News Chicago
Metra szykuje zmiany. Od lutego będą obowiązywać inne strefy i tańsze bilety

Rada dyrektorów Metry zatwierdziła budżet wynoszący 1,1 miliarda dolarów na rok finansowy 2024. Uwzględnia on istotne zmiany w pobieraniu opłat za korzystanie z sieci linii kolejowych. Największą zmianą jest uproszczenie struktury taryf opartej na strefach miasta. Dobra wiadomość to fakt, że wiele opłat będzie niższych.
Obecnie Metra ma 10 różnych stref, w zależności od odległości od centrum Chicago. Według urzędników agencji nowy program zmniejszy tę liczbę do zaledwie 4 stref.
Nowy system taryf zacznie obowiązywać 1 lutego 2024 r.
Nowy system strefowy będzie obejmował centrum Chicago jako osobną strefę, a Union Station, Ogilvie Transportation Centre i Millennium Station będą pełnić funkcję Strefy 1 na różnych liniach.
Strefy od 2 do 4 obejmą przedmieścia miasta, przy czym strefa 4 będzie najdalej od centrum miasta.
Bilety w jedną stronę będą kosztować 3,75 dolara ze Strefy 2 do miasta, 5,50 dolara ze Strefy 3 do centrum i 6,75 dolara ze Strefy 4, zgodnie z uproszczoną formułą.
Według agencji wszystkie podróże w jedną stronę, które nie kończą się w centrum miasta, będą kosztować 3,75 dolara, niezależnie od odległości.
Na przykład, jeśli pasażer chciałby pojechać linią UP-NW z punktu początkowego w Harvard aż do centrum miasta, podróż obecnie kosztuje go 9,50 dolara. W nowym systemie ta sama podróż będzie kosztować 6,75 dolara.
Podróż ze Strefy 3, która obejmuje Lemont, do centrum miasta kosztuje dzisiaj 6,75 dolara, a w lutym koszt ten spadnie do 5,50 dolara.
Inna przykładowa podróż – między Joliet a Summit obecnie kosztująca 7,25 dolara, w ramach nowego programu będzie kosztować zaledwie 3,75 dolara.
Uproszczenie taryf i obniżka cen, wg Metry ma na celu zachęcenie do korzystania z transportu do miejsc położonych poza centrum miasta.
Jednak wraz z wygaśnięciem programu pilotażowego South Cook skończą się zniżki na bilety na liniach Metra Electric i Rock Island.
W rezultacie np. cena biletu z University Park do stacji Millennium wzrośnie z 3,75 do 5,50 dolara, ale według Metry nowa cena jest nadal niższa niż przed pandemią.
Jeśli chodzi o bilety wieloprzejazdowe to jednodniowe karnety za 6 i 10 dolarów zostaną wycofane. Zamiast tego bilety na dni powszednie będą dostępne za dwukrotność ceny biletu w jedną stronę.
Agencja wycofuje również bilety na 10 przejazdów i zamiast tego będzie oferować zestaw pięciu karnetów dziennych w cenie 9,5-krotności ceny biletu na pojedynczy przejazd.
Karnety te będą dostępne wyłącznie za pośrednictwem aplikacji Ventra.
Wycofane zostaną „taryfy przyrostowe”, które wprowadzały dodatkowe opłaty za podróż poza strefami wydrukowanymi na bilecie.
Bilety miesięczne będą nadal oferowane i będą 20-krotnie droższe od standardowego biletu w jedną stronę między strefami i będą kosztować 75 dolarów za podróż do strefy 2, 110 dolarów za podróż do strefy 3 i 135 dolarów za podróż do strefy 4.
Osoby posiadające karnet miesięczny nadal będą uprawnione do zakupu karty Regional Connect Pass o wartości 30 dolarów, która umożliwia nieograniczone podróżowanie autobusami CTA i Pace.
Nadal dostępne będą bilety całodzienne za 7 dolarów w weekendy i święta oraz karnety weekendowe za 10 dolarów.
Nowy podział na strefy na poszczególnych liniach Metry:
UP-North:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Clybourn-to-Wilmette
- Zone 3: Kenilworth-to-Ravinia
- Zone 4: Highland Park-to-Kenosha
Milwaukee District North:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Downtown-to-Morton Grove
- Zone 3: Golf-to-Lake Cook Road
- Zone 4: Deerfield-to-Fox Lake
UP-Northwest:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Downtown-to-Dee Road
- Zone 3: Des Plaines-to-Arlington Park
- Zone 4: Palatine-to-Harvard
Milwaukee District West:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Downtown-to-Mannheim
- Zone 3: Bensenville-to-Medinah
- Zone 4: Roselle-to-Big Timber
UP-West:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Kedzie Avenue-to-Berkeley
- Zone 3: Elmhurst-to-Lombard
- Zone 4: Glen Ellyn-to-Elburn
BNSF:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Halsted Avenue-to-Brookfield
- Zone 3: Congress Park-to-Fairview Avenue
- Zone 4: Main Street-to-Route 59 Aurora
Heritage Corridor
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Summit
- Zone 3: Willow Springs and Lemont
- Zone 4: Romeoville-to-Joliet
Rock Island:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2 (Mainline): 35th Street-to-Midlothian
- Zone 2 (Beverly Branch: Brainerd-to-123rd Street
- Zone 3: Oak Forest and Tinley Park (Oak Park Avenue)
- Zone 4: Tinley Park (80th Avenue)-to-Joliet
Southwest Service:
- Zone 1: Downtown Chicago
- Zone 2: Wrightwood and Ashburn
- Zone 3: Oak Lawn-to-Palos Heights
- Zone 4: Palos Park-to-Manhattan
Metra Electric Line:
- Zone 1: Millennium Station-to-Museum Campus
- Zone 2 (Mainline): 18th Street-to-Calumet
- Zone 2 (South Chicago Branch): Stony Island-to-93rd Street
- Zone 2 (Blue island Branch): State Street (Roselawn)-to-Blue Island
- Zone 3: Homewood-to-University Park
Źródło: nbc
Foto: Metra, YouTube, wikimedia/ MoverMiles, istock/Laser1987/
News Chicago
Chicago rośnie. Miasto zyskało ponad 22 tys. mieszkańców w rok – siódmy wynik w USA

Po latach spadków liczba mieszkańców Chicago znów rośnie – i to zauważalnie. Według najnowszych szacunków amerykańskiego Biura Spisu Ludności miasto zyskało 22 164 nowych mieszkańców w okresie od połowy 2023 do połowy 2024 roku. To siódmy najwyższy wzrost liczbowy wśród wszystkich miast w USA.
Choć 0,8-procentowy wzrost może wydawać się symboliczny, jest to już drugi rok z rzędu, w którym populacja Chicago się zwiększa. To wyraźna zmiana po wcześniejszym okresie stagnacji i spadków. Zdaniem demografów głównym źródłem napływu są migranci, którzy przybyli z Teksasu autobusami, ale także ci, którzy wybierają Chicago jako cel na własną rękę.
„To oznaka niezwykłej odporności miasta i dowód na to, że Chicago pozostaje światowej klasy miejscem do życia”
— stwierdził Burmistrz Brandon Johnson w oświadczeniu, podkreślając także skuteczność działań jego administracji, które doprowadziły do skorygowania zaniżonych danych spisowych z poprzednich lat.
Suburbanizacja trwa — i przyspiesza
Wzrost populacji nie ogranicza się jednak do granic miasta. Przedmieścia – szczególnie te najbardziej oddalone – również odnotowują boom demograficzny. Liderem wzrostu od 2020 roku pozostaje Plainfield, które przyjęło niemal 4000 nowych mieszkańców, z czego ponad 1200 tylko w ostatnim roku.
W ślad za Plainfield podążają takie miejscowości jak Naperville, Warrenville, Montgomery, McHenry i Joliet. Z kolei bliższe przedmieścia, m.in. Cicero, Berwyn, Evanston, Oak Park, Schaumburg i Oak Lawn, odnotowały od 2020 roku spadki.
Demograf Rob Paral z University of Illinois w Chicago ostrzega jednak, że dalszy wzrost miasta może być trudny do utrzymania, jeśli na szczeblu federalnym dojdzie do dalszych ograniczeń imigracji.
„Większość dużych amerykańskich miast zależy od imigracji. Bez niej grozi im stagnacja, a nawet regres w zakresie siły roboczej, konsumpcji i wpływów podatkowych” — powiedział.
Na tle kraju: Chicago nadal w czołówce
W skali kraju od 2023 do 2024 roku wzrosty populacji odnotowało wiele miast, szczególnie w południowej i zachodniej części USA. Liderem był Princeton w Teksasie, którego populacja wzrosła aż o 30,6%. Największe wzrosty liczebne przypadły jednak Nowemu Jorkowi, Houston i Los Angeles.
Chicago utrzymało pozycję trzeciego największego miasta w kraju, z populacją sięgającą 2 721 308 osób. Nowy Jork pozostaje na czele z 8,47 miliona mieszkańców, a Los Angeles zajmuje drugie miejsce z wynikiem 3,88 miliona.
Źródło: chicagotribune
Foto: istock/Chalabala/Page Light Studios/
News Chicago
Rekordową ugodę wysokości 11,5 mln USD zawarto po śmiertelnym wypadku 20-latka w Huntley

W czwartek, w sprawie tragicznego wypadku, w którym zginął 20-letni Joseph Zephries, zapadło historyczne porozumienie: rodzina młodego pracownika służb komunalnych otrzyma rekordowe odszkodowanie w wysokości 11,5 miliona dolarów. Ugoda została zatwierdzona w środę przez sędziego powiatu McHenry, Joela Berga.
Do wypadku doszło 8 stycznia 2024 roku w Huntley, w rejonie Main Street i Coyne Station Road. Joseph Zephries, pracownik firmy USIC, prowadził prace związane z lokalizacją podziemnych instalacji, gdy został śmiertelnie potrącony przez sedana Kia Forte. Pojazdem kierował 27-letni mieszkaniec Chicago, Brandon L. Evans, który – według pozwu – zasnął za kierownicą i zjechał z jezdni.
Sekundy, które odebrały życie i wywołały lawinę konsekwencji
Zephries odniósł poważne obrażenia głowy. Mimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, zmarł w szpitalu wkrótce po przewiezieniu z miejsca wypadku.
Policja ustaliła, że kierowca nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Pozostał na miejscu zdarzenia i współpracował z funkcjonariuszami. Mimo to, śledztwo wykazało poważne zaniedbania, których skutkiem była śmierć 20-latka.
Według pozwu cywilnego Evans był „zmęczony i senny”, co spowodowało wypadek. Adwokat rodziny Zephries, Brad Balke, powiedział, że ma nadzieję, że ugoda będzie stanowić ostrzeżenie dla sennych kierowców. „Chcemy, aby było to ostrzeżenie dla każdego, kto może czuć się senny podczas jazdy, aby zjechał z drogi i dał sobie spokój” — powiedział.
Pozew przeciwko Enterprise i kierowcy – i bezprecedensowa ugoda
W lipcu 2024 roku rodzina Zephriesa wniosła pozew o bezprawne spowodowanie śmierci przeciwko firmie Enterprise Rent-A-Car, właścicielowi pojazdu, oraz kierowcy. Prawnicy argumentowali, że wypożyczalnia nie dochowała należytej staranności, pozwalając Evansowi korzystać z auta, mimo potencjalnego ryzyka.
Tuż przed planowaną rozprawą, zaplanowaną na nadchodzący poniedziałek, 19 maja, strony osiągnęły ugodę.
Kwota 11,5 mln dolarów jest najwyższym znanym odszkodowaniem tego typu w historii powiatu McHenry – poprzedni rekord wynosił 7,5 mln dolarów.
„Joey był światłem dla ludzi wokół siebie” – głos rodziny i prawników
Rodzina Zephriesa reprezentowana była przez adwokatów Brada J. Balke (Balke & Williams) oraz Bena Crane’a (Coplan + Crane). Obaj podkreślali, że ogrom odszkodowania nie tylko uznaje tragiczny wymiar straty, ale też wskazuje na potrzebę zmian w polityce bezpieczeństwa firm wynajmujących pojazdy.
„To był młody człowiek pełen życia — zmotywowany, entuzjastyczny i napędzany jasną wizją przyszłości. Jego strata jest niemierzalna, ale mamy nadzieję, że ten wynik uhonoruje dziedzictwo, które już budował” – powiedział Brad Balke.
Joseph Zephries był absolwentem Huntley High School i część swojej edukacji spędził w Marian Central Catholic High School w Woodstock.

Joseph Zephries ze swoją dziewczyną
Nie tylko odszkodowanie – ale apel o odpowiedzialność
Pozew zarzucał firmie Enterprise brak rozsądnych środków zapobiegających przewidywalnemu ryzyku związanym z kierowcami wynajmowanych pojazdów. Wskazano, że systemy kontroli najemców powinny być bardziej rygorystyczne – zwłaszcza gdy stawką jest ludzkie życie.
Sprawa Josepha Zephriesa staje się symbolem nie tylko wielkiej straty osobistej, ale także wezwaniem do zmian systemowych. „Dziedzictwo Joeya wymaga, by nie doszło do kolejnych takich tragedii” – podkreślają jego prawnicy.
Enterprise Rent-A-Car to międzynarodowa wypożyczalnia samochodów, która w zeszłym roku osiągnęła przychód w wysokości 38 miliardów dolarów. Jest to siódma co do wielkości prywatna firma w USA pod względem przychodów, według strony internetowej Enterprise.
Źródło: lakemchenryscanner
Foto: GoFundMe
News Chicago
Chicago policzy i oceni swoje drzewa. Parki przejdą szczegółową inwentaryzację

Chicago Park District obejmuje ponad 600 parków, w których rosną dziesiątki tysięcy drzew. Jednak dokładna liczba pozostaje zagadką. Brakuje nie tylko danych liczbowych, ale też wiedzy o gatunkowym składzie drzewostanu i stanie zdrowotnym koron drzew. Dlatego zaplanowano przeprowadzenie pełnej inwentaryzacji drzew, której wykonawcą będzie firma Davey Resource Group.
Projekt zostanie sfinansowany z dotacji o wartości 1,3 miliona dolarów, przyznanej przez Morton Arboretum, znaną instytucję zajmującą się badaniami i ochroną drzew.
Zgromadzone dane posłużą do opracowania kompleksowego planu zarządzania drzewostanem, który pomoże w podejmowaniu decyzji dotyczących sadzenia, pielęgnacji i usuwania drzew w całym systemie parków miejskich.
Walka z czasem, szkodnikami i burzami
W ostatnich latach Chicago straciło dziesiątki tysięcy drzew na skutek gwałtownych burz i inwazji szkodników, w tym szmaragdowego kornika jesionowca. Park District postanowił nie szczepić jesionów, uznając, że różnorodność gatunkowa zapewnia większą odporność na tego typu zagrożenia niż nasadzenia monokulturowe.
Wiele obumarłych drzew zyskało nowe życie – zostały przekształcone w rzeźby, elementy placów zabaw lub naturalne instalacje edukacyjne.
Wszyscy mogą pomóc drzewom
Zarząd jednogłośnie zatwierdził projekt inwentaryzacji. Jednym z jego orędowników był komisarz Robert Castaneda, prywatnie zaangażowany w program TreeKeepers, prowadzony przez organizację Openlands.
„Musimy nie tylko sadzić więcej drzew, ale też lepiej się nimi opiekować” — apelował Castaneda. — „Zachęcam każdego mieszkańca Chicago do zaangażowania się w działania na rzecz zieleni publicznej. Każde drzewo się liczy.”
Źródło: wttw
Foto: istock/James Andrews/
-
News Chicago3 tygodnie temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Czy legalny status imigrantów zostanie odwołany? Zmiany w prawie wyjaśnia mec. Magdalena Grobelski
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Refluks czy choroba refluksowa? Dr n. med. Marzena Konopko radzi jak dbać o przełyk
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temu
Kogo dotyczy obowiązkowa rejestracja w Urzędzie Imigracyjnym? Czy powinniśmy ją robić?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Parada Dnia Konstytucji 3-Maja 2025 zbliża się wielkimi krokami. Chicago będzie biało-czerwone!
-
News Chicago2 tygodnie temu
Społeczność Hinsdale jest pogrążona w żałobie po tragicznej śmierci Bretta i Melissy Lane
-
News Chicago3 tygodnie temu
W piątkowym wypadku w La Grange zginęła para z Hinsdale, rodzice pięciorga dzieci