News Chicago
Brighton Park mówi NIE dla namiotowego obozu dla imigrantów, bojąc się o bezpieczeństwo

We wtorek wieczorem odbyło się pełne napięć spotkanie społeczności Brighton Park. Dyskusje i towarzyszące im emocje ilustrują podziały między mieszkańcami w sprawie kontrowersyjnego planu miasta przekształcenia terenu w dzielnicy Southwest Side w schronisko namiotowe dla osób ubiegających się o azyl.
Głośne wiwaty i buczenie często wybuchały wśród setek zgromadzonych w auli Kelly High School pod adresem 4136 S. California Ave., ilekroć ktoś wypowiadał się za lub przeciw propozycji utworzenia namiotowej bazy dla imigrantów w Brighton Park.
„Najpierw rozwiążmy nasze problemy” – powiedział urzędnikom jeden z mieszkańców-imigrantów.
„Musimy zachować życzliwość, pokój i nie być przeciwko sobie” – sprzeciwił się inny mieszkaniec Brighton Park.
Urzędnicy obecni na spotkaniu nie podali oczekiwanej daty wprowadzenia się imigrantów, twierdząc, że teren pod adresem 38th i California Ave. nadal przechodzi ocenę środowiskową w celu ustalenia jego przydatności.
O zatwierdzeniu tego miejsca przez miasto pisaliśmy wczoraj.
Jeśli teren o powierzchni 11 akrów zostanie uznany za odpowiedni, sprowadzenie materiałów, rozbicie namiotów i przetestowanie ich przed przyjęciem migrantów zajmie „kilka dni” – wynika z ulotek miejskich rozdanych uczestnikom.
Beatriz Ponce de Leon, zastępca burmistrza ds. praw imigrantów i uchodźców, wyjaśniła, że obóz nie jest rozwiązaniem długoterminowym, ale raczej odpowiedzią na stały napływ migrantów, którzy przybywają do Chicago od sierpnia 2022 r.
W tym okresie do Chicago przybyło prawie 20 000 osób. Ze względu na brak wystarczającej liczby łóżek, około 4000 osób oczekuje na miejsce na lotnisku O’Hare, w komisariatach i na ulicach.
„Jest oczywiste, że nie jest to bezpieczne miejsce ani humanitarny sposób życia” – powiedziała Ponce de Leon. „Obecnie naszym priorytetem numer 1, zwłaszcza że zbliża się zima, jest zapewnienie tym 4000 osobom miejsca do przebywania”.
Oczekuje się, że w obozie początkowo będzie przebywać 500 migrantów, w tym rodziny z dziećmi, a docelowo nawet 2000.
Namioty będą ogrzewane i klimatyzowane, a teren będzie monitorowany przez nieuzbrojoną ochronę. Na terenie obozu będą także jadalnie, toalety z kontrolowaną temperaturą i prysznice.
Jednak wielu mieszkańców okolicy, zamieszkanej głównie przez Latynosów, oraz rosnącą populację azjatycką, uczestniczących w spotkaniu wyraziło obawy, że liczba osób ubiegających się o azyl w obozie będzie stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Głośno krytykowali miasto za rozpoczęcie prac na tym terenie przed zasięgnięciem opinii społeczności.
„Niepokoimy się o naszych uczniów i dzieci, które codziennie chodzą ulicami. Jak zapewniamy im bezpieczeństwo?”
– zapytał Michael, mieszkaniec Brighton Park od sześciu lat, podczas publicznego komentarza. „Rozpoczęcie budowy bez słowa to nie przeoczenie, to brak szacunku”.
Lokalna Radna Julia Ramirez (12. Okręg) została oskarżona przez protestujących o poparcie planu bez udziału społeczności. Zaprzeczyła tym oskarżeniom po tym, jak w zeszłym tygodniu została zaatakowana przez mieszkańców podczas kontrowersyjnej demonstracji. O tym incydencie pisaliśmy 20 października.
„Nie poproszono mnie o głos ani nie udzielono mi głosu” powtórzyła Ramirez podczas wtorkowego spotkania.
Radna dodała, że ponieważ miasto „dużo żąda” od Brighton Park, poprosiła o więcej środków dla okolicy.
60-letnia Julie Gamez, mieszkanka Brighton Park od 16 lat, powtórzyła potrzebę przeznaczenia większych zasobów, prosząc w szczególności, aby miasto skupiło się na bezpieczeństwie publicznym, zanim zajmie się kryzysem migracyjnym.
„Wszyscy potrzebujemy tutaj bezpieczeństwa, a takiego nie ma. Wychodzę o 4 rano i nie widzę ani jednego radiowozu. Doszło do napadów, pobić i strzelanin” – powiedziała Gamez. „Jestem imigrantką i wiem, że musimy im pomóc, ale musi być dla nich inne miejsce, do którego mogą się udać. Najpierw rozwiążmy nasze problemy”.
Jednak sąsiadka i dobra przyjaciółka Gamez, 92-letnia Esther Cadena, stwierdziła, że okolica powinna powitać nowo przybyłych z otwartym sercem.
„Musimy zachować życzliwość, pokój i nie być przeciwko sobie, ponieważ jesteśmy Ameryką i chcemy być dobrze traktowani” – powiedziała Cadena, która mieszka w Brighton Park od 35 lat.
Źródło: suntimes
Foto: YouTube, Brighton Park Community
News Chicago
Marzysz o odludnym zakątku? Możesz kupić własną wyspę koło Antioch IL za 200 tys. USD

Myśl o posiadaniu prywatnej wyspy budzi marzenia o ciepłej bryzie, szumiących falach, chłodnym napoju w dłoni i ucieczce od codzienności. Choć nie jest to dokładnie taki wakacyjny raj, na sprzedaż trafiła niedawno wyspa o powierzchni 1,22 akra położona na Grass Lake w pobliżu Antioch, Illinois. Na dodatek jej cena została niedawno obniżona do 200 000 dolarów. Choć brzmi kusząco, oferta jest równie pełna możliwości, co trudnych wyzwań.
Z dala od raju
Mimo że wyspa znajduje się zaledwie 100 jardów od popularnej Blarney Island – nazywanej „największym barem żeglarskim na świecie” – jej obecny stan to daleka wizja wakacyjnego raju. Od co najmniej 25 lat nie prowadzono tu żadnej stałej działalności.
Teren jest zaniedbany, a pozostałości infrastruktury – w tym stary budynek dawnego klubu – ledwo się trzymają. Dwa pożary dodatkowo pogłębiły zniszczenia, a mur oporowy wymaga pilnych napraw.
“To nieruchomość z ogromnym potencjałem, ale również wieloma ograniczeniami” – przyznaje Brett Larson, agent nieruchomości z Redfin Corporation. “Zainteresowanie jest spore, ale nowy właściciel będzie musiał liczyć się z kosztami i żmudnym procesem rewitalizacji.”
Biurokracja i bariery
Wyspa znajduje się na niezrzeszonym terenie powiatu Lake, co oznacza, że podlega przepisom strefowania, budowy, systemów kanalizacyjnych i ochrony środowiska. Leży w całości na równinie zalewowej i prawdopodobnie zawiera mokradła oraz inne zasoby wodne chronione przez Korpus Inżynieryjny Armii Stanów Zjednoczonych.
Jej przebudowa byłaby więc niezwykle trudna ze względu na obowiązujące przepisy oraz ochronę zasobów naturalnych, które skutecznie ograniczają możliwości inwestycyjne.
Wyspa z historią
Historia tej wyspy sięga ponad stu lat. W 1910 roku George H. Nelson osiedlił się tu ze swoją łodzią mieszkalną. Grass Lake słynęło wtedy z rozległych kwitnących łanów lotosu, które przyciągały turystów. Jednak od lat 50. XX wieku środowisko naturalne uległo degradacji z powodu podniesionego poziomu wód, zanieczyszczenia i ruchu łodzi.
Wyspa należała do różnych właścicieli, w tym do klubu Horse Shu Road and Gun Club z South Holland, który kupił ją w 1952 roku i prowadził na niej działalność rekreacyjno-sportową. Budynki klubu wzniesiono jeszcze przed wejściem w życie nowoczesnych przepisów budowlanych. W tamtym czasie wyspa była częścią półwyspu połączonego z lądem.
Obecna właścicielka, Kim Renner z Chicago, kupiła wyspę w 2020 roku za 50 000 dolarów jako „okazję inwestycyjną”. Mimo ambitnych planów – między innymi stworzenia pensjonatu – nie podjęła żadnych działań. Teraz sprzedaje nieruchomość, ponieważ planuje przeprowadzkę poza stan.
Cena, wizja i rzeczywistość
Pierwotna cena wywoławcza wynosiła 250 000 dolarów, ale została obniżona. Ogłoszenie przyciąga uwagę, sugerując stworzenie odosobnionego azylu, luksusowego wynajmu wakacyjnego lub rodzinnej przystani. Jak będzie przyszłość wyspy?
Źródło: dailyherald
Foto: boundlessestates
News Chicago
Shane van Gisbergen znów triumfował w Chicago. Zwycięstwo w stylu mistrza

Shane van Gisbergen świętował swoje zwycięstwo w weekendowych wyścigach NASCAR w wielkim stylu: paląc gumę i kopiąc podpisaną piłkę do rugby w trybuny w samym sercu Chicago. Nowozelandczyk po raz kolejny udowodnił, że ulice „Windy City” mu sprzyjają.
36-latek wygrał niedzielny wyścig NASCAR Cup Series na wymagającym torze ulicznym w centrum Chicago, zapisując się tym samym w historii serii. Shane van Gisbergen został dopiero drugim kierowcą, który w jeden weekend triumfował zarówno w Xfinity, jak i Cup Series, startując z pole position – podobnego wyczynu dokonał tylko Kyle Busch w 2016 roku w Indianapolis.
To trzecie zwycięstwo van Gisbergena w karierze w Cup Series, co czyni go najbardziej utytułowanym kierowcą urodzonym poza Stanami Zjednoczonymi w historii najwyższej klasy NASCAR.
“To był epicki weekend. Jestem szczęściarzem… i cholernie szczęśliwym kierowcą” – powiedział van Gisbergen z uśmiechem.
Z torów australijskich Supercars na szczyty NASCAR
Van Gisbergen zadebiutował w NASCAR dopiero w ubiegłym roku, kiedy właściciel zespołu Trackhouse Racing, Justin Marks, ściągnął go z australijskich torów Supercars na eksperymentalny wyścig uliczny w Chicago. Wtedy również wygrał – jako pierwszy debiutant od 1963 roku.
“To najlepszy kierowca wyścigowy, jakiego kiedykolwiek widziałem” – powiedział Marks. “Myślę, że kiedy zakończy karierę, będziemy mówić o nim jako o jednym z największych w historii NASCAR.”
Tymczasem van Gisbergen przyznał, że nie planował kariery w amerykańskich wyścigach i nie sądził, że kiedykolwiek zostanie kierowcą NASCAR na pełny etat.
Pogoda, awarie i strategiczne decyzje
Na podium obok Shane’a van Gisbergena stanęli Ty Gibbs i Tyler Reddick. Denny Hamlin oraz Kyle Busch uzupełnili pierwszą piątkę.
Michael McDowell, który ruszał z pierwszego rzędu, prowadził przez 31 okrążeń i wygrał pierwszy etap, ale wypadł z toru przez awarię linki przepustnicy. Van Gisbergen przejął prowadzenie 16 okrążeń przed końcem i nie oddał go, nawet gdy nad miastem pojawiła się mgła i deszcz.
Wśród wyróżniających się kierowców znaleźli się też AJ Allmendinger (6. miejsce) i Ryan Preece (7.). Ryan Blaney, który wygrał etap drugi, zakończył wyścig na 12. pozycji. William Byron, lider klasyfikacji generalnej, musiał wycofać się z powodu problemu ze sprzęgłem, co ograniczyło jego przewagę punktową nad Chase’em Elliottem do 13 oczek.
Wypadki, turniej i milion dolarów
Carson Hocevar doprowadził do wielkiej kraksy na początku wyścigu, w której udział wzięli m.in. Brad Keselowski, Austin Dillon i Daniel Suarez.
Hocevar i Keselowski nie ukończyli wyścigu, co pozwoliło Ty’owi Dillonowi i Tylerowi Reddickowi awansować do kolejnej rundy specjalnego turnieju NASCAR rozgrywanego w trakcie sezonu. Na zwycięzcę czeka nagroda w wysokości 1 miliona dolarów.
Awans wywalczyli także: Gibbs, Preece, Alex Bowman, John H. Nemechek, Zane Smith i Erik Jones.
Czy to ostatni raz w Chicago?
Choć widowisko dostarczyło emocji, wciąż nie jest pewne, czy NASCAR wróci na ulice Chicago w przyszłym sezonie. Jeśli to był ostatni raz, to Shane van Gisbergen pożegnał się z miastem w najbardziej efektowny możliwy sposób – dominując na torze i ciesząc się z kibicami na trybunach.
Źródło: AP
Foto: NASCAR
News Chicago
Matka ugodziła nożem trójkę dzieci a następnie podpaliła dom w Logan Square

45-letnia Wendy Tolbert została oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia oraz usiłowanie podwójnego morderstwa po dramatycznym incydencie, do którego doszło w piątkowy poranek w dzielnicy Logan Square. W wyniku ataku zginęło jedno dziecko, a dwoje innych zostało ciężko rannych.
Według informacji podanych przez chicagowską policję, służby zostały wezwane na miejsce zdarzenia około godziny 9:12 rano w rejonie 3600 West Palmer Street. Zgłoszenie dotyczyło osoby z nożem w domu mieszkalnym.
Na miejscu funkcjonariusze zastali płonący budynek oraz trójkę dzieci z poważnymi obrażeniami zadanymi nożem. Śledczy ustalili, że dzieci zostały zaatakowane, a następnie budynek został celowo podpalony.
Czteroletni chłopiec, zidentyfikowany jako Jordan Wallace, został dźgnięty w klatkę piersiową. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Dziesięcioletni chłopiec doznał rany kłutej w prawe ramię i trafił do szpitala w stanie ciężkim. Trzynastoletnia dziewczynka została wielokrotnie ugodzona nożem w twarz, plecy i klatkę piersiową. Jej stan określany jest jako krytyczny.
W wyniku pożaru, 31-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna z sąsiedniego budynku zostali przewiezieni do szpitala Strogera w dobrym stanie z objawami podtrucia dymem. Trzech funkcjonariuszy biorących udział w akcji ratunkowej również trafiło do szpitala z powodu wdychania dymu.
Wendy Tolbert została oskarżona nie tylko o morderstwo pierwszego stopnia, ale również o dwa przypadki usiłowania morderstwa, sześć przypadków ciężkiego podpalenia oraz liczne zarzuty ciężkiego pobicia.
Źródło: nbc
Foto: CPD
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA4 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
Kościół2 tygodnie temu
Kościół św. Wojciecha oficjalnie zabytkiem. Obrońcy historycznej świątyni zwyciężyli
-
Galeria4 tygodnie temu
“Alicja w Krainie Czarów” Studia Teatralnego Modjeska, Vittum Theater, 8 czerwca
-
News USA4 tygodnie temu
Los Angeles protestuje przeciwko nalotom ICE. Interweniowała Gwardia Narodowa
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago jest gotowe na protesty anty-ICE, mówi Johnson, krytykując Trumpa jako „tyrana”
-
News Chicago2 tygodnie temu
Mieszkańcy Illinois zapłacą więcej: Nowa fala podatków już od 1 lipca
-
News USA4 tygodnie temu
Nowy zakaz podróży do USA dla obywateli 19 krajów już obowiązuje