Połącz się z nami

News USA

Przestępcy nie będą już prać pieniędzy poprzez kupowanie domów za gotówkę

Opublikowano

dnia

W zeszłą środę Departament Skarbu USA wydał przepisy mające na celu utrudnienie przestępcom prania pieniędzy poprzez płacenie gotówką za nieruchomości mieszkalne. Zgodnie z nimi doradcy inwestycyjni i specjaliści ds. nieruchomości będą musieli zgłaszać sprzedaż nieruchomości za gotówkę, które kupują podmioty prawne, powiernictwa i spółki fasadowe. Wymagania te nie będą dotyczyć sprzedaży osobom fizycznym ani zakupów obejmujących kredyty hipoteczne lub inne finansowanie.

Nowe przepisy są częścią wysiłków administracji Joe Bidena mających na celu zwalczanie prania pieniędzy i przepływu brudnych pieniędzy w amerykańskim systemie finansowym. Całkowicie gotówkowe zakupy nieruchomości mieszkalnych są uważane za wysoce ryzykowne właśnie pod kątem prania pieniędzy pochodzących z przestępstw.

Sieć ds. egzekwowania przepisów finansowych Departamentu Skarbu, znana również jako FinCEN, będzie administrować tymi przepisami.

Pranie pieniędzy w obrocie nieruchomościach mieszkalnych może również podnosić koszty mieszkaniowe — a rosnące ceny domów są jednym z głównych problemów ekonomicznych w tegorocznej kampanii prezydenckiej.

Badanie z 2019 r. dotyczące wpływu prania pieniędzy na wartość nieruchomości w Kanadzie, przeprowadzone przez grupę kanadyjskich naukowców, wykazało, że inwestycje w nieruchomości w celu prania pieniędzy podniosły ceny nieruchomości od 3,7% do 7,5%.

Zgodnie z nowymi przepisami obowiązującymi w USA, profesjonaliści zaangażowani w sprzedaż będą musieli podać nazwiska sprzedawców i osób korzystających z transakcji. Będą musieli również podać szczegóły dotyczące sprzedawanej nieruchomości i płatności, a także inne informacje.

Według Sekretarz Skarbu, Janet Yellen, nowe przepisy rozwiązują niektóre z największych niedociągnięć regulacyjnych w kraju.

Administracja Bidena uczyniła zwiększenie przejrzystości korporacyjnej częścią swojego ogólnego programu. M.in. wprowadziła wymóg aby dziesiątki milionów małych firm zarejestrowało swoją działalność w rządzie w ramach wysiłków mających na celu zapobieganie przestępczemu nadużywaniu anonimowych firm fasadowych.

Jednak sędzia federalny okręgu Alabamy orzekł w marcu, że Departament Skarbu nie może wymagać od właścicieli małych firm zgłaszania szczegółów dotyczących ich właścicieli i innych osób czerpiących korzyści z działalności.

 

Źródło: ap
Foto: istock/Bet_Noire/

News Chicago

Nowa sauna nad jeziorem w Chicago: Przetrzymaj zimę w stylu nordyckim

Opublikowano

dnia

Autor:

Zimowe kąpiele i gorące sauny zdobywają coraz większą popularność a mieszkańcy Chicago mogą doświadczyć tego trendu bez opuszczania miasta. Sauna Oak Street, nowa atrakcja nad jeziorem Michigan, została oficjalnie otwarta w zeszłym tygodniu na Oak Street Beach, przy 1000 North DuSable Lake Shore Drive.

Kontener zamieniony w luksusową saunę

Położona wzdłuż ścieżki nad jeziorem, nieopodal lokalu Whispers, sauna mieści się w przekształconym kontenerze transportowym, który został zaaranżowany na stylową przestrzeń do relaksu. Goście mogą wybierać między sesjami towarzyskimi i prywatnymi rezerwacjami, dostępnymi przez całą zimę — aż do 31 marca.

Ile kosztuje relaks z widokiem na jezioro

Rezerwacja miejsca w saunie podczas sesji towarzyskiej kosztuje 40 dolarów za 75 minut. Ci, którzy wolą pełną prywatność, mogą wynająć całą saunę na dwugodzinną sesję w cenie 400 dolarów — z możliwością wejścia dla maksymalnie 12 osób.

