News Chicago
Protest przeciwko podwyżkom w Peoples Gas. Na co faktycznie idą nasze pieniądze?

W czwartek rano klienci Peoples Gas, domagający się obniżek stawek, protestowali przed biurem przedsiębiorstwa w centrum miasta. Skargi te są następstwem podwyżki o 300 milionów dolarów, którą spółka zatwierdziła w zeszłym roku – największej w historii stanu.
Peoples Gas chciał podwyżki stawek o 400 milionów dolarów, jednak Illinois Commerce Commission ICC nie zgodziła się na taką sumę obniżając ją do 301 milionów dolarów, o czym informowaliśmy 17 listopada.
Podwyżka miała głównie sfinansować program modernizacji bezpieczeństwa firmy, mający na celu wymianę prawie 2 000 mil niebezpiecznych, starych i niszczejących rurociągów gazu ziemnego.
Illinois Public Interest Research Group PIRG i inne organizacje starają się edukować społeczeństwo na temat tego, na co faktycznie wydawane są ich pieniądze. Dzięki ich pracy stan wstrzymał wydatki na program w styczniu do czasu, aż dochodzenie ustali, czy są one uzasadnione. Pierwsza runda raportów ekspertów w ramach tego dochodzenia sugerowała, że program bezpieczeństwa ma wady i należy go ograniczyć.
Peoples Gas nie zgadza się ze stwierdzeniem, że program modernizacji bezpieczeństwa jest źle zarządzany. Przedstawiciele przedsiębiorstwa twierdzą, że błędny był jedynie pierwotny kosztorys projektu.
Według rzecznika Peoples Gas, David Schwartza, pod koniec ubiegłego roku, przed wstrzymaniem prac, prace modernizacyjne podjęte przez przedsiębiorstwo w całym mieście przebiegały zgodnie z harmonogramem i budżetem.
Według Chicago Tribune firma Peoples Gas pobiera 15 dolarów miesięcznie na finansowanie programu wymiany rurociągów w mieście Chicago. Ponadto, według gazety, większość klientów płaci 50 dolarów miesięcznie kosztów stałych poza zużyciem gazu.
Wymiana rur przesyłających gaz początkowo miała kosztować 1,7 miliarda dolarów, ale teraz szacuje się, że do 2040 roku jej koszt może wynieść łącznie ponad 11 miliardów dolarów.
Dochodzenie w sprawie kosztownego programu powinno zakończyć się na początku przyszłego roku.
Źródło: cbs
Foto: YouTube
News Chicago
Nowa próba walki z gerrymanderingiem w Illinois. Będą nowe mapy okręgów wyborczych?

Dwóch byłych wysokich urzędników administracji Baracka Obamy – Demokrata William Daley i Republikanin Ray LaHood – ogłosiło start inicjatywy Fair Maps Illinois, której celem jest odebranie stanowym ustawodawcom prawa do samodzielnego wyznaczania granic okręgów wyborczych.
Niezależna komisja zamiast polityków
Propozycja zakłada utworzenie 12-osobowej niezależnej komisji, która miałaby przygotowywać mapy okręgów do stanowej Izby Reprezentantów i Senatu. Kartografowie nie mogliby przy tym korzystać z danych o przynależności partyjnej czy historii głosowania. Jeśli komisja nie osiągnie porozumienia, decydujący głos przypadnie osobie wyłonionej w losowaniu przez Sąd Najwyższy Illinois.
Trzecie podejście po porażkach w sądzie
To trzecia próba od 2014 roku ograniczenia wpływu partii na proces redystrybucji granic okręgów. Dwie poprzednie zostały odrzucone przez Sąd Najwyższy Illinois. Autorzy nowej propozycji zapewniają, że dostosowali projekt do wcześniejszych wskazań sądu, ale przyznają, że ryzyko odrzucenia pozostaje.
Wyzwanie: podpisy i miliony dolarów
Aby inicjatywa trafiła na kartę wyborczą w 2026 roku, jej zwolennicy muszą zebrać ponad 328 tys. podpisów, choć celują w co najmniej 600 tys., by uniknąć sporów prawnych. Szacowany koszt kampanii to 3–4 mln dolarów.
Poparcie i krytyka
Poparcie dla planu wyraziła m.in. była burmistrz Chicago Lori Lightfoot, krytykując obecny system jako „hiper-gerrymandering” dający Demokratom w Springfield przewagę, która osłabia realną debatę polityczną.
Z kolei organizacja CHANGE Illinois wyraziła obawy, że proces powstawania projektu odbywał się bez wystarczającego udziału społeczności najbardziej dotkniętych skutkami manipulacji granicami.
Choć Gubernator J.B. Pritzker publicznie opowiada się za niezależnym podziałem okręgów w skali całego kraju, jego stanowisko wobec propozycji ograniczonej do Illinois pozostaje niejednoznaczne. W przeszłości podpisał on mapy oceniane jako korzystne dla Demokratów, argumentując, że są zgodne z prawem federalnym.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube
News Chicago
Buffalo Grove Days 2025: Pięć dni zabawy, muzyki i atrakcji dla całej rodziny

