Połącz się z nami

News USA

Sroga zima w USA. W wielu miejscach może paść mroźny rekord

Opublikowano

dnia

Prawie 80% Stanów Zjednoczonych odnotuje temperatury poniżej zera w poniedziałek i wtorek – od Oregonu po Mississippi może zostać pobitych ponad 140 codziennych rekordów zimna. Ponad 100 milionów ludzi w USA objętych jest alertami dotyczącymi temperatury odczuwalnej. Zima powoduje brak prądu i problemy w podróżach, zamyka szkoły.

Rekordowo zimne kluby w stanie Iowa

W poniedziałek odnotowano najzimniejsze w historii kluby w stanie Iowa, a najwyższa temperatura w Des Moines w ciągu dnia wyniosła zaledwie 1 stopień Fahrenheita. Inne temperatury w całym stanie były o około 25–30 stopni poniżej normy dla tej pory roku. A lodowaty wiatr jest na tyle zimny, że powoduje odmrożenia odsłoniętej skóry w ciągu zaledwie 10 minut.

Ofiary śmiertelne

W wyniku brutalnych, następujących po sobie silnych burz, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku dni, w czterech stanach, w tym w Arkansas, Mississippi i Tennessee, zginęło co najmniej 5 osób. W weekend w Oregonie zgłoszono także co najmniej dwa zgony związane z pogodą.

Nie jest łatwo na drogach

Od niedzieli wieczorem do poniedziałku na drogach w południowych i środkowych stanach USA gromadził się śnieg, deszcz ze śniegiem i marznący deszcz, co czyni podróżowanie niebezpiecznym. Według policji stanowej jedna osoba zginęła, a druga została ranna w Arkansas po tym, jak ich pickup zjechał z zaśnieżonej autostrady powiatu White i uderzył w drzewo.

Według stanowej agencji zarządzania kryzysowego w pobliskim Mississippi w niedzielę wieczorem jedna osoba zginęła w wypadku spowodowanym warunkami pogodowymi.

Zimowe warunki na drogach będą panowały od Teksasu przez południową Dolinę Mississippi do części Doliny Tennessee i Południowych Appalachów. „Jeśli musisz podróżować, zabierz ze sobą zestaw do przetrwania w niskich temperaturach” – radzi National Weather Service.

Na zagrażającą życiu temperaturę odczuwalną wpływa wiatr

Ponad 100 milionów ludzi w USA objętych jest alertami dotyczącymi temperatury odczuwalnej na obszarze od granicy kanadyjskiej do granicy meksykańskiej. Silny wiatr przyczynia się do powstawania groźnych dla życia chłodów.

W Południowej Dakocie temperatura odczuwalna na poziomie minus 45 stopni może spowodować odmrożenia w ciągu zaledwie 5 minut. Od Północnych Gór Skalistych po północne Kansas i Iowa spodziewane są temperatury 30 stopni poniżej zera.

Problemy z dostawami prądu

W wielu miejscach zima powoduje przerwy w dostawie prądu do domów. W Teksasie, firma ERCOT, która zarządza 90% obciążenia elektrycznego stanu, poprosiła mieszkańców, aby oszczędzali energię zarówno w poniedziałek, jak i wtorek rano.

Tymczasem w Oregonie wciąż trwają porządki po silnej zimowej burzy, która w niektórych miastach zgromadziła warstwę lodu sięgającą trzech czwartych cala, a niszczycielskie wiatry spowodowały powszechne przerwy w dostawie prądu w weekend. Według witryny śledzącej PowerOutage.us w poniedziałkowe popołudnie ponad 90 000 domów i firm było tu pozbawionych prądu.

Opady śniegu

Śnieg pojawi się w najbliższych dniach w wielu miejscach. W regionach mid-Atlantic i Northeast może spaść od 1 do 3 cali śniegu. W Waszyngtonie, Filadelfii i Nowym Jorku od ponad 700 dni nie spadł cal śniegu w ciągu jednego dnia.

Od niedzieli do poniedziałku rano na obszarze od Oklahomy przez Tennessee i Kentucky napadało od 2 do 4 cali śniegu. W poniedziałkowe popołudnie w kilku lokalizacjach w Arkansas i Tennessee spadło od 6 do 8 cali śniegu.

Gubernator Kentucky, Andy Beshear, powiedział w poniedziałek, że do wtorkowego poranka spodziewana jest druga runda „lekkiego do umiarkowanego śniegu”, głównie we wschodnim i południowo-wschodnim Kentucky, i wezwał mieszkańców, aby trzymali się z dala od dróg, ostrzegając, że temperatury pozostaną „niebezpiecznie niskie”.