Dla rannych ptaszków przygotowano specjalną ofertę: poranna sesja o 7:00 kosztuje 75 dolarów za godzinę.

Tuż obok sauny znajduje się również basen z zimną wodą, pozwalający połączyć gorące sesje z lodowatym zanurzeniem — tak jak w klasycznym fińskim rytuale.

Zarezerwuj online

Rezerwacji można dokonywać za pośrednictwem strony internetowej Sauna Oak Street. Miejsce ma być otwarte przez całą zimę, bez względu na pogodę, oferując mieszkańcom Chicago wyjątkową okazję do rozgrzania się z widokiem na ośnieżone jezioro Michigan.

 

Źródło: nbc
Foto: TikTok
Czytaj dalej

News USA

Fala zwolnień w USA: W październiku straciła pracę rekordowa liczba osób

Opublikowano

dnia

Autor:

Amerykańscy pracodawcy ogłosili w październiku największą liczbę zwolnień od ponad dwóch dekad. Firmy tną koszty i coraz częściej wdrażają sztuczną inteligencję, co prowadzi do restrukturyzacji i ograniczania zatrudnienia – wynika z raportu firmy Challenger, Gray & Christmas, specjalizującej się w analizie rynku pracy.

Według raportu, w październiku 2025 roku pracodawcy zapowiedzieli 153 074 zwolnienia, co oznacza wzrost o 175% w porównaniu z 55 597 zwolnieniami ogłoszonymi rok wcześniej oraz aż 183% więcej niż we wrześniu (54 064).

„Październikowe tempo redukcji zatrudnienia było znacznie wyższe niż zwykle. Część branż wciąż dostosowuje się po gwałtownym wzroście zatrudnienia w czasie pandemii, ale dziś presję wywierają wdrażanie AI, spadek wydatków konsumenckich i korporacyjnych oraz rosnące koszty operacyjne” – powiedział Andy Challenger, wiceprezes i ekspert ds. zatrudnienia w firmie Challenger, Gray & Christmas.

„Osoby zwalniane mają coraz większe trudności ze znalezieniem nowego zatrudnienia, co może dodatkowo osłabić rynek pracy” – dodał.

Najwięcej zwolnień od czasów pandemii

Od początku 2025 roku amerykańscy pracodawcy ogłosili już ponad 1,09 mln zwolnień, co oznacza wzrost o 65% w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku oraz o 44% więcej niż w całym 2024 roku (761 358).

To najwyższy poziom redukcji zatrudnienia od 2020 roku, gdy w pierwszych dziesięciu miesiącach pandemii liczba zwolnień sięgnęła ponad 2,3 mln.

Październikowy wynik jest również najwyższym miesięcznym poziomem zwolnień od 2003 roku, kiedy odnotowano 171 874 redukcje etatów – wówczas głównie w handlu detalicznym i telekomunikacji, które przechodziły gwałtowne zmiany technologiczne.

„To najwyższa liczba zwolnień w październiku od ponad 20 lat i największa w jednym miesiącu czwartego kwartału od 2008 roku.” – zauważył Challenger.

Ekspert dodał, że firmy zazwyczaj unikały ogłaszania zwolnień pod koniec roku, aby nie psuć nastrojów przedświątecznych i nie narażać się na krytykę w mediach społecznościowych. „Dlatego tak duża fala zwolnień w październiku jest zaskakująca” – podkreślił.

mężczyzna zwolniony z pracy

Najbardziej dotknięte branże: magazynowanie i technologia

Najwięcej zwolnień w październiku odnotowano w branży magazynowej – aż 47 878 osób straciło pracę, wobec zaledwie 984 we wrześniu. Od początku roku sektor ten zredukował 90 418 etatów, co oznacza wzrost o 378% rok do roku.

Wysoką dynamikę zwolnień widać również w sektorze technologicznym. Firmy z tej branży ogłosiły w październiku 33 281 redukcji, w porównaniu z 5 639 miesiąc wcześniej. Od stycznia do października 2025 roku zwolniono już 141 159 pracowników IT, co stanowi wzrost o 17% wobec ubiegłego roku.

Z kolei handel detaliczny zanotował lekkie spowolnienie zwolnień – w październiku ogłoszono 2 431 redukcji, nieco mniej niż we wrześniu (2 577). Mimo to branża pozostaje jedną z najbardziej dotkniętych w 2025 roku – od początku roku zwolniono 88 664 pracowników, czyli o 145% więcej niż w tym samym okresie 2024 roku.

pracownica sklepu

Transformacja technologiczna i presja kosztowa

Eksperci wskazują, że rosnąca liczba zwolnień ma związek z przyspieszającym wdrażaniem sztucznej inteligencji, która zaczyna zastępować część procesów biurowych i operacyjnych. Firmy w różnych sektorach – od logistyki po finanse – ograniczają zatrudnienie, by obniżyć koszty i zwiększyć efektywność.

W połączeniu z rosnącymi kosztami utrzymania, spadkiem wydatków konsumenckich oraz niepewnością gospodarczą, tworzy to mieszankę, która – jak zauważają analitycy – może osłabić rynek pracy w nadchodzących miesiącach.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Antonio_Diaz/kzenon/megaflopp/
Czytaj dalej

News USA

Pracownicy Starbucks grożą ogólnokrajowym strajkiem w „Red Cup Day”, jeśli nie dostaną umowy

Opublikowano

dnia

Autor:

starbucks

Pracownicy Starbucks zrzeszeni w związku zawodowym Starbucks Workers United zapowiedzieli ogólnokrajowy strajk na 13 listopada, czyli w dniu corocznej akcji promocyjnej „Red Cup Day”, jeśli do tego czasu firma nie podpisze z nimi pierwszej umowy zbiorowej. Związek poinformował w środę, że 92% głosujących członków opowiedziało się za strajkiem. Protest ma rozpocząć się w kawiarniach w 25 miastach USA, a w razie braku postępów w negocjacjach dołączą kolejne lokale.

„Red Cup Day” to jedno z największych wydarzeń marketingowych Starbucks – dzień, w którym klienci otrzymują darmowe, świąteczne kubki przy zakupie napojów z limitowanego menu. Co roku akcja przyciąga tłumy i znacznie zwiększa sprzedaż w sieci. Zapowiedziany protest w tym samym dniu może więc mieć poważny wpływ na działalność firmy.

Starbucks: „Jesteśmy gotowi do rozmów”

Rzeczniczka Starbucks, Jaci Anderson, wyraziła rozczarowanie decyzją o strajku. „Jesteśmy gotowi wrócić do stołu negocjacyjnego w każdej chwili” – powiedziała. „Szkoda, że związek wybiera konfrontację zamiast dialogu”.

Według przedstawicieli firmy, Starbucks już oferuje swoim pracownikom najlepsze warunki w branży detalicznej – średnio do 30 dolarów za godzinę wraz z benefitami oraz niską, jak na sektor usług, rotację kadry.

Prezes Starbucks Brian Niccol podkreślił, że „żądania związku są nieuzasadnione”, ale zapewnił, że wciąż liczy na porozumienie.

Impas w negocjacjach

Rozmowy między Starbucks a Workers United rozpoczęły się w kwietniu 2024 roku i od miesięcy tkwią w martwym punkcie.

Związek domaga się m.in. wyższych płac, bardziej przewidywalnych grafików i dodatków za pracę w weekendy oraz podczas akcji promocyjnych.

Firma twierdzi, że związek zażądał podwyżek sięgających 65% natychmiast i 77% w ciągu trzech lat. Przedstawiciele Workers United odrzucają te wyliczenia, argumentując, że Starbucks „łączy różne propozycje w jedną, aby przedstawić je jako nierealne”.

„Najlepsza praca tylko dla szefów”

Starbucks Workers United powstał w 2021 roku w Buffalo i obecnie reprezentuje ponad 9500 pracowników 550 kawiarni w całych Stanach Zjednoczonych. Firma zatrudnia łącznie około 200 000 osób w ponad 10 000 lokali w Ameryce Północnej.

„Chcemy, by praca w Starbucks naprawdę była najlepszą pracą w handlu detalicznym – nie tylko dla prezesa Briana Niccola” – powiedziała Jasmine Leli, baristka z Buffalo.

Jeśli do 13 listopada nie zostanie podpisana umowa, będzie to trzeci ogólnokrajowy strajk Starbucks Workers United w ciągu roku – po protestach w grudniu 2024 i maju 2025.

Źródło: cbs
Foto: Starbucks
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu