Połącz się z nami

Wybory Prezydenckie 2024

Nikki Haley wypowiada reklamową wojnę DeSantisowi, starając się pobić go w rankingach

Opublikowano

dnia

Kampania prezydencka Nikki Haley przeznaczy 10 milionów dolarów na reklamę telewizyjną, radiową i cyfrową w stanach Iowa i New Hampshire, która rozpocznie się w pierwszym tygodniu grudnia. Będzie to ogromna inwestycja mająca zapewnić byłej ambasador ONZ przewagę nad gubernatorem Florydy Ronem DeSantisem w krytycznym momencie walki o nominację GOP.

Według firmy AdImpact, zajmującej się śledzeniem mediów, planowana obecnie inwestycja Nikki Haley jest ponad pięciokrotnie większa niż obecne rezerwy funduszy na reklamy Rona DeSantisa przeznaczone na ten sam okres.

Haley chce wyłonić się jako wyraźna alternatywa dla byłego prezydenta Donalda Trumpa w reprezentowaniu GOP przeciwko prezydentowi Joe Bidenowi jesienią przyszłego roku. DeSantis stanowi największą konkurencję dla niej w walce o drugie miejsce w partii.

Trump pozostaje zdecydowanym faworytem w prawyborach GOP.

Konkurencyjne kampanie obstawiają, że jeśli uda im się wyłonić główną alternatywę dla Trumpa, będą w stanie skonsolidować wystarczające poparcie, aby stawić mu poważne wyzwanie lub zastąpić go, jeśli się załamie.

Byłemu prezydentowi postawiono cztery zarzuty karne, w tym sprawę na rzecz obalenia wyników wyborów w 2020 r. w Georgii oraz sprawę próby unieważnienia wyników wyborów w 2020 r. w okresie poprzedzającym brutalne wydarzenia 6 stycznia 2021 r. 

W amerykańskiej polityce strategia gromadzenia funduszy i reklamy może jednak mieć większe znaczenie niż polityka czy osobowość kandydata, choć pieniądze to nie wszystko.

Senator Karoliny Południowej Tim Scott, którego sojuszniczy super PAC zarezerwował 7,5 miliona dolarów na reklamy za pośrednictwem klubów wyborczych w Iowa 15 stycznia, wycofał się z wyścigu w niedzielę. Scott miał trudności z poparciem w sondażach na szczeblu krajowym, a październikowe rankingi wykazały, że pozostaje daleko w tyle za Trumpem i Haley, jego rodaczką z Południowej Karoliny.

Kampania Nikki Haley nie poinformowała, czy reklamy będą bezpośrednio atakować Rona DeSantisa lub Donalda Trumpa.

Według kampanii gubernatora Florydy, na koniec września pozostało mu do wydania zaledwie 5 milionów dolarów, chociaż rzecznik Andrew Romeo przekazał, że w zeszłym miesiącu DeSantis zebrał kolejne miliony, w tym 1 milion dolarów od zeszłotygodniowej debaty prezydenckiej GOP.

Kampania DeSantisa przeszła już dwie rundy zwolnień, w ramach oszczędności.

Według AdImpact, według stanu na niedzielę super PAC Haley zarezerwował prawie 4,9 miliona dolarów na reklamy od poniedziałku do stycznia w porównaniu z prawie 4 milionami dolarów zarezerwowanymi przez super PAC DeSantisa.

W miarę jak DeSantis i Haley zaostrzają rywalizację, Trump nadal dominuje w sondażach i zbieraniu funduszy.

W swoim najnowszym wniosku federalnym komitet kampanii Trumpa podał, że na koniec września dysponował gotówką o wartości ponad 37,5 miliona dolarów, czyli więcej niż mają DeSantis i Haley razem wzięci.

 

Źródło: ap
Foto: YouTube

News USA

Eric Adams – Demokraci zawiedli ludzi z klasy pracującej

Opublikowano

dnia

Autor:

Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams podczas konferencji prasowej skomentował wynik wyborów prezydenckich w stanie i w mieście Nowy Jork, gdzie jasno widać, że zwiększyła się liczba wyborców głosujących na Republikanów.

Burmistrz powiedział wprost – nie jest zaskoczony. Uważa, jak powiedział, że Demokraci podążają za bardzo „na lewo” i nie słuchają ludzi klasy pracującej, a to jest szkodliwe dla naszego miasta.

Oto pełna odpowiedź burmistrza:

“To mnie nie zaskakuje. Ta skrajnie lewicowa agenda, o której mówię od dawna, w której nie skupiamy się na ludziach z klasy robotniczej, i powiedziałem to tutaj, w tym samym pokoju, niektóre rzeczy, o których mówisz, to nie to, o czym mówią ludzie z klasy robotniczej. Ci ludzie z klasy robotniczej martwią się o przyszłość swoich rodzin.”

Kiedy nie rozmawiasz o rzeczach, które ich nie dotyczą – jak mogę dostać MetroCard? Jak mogę się upewnić, że będę miał co położyć na stole? To są prawdziwe problemy. I więc kiedy nie rozmawiasz o tych prawdziwych problemach, to nie dziwi mnie, że ludzie mówią – już nie mówisz w moim imieniu.

I patrzę na wszystkie te analizy, które pochodzą z okresu po wyborach, nie różni się to niczym od Nowego Jorku w porównaniu z innymi gminami. To nie tylko Nowy Jork, gdzie ludzie zdecydowali, że nie wierzymy, że ludzie mówią w imieniu tych problemów, które są dla nas ważne. I mówię o kwestiach, o których mówi klasa robotnicza : bezpieczeństwo publiczne, przystępność cenowa, upewnienie się, że mogą utrzymać swoje rodziny.

Podnieśliśmy płace w tym mieście. Upewniliśmy się, że zwykli Nowojorczycy mogą – od zwiększenia ulgi podatkowej od dochodów z pracy po to, co zrobiliśmy z obniżoną ceną biletów MetroCard, upewniając się, że nasi członkowie związków zawodowych otrzymują kontrakty, na jakie zasługują. Ludzie klasy robotniczej mają problemy klasy robotniczej, nie wszystkie te filozoficzne rzeczy, które wy uważacie za atrakcyjne. To po prostu rzeczywistość. I dlatego nie dziwi mnie, że w całej Ameryce byliście świadkami takich zmian – w całej Ameryce, nie tylko w Nowym Jorku, ale w całej Ameryce.

A kiedy mówiłem o bezpieczeństwie publicznym w 2021 roku, zostało to zignorowane. Kiedy mówiłem o migrantach i osobach ubiegających się o azyl w 2023 roku, zostało to zignorowane. 2021, najważniejszy problem, bezpieczeństwo publiczne. 2023, najważniejszy problem wyborców, imigracja. Burmistrz klasy robotniczej mówiący o problemie klasy robotniczej.”

Autorka: Monika Adamski/Radio Rampa

 

Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Wybory w Chicago: Zaktualizowane wyniki głosowania

Opublikowano

dnia

Autor:

Jak podaje Komisja Wyborcza Miasta Chicago, 11 listopada, do nieoficjalnych wyników wyborów przeprowadzonych w Chicago dodano 14 570 nowych głosów. Daje tą łączną liczbę oddanych głosów – 945 378 głosów w wyborach 5 listopada. Liczenie głosów potrwa do 19 listopada.

W Chicago zostały policzone wszystkie głosy oddane w dniu wyborów 5 listopada, oraz głosy oddane przedterminowo we wczesnym głosowaniu.

Łączna liczba niepodliczonych głosów w Chicago to 91 972. Są to karty tzw. warunkowe (6100), oraz zwrócone karty z głosowania korespondencyjnego (47 664).

Liczba wysłanych kart do głosowania korespondencyjnego, które jeszcze nie wróciły do Komisji Wyborczej Miasta Chicago to 38 208.

