród zatrzymanych są podejrzani o zabójstwa, handlarze narkotyków i inni przestępcy” – przekazała Bondi.

Dyrektor FBI Kash Patel dodał, że aresztowani usłyszeli zarzuty m.in. napaści na funkcjonariusza federalnego, kradzieży z włamaniem czy jazdy pod wpływem alkoholu.

Źródło: npr, The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu