Połącz się z nami

News USA

Nowy film pt. „Cabrini” to niezwykła historia założycielki zakonu Sióstr Świętego Serca

Opublikowano

dnia

8 marca do kin w całym kraju wchodzi nowy film o Matce Cabrini, założycielce zakonu Sióstr Świętego Serca (ang. Missionary Sisters of the Sacred Heart of Jesus, MSC), która urodziła się we Włoszech ale następnie przeniosła się do Stanów Zjednoczonych i mieszkała m.in. w Chicago, gdzie także zmarła. O niezwykłej kobiecie i jej pracy wśród imigrantów mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Film pt. „Cabrini” zaczyna się od zdarzenia niezwykle częstego w Nowym Jorku pod koniec XIX wieku: młody włoski imigrant desperacko popycha matkę leżącą na wózku, gorączkowo błagając o pomoc dla umierającej kobiety, a dobrze ubrani nowojorczycy z wyższych sfer przechadzają się obok, ignorując jego prośby.

Następnie scena przenosi się do Matki Cabrini (Cristiana Dell’Anna), która sama nie czuje się dobrze, i jej zakonnic w Lombardii we Włoszech, a następnie do Watykanu, gdzie kardynał asystent papieża Leona XIII ponownie odmawia matce Cabrini prośby o zabranie jej sióstr do Chin.

Kluczowa dla jej charakteru jest determinacja, którą w oczywisty sposób udowodniła, że lekarz się mylił, oraz niezachwiane poleganie na Opatrzności, gdy opiekuje się sierotami i bez środków do życia.

Ostatecznie papież Leon (Giancarlo Giannini) pozwala jej udać się na „Zachód”, aby opiekować się osieroconą i pozbawioną środków do życia diasporą włoską w Nowym Jorku.

Giannini, kultowy włoski aktor, którego kariera trwa już prawie sześć dekad, znakomicie ucieleśnia charakter papieża. Przekazuje cichy autorytet i głębokie zrozumienie, jakiego oczekuje się od tak ważnej postaci Kościoła.

Ta scena pomiędzy papieżem a osobą zakonną staje się wzorem dla widzów, gdy poznają Matkę Cabrini, przedstawianą jako zawsze wytrwałą, zdecydowaną i nieustraszoną, nawet w obliczu poważnych uprzedzeń. Ale ona niezachwianie reprezentuje życzliwość, szacunek i miłość.

Tym, co wyróżniało Matkę Cabrini, jak podkreśla film, jest to, że była odważna, ale nigdy nie była pochopna i porywcza. Była silna, ale zawsze życzliwa dla tych, którzy stanowczo się jej sprzeciwiali. Nie kłóciła się. Słuchała, a następnie zaradnie szukała i znalazła rozwiązanie, które byłoby dobre.

Dla Matki Cabrini liczyło się dobro ludzi – ponieważ w grę wchodziło ich życie i dusze. Zawsze była łagodna w stosunku do dzieci i potrzebujących, chcąc, aby rozwijali się jako dobrzy chrześcijanie i obywatele.

Główną rolę w filmie gra Cristiana Dell’Annę doskonale pokazując wewnętrzną siłę Matki Cabrini, a reżyserem jest Alejandro Monteverde, który w filmie osiąga coś nie tylko artystycznego, ale i poetyckiego dzięki swoim kompozycjom i zdjęciom.

Ogólnie rzecz biorąc, film skupia się bardziej na umiejętnościach przedsiębiorczych Matki Cabrini niż na jej życiu modlitewnym.

Producent J. Eustace Wolfington, wieloletni wielbiciel Matki Cabrini, powiedział niedawno: „Chciałbym poznać jej umiejętności przywódcze, organizacyjne i przedsiębiorcze”. (Matka Cabrini jest również wymieniona jako „producent wykonawczy filmu”).

Matka Cabrini sama postrzegała trudności jako znak, że Jezus jest blisko: „Nie ma znaczenia, z jakiego drewna jest wykonany krzyż. Wystarczy wiedzieć, że przychodzi to do nas od Jezusa”.

Film jest wspaniałym hołdem złożonym Matce Cabrini i jej zakonnicom, które same borykały się z uprzedzeniami, oraz ich niestrudzonej pracy w obskurnych kamienicach, gdzie niosły pomoc i nadzieję potrzebującym imigrantom.

Źródło: cna
Foto: YouTube, Angel Studios

Kościół

Wierni niesłyszący w Maryland mogą korzystać z posługi w języku ASL

Opublikowano

dnia

Autor:

Jeden z niewielu niesłyszących księży katolickich w Stanach Zjednoczonych pracuje nad odnowieniem posługi Kościoła na rzecz osób niesłyszących w Maryland i poza stanem, poprzez Msze św. i rekolekcje w języku ASL oraz nadchodzący Kongres Eucharystyczny dla Niesłyszących. O potrzebach osób głuchych w Kościele mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Ojciec Michael Depcik, który w zeszłym roku został kapelanem Duszpasterstwa Głuchoniemych w Archidiecezji Baltimore, urodził się głuchy i dorastał w rodzinie niesłyszących katolików w Chicago. Według niego bycie od urodzenia głuchym znacznie różni się od utraty słuchu w późniejszym życiu.