Karty z głosowania korespondencyjnego, warunkowego oraz wojskowego/zagranicznego będą nadal liczone do dnia 19 listopada.

 

Źródło: informacja własna
Foto: Chicago Board of Election Commissioners
Czytaj dalej

News USA

Dlaczego Amerykanie nie głosowali na Kamalę Harris? Wyniki sondażu

Opublikowano

dnia

Autor:

Najnowsze sondaże exit poll przeprowadzone po wyborach prezydenckich wskazują na kluczowe przyczyny, które przyczyniły się do porażki wiceprezydent Kamali Harris, kandydatki Demokratów. Analiza ponad 3 200 odpowiedzi wyborców z całego kraju pokazuje, że największe obawy elektoratu dotyczyły wysokiej inflacji, polityki imigracyjnej oraz priorytetów, które skupiały się na kwestiach kulturowych, a nie na sprawach istotnych dla klasy średniej.

W sondażu wyborcy jasno określili, że głównym powodem ich decyzji była inflacja, która pod rządami administracji Biden-Harris pozostawała na niepokojąco wysokim poziomie.

Kolejnym problemem była polityka migracyjna – wielu respondentów uważało, że obecna administracja dopuściła do napływu zbyt dużej liczby nielegalnych imigrantów. Trzecią istotną kwestią była percepcja, że Harris zbytnio koncentrowała się na tematach związanych z prawami osób transpłciowych, zamiast skupić się na problemach ekonomicznych, które dotykają klasę średnią.

Analiza Blueprint wykazała, że inne czynniki, takie jak rosnące zadłużenie państwa i obawa, że Harris kontynuowałaby politykę Joe Bidena, również wpływały na negatywne oceny. Dodatkowo, wyborcy wahających się stanów często wymieniali zarzut, że „Demokraci źle rządzili krajem”, co przyczyniło się do decyzji o wsparciu Donalda Trumpa.

Przyczyny porażki Demokratów

Autorzy raportu podkreślili, że Kamala Harris, jako kandydatka, nie zdołała odciąć się od swojej przeszłości ani od dziedzictwa administracji Bidena. Brak wyraźnego rozróżnienia i zbyt mała ilość czasu na zmianę narracji politycznej były barierami, których Harris nie zdołała pokonać.

Wyniki wyborów wywołały falę reakcji wśród Demokratów, którzy po porażce zaczęli szukać przyczyn i odpowiedzialnych za porażkę. Niektórzy, jak Kongresmen Tom Suozzi, wezwali do większego skupienia się na kwestiach istotnych dla klasy średniej, takich jak bezpieczeństwo i gospodarka, a nie na politycznej poprawności.

„Musimy bardziej skupić się na wartościach, które są istotne dla Amerykanów – na bezpieczeństwie publicznym i zdrowym rozsądku” – napisał Suozzi, podkreślając potrzebę wyjścia poza wewnętrzne podziały i politykę oporu.

Inne głosy w partii, zwłaszcza z lewej strony spektrum, nie zgadzały się z takim podejściem. Postępowi liderzy, jak Ash-Lee Woodard-Henderson, bronili dotychczasowej strategii Demokratów, argumentując, że skupienie się na wspieraniu zmarginalizowanych społeczności powinno pozostać priorytetem.

Kwestia osób transpłciowych

Sondaż Blueprint w połączeniu z innymi badaniami, w tym od GQR i Fox News, wskazał także na kontrowersyjne kwestie związane z polityką wobec osób transpłciowych.

Choć temat ten był często obecny w kampanii, wyborcy różnie oceniali jego wpływ na swoje decyzje. 52% respondentów Fox News wyraziło sprzeciw wobec procedur medycznych dla nieletnich związanych ze zmianą płci, co wskazuje na głęboki podział opinii w społeczeństwie na ten temat.

 

Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

listopad 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930  

Popularne w tym miesiącu