News USA
Mattel wypuszcza „Niewidomą Barbie” oraz „Czarnoskórą lalkę Barbie z zespołem Downa”
We wtorek firma Mattel ogłosiła wprowadzenie na rynek dwóch nowych lalek Barbie symbolizujących osoby niepełnosprawne. W ramach rozszerzenia linii Barbie Fashionistas pojawią się “Niewidoma Barbie” i „Czarnoskóra Barbie z zespołem Downa”, opracowane we współpracy z organizacjami non-profit.
Według Kristy Berger, starszej wiceprezeski Barbie i globalnej dyrektorki ds. lalek w firmie Mattel, Barbie to znacznie więcej niż tylko lalka – reprezentuje wyrażanie siebie i może stworzyć poczucie przynależności. Dlatego ważne jest by reprezentowała także chore lub niepełnosprawne dzieci.
Niewidoma lalka Barbie i czarnoskóra lalka z zespołem Downa powstały dzięki wsparciu Amerykańskiej Fundacji na rzecz Niewidomych (AFB) i Krajowego Towarzystwa Zespołu Downa (NDSS).
Jak podano w komunikacie prasowym, każda lalka kosztuje 10,99 dolarów.
Niewidoma Barbie to pierwsza lalka Barbie Fashionista, która nie widzi, jak głosi opis lalki. Wśród jej akcesoriów znajdują się biało-czerwona laska z piankową końcówką oraz “stylowe i funkcjonalne okulary przeciwsłoneczne”.
Konstrukcja ciała niewidomej Barbie również różni się od korpusu innych lalek Barbie – wyposażono ją w przeguby łokciowe, które zapewniają wygodne korzystanie z laski. Ponadto jej oczy są skierowane lekko w górę i na zewnątrz, aby dokładnie odzwierciedlać oczy niewidomej osoby.
Niewidoma Barbie ma na sobie jaskrawo różowy satynowy top i fioletową tiulową teksturowaną spódnicę z falbaną, która zapewnia wrażenia dotykowe – strój zaprojektowano z udziałem niewidomych i słabowidzących dzieci. Ubrania mają łatwe do obsługi zapięcia.

Niewidoma Barbie
Niewidoma Barbie ma także opakowanie dostępne dla dzieci niewidomych i słabowidzących. Na pudełku lalki napisano „Barbie” alfabetem Braille’a, a pudełko zaprojektowano tak, aby było łatwiejsze do otwarcia dla osób niewidomych lub słabowidzących.
Jak podano w komunikacie, inne lalki z linii Barbie Fashionista również wkrótce będą miały nowe opakowania.
Czarna lalka Barbie z zespołem Downa to druga lalka Barbie Fashionista reprezentująca osobę cierpiącą na tę chorobę. Pierwsza, Barbie o blond włosach z zespołem Downa, została wypuszczona w 2023 roku, o czym informowaliśmy tutaj.

Czarnoskóra lalka Barbie z zespołem Downa
Czarnoskóra lalka Barbie z zespołem Downa jest wyposażona w parę różowych okularów, które „przedstawiają osoby z zespołem Downa, które mają problemy ze wzrokiem” – czytamy w komunikacie.
Jak podaje firma, na jej sukience znajdują się symbole „znaczące” dla społeczności osób z zespołem Downa. Niebiesko-żółta paleta kolorów reprezentuje świadomość zespołu Downa a trzy strzałki w sercu na sukience reprezentują trzeci 21. chromosom, który mają osoby obciążone tym zespołem.
Nowa lalka ma także te same cechy fizyczne, co oryginalna Barbie z zespołem Downa, w tym poziomą linię na dłoniach, płaski grzbiet nosa i lekko skośnie oczy w kształcie migdałów.
Źródło: foxbusiness
Foto: Mattel
News Chicago
Primark otworzy nowy sklep w Gurnee Mills przed sezonem świątecznym
Popularna na całym świecie sieć oferująca modę, kosmetyki i artykuły domowe szykuje się do otwarcia nowej lokalizacji na przedmieściach Chicago. Primark ogłosił, że 20 listopada otworzy swój najnowszy sklep w centrum handlowym Gurnee Mills, przy 6170 West Grand Avenue w Gurnee – tuż na czas przed rozpoczęciem sezonu świątecznych zakupów.
Według zapowiedzi marki, nowy sklep będzie oferować szeroki wybór odzieży damskiej, męskiej i dziecięcej, a także kosmetyków, akcesoriów i artykułów gospodarstwa domowego.
„Uwielbiany przez fanów mody i łowców okazji, Primark to miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie – od ubrań po stylowe dodatki do domu” – czytamy na oficjalnej stronie sieci.
Otwarcie w Gurnee Mills to kolejny krok w ekspansji irlandzkiego giganta detalicznego na rynku amerykańskim. Primark, znany z przystępnych cen i szerokiej oferty, zyskał dużą popularność wśród kupujących, którzy szukają modnych produktów bez nadwyrężania budżetu.
Centrum handlowe Gurnee Mills czynne jest od poniedziałku do soboty w godzinach 10:00AM–8:00PM, a w niedziele od 11:00AM do 7:00PM.
Źródło: nbc
Foto: Kolforn
BIZNES
General Motors stawia na AI. Samochody przyszłości mają myśleć i prowadzić za kierowcę
General Motors (GM) przyspiesza transformację w kierunku pojazdów przyszłości, zapowiadając wprowadzenie zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji, które nie tylko przewidują potrzeby kierowcy, ale wkrótce także przejmą prowadzenie.
Producent samochodów – właściciel marek Chevrolet, Cadillac, GMC i Buick – ogłosił, że już w przyszłym roku wyposaży swoje pojazdy w konwersacyjną sztuczną inteligencję opartą na technologii Google Gemini.
System pozwoli użytkownikom prowadzić naturalne rozmowy z autem, wysyłać wiadomości, planować trasy czy wyszukiwać stacje ładowania w pobliżu ulubionych miejsc.
Aktualizacje oprogramowania trafią do samochodów wyposażonych w OnStar – począwszy od modeli z 2015 roku.
Od asystenta głosowego do inteligentnego kierowcy
Nowe rozwiązania to część szerszej wizji GM tworzenia samochodów, które „nie tylko poruszają, ale z czasem uczą się kierowcy, dostosowują do jego stylu jazdy i stale się udoskonalają”.
Firma zapowiedziała także prace nad własnym, spersonalizowanym modelem sztucznej inteligencji, zaprojektowanym z myślą o integracji z „inteligencją” pojazdu i preferencjami kierowcy. Nowy system ma działać na platformie obliczeniowej GM nowej generacji, której premiera planowana jest na 2028 rok.
AI będzie potrafiła między innymi:
- przypominać o przeglądach technicznych,
- optymalizować trasy podróży,
- tłumaczyć działanie funkcji pojazdu,
- rekomendować restauracje czy miejsca na postój w oparciu o wcześniejsze wybory kierowcy.
GM zapowiada także rozbudowane opcje kontroli prywatności, które mają zapewnić użytkownikom pełną kontrolę nad udostępnianymi danymi.
Autonomiczna jazda w zasięgu ręki
Kolejnym kamieniem milowym będzie wprowadzenie funkcji “eyes-off driving”, która ma zadebiutować w Cadillacu Escalade IQ w 2028 roku. Funkcja ta pozwoli pojazdowi samodzielnie prowadzić na autostradach – to znaczący krok naprzód względem obecnego systemu Super Cruise, umożliwiającego jazdę bez użycia rąk.
Podczas aktywacji systemu kierowcę o tym fakcie informować będzie turkusowe podświetlenie deski rozdzielczej i lusterek.
W przeciwieństwie do konkurencji, GM opiera swoje rozwiązania nie tylko na kamerach, ale na złożonym systemie redundancji, który wykorzystuje LiDAR, radar i kamery wysokiej rozdzielczości do tworzenia trójwymiarowej mapy otoczenia pojazdu.
Technologia sprawdzona na milionach mil
Od premiery w 2017 roku system Super Cruise został wdrożony do 23 modeli pojazdów GM. Umożliwił on pokonanie ponad 700 milionów mil bez użycia rąk, bez ani jednego wypadku przypisanego jego działaniu – podkreśla producent.
Nowa generacja technologii ma przenieść tę koncepcję na zupełnie inny poziom – w stronę samochodu, który myśli, planuje i reaguje jak zaufany współkierowca.
Źródło: foxbusiness
Foto: GM, YouTube
NEWS Florida
SpaceX przekroczył próg 10 000 satelitów Starlink wyniesionych na orbitę
Podczas weekendowego startu rakiety Falcon 9 firma SpaceX osiągnęła kolejny kamień milowy. Jeden z 28 satelitów wyniesionych w ramach misji Starlink 10-17 był 10 000. satelitą wysłanym przez przedsiębiorstwo Elona Muska na orbitę okołoziemską.
Start odbył się w niedzielne popołudnie z kompleksu startowego SLC-40 na Przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 po raz kolejny z powodzeniem wyniosła zestaw satelitów komunikacyjnych, które mają wzmocnić globalną sieć internetową Starlink.
Ponad 10 000 satelitów, ale nie wszystkie działają
Według dr. Jonathana McDowella z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, który prowadzi niezależną ewidencję obiektów na orbicie, SpaceX wystrzelił dotąd 10 044 satelity Starlink.
Nie oznacza to jednak, że wszystkie pozostają aktywne. Z biegiem czasu część z nich ulega awarii, zużyciu lub zostaje celowo sprowadzona z orbity, by spłonąć w atmosferze. Obecnie, jak podaje McDowell,8 676 satelitów Starlink wciąż znajduje się na orbicie, z czego 7 448 w pełni funkcjonuje w zaplanowanych warstwach konstelacji.
Od Tintinów do globalnego internetu
Program Starlink rozpoczął się w 2018 roku od dwóch satelitów testowych o nazwach Tintin A i Tintin B. Rok później, w maju 2019 r., SpaceX przeprowadził pierwszy oficjalny start, wynosząc na orbitę 60 satelitów — początek największej w historii komercyjnej konstelacji komunikacyjnej.
Dziś Starlink jest kluczowym filarem działalności SpaceX, zapewniając szerokopasmowy internet satelitarny milionom użytkowników na całym świecie, w tym w rejonach dotychczas pozbawionych dostępu do stabilnej sieci. System wspiera także misje kosmiczne, takie jak cywilna misja Polaris Dawn w 2024 roku.
Gigantyczna konstelacja, globalne ambicje
SpaceX planuje w przyszłości rozszerzyć konstelację do ponad 40 000 satelitów, tworząc wielowarstwową sieć niskoorbitalnych przekaźników danych. Firma podkreśla, że rozwój systemu ma nie tylko poprawić dostęp do internetu, ale również zwiększyć jego odporność i szybkość, zwłaszcza w obszarach kryzysowych i wojennych.
Źródło: baynwes9
Foto: SpaceX, YouTube
-
Prawo imigracyjne6 dni temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 dni temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 dni temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago3 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuNocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuUzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago3 tygodnie temuStrzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi










