Wybory Prezydenckie 2024
Wpływowa grupa braci Koch daje wsparcie i miliony Nikki Haley. Czy pokona Trumpa?
Americans for Prosperity, polityczne ramię potężnej biznesowej grupy stworzonej przez braci Koch, formalnie poparło we wtorek kampanię prezydencką Nikki Haley. Tym samym obiecało zaangażować swoją ogólnokrajową koalicję aktywistów – i praktycznie nieograniczone fundusze – w pomoc Haley w pokonaniu byłego prezydenta Donalda Trumpa w prawyborach Partii Republikańskiej.
To poparcie może pomóc Haley uporać się z jednym z jej największych strategicznych zobowiązań. Pomimo tego, że w ostatnich miesiącach jej wyniki w sondażach rosły, kampanii byłej ambasador ONZ brakowało znacznych środków w terenie.
Ale teraz jej kampania zostanie wsparta przez prawdopodobnie najpotężniejszą konserwatywną organizację w kraju. Grupa stworzona przez braci Koch, od kilku lat buduje w kluczowych stanach sieć płatnych konserwatywnych działaczy i wolontariuszy.
Tylko przez ostatnie lato i jesień działacze organizacji Americans for Prosperity skontaktowali się z 6 milionami wyborców, osobiście lub przez telefon.
To poparcie stanowi szczególnie bolesny cios dla gubernatora Florydy Rona DeSantisa, który opowiadał się za konserwatywnymi priorytetami na Florydzie, ale miał trudności z wyłonieniem się jako wyraźna alternatywa Donalda Trumpa.
Wciąż nie jest jednak jasne, czy poparcie Americans for Prosperity może pomóc osłabić prowadzenie Trumpa w sondażach, biorąc pod uwagę jego zdecydowaną przewagę nad DeSantisem i Haley.
Wiosną grupa braci Koch zaczęła emitować reklamy w Iowa, New Hampshire i Karolinie Południowej, kwestionując kandydaturę Trumpa w przyszłorocznych jesiennych wyborach powszechnych.
Teraz organizacja Americans for Prosperity zacznie skupiać swoje wysiłki na wzmocnieniu kampanii Nikki Haley za pomocą strategicznych inwestycji reklamowych, przesyłek pocztowych i kontaktów z wyborcami za pośrednictwem sieci grupy składającej się z tysięcy konserwatywnych aktywistów.
Planuje przekonać wiarygodnych wyborców, którzy zazwyczaj nie głosują w prawyborach, aby stanęli po stronie Haley w szybko zbliżających się konkursach nominacyjnych.
Rzecznik kampanii Donalda Trumpa, Steven Cheung, określił organizację Americans for Prosperity jako „polityczne ramię ruchu najpierw w Chinach, a na ostatku w Ameryce”.
Spór między Trumpem a grupą braci Koch trwał latami. Bracia Koch odmówili poparcia reelekcji Trumpa w 2020 r. Liderzy ugrupowania argumentowali wtedy, że jego populistyczna polityka, zwłaszcza w zakresie handlu, nie jest zgodna z tradycyjnymi konserwatywnymi wartościami. Potępiali także jego styl przywództwa wywołujący podziały.
Wiadomość o poparciu dla Nikki Haley szybko obiegła świat polityczny, a obóz DeSantisa nie był z niej zadowolony. Rzecznik kampanii gubernatora Florydy, Andrew Romeo, porównał poparcie grupy braci Koch do mimowolnego wkładu w kampanię Trumpa.
Jednak jej przedstawiciele są przekonani, że Haley ma lepszą pozycję do pokonania Trumpa – i Bidena – niż DeSantis.
„Gubernator DeSantis był wspaniałym przywódcą stanu Floryda” – powiedziała prezes i dyrektor generalna AFP Emily Seidel podczas wtorkowej telekonferencji. „Ale wszystkie dowody (…), wskazują na fakt, że Nikki Haley jest najsilniejszą kandydatką w tym wyścigu i dlatego postanowiliśmy ją wesprzeć”.
Tymczasem Haley stwierdziła, że jest zaszczycona wsparciem organizacji Americans for Prosperity, i „milionów obywateli w całym kraju”.
Źródło: AP
Foto: TouTube
News Chicago
Komunikat Komisji Wyborczej: Oficjalne wyniki wyborów w Chicago
Chicago Board of Election Commissioners ogłosiła oficjalne wyniki wyborów prezydenckich z 5 listopada 2024 r., w tym głosy oddane na kwalifikowanych kandydatów dopisanych do listy. Kart w języku polskim pobrano 8,384.
Miasto Chicago odnotowało 1 018 359 głosów oddanych na 1 498 873 aktywnych zarejestrowanych wyborców w mieście. Daje to frekwencję wynoszącą 67,94%.
- 458 144 (44,99%) głosów oddano w dniu wyborów, 5 listopada
- 331 211 (32,51%) głosów oddano w ramach wczesnego głosowania (przed dniem wyborów)
- 229 004 (22,48%) głosów oddano w ramach głosowania korespondencyjnego
W wyborach prezydenckich 3 listopada 2020 r. oddano 1 160 993 głosów, co daje frekwencję na poziomie 73,28% w całym mieście, na 1 584 293 aktywnych zarejestrowanych wyborców.
407 681 głosów oddano w ramach wczesnego głosowania (35,11% wszystkich oddanych głosów)
464 719 głosów oddano w ramach głosowania korespondencyjnego (40,03% wszystkich oddanych głosów)
W wyborach prezydenckich 8 listopada 2016 r. oddano 1 115 664 głosów, co daje frekwencję na poziomie 71,04% w całym mieście, przy 1 570 529 aktywnych zarejestrowanych wyborcach.
345 366 głosów oddano w ramach wczesnego głosowania (30,96% wszystkich oddanych głosów)
105 084 głosów oddano w ramach głosowania korespondencyjnego (9,42% wszystkich oddanych głosów)
W wyborach prezydenckich 6 listopada 2012 r. oddano 1 028 870 głosów, co dało frekwencję na poziomie 75,41% w całym mieście, przy 1 364 371 aktywnych zarejestrowanych wyborcach.
256 077 głosów oddano w ramach wczesnego głosowania (24,89% wszystkich oddanych głosów)
40 071 głosów oddano w ramach głosowania korespondencyjnego (3,89% wszystkich oddanych głosów)
Wyniki wyborów prezydenckich 5 listopada 2024 r. według wieku i płci wyborców zostaną opublikowane w niedalekiej przyszłości.
Źródło: informacja własna
Foto: YouTube
News USA
Eric Adams – Demokraci zawiedli ludzi z klasy pracującej
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams podczas konferencji prasowej skomentował wynik wyborów prezydenckich w stanie i w mieście Nowy Jork, gdzie jasno widać, że zwiększyła się liczba wyborców głosujących na Republikanów.
Burmistrz powiedział wprost – nie jest zaskoczony. Uważa, jak powiedział, że Demokraci podążają za bardzo „na lewo” i nie słuchają ludzi klasy pracującej, a to jest szkodliwe dla naszego miasta.
Oto pełna odpowiedź burmistrza:
“To mnie nie zaskakuje. Ta skrajnie lewicowa agenda, o której mówię od dawna, w której nie skupiamy się na ludziach z klasy robotniczej, i powiedziałem to tutaj, w tym samym pokoju, niektóre rzeczy, o których mówisz, to nie to, o czym mówią ludzie z klasy robotniczej. Ci ludzie z klasy robotniczej martwią się o przyszłość swoich rodzin.”
Kiedy nie rozmawiasz o rzeczach, które ich nie dotyczą – jak mogę dostać MetroCard? Jak mogę się upewnić, że będę miał co położyć na stole? To są prawdziwe problemy. I więc kiedy nie rozmawiasz o tych prawdziwych problemach, to nie dziwi mnie, że ludzie mówią – już nie mówisz w moim imieniu.
I patrzę na wszystkie te analizy, które pochodzą z okresu po wyborach, nie różni się to niczym od Nowego Jorku w porównaniu z innymi gminami. To nie tylko Nowy Jork, gdzie ludzie zdecydowali, że nie wierzymy, że ludzie mówią w imieniu tych problemów, które są dla nas ważne. I mówię o kwestiach, o których mówi klasa robotnicza : bezpieczeństwo publiczne, przystępność cenowa, upewnienie się, że mogą utrzymać swoje rodziny.
Podnieśliśmy płace w tym mieście. Upewniliśmy się, że zwykli Nowojorczycy mogą – od zwiększenia ulgi podatkowej od dochodów z pracy po to, co zrobiliśmy z obniżoną ceną biletów MetroCard, upewniając się, że nasi członkowie związków zawodowych otrzymują kontrakty, na jakie zasługują. Ludzie klasy robotniczej mają problemy klasy robotniczej, nie wszystkie te filozoficzne rzeczy, które wy uważacie za atrakcyjne. To po prostu rzeczywistość. I dlatego nie dziwi mnie, że w całej Ameryce byliście świadkami takich zmian – w całej Ameryce, nie tylko w Nowym Jorku, ale w całej Ameryce.
A kiedy mówiłem o bezpieczeństwie publicznym w 2021 roku, zostało to zignorowane. Kiedy mówiłem o migrantach i osobach ubiegających się o azyl w 2023 roku, zostało to zignorowane. 2021, najważniejszy problem, bezpieczeństwo publiczne. 2023, najważniejszy problem wyborców, imigracja. Burmistrz klasy robotniczej mówiący o problemie klasy robotniczej.”
Autorka: Monika Adamski/Radio Rampa
Foto: YouTube
News Chicago
Wybory w Chicago: Zaktualizowane wyniki głosowania
Jak podaje Komisja Wyborcza Miasta Chicago, 11 listopada, do nieoficjalnych wyników wyborów przeprowadzonych w Chicago dodano 14 570 nowych głosów. Daje tą łączną liczbę oddanych głosów – 945 378 głosów w wyborach 5 listopada. Liczenie głosów potrwa do 19 listopada.
W Chicago zostały policzone wszystkie głosy oddane w dniu wyborów 5 listopada, oraz głosy oddane przedterminowo we wczesnym głosowaniu.
Łączna liczba niepodliczonych głosów w Chicago to 91 972. Są to karty tzw. warunkowe (6100), oraz zwrócone karty z głosowania korespondencyjnego (47 664).
Liczba wysłanych kart do głosowania korespondencyjnego, które jeszcze nie wróciły do Komisji Wyborczej Miasta Chicago to 38 208.
Karty z głosowania korespondencyjnego, warunkowego oraz wojskowego/zagranicznego będą nadal liczone do dnia 19 listopada.
Źródło: informacja własna
Foto: Chicago Board of Election Commissioners
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Dr Łucja Mirowska-Kopeć: Rok 2024 był bardzo dobry dla Związku Klubów Polskich
-
Kościół4 tygodnie temu
„Zmień dług w nadzieję”: Kościół wzywa do umorzenia długów najbiedniejszych krajów
-
NEWS Florida3 tygodnie temu
Południowa Floryda: Najbardziej szokujące intrygi i kradzieże minionego roku
-
News USA4 tygodnie temu
Amerykanie są zmęczeni polityką i wiadomościami o wojnach
-
News USA4 tygodnie temu
Ponad milion osób skorzysta z umorzenia pożyczek studenckich po ostatnim ruchu Bidena
-
News USA4 tygodnie temu
Popatrzcie w nocne niebo: Parada planet będzie widoczna na początku 2025 roku
-
News USA3 tygodnie temu
Najbardziej punktualne linie lotnicze w 2024 r.: Delta Airlines była prawie zawsze na czas
-
News USA4 tygodnie temu
Szczęśliwy zwycięzca Mega Millions zacznie Nowy Rok z fortuną 1,22 mld USD!