Chociaż szacuje się, że 11 milionów Amerykanów jest głuchych, co stanowi około 3,6% populacji, do wielu niesłyszących katolików Kościół nie można dotrzeć. Niektórzy z nich w dzieciństwie nigdy nie zostali w pełni katechizowani i nie zostali nauczeni uczestnictwa we Mszy św., której nie rozumieli.

W amerykańskim Kościele jest tylko 10 niesłyszących księży i 4 niesłyszących stałych diakonów, choć wielu słyszących księży i ​​zakonników uczy się obecnie amerykańskiego języka migowego ASL, podczas gdy organizacje takie jak NCOD i Ascension Press opracowują zasoby katechetyczne w języku ASL.

Jako kapelan, ks. Depcik zaspokaja „wyjątkowe potrzeby” społeczności osób niesłyszących, służąc w głuchym w parafiach.

Według sondażu przeprowadzonego w 2021 roku społeczność niesłyszących katolików w stanie Maryland liczy ponad 1,2 miliona niesłyszących lub niedosłyszących mieszkańców stanu Maryland.

Mimo że ASL jest trzecim najczęściej używanym językiem w USA po angielskim i hiszpańskim, mniej niż 8 na 100 osób niesłyszących uczęszcza do kościoła. Chociaż dla niesłyszących katolików udostępniana jest coraz większa liczba materiałów katechetycznych, katolicka ewangelizacja dla niesłyszących pozostaje w tyle za innymi wyznaniami chrześcijańskimi.

Ojciec Michael Depcik organizuje Kongres Eucharystyczny dla Głuchych w Emmitsburgu w stanie Maryland w kwietniu 2025 r. Chociaż Krajowy Kongres Eucharystyczny zapewni tłumaczy i dostępność dla niesłyszących katolików, Kongres Eucharystyczny dla Głuchych będzie prowadzony w języku migowym, aby ludzie mogli wspólnie się modlić, wyjaśnił ks. Depcik.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Kościół

Jesteśmy katolikami czy „katolikami kawiarnianymi”? Sondaż

Opublikowano

dnia

Autor:

Ryan Burge, czołowy badacz religii i polityki, zebrał niedawno dane wskazujące, że w Stanach Zjednoczonych szerzy się tzw. „katolicyzm kawiarniany”. W szczególności amerykańscy katolicy wyrażają powszechny sprzeciw wobec nauczania Kościoła na temat aborcji, eutanazji i kary śmierci. Wynika to w większości z upolitycznienia kwestii moralnych, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

W Waszyngtonie kardynał Wilton Gregory użył niedawno tego terminu do opisania prezydenta Joe Bidena, który jako prezydent opowiada się za nieograniczoną aborcją przez wszystkie dziewięć miesięcy ciąży.

Ryan Burge stwierdził, że tylko 0,9% katolików zgadza się z nauczaniem Kościoła we wszystkich tych trzech ważnych kwestiach. Swoje wnioski oparł na danych z 2022 r. zebranych przez Global Social Survey (GSS) i opracowanych przez Archiwa Danych Stowarzyszenia Religii (ARDA).

Odsetek 0,9%  jest najniższy w historii, odkąd GSS zaczął zbierać dane w 1972 r.

Zbiega się to z ogólnym spadkiem frekwencji w Kościele wśród katolików o 12% w ciągu ostatnich dwóch dekad, jak stwierdziło badanie Gallupa.

Aborcja

Ryan Burge stwierdził, że pomimo jasnego nauczania Kościoła katolickiego, że aborcja jest niedopuszczalna, istnieje wyraźne poparcie większości dla aborcji planowej w niemal każdych okolicznościach.

Ponad 50% katolików popiera aborcję, gdy zagrożone jest zdrowie matki, dziecko jest wynikiem gwałtu, jeśli istnieje duże ryzyko wystąpienia u dziecka poważnej wady oraz gdy rodzina lub matka albo nie chce, albo nie może utrzymać kolejnego dziecka.

Prawie 90% katolików popiera aborcję w przypadkach, gdy zagrożone jest zdrowie matki. Ponad 80% katolików popiera aborcję w przypadku gwałtu, a blisko 80% katolików popiera aborcję w przypadku poważnych wad.

Eutanazja

Jeśli chodzi o eutanazję, która według Kościoła także jest moralnie niedopuszczalna, oraz samobójstwo, które Katechizm Kościoła Katolickiego nazywa „sprzecznym z miłością do Boga żywego”, większość katolików ponownie nie zgadza się z nauczaniem Kościoła.

Z danych wynika, że ​​70% katolików popiera eutanazję, zdefiniowaną w badaniu jako możliwość popełnienia samobójstwa w przypadku nieuleczalnej choroby. Jak zauważył Burge, od lat 80 -tych XX w. rośnie poparcie katolików dla eutanazji i wspomaganego samobójstwa.

Kara śmierci

W ostatnich dziesięcioleciach Kościół coraz częściej wyraża swój sprzeciw wobec kary śmierci. W 2018 r. zrewidowano Katechizm Kościoła Katolickiego, aby uwzględnić ten sprzeciw.

Katechizm przyznaje, że w przeszłości „stosowanie się do kary śmierci przez prawowitą władzę po sprawiedliwym procesie przez długi czas było uważane za właściwą reakcję na wagę niektórych przestępstw i akceptowalny, choć skrajny, środek ochrony dobra wspólnego”.

„Dzisiaj jednak wzrasta świadomość, że godność osoby nie zostaje utracona nawet po popełnieniu bardzo poważnych przestępstw. Ponadto pojawiło się nowe rozumienie znaczenia sankcji karnych nakładanych przez państwo.

Wreszcie opracowano skuteczniejsze systemy pozbawienia wolności, które zapewniają obywatelom należytą ochronę, ale jednocześnie nie pozbawiają definitywnie winnego możliwości odkupienia” – wskazuje katechizm.

Katechizm cytuje papieża Franciszka, który stwierdził, że „kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ stanowi atak na nietykalność i godność osoby”.

Mimo to ARDA ustaliła, że ​​61% katolików opowiada się za karą śmierci dla skazanych morderców. Ale poparcie dla kary śmierci wśród katolików spadło w ostatnich dziesięcioleciach, osiągając wysoki poziom 81% w 1990 r.

Źródło: cna
Foto: istock/Nadzeya Haroshka/Zerbor/
Czytaj dalej

News Chicago

Trwa walka o ocalenie zabytkowego Kościoła Matki Bożej z Lourdes

Opublikowano

dnia

Autor:

Kościół Matki Bożej z Lourdes wkrótce zostanie zamknięty i może zostać zburzony, chyba że Preservation Chicago i innym organizacjom uda się ocalić 125-letni budynek, wspierając wysiłki podjęte przez jego parafian. Historia przypomina walką Polaków o Katedrę Św. Wojciecha.

Kościół Matki Bożej z Lourdes służy dzielnicom Andersonville, Ravenswood i Uptown od 125 lat, ale obecnie grozi mu wyburzenie. Jedną z osób walczących o jego ocalenie jest Julie Sawacki, podkreślająca, że budynek ma duże znaczenie historyczne i architektoniczne.

Pierwsza Msza św. w kościele położonym wtedy w południowo-zachodnim narożniku Ashland i Leland Avenue została odprawiona w październiku 1892 roku. W 1929 roku zespół 50 mężczyzn i koni podniósł z fundamentów ważący 10 000 ton kościół, przetaczając go po 400 tonach szyn, i przeniósł go na drugą stronę ulicy.

Archidiecezja Chicago stwierdziła, że ​​frekwencja na niedzielnych Mszach św. w Kościele Matki Bożej z Lourdes stale spada, a budynek potrzebuje ponad 2 milionów dolarów na natychmiastowe naprawy i nie ma realnego planu zebrania takiej kwoty na jego utrzymanie.

Z kolei parafianie mają nadzieję go uratować, ponieważ twierdzą, że kościół przyciąga turystów, zarówno chrześcijan, jak i niechrześcijan. Choć ostatnie nabożeństwo u Matki Bożej z Lourdes zostało zaplanowane na 19 maja, osoby walczące o jego ocalenie, planują ożywić kościół i uczynić z niego Sanktuarium.

Przedstawiciele Preservation Chicago twierdzą jednak, że ​​proces nadania budynkowi statusu punktu orientacyjnego miasta nie jest łatwy – byłby to długi i pracochłonny proces.

Przeniesienie Kościoła Matki Bożej z Lourdes w 1929 r.

Prawdopodobnie sprzeciwiałaby się tym staraniom sama Archidiecezja Chicago, tak jak sprzeciwia się wysiłkom parafian, aby utrzymać otwartą Katedrę św. Wojciecha w Pilsen. W piątek w ratuszu odbędzie się rozprawa w tej kwestii, którą zapowiadaliśmy tutaj.

Dyrektor wykonawczy Preservation Chicago, Ward Miller, uważa ze wszyscy mogliby współpracować, aby rozwiązać problem obydwu zagrożonych kościołów.

Archidiecezja poinformowała, że ​​jeśli Kościół Matki Bożej z Lourdes zostanie zamknięty, parafianie mogą uczęszczać się do pobliskiej parafii St. Mary of the Lake.

 

Źródło: CBS News
Foto: Kościół Matki Bożej z Lourdes
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

marzec 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Popularne w tym miesiącu