News Chicago
Dwa nowe schroniska dla imigrantów w Chicago sfinansuje stan wykładając 65 mln USD
Urzędnicy stanowi wydadzą 65 milionów dolarów na budowę zimowego obozu w Brighton Park i przekształcenie pustej apteki CVS w Little Village w schronisko. Te miejsca zapewnią schronienie tysiącom migrantów, którym grozi ryzyko śmierci na ulicach Chicago teraz, gdy zapanowała zimowa pogoda. Plan wydatków ogłosiło w poniedziałek biuro gubernatora J.B. Pritzkera.
Urzędnicy twierdzą, że te dwa schroniska będą w stanie pomieścić w sumie aż 2200 migrantów. Budowa obu schronów ma się rozpocząć w tym tygodniu, a pierwsi ludzie będą mogli się do nich wprowadzić już w przyszłym tygodniu.
Według danych miejskich do poniedziałkowego poranka po raz pierwszy od miesięcy na komisariatach policji w całym mieście przebywa mniej niż 1200 migrantów, a kolejnych 165 osób koczuje na międzynarodowym lotnisku O’Hare.
Urzędnicy stanowi twierdzą, że łóżka w nowych schroniskach będą priorytetowo przeznaczone dla rodzin i osób niepełnosprawnych, które obecnie śpią na świeżym powietrzu, na komisariatach policji i na O’Hare.
Choć miejsca te będą częścią miejskiego systemu schronisk, na ich budowę i świadczenie usług zostaną wykorzystane fundusze stanowe. Obecnie w schroniskach prowadzonych przez miasta znajduje się prawie 12 800 migrantów, co jest najwyższym wynikiem w historii Chicago.
J.B. Pritzker ogłosił 16 listopada, że stan wyda dodatkowe 160 milionów dolarów na opiekę nad migrantami, legalnie przebywających w kraju po złożeniu wniosku o azyl. W sumie ponad 22 600 mężczyzn, kobiet i dzieci wysłano do Chicago autobusami opłaconymi przez gubernatora Teksasu Grega Abbotta.
Zimowy obóz namiotowy w Brighton Park ma zostać otwarty pomimo sprzeciwu Radnej Julii Ramirez (12. Okręg), wg której zanieczyszczenie środowiska odkryte na tym terenie sprawia, że wykorzystywanie go jako schronienia dla migrantów jest niebezpieczne. Cały czas protestują także okoliczni mieszkańcy.
Ale rzecznik Brandona Johnsona, Ronnie Reese twierdzi, że władze miasta są „pewne, że nieruchomość będzie nadawać się do celu, do jakiego będzie wykorzystana”. W nadchodzących dniach urzędnicy udostępnią więcej informacji na temat oceny oddziaływania obiektu na środowisko.
Urzędnicy stanowi zapowiedzieli, że migranci nie wprowadzą się do obozu w Brighton Park „dopóki nie zostaną rozwiązane wszystkie kwestie związane z ochroną środowiska”.
Miasto będzie płacić właścicielom działek przy 38th Street i California Avenue 91 400 dolarów miesięcznie za dzierżawę gruntu, zgodnie z warunkami porozumienia osiągniętego w październiku.
W obozie w Brighton Park będą znajdować się oddzielne namioty do spania, obsługi spraw, posiłków, pryszniców i toalet. Urzędnicy podają, że początkowo pomieści on 500 osób, a następnie zostanie powiększony do 2000 osób. Oczekuje się, że drugi obóz namiotowy dla migrantów zostanie zbudowany przy ulicach 115. i Halsted – podają władze.
Po uruchomieniu nowych schronisk większość osób, które się do nich wprowadzą, będzie mogła przebywać w nich nie dłużej niż 60 dni, zgodnie z nowymi zasadami ogłoszonymi przez Brandona Johnsona.
Finansowany przez państwo program oferujący migrantom sześciomiesięczną pomoc w wynajmie nie jest już dostępny, co budzi obawy, że nowe limity zasobów dla migrantów zaostrzą problem bezdomności w Chicago i narażą te osoby na surowe warunki zimowe oraz ryzyko stania się ofiarą przestępstwa lub przemocy.
Drugie miejsce dla imigrantów to pusty budynek dawnej apteki CVS przy 26th Street i Pulaski Road. Propozycja jego wykorzystania była od miesięcy źródłem napięć między urzędnikami stanowymi i miejskimi. Wg urzędników stanowych władze miasta odrzuciły ich ofertę otwarcia schroniska w aptece znajdującej się niedaleko centrum Little Village, często postrzeganej jako centrum kultury latynoskiej w Chicago.
Urzędnicy miejscy zaprzeczyli temu, składając winę za opóźnienie kwestii schroniska przejściu od administracji Lightfoot do administracji Johnsona i problemowi własności nieruchomości.