Park Miejski Mike’a Rylko w Buffalo Grove po raz kolejny zamieni się w tętniące życiem centrum zabawy. Od 28 sierpnia do 1 września odbędzie się tam coroczny festiwal Buffalo Grove Days, który – jak podkreślają organizatorzy – „świętuje koniec lata w wielkim stylu”.
Wydarzenie organizowane jest przez Buffalo Grove, Dystrykt Parkowy Buffalo Grove oraz dziesiątki lokalnych partnerów i wolontariuszy, którzy wspólnie tworzą jedną z największych imprez rodzinnych w regionie.
Karuzele, muzyka i Main Street
Przez pięć dni mieszkańcy i goście będą mogli korzystać z atrakcji wesołego miasteczka, spróbować dań z food trucków, posłuchać koncertów na żywo i wziąć udział w targach Meet Me On Main Street Business & Craft Fair.
Na scenie pojawią się m.in. zespoły Hi Infidelity, 7th Heaven, Dancing Queen, Fearless, Beyond the Blonde, Mike & Joe oraz Blackberry Jam.
Najważniejsze atrakcje
- Czwartek, 28 sierpnia
Otwarcie wesołego miasteczka i food trucków, bingo Rotary oraz wieczorna muzyka. - Piątek, 29 sierpnia
Start targów rzemiosła i biznesu, a wieczorem koncerty Hi Infidelity i 90s Pop Nation. - Sobota, 30 sierpnia
Wielka parada Buffalo Grove Days (11:30AM), zbiórka krwi, turniej torb, Puzzle Palooza i Mecz Gwiazd Buddy Baseball. Na scenie – 7th Heaven i Dancing Queen. - Niedziela, 31 sierpnia
Rozrywka dla dzieci (malowanie twarzy, pokaz psów policyjnych, minizoo, impreza z pianką), kolejna zbiórka krwi oraz Wyścig Kaczek Rotary (5:15PM). Wieczorem koncerty Mike & Joe i Beyond the Blonde. - Poniedziałek, 1 września
Ostatni dzień festiwalu z muzyką na żywo w wykonaniu Blackberry Jam, wesołym miasteczkiem i food truckami.
Transport i logistyka
Dla wygody uczestników codziennie będą kursowały bezpłatne autobusy wahadłowe, dowożące festiwalowiczów do i z Parku Rylko. Więcej szczegółowych informacji można znaleźć na stronie internetowej wydarzenia.
Święto społeczności
Buffalo Grove Days to nie tylko karnawał i koncerty, ale też okazja do integracji mieszkańców, wsparcia lokalnych inicjatyw i organizacji charytatywnych. To wydarzenie, które łączy przyjaciół i sąsiadów w świętowaniu społeczności – podkreślają organizatorzy.
Źródło: patch
Foto: Buffalo Grove
News Chicago
Koniec pewnej epoki: 135-letni budynek w centrum Batawii zniknie tej jesieni

Jeszcze tej jesieni z krajobrazu centrum Batawii zniknie jeden z najstarszych obiektów w tej części miasta. Tin Shop, drewniany budynek z 1890 roku stojący przy 106 N. River St., zostanie zrównany z ziemią, aby ustąpić miejsca nowym publicznym toaletom.
Dwupiętrowa konstrukcja powstała 135 lat temu i w 2016 roku została przejęta przez miasto w ramach wartej 1,25 mln dolarów transakcji obejmującej nieruchomości po obu stronach ulicy River. Planowana przebudowa terenu jednak nigdy nie doszła do skutku.
Od tamtej pory Tin Shop kilkakrotnie próbowano rewitalizować. Jeszcze w 2024 roku analizowano projekt renowacji, lecz uznano go za nieopłacalny. Budynek, sporadycznie wykorzystywany jako magazyn, od lat stoi w dużej mierze pusty i w złym stanie technicznym.
Rozbiórka za 33 450 dolarów
Decyzja o zburzeniu zapadła w styczniu, o czym informowaliśmy tutaj. Rada miasta wydała Certyfikat Adekwatności zezwalający na rozbiórkę obiektu, mimo że znajduje się on w historycznej dzielnicy Batavii. Głosowanie podzieliło radnych – przeciwko byli m.in. Leah Leman, Kevin Malone i Sarah Vogelsinger – ale większość opowiedziała się za likwidacją.
Ostatecznie, 18 sierpnia miasto podpisało umowę z firmą Fowler Enterprises LLC z South Elgin, która wykona prace rozbiórkowe za 33 450 dolarów. Roboty mają zakończyć się najpóźniej w połowie listopada.
Toalety priorytetem
Powodem pośpiechu jest zarówno pilna potrzeba zbudowania publicznych toalet w tej części centrum, jak i możliwość wykorzystania środków TIF przeznaczonych na inwestycje zgodne z wymogami Ustawy o Amerykanach z Niepełnosprawnościami (ADA). Te fundusze wygasną z końcem roku.
Fragment historii zostanie zachowany
Choć sam budynek zniknie, miasto postanowiło ocalić pewne elementy. Z północnej ściany zostanie zachowany historyczny szyld, a z konstrukcji odzyskane drewno, które – jak zapowiadają urzędnicy – znajdzie nowe zastosowanie.
Źródło: dailyherald
Foto: Google Maps
-
News Chicago4 tygodnie temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
News USA3 tygodnie temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
News USA4 tygodnie temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
-
News USA3 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach