Połącz się z nami

News Chicago

Kolejna złota moneta trafiła do czerwonego garnka Armii Zbawienia w powiecie Kane

Opublikowano

dnia

Po raz drugi w tym okresie świątecznym ochotnicy Armii Zbawienia w powiecie Kane znaleźli wśród swoich darowizn złotą monetę. Pierwsza złota moneta – American Eagle o nominale 50 dolarów, została wrzucona do czerwonego garnka przed kawiarnią Starbucks w centrum Genevy i znaleziona 2 grudnia. Tym razem wolontariusze znaleźli południowoafrykańskiego Krugerranda, który został przekazana pod Jewel-Osco przy Kirk Road w St. Charles.

Wartość obu monet szacuje się na co najmniej 2000 dolarów każda. Druga moneta została przekazana w sobotę 16 grudnia i znaleziona w poniedziałek podczas liczenia zebranych datków przez wolontariuszy.

Steven Hawkins, dyrektor w Armii Zbawienia, powiedział, że wręczanie cennych monet stało się wspaniałą tradycją, a gdy ochotnicy ją znajdą, zawsze podnosi to ich morale. Wszyscy są zafascynowani gdy do czerwonego garnka trafi taki rarytas.

Działacze Armii Zbawienia planują wycenę i sprzedaż monet po Bożym Narodzeniu, a dochód zostanie przekazany na rzecz spiżarni żywności prowadzonej przez organizację. Choć trudno na razie powiedzieć, czy uda się osiągnąć cel zbiórki wynoszący 195 000 dolarów, to wszyscy są zadowoleni z kwoty, jaką otrzymali.

Armia Zbawienia prowadzi dużą spiżarnię w St. Charles, którą według Stevena Hawkinsa trudno było utrzymać w ostatnich latach. W 2022 roku spiżarnia obsłużyła 6200 osób.

Jak dotąd w tym roku ich spiżarnia obsłużyła już ponad 10 000 osób. Złote monety wraz z niezliczonymi jeszcze innymi darowiznami pomogą uzupełnić spiżarnię o dodatkowe produkty, aby sprostać zapotrzebowaniu.

W listopadzie na przedmieściach Libertyville do czerwonego garnka Armii Zbawienia wrzucono złotą monetę o wartości 1200 dolarów. Był to południowoafrykański Krugerrand o nominale 1/2, który został podarowany pod Jewel-Osco, przy 1300 S. Milwaukee Ave.

O tej darowiźnie pisaliśmy 19 listopada.

W Chicago kampania „Red Kettle” rozpoczęła się 10 listopada w ponad 200 lokalizacjach w całym Chicago. Celem świątecznej zbiórki pieniędzy Armii Zbawienia w tym sezonie jest 18 milionów dolarów. 

Świąteczna zbiórka „Red Kettle” została zapoczątkowana w 1891 roku przez kapitan Armii Zbawienia Josepha McFee.

Sześć lat później pomysł „Red Kettle” rozprzestrzenił się z zachodniego wybrzeża na okolice Bostonu. W tym roku wspólne wysiłki w całym kraju zaowocowały wydaniem 150 000 obiadów bożonarodzeniowych dla potrzebujących.

1901 roku datki z akcji w Nowym Jorku zapewniły fundusze na pierwszą gigantyczną kolację w Madison Square Garden. Zwyczaj ten był kontynuowany przez wiele lat. Obecnie w USA Armia Zbawienia pomaga ponad 4,5 milionom ludzi w okresie Święta Dziękczynienia i Bożego Narodzenia.

Pomysł na „Red Kettle” Kapitana McFee zapoczątkował tradycję, która rozprzestrzeniła się nie tylko w całych Stanach Zjednoczonych, ale na całym świecie, nawet do tak odległych krajów jak Korea, Japonia, Chile i wiele krajów Europy.

 

 

Źródło: dailyherald
Foto: Salvation Army

News USA

SS United States: Ostatnia podróż transatlantyckiej legendy

Opublikowano

dnia

Autor:

Wkrótce zakończy się historia jednego z najsłynniejszych transatlantyków XX wieku. SS United States, niegdyś duma amerykańskiej inżynierii morskiej, który w latach 50. ustanowił rekord prędkości w przepłynięciu Atlantyku, wyruszy w swoją ostatnią podróż. Celem nie będzie jednak kolejny port, lecz spoczynek na dnie oceanu u wybrzeży Florydy, gdzie statek stanie się sztuczną rafą – nowym domem dla morskiego życia i atrakcją dla nurków.

Ikona swoich czasów

Zbudowany w czasach zimnej wojny, SS United States był projektem wyjątkowym. Zaprojektowany przez Williama Francisa Gibbsa, statek łączył luksusowy charakter liniowca pasażerskiego z militarnymi zabezpieczeniami. Marynarka Wojenna USA sfinansowała jego budowę, widząc w nim potencjalny transportowiec zdolny do przewiezienia tysięcy żołnierzy na pola bitew w przypadku konfliktu.

Jego prędkość – maksymalna wynosząca 44 mile na godzinę – była imponująca, przewyższając nawet większość ówczesnych okrętów wojennych. Innowacyjne rozwiązania, takie jak wodoszczelne przedziały i zastosowanie ognioodpornego aluminium zamiast drewna w wystroju wnętrz, czyniły go niemal niezniszczalnym.

Jak powiedziała Susan Gibbs, wnuczka projektanta: „Gdyby SS United States uderzył w górę lodową, która zatopiła Titanica, nie zatonąłby”.

Lata świetności i zmierzch epoki

Od dziewiczego rejsu w 1952 roku do wycofania z eksploatacji w 1969 roku, statek obsługiwał pasażerów na trasie między USA a Europą. Na jego pokładzie podróżowali prezydenci, celebryci i muzycy, w tym Duke Ellington, który grał na mahoniowym fortepianie w sali balowej.

Rekordowa podróż z Nowego Jorku do Europy w czasie zaledwie 3 dni, 10 godzin i 40 minut przyniosła mu sławę, której nie udało się przebić innym liniowcom.

Jednak rozwój lotnictwa odrzutowego szybko uczynił transatlantyki nieopłacalnymi. SS United States został odstawiony do portu w Filadelfii, gdzie przez ponad 50 lat rdzewiał przy nabrzeżu, stając się reliktem przeszłości.

Nowy rozdział na dnie oceanu

Mimo wieloletnich prób zachowania statku – w tym planów przekształcenia go w pływający hotel – żaden z projektów nie doszedł do skutku. Ostatecznie powiat Okaloosa na Florydzie zaoferował przekształcenie liniowca w największą na świecie sztuczną rafę, o czym informowaliśmy 17 października.

Plan zakłada zatopienie statku w kontrolowany sposób, po usunięciu jego charakterystycznych, czerwono-biało-niebieskich kominów. Kominy te zostaną zachowane jako centralne eksponaty muzeum morskiego, upamiętniając spuściznę SS United States.

Susan Gibbs, która przez dekady walczyła o ocalenie statku, przyznała, że decyzja była emocjonalnie trudna „Uroniłam kilka łez, ale widzę w tym godny koniec. To nowy rozdział, który nada statkowi nowe znaczenie”.

Dziedzictwo „niezatapialnej” damy

SS United States to nie tylko statek. To symbol amerykańskiego ducha innowacji, determinacji i marzeń. Susan Gibbs nazywa go „ikoną feminizmu”: „Jest twardy, silny i odporny – jak wiele kobiet, które inspirują mnie każdego dnia”.

Choć jego historia na wodach zakończy się na dnie oceanu, statek pozostanie źródłem fascynacji i inspiracji. Jego spuścizna – od rekordów prędkości po rolę w zimnowojennej historii – będzie kontynuowana dzięki muzeum i pamięci tych, którzy widzą w nim coś więcej niż zwykły liniowiec.

SS United States wypływa na ostatnią podróż – tym razem, by stać się częścią ekosystemu, który będzie żył przez kolejne dziesięciolecia.

 

Źródło: npr
Foto: wikipedia, SS United States Conservancy
Czytaj dalej

NEWS Florida

Luksusowy rejs na ukojenie wyborczych emocji wyruszył w 4-letnią podróż dookoła świata

Opublikowano

dnia

Autor:

Firma Villa Vie Residences z Florydy zaproponowała niecodzienne rozwiązanie dla osób rozczarowanych wynikami wyborów prezydenckich w USA – luksusowy rejs dookoła świata. Ten czteroletni projekt to szansa na ucieczkę od politycznych zawirowań i życie w spokojniejszym rytmie. Podróż obejmuje odwiedzenie 140 krajów i ponad 400 portów.

„Czy istnieje lepszy sposób na ucieczkę niż rejs, który pozwala na zwolnienie tempa i odkrywanie świata?” – mówi Mikael Petterson, założyciel i dyrektor generalny Villa Vie Residences. Rejs oferuje miejsce dla 600 pasażerów, a roczny koszt uczestnictwa to 40 000 USD, wliczając posiłki, napoje, sprzątanie co dwa tygodnie oraz usługi pralnicze.

Po ostatnich wyborach firma zauważyła wyraźny wzrost zainteresowania wśród podróżnych pragnących odciąć się od politycznej atmosfery USA.

„Obecnie liczba połączeń wzrosła od pięciu do ośmiu razy w porównaniu do normalnego poziomu. Jesteśmy wyjątkowo zajęci” – przyznaje Petterson, dodając, że choć nie spodziewali się tak silnego politycznego wydźwięku, sukces kampanii jest niezaprzeczalny.

Co ciekawe, oferta przyciągnęła pasażerów z różnych stron sceny politycznej, którzy chcą odetchnąć od codziennego zgiełku. Mikael Petterson zaznacza, że marketing rejsu był zaplanowany niezależnie od wyników wyborów.

Teraz podróż, która już się rozpoczęła, staje się azylem dla tych, którzy marzą o globtroterskim, spokojnym życiu na morzu.

 

Źródło: fox35
Foto: Villa Vie Residences
Czytaj dalej

News USA

„NIE GŁASKAĆ”: Posiadłość Mar-A-Lago Donalda Trumpa chronią robo-psy

Opublikowano

dnia

Autor:

W ramach wzmocnienia środków bezpieczeństwa, Secret Service USA zaczęła wykorzystywać zaawansowane technologicznie roboty przypominające psy do patrolowania terenu Mar-a-Lago — rezydencji i ośrodka Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie.

Te czworonożne maszyny, wyprodukowane przez Boston Dynamics, pełnią rolę dodatkowych strażników, zwiększając ochronę w miejscu, które Donald Trump regularnie odwiedza, a które w przeszłości było celem niebezpiecznych incydentów, w tym próby zamachu we wrześniu.

Robotyczne psy patrolują obwód ośrodka, poruszając się po nim w pełni autonomicznie lub pod kontrolą zdalnego operatora. Chociaż wyposażone są w zaawansowane systemy monitoringu, kamery i czujniki, to nie posiadają żadnej broni, co podkreśla ich rolę jako środków nadzoru, a nie ofensywy.

W trosce o bezpieczeństwo i ostrożność, każda z maszyn nosi na swoich metalowych nogach wyraźne ostrzeżenie: „NIE GŁASKAĆ”.

Wprowadzenie robotycznych psów to kolejny krok Secret Service w kierunku łączenia tradycyjnych metod ochrony z nowoczesną technologią, mający na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa na terenie posiadłości.

 

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

grudzień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Popularne w tym miesiącu