Oprócz 65 milionów dolarów, które stan Illinois wyda na budowę i eksploatację dwóch nowych schronów, urzędnicy stanowi wydadzą dodatkowe 65 milionów dolarów na pomoc migrantom w ubieganiu się o pozwolenia na pracę, w uzyskaniu pomocy mieszkaniowej i przeprowadzce do stałego miejsca zamieszkania.
Pozostałe 30 milionów dolarów zostanie wykorzystane na utworzenie stanowego ośrodka przyjmowania imigrantów, który będzie zajmował się przyjmowaniem migrantów po ich przybyciu do Chicago, a następnie wysyłał ich na komisariat policji.
Umożliwi to urzędnikom pomoc tym, którzy nie chcą pozostać w mieście, w dotarciu do miejsca docelowego, przy jednoczesnym lepszym monitorowaniu tych, którzy chcą pozostać w Chicago.
Urzędnicy stanowi podali, że pomiędzy sierpniem 2022 r., kiedy przyjechały pierwsze autobusy z Teksasu, a 15 listopada, stan wydał na opiekę nad migrantami 478 mln dolarów.
Natomiast Rada Miasta Chicago wydała 56 milionów dolarów z funduszy miejskich na opiekę nad migrantami w 2023 roku i przeznaczyła dodatkowe 150 milionów dolarów w ramach planu wydatków na 2024 rok.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, Google Maps
News Chicago
Postępy i wyzwania: Illinois poprawia bezpieczeństwo szpitali, mimo czterech ocen F
Illinois wspina się w krajowym rankingu bezpieczeństwa szpitali, mimo że cztery placówki w stanie uzyskały ocenę F — najwięcej od kilku lat. Tak wynika z najnowszego raportu organizacji non-profit Leapfrog Group, opublikowanego 13 listopada. Organizacja dwa razy w roku ocenia poziom bezpieczeństwa w amerykańskich szpitalach.
Stan Illinois zajął 17. miejsce w kraju, poprawiając się z 23. pozycji w zeszłym roku i z 30. dwa lata temu. Jak podkreśla Alexandra Campione, kierownik programu ocen w Leapfrog Group, awans wynika głównie z faktu, że odsetek szpitali z oceną A w Illinois wzrósł, podczas gdy w wielu innych stanach spadł.
W tegorocznym zestawieniu:
- 35 szpitali w Illinois otrzymało ocenę A,
- 21 — ocenę B,
- 34 — ocenę C,
- 14 — ocenę D,
- 4 szpitale — ocenę F.
Cztery szpitale z oceną F
Najniższe noty otrzymały:
- Weiss Memorial Hospital w Chicago,
- West Suburban Medical Center w Oak Park,
- Roseland Community Hospital w Chicago,
- HSHS St. Mary’s Hospital w Decatur.
Szpital Weiss został zamknięty w sierpniu po tym, jak rząd federalny usunął go z programu Medicare z powodu naruszeń dotyczących usług pielęgniarskich, stanu infrastruktury i oddziału ratunkowego. Właściciel szpitala odwołuje się od tej decyzji, licząc na ponowne otwarcie placówki.
Dr Manoj Prasad, którego firma Resilience Healthcare zarządza szpitalami Weiss i West Suburban, wyjaśnił, że niskie oceny częściowo wynikają z faktu, że placówki nie wzięły udziału w ankiecie Leapfrog. „To bardzo zasobochłonne – wymaga wielu osób do gromadzenia danych. Po prostu nie mamy takich możliwości” – powiedział Prasad.

Weiss Memorial Hospital
Alexandra Campione przyznała, że brak odpowiedzi może obniżyć ocenę, ale zaznaczyła, że ankieta jest tylko jednym z wielu czynników branych pod uwagę. „Szpital nadal może otrzymać ocenę A, nawet jeśli nie wypełni ankiety” – dodała.
Prezes Roseland Community Hospital, Tim Egan, odrzucił ocenę F, nazywając system Leapfrog „niewiarygodnym” i niesprawiedliwym wobec szpitali o ograniczonych zasobach finansowych.
Z kolei rzecznik HSHS podkreślił, że „różne organizacje stosują odmienne metody oceny”, co może prowadzić do rozbieżności, i zachęcił pacjentów do rozmowy z lekarzami przy wyborze miejsca leczenia.

West Suburban Medical Center w Oak Park
Czołówka zestawienia: sukcesy szpitali akademickich
W Chicago najwyższe oceny A otrzymały m.in.:
- Northwestern Memorial Hospital,
- Rush University Medical Center,
- University of Chicago Medical Center.
Wysokie noty utrzymały także placówki Endeavor Health w Highland Park, Evanston, Glenview, Elmhurst, Naperville i Arlington Heights, a także siedem szpitali sieci Northwestern.

University of Chicago Medical Center
University of Chicago Medical Center należy do zaledwie 11 szpitali w całym kraju, które nieprzerwanie od 2012 roku otrzymują oceny A.
„Nigdy nie przestajemy skupiać się na bezpieczeństwie pacjentów” – podkreśliła Samantha Ruokis, wiceprezes ds. doskonałości klinicznej w UChicago Medicine.
Ruokis dodała, że szpital kładzie nacisk na kulturę otwartości – pracownicy mają obowiązek reagować, gdy zauważą potencjalne naruszenie procedur bezpieczeństwa, np. przypominając o dezynfekcji rąk przed wejściem do sali pacjenta.

Rush University Medical Center
Nie tylko ranking – kultura bezpieczeństwa
Dr Brian Stein, dyrektor ds. jakości w Rush University System for Health, zaznaczył, że utrzymanie wysokiej oceny przez wiele lat ma większe znaczenie niż pojedynczy wynik. „To dowód, że wdrożone systemy naprawdę działają” – powiedział.
Rush, podobnie jak inne szpitale z czołówki, koncentruje się m.in. na zapobieganiu zakażeniom szpitalnym poprzez ograniczanie stosowania cewników i innych urządzeń medycznych tylko do przypadków, gdy są naprawdę potrzebne.
Jak działa system Leapfrog
Leapfrog Group to organizacja non-profit założona przez dużych pracodawców i nabywców ubezpieczeń zdrowotnych. Jej oceny opierają się na 22 wskaźnikach bezpieczeństwa, takich jak higiena rąk, śmiertelność po operacjach czy zapobieganie zakażeniom. Dane pochodzą z raportów federalnych, ankiet szpitalnych oraz innych źródeł publicznych.

Choć system ocen jest często krytykowany przez szpitale z niskimi wynikami, eksperci podkreślają, że może on być cennym narzędziem dla pacjentów, o ile traktowany jest jako jeden z wielu elementów przy podejmowaniu decyzji o wyborze placówki medycznej.
Źródło: chicagotribune
Foto: Leapfrog, University of Chicago Medical Center, Weiss Memorial Hospital, West Suburban Medical Center, Rush University System for Health, Northwestern Medicine
News Chicago
Charytatywny bieg dla rodziny Kratowiczów z Avondale: Potrzebne fundusze na vana
Charytatywny bieg i marsz ma pomóc rodzinie Kratowiczów z Avondale w zakupie specjalnego vana przystosowanego do przewozu wózków inwalidzkich. Pojazd jest potrzebny dla ich dwóch synów – 3-letniego Sullivana i 2-letniego Tatuma, u których zdiagnozowano niezwykle rzadką chorobę genetyczną, zwaną niedoborem białka dwufunkcyjnego D (DBID). Schorzenie to prowadzi do ciężkich zaburzeń neurologicznych i wymaga codziennej, kompleksowej opieki.
W najbliższą niedzielę w Lincoln Park odbędzie się charytatywny bieg i marsz na dystansie 5 km, którego celem jest zebranie funduszy na zakup specjalnie dostosowanego pojazdu. Wydarzenie organizuje Chicago Pediatric Therapy & Wellness Center, które wspiera rodzinę w rehabilitacji chłopców.
„To najbardziej niesamowity i hojny gest, jakiego mogliśmy doświadczyć” – mówi Jamie Kratowicz, mama Sullivana i Tatuma. „Jesteśmy głęboko poruszeni, że nasza społeczność tak się zjednoczyła, by nam pomóc.”
Rodzina zebrała już 65 000 dolarów z potrzebnych 90 000, dzięki wsparciu ponad 270 darczyńców i uczestników biegu.
Życie pod górę – dosłownie i w przenośni
Jamie i Jon Kratowicz mieszkają z synami w mieszkaniu na drugim piętrze bez windy. Ich codzienność to seria wizyt lekarskich, terapii i fizycznego wysiłku – wnoszenia dzieci, wózków inwalidzkich i sprzętu medycznego po schodach do niewielkiego, nieprzystosowanego vana.
„Wiedzieliśmy, że w końcu będziemy potrzebować takiego pojazdu” – mówi Jamie. „Chłopcy nie chodzą, więc każdy wyjazd to ogromne logistyczne wyzwanie. Nasze plecy po prostu tego nie wytrzymują.”
Nowy van przystosowany dla osób z niepełnosprawnością pozwoliłby rodzinie bezpieczniej i wygodniej podróżować z dziećmi, przewozić sprzęt oraz ułatwiłby codzienne obowiązki. „Dla nas to nie luksus, to potrzeba. Taki pojazd naprawdę zmieni nasze życie” – dodaje matka.
Małe dzieci, wielka siła
Niedobór białka dwufunkcyjnego D (DBID) to choroba niezwykle rzadka i nieuleczalna. Powoduje poważne problemy z oddychaniem, drgawki, opóźnienia rozwojowe, utratę słuchu i inne komplikacje neurologiczne.