W powiecie Shelby w Tennessee burmistrz Lee Harris ogłosił stan wyjątkowy po tym, jak lokalna społeczność zobaczyła kilkucalowe opady śniegu. W niektórych częściach powiatu spadło od 3 do 6 cali śniegu, a temperatura spadła do 9 stopni w poniedziałkowy wieczór.

W Memphis, w którym w tym roku nie było jeszcze mierzalnych opadów śniegu, w poniedziałkowe popołudnie spadło od 3 do 6 cali.

Tysiące lotów zostało odwołanych

Według witryny FlightAware.com śledzącej loty w poniedziałek odwołano ponad 3100 lotów do i z USA, a ponad 9 000 było opóźnionych.

Zamknięcie szkół

Okręgi w kilku stanach, w tym Alabamie, Arkansas, Georgii, Illinois, Luizjanie, Mississippi, Tennessee, Teksasie i Wirginii Zachodnia ogłosiły zamknięcie ze względu na niskie temperatury.

 

Źródło: cnn
Foto: YouTube, istock

News USA

87. Parada Pułaskiego w Nowym Jorku pod hasłem wolności

Opublikowano

dnia

Autor:

„Bo wolność krzyżami się mierzy” (For Freedom is Measured with Crosses) – ten fragment piosenki „Czerwone maki na Monte Cassino” jest hasłem Parady Pułaskiego, która już po raz 87. zostanie zorganizowana w Nowym Jorku.

6 października w południe dziesiątki tysięcy Polaków oraz Amerykanów polskiego pochodzenia, a także przedstawicieli innych grup społecznych przemaszerują Piątą Aleją, reprezentacyjną ulicą amerykańskiej metropolii, by uczcić bohatera Polski i Stanów Zjednoczonych, generała Kazimierza Pułaskiego.

Parada Pułaskiego jest jednym z najbarwniejszych patriotycznych i kulturalnych wydarzeń organizowanych przez Polonię na świecie. Podobnie, jak w każdej poprzedniej edycji wezmą w niej udział dziesiątki tysięcy maszerujących oraz obserwatorów, będą dzieci, młodzież, osoby starsze. Piątą Aleją Nowego Jorku przemaszerują orkiestry, zespoły folklorystyczne i artystyczne, sportowcy, żołnierze, urzędnicy cywilni.

„Będą oni reprezentować zróżnicowaną społeczność Stanów Zjednoczonych Ameryki, która obejmuje nas wszystkich… wszystkie grupy etniczne, każdą osobę, która ma marzenia i wszystkich, którzy chcą je realizować” – napisał w przesłaniu do uczestników wydarzenia Richard Zawisny prezydent Parady Pułaskiego.

„W duchu oddania i poświęcenia ideałom amerykańskiej wolności, którą generałowie Pułaski i Kościuszko podzielili się z naszymi Ojcami Założycielami tematem tegorocznej Parady są słowa «Bo wolność krzyżami się mierzy»” – dodał.

Uroczystości rozpoczną się o godz. 9:00 mszą św. w Katedrze Świętego Patryka. O 12:30 wyruszy pochód. Jego trasa wiedzie Piątą Aleją od 39th Street do 54th Street. W paradzie weźmie udział burmistrz Nowego Jorku Eric Adams, który powiedział, że bardzo ceni Amerykanów polskiego pochodzenia i szanuje ich wkład w rozwój miasta. Zapowiedział, że dopóki będzie piastować urząd burmistrza, będzie brać udział w Paradzie Pułaskiego.

Dla wielu Amerykanów mających polskie korzenie Parada Pułaskiego jest wielkim świętem patriotycznym. Na portalu pulaskiparade.com można przeczytać świadectwa osób, które wspominają, jak całymi rodzinami rokrocznie uczestniczą w paradzie. „Moja matka chodziła w Paradzie od 1937 roku, kiedy miała 9 lat. Teraz, kiedy ma 95 lat musieliśmy już schować jej buty paradne. My, jej dzieci maszerowaliśmy z Polskim Domem Narodowym w Harrison, NJ z kościoła Matki Bożej Częstochowskiej” – napisała Judith Listwan.

Jerry Ceasar Przybylowicz wspomina natomiast udział w paradach wraz z rodzicami, którzy wyemigrowali z Warszawy do Ameryki w 1902 roku. Po Paradzie zawsze chodzili na herbatę na rogu 42 Ulicy i Piątej Alei.

Marszałkiem Parady Pułaskiego w 2024 roku został wybrany Piotr Praszkowicz, biznesmen urodzony w Polsce, który wyjechał do USA na początku lat 90. Honorowym Marszałkiem tegorocznej Parady Pułaskiego jest Anna Maria Anders, do niedawna ambasador RP w San Marino i Włoszech, córka generała Władysława Andersa i Ireny Anders.

Parada Pułaskiego w Nowym Jorku organizowana jest od 1937 roku przez społeczność Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy w ten sposób oddają cześć bohaterowi swoich dwóch ojczyzn. Kazimierz Pułaski był jednym z dowódców Konfederacji Barskiej, walczył przeciwko wojskom carskim, a po upadku Konfederacji wyemigrował do USA, gdzie walczył w randze generała w szeregach armii Jerzego Waszyngtona w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych.

Zmarł 11 października 1779 roku w wyniku ran odniesionych w bitwie pod Savannah. Miał zaledwie 32 lata.

Family News Service

 

Foto: archiwum prywatne/Family News Service, Mirek Krajewski/Family News Service
Czytaj dalej

News USA

Apel biskupa do kobiet rozważających aborcję: „Idźcie do dowolnego kościoła katolickiego”

Opublikowano

dnia

Autor:

Spór o prawa pro-life, stanowisko Donalda Trumpa, wzrost liczby aborcji i procesy sądowe – podsumowanie najnowszych wydarzeń w USA dotyczących aborcji i praw dotyczących nienarodzonych dzieci przedstawia Ojciec Paweł Kosiński SJ.

W odpowiedzi na decyzję sądu uchylającą prawo pro-life w Georgii, które chroniło nienarodzone dzieci od szóstego tygodnia ciąży, biskup Savannah, Stephen Parkes, wyraził głębokie rozczarowanie i obawy o przyszłe konsekwencje tej decyzji:

Biskup Parkes podkreślił, że aborcja nie tylko niszczy niewinne życie, ale również wyrządza poważne szkody psychiczne i fizyczne kobietom, które się jej poddają.

Biskup pochwalił również decyzję Prokuratora Generalnego Georgii, Chrisa Carra, który odwołał się od orzeczenia do Sądu Najwyższego stanu. Zaznaczył jednak, że choć prawa pro-life są ważne, to nie są one trwałe, dlatego katolicy muszą kontynuować działania na rzecz „kultury życia”, oferując pomoc i wsparcie kobietom rozważającym aborcję.

Trump zapowiada weto wobec federalnych zakazów aborcji

We wtorek Donald Trump jasno zadeklarował, że zawetuje każdy federalny zakaz aborcji, który trafi na jego biurko. W poście na mediach społecznościowych napisał: „Nie poparłbym federalnego zakazu aborcji pod żadnymi okolicznościami i zawetowałbym go”.

To pierwsza taka bezpośrednia deklaracja Trumpa, który wcześniej wspierał pozostawienie decyzji w sprawie aborcji stanom. Dodał, że popiera wyjątki od zakazu aborcji w przypadkach gwałtu, kazirodztwa i zagrożenia życia matki.

Były prezydent wrócił też uwagę, że Demokraci, tacy jak wiceprezydent Kamala Harris, popierają „radykalne stanowisko” w sprawie aborcji w późnym etapie ciąży, co nazwał „możliwością egzekucji po urodzeniu”.

Wzrost liczby aborcji w Ohio w 2023 roku

W Ohio odnotowano wzrost liczby aborcji w 2023 roku, według raportu stanowego Departamentu Zdrowia. Liczba przeprowadzonych aborcji wyniosła 22 000, co stanowi wzrost w porównaniu do 18 488 aborcji z 2022 roku.

Wzrost ten nastąpił po październikowym głosowaniu w Ohio, które zatwierdziło poprawkę konstytucyjną uchylającą prawo chroniące nienarodzone dzieci od szóstego tygodnia ciąży i ustanowiło prawo do aborcji aż do 20. tygodnia ciąży. Większość aborcji, bo aż 63%, przeprowadzono w pierwszych dziewięciu tygodniach ciąży, a prawie połowa aborcji dotyczyła kobiet czarnoskórych.

Raport pokazał także, że zażycie tabletki aborcyjnej mifepriston stanowiło 45% wszystkich aborcji, co jest znaczącym wzrostem w porównaniu do lat wcześniejszych, kiedy dominowała metoda chirurgiczna.

Kalifornia pozwana za cenzurę centrów ciążowych

Kalifornia została pozwana przez organizację Alliance Defending Freedom (ADF) w związku z próbami Prokuratora Generalnego stanu, Roba Bonty, ograniczenia działalności centrów ciążowych promujących odwracanie skutków pigułek aborcyjnych.

ADF twierdzi, że działania Bonty naruszają prawa do wolności słowa i stanowią dyskryminację poglądów. Pigułka aborcyjna, stosowana w chemicznej aborcji, działa poprzez zablokowanie progesteronu, co uniemożliwia rozwój ciąży. Procedura „odwrócenia” polega na podaniu dodatkowego progesteronu, co w niektórych przypadkach może uratować ciążę.

Prokurator Bonta twierdzi, że promowanie odwracania aborcji jest „fałszywe i wprowadzające w błąd” oraz zagraża zdrowiu kobiet. ADF argumentuje, że kobiety zasługują na pełną informację o dostępnych opcjach, szczególnie jeśli chcą zmienić swoją decyzję dotyczącą aborcji.

 

Źródło: cna
Foto: istock/ Andrii Bicher/Nadzeya Haroshka/ohd izzuan/
Czytaj dalej

News USA

Strajk pracowników portowych odwołany. Strony osiągnęły porozumienie

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek strajk dziesiątek tysięcy pracowników portowych na wschodnim i południowym wybrzeżu USA, który rozpoczął się we wtorek, został odwołany po 3 dniach negocjacji. Związek pracowniczy International Longshoremen’s Association (ILA) oraz United States Maritime Alliance, reprezentujące przewoźników morskich i operatorów portowych, osiągnęły wstępne porozumienie dotyczące podwyżek płac.

O strajku dokerów, który rozpoczął się w nocy z poniedziałku na wtorek informowaliśmy tutaj.

Według źródeł zaznajomionych z negocjacjami, obie strony zgodziły się na wzrost płac o 62% w ciągu najbliższych 6 lat, podnosząc średnią płacę z 39 do około 63 dolarów za godzinę. Choć związek zawodowy początkowo domagał się 77% podwyżki, wypracowany kompromis pozwolił na uniknięcie strajku, który groził poważnymi zakłóceniami w amerykańskim łańcuchu dostaw. Warto przypomnieć, że na dzień przed planowanym strajkiem pracodawcy oferowali około 50% wzrost wynagrodzeń.

Zgodnie z porozumieniem, obowiązująca umowa między stronami została przedłużona do 15 stycznia 2025 roku. Do tego czasu zarówno International Longshoremen’s Association ILA, jak i United States Maritime Alliance będą kontynuować negocjacje nad nierozstrzygniętymi kwestiami, w tym nad głównym postulatem związku zawodowego, jakim jest całkowity zakaz automatyzacji portów.

Biały Dom był pod rosnącą presją ze strony Republikanów z Izby Reprezentantów oraz licznych organizacji branżowych, które ostrzegały przed katastrofalnymi skutkami dla gospodarki, jeśli strajk nie zostanie zażegnany.

Każdego dnia przez porty objęte strajkiem przepływają towary o wartości ponad 2 miliardów dolarów – od chemikaliów i odzieży po bourbon i banany. Strajk mógł spowodować poważne zakłócenia w dostawach, co szczególnie zaniepokoiło sektor handlu detalicznego oraz inne branże zależne od regularnych dostaw towarów.

Pomimo tych nacisków, prezydent Joe Biden konsekwentnie podkreślał, że nie zamierza ingerować w negocjacje zbiorowe, i odrzucał możliwość zastosowania ustawy Tafta-Hartleya, która pozwala prezydentowi na wprowadzenie 80-dniowego okresu karencji w przypadku zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.

Po ogłoszeniu porozumienia i odwołaniu strajku, branża handlu detalicznego natychmiast wyraziła ulgę. „Bez widma zbliżającego się zakłócenia gospodarka USA może kontynuować swoją ścieżkę wzrostu, a sprzedawcy detaliczni mogą skupić się na dostarczaniu produktów dla konsumentów”, oświadczyli przedstawiciele Retail Industry Leaders Association.

Powrót do pracy i wyzwania logistyczne

Zgodnie z ogłoszonym porozumieniem, prace we wszystkich portach zostały natychmiast wznowione – porty otwarto w czwartek późnym popołudniem. Jednak przywrócenie normalnego ruchu może zająć kilka dni, ponieważ na morzu czekają dziesiątki kontenerowców, które utknęły w wyniku zapowiedzi strajku.

Dotknięte strajkiem porty, od Bostonu po Houston, obsługują ponad połowę wszystkich kontenerów importowanych do Stanów Zjednoczonych – około miliona miesięcznie – oraz ponad 300 000 kontenerów eksportowych, według danych firmy Vizion, monitorującej ruch ładunków.

Źródło: npr
Foto: YouTube, International Longshoremen’s Association ILA

 

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Popularne w tym miesiącu