Sillivan i Tatum Kratowicz
Sullivan i Tatum mimo trudności pozostają – jak mówią rodzice – „największym źródłem siły i inspiracji” „Nauczyli nas, co naprawdę znaczy miłość i wytrwałość” – mówi Jamie. Rodzinę wspierają sąsiedzi, współpracownicy, lokalni przedsiębiorcy i osoby, które poznały ich historię w mediach społecznościowych.
Jak pomóc
Bieg charytatywny „5K for the Kratowicz Family” odbędzie się w niedzielę o godz. 9:00AM w Lincoln Park (1730 N. Stockton Drive). Opłata za udział wynosi 50 dolarów, a całość dochodu zostanie przeznaczona na zakup vana przystosowanego do przewozu wózków inwalidzkich dla Sullivana i Tatuma.
Źródło: blockclubchicago
Foto: Rodzina Kratowicz
News Chicago
Pastor Jesse Jackson trafił do szpitala z powodu choroby neurodegeneracyjnej
Pastor Jesse Jackson, jeden z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich działaczy na rzecz praw obywatelskich i dwukrotny kandydat na prezydenta USA, został hospitalizowany z powodu postępującego porażenia nadjądrowego (PSP) – rzadkiej choroby neurodegeneracyjnej, którą zdiagnozowano u niego wcześniej w tym roku.
Koalicja Rainbow/PUSH, organizacja założona przez Jacksona, poinformowała w środę, że 84-letni duchowny „pozostaje pod opieką lekarzy i jest poddawany obserwacji”.
„Pastor Jackson zmaga się z tą chorobą od ponad dekady. Początkowo zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona, jednak w kwietniu potwierdzono rozpoznanie PSP. Rodzina pastora prosi o modlitwę i wsparcie w tym czasie” – czytamy w oświadczeniu Rainbow/PUSH.
Według Northwestern Medicine, porażenie nadjądrowe PSP i choroba Parkinsona mają podobne objawy – spowolnienie ruchów, sztywność mięśni, zaburzenia równowagi czy problemy z mową i pamięcią. Różnią się jednak przebiegiem: w przypadku PSP pacjenci częściej przewracają się do tyłu, a choroba szybciej wpływa na zdolność mówienia i połykania.
Nie wiadomo, czy u Jacksona współistnieją obie choroby, czy też pierwotna diagnoza choroby Parkinsona była błędna.
U pastora po raz pierwszy rozpoznano chorobę Parkinsona w 2015 roku, a w 2021 roku Jesse Jackson dwukrotnie trafił do szpitala po zakażeniu COVID-19. W zeszłym miesiącu był hospitalizowany z powodu infekcji płuc.
W 2023 roku Jackson ustąpił ze stanowiska przewodniczącego Koalicji Rainbow/PUSH, kultowej organizacji walczącej o prawa obywatelskie, którą sam powołał do życia.
Dziedzictwo walki o równość
Pastor Jesse Jackson od dekad pozostaje jedną z czołowych postaci ruchu na rzecz praw obywatelskich w USA. W latach 60. współpracował z Martinem Lutherem Kingiem Jr., który mianował go dyrektorem chicagowskiego oddziału organizacji Operation Breadbasket – inicjatywy mającej poprawić sytuację ekonomiczną czarnoskórych Amerykanów.
W 1971 roku Jackson założył Operation PUSH (People United to Save Humanity), a w 1984 roku – National Rainbow Coalition, organizację wspierającą równość społeczną i prawa wyborcze mniejszości. Obie instytucje połączyły się w 1996 roku, tworząc Rainbow/PUSH Coalition, którą Jackson kierował przez kolejne dekady.
Pastor Jackson pozostaje symbolem społecznego zaangażowania i politycznej odwagi – był jednym z pierwszych Afroamerykanów, którzy realnie rywalizowali o nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich w latach 80-tych.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, United States Mission Geneva
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA1 tydzień temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 dni temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago1 dzień temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP










