Połącz się z nami

News USA

Znowu drogo, coraz drożej. Inflacja w USA wzrosła we wrześniu bardziej niż oczekiwano

Opublikowano

dnia

Gwałtowny wzrost kosztów wynajmu i żywności spowodował, że ceny dla milionów amerykańskich gospodarstw domowych pozostały nienormalnie wysokie we wrześniu. Departament Pracy podał w czwartek, że wskaźnik cen towarów i usług, wzrósł we wrześniu o 0,4% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Stanowi to niewielką poprawę w porównaniu z sierpniem, ale wciąż jest wyższy niż oczekiwano.

Ceny wzrosły o 3,7% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, nieco powyżej 3,6% prognozowanych przez ekonomistów Refinitiv.

Po wyłączeniu bardziej zmiennych wskaźników cen żywności i energii, tzw. ceny bazowe wzrosły, zgodnie z oczekiwaniami, o 0,3% miesięcznie i o 4,1% w ujęciu rocznym.

Nowy raport przedstawia obraz niezwykle uporczywej inflacji, która spada bardzo powoli, mimo że Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe do najwyższego poziomu od dwóch dekad.

„To, że stopa inflacji jest na razie stabilna, nie oznacza, że jej waga nie rośnie z każdym miesiącem w budżetach rodzinnych” – powiedział Robert Frick, ekonomista korporacyjny w Federalnej Unii Kredytowej Marynarki Wojennej. „Szczególnie bolesne jest to, że koszty mieszkaniowe i żywności wzrosły najbardziej”.

Oto zestawienie miejsc, w których Amerykanie odnotowują najszybszy wzrost cen:

Wynajem mieszkania

Największym czynnikiem wpływającym na inflację w zeszłym miesiącu były koszty mieszkaniowe. Koszty wynajmu wzrosły o 0,6% w skali miesiąca i wzrosły o 7,2% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Rosnące czynsze są niepokojące, ponieważ wyższe koszty mieszkaniowe najbardziej bezpośrednio i dotkliwie wpływają na budżety gospodarstw domowych.

Żywność

Ceny artykułów spożywczych także są jednym z najbardziej odczuwalnych skutków inflacji dla Amerykanów. We wrześniu ceny artykułów spożywczych wzrosły szósty miesiąc z rzędu.

Według danych ceny artykułów spożywczych wzrosły w ciągu miesiąca o 0,1%. W ujęciu rocznym ceny pozostają wyższe o 2,4% w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego.

Konsumenci zapłacili we wrześniu więcej za szereg artykułów, przy czym wzrosły ceny: chleba (0,3%), wołowiny i cielęciny (0,6%), wieprzowiny (1,6%), hot-dogów (6,8%), mleka (1,4%), owoców cytrusowych (1,3%), masła (2,4%) i kawy (0,7%)

W zeszłym miesiącu doszło także do znacznych spadków cen żywności. We wrześniu spadły ceny: szynki, jabłek, bananów i świeżych warzyw, w tym ziemniaków i sałaty.

Energia

Ceny energii wzrosły we wrześniu, osiągając 1,5% w ciągu miesiąca. Obejmowało to wzrost cen oleju opałowego o 8,5% i cen gazu o 2,1%.

Ceny benzyny wykazują tendencję wzrostową w następstwie poważnych cięć dostaw przez OPEC+. Według American Automobile Association AAA średni koszt galona zwykłej benzyny osiągnął w zeszłym miesiącu 3,83 dolara. Dla porównania, w czwartek ceny benzyny spadły do 3,64 dolara.

Oczekuje się, że ceny paliwa pozostaną zmienne w związku z wybuchem wojny na Bliskim Wschodzie.

Samochody

Było kilka dobrych wiadomości dla Amerykanów chcących kupić używany pojazd we wrześniu. Ceny używanych samochodów osobowych i ciężarowych, które były głównym składnikiem skoku inflacji w zeszłym roku, spadły o 2,5% w ciągu miesiąca i o 8% w porównaniu z tym samym okresem rok temu.

Jednakże ceny nowych samochodów osobowych i ciężarowych we wrześniu nadal rosły, a wzrost wyniósł 0,3%. Wzrost cen nowych pojazdów utrzymuje się na poziomie 2,5% rok do roku.

Podróże i transport

We wrześniu ceny biletów lotniczych wzrosły drugi miesiąc z rzędu, a wzrost osiągnął poziom 0,3%. Mimo to, według danych, ceny biletów pozostają niższe o około 13,4% w porównaniu z ubiegłym rokiem.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/whyframestudio/ Wirestock/ittawit.21/Geetarism/

News Chicago

Virginia McCaskey: Pierwsza Dama NFL i obrończyni życia zmarła w wieku 102 lat

Opublikowano

dnia

Autor:

Virginia McCaskey, główna właścicielka drużyny futbolowej Chicago Bears, katoliczka oddana wartościom pro-life, zmarła w czwartek w wieku 102 lat. „Choć jesteśmy smutni, pociesza nas świadomość, że Virginia Halas McCaskey przeżyła długie, pełne wiary życie i teraz jest z miłością swojego życia” – przekazała jej rodzina w oficjalnym oświadczeniu. O jej niezwykłej historii mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Virginia McCaskey przez ponad cztery dekady cicho zarządzała drużyną, którą założył jej ojciec, George „Papa Bear” Halas – legenda NFL i współzałożyciel ligi. Po niespodziewanej śmierci swojego brata, George’a „Mugsa” Halasa Jr., McCaskey odziedziczyła własność Bears w 1983 roku po odejściu ojca. Trzy lata później drużyna odniosła największy sukces w historii, zdobywając Super Bowl XX.

Chociaż Bears nie sięgnęli od tego czasu po kolejne trofeum Vince’a Lombardiego, McCaskey pozostawała postacią szanowaną i podziwianą w świecie futbolu amerykańskiego.

Rodzina, wiara i futbol

Virginia McCaskey była głęboko oddaną katoliczką. „Wiara, rodzina i futbol – w tej kolejności – były jej gwiazdami polarnymi. Zawsze kierowała się zasadą, by robić to, co słuszne” – powiedział komisarz NFL Roger Goodell. Jej mąż, Ed McCaskey, z którym spędziła ponad 60 lat, zmarł w 2003 roku.

Dziedzictwo wiary i zaangażowanie w ruch pro-life

Urodzona 5 stycznia 1923 roku, Virginia McCaskey wychowała się w religijnej rodzinie. Jej ojciec był czeskim katolikiem, a matka – niemiecką luteranką, która później przeszła na katolicyzm. Babcia Virginii codziennie odmawiała różaniec, co wpłynęło na duchowość przyszłej właścicielki Bears.

McCaskey studiowała na Drexel University w Filadelfii, a w latach 70. zaangażowała się w ruch modlitewny World Apostolate of Fatima i Opus Dei.

Przez całe życie była aktywną obrończynią życia, wspierając organizacje pro-life i uczestnicząc w Marszach dla Życia. Była współzałożycielką Sports Faith International, organizacji promującej wartości chrześcijańskie w sporcie.

American Life League nazwała ją jedną z największych orędowniczek obrony życia, podkreślając jej wkład w ochronę dzieci nienarodzonych. Virginia McCaskey przyznała, że wynalezienie sonogramu było dla niej wielkim darem od Boga, pomagającym matkom zrozumieć, że w ciąży noszą żywe dziecko, a nie zlepek komórek.

W 2009 roku otrzymała nagrodę People of Life od Konferencji Biskupów Katolickich USA za całokształt zaangażowania w ruch pro-life.

W jednym z ostatnich wywiadów powiedziała: „Przyjmuję to wyróżnienie w imieniu wszystkich starszych pań, które wystawiają czeki, odmawiają różańce i słuchają Relevant Radio. Świadczyć o wierze można na wiele sposobów”.

Jej życie było tego najlepszym dowodem.

 

Źródło: cna
Foto: wikimedia, YouTube
Czytaj dalej

News USA

USA przejmie Gazę? Propozycja Trumpa wywołuje burzę na arenie międzynarodowej

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w niedzielę, że Stany Zjednoczone powinny przejąć i posiadać Strefę Gazy, jednocześnie sugerując, że inne kraje Bliskiego Wschodu mogłyby uczestniczyć w jej odbudowie. Jego słowa natychmiast wywołały falę krytyki zarówno wśród arabskich przywódców, jak i na arenie międzynarodowej.

Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One, w drodze do Nowego Orleanu na finał Super Bowl, Prezydent Donald Trump jasno zadeklarował swoje stanowisko.

„Jestem zdecydowany kupić i posiadać Gazę. Jeśli chodzi o odbudowę, możemy przekazać ją innym państwom Bliskiego Wschodu, aby odbudowały jej części. Ale jesteśmy zdecydowani ją przejąć i upewnić się, że Hamas nie powróci” — powiedział Trump.

Prezydent dodał również, że większość Gazy jest zniszczona, a odbudowa powinna być realizowana pod auspicjami USA.

Hamas odpowiada: „Gaza nie jest na sprzedaż”

Na wypowiedzi Donalda Trumpa natychmiast zareagował Hamas, którego przedstawiciel, Izzat al-Rishq, ostro skrytykował jego słowa. „Gaza nie jest nieruchomością, którą można kupić i sprzedać. To integralna część okupowanej ziemi palestyńskiej” — oświadczył Hamas w oficjalnym komunikacie.

Grupa zadeklarowała również, że Palestyńczycy nie pozwolą na jakiekolwiek próby przesiedlenia ludności, o których Trump również wspomniał.

„Riwiera Bliskiego Wschodu” i przesiedlenie Palestyńczyków

Prezydent Trump w swoich wystąpieniach wielokrotnie mówił o potrzebie trwałego przesiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Miałby to być element planu odbudowy regionu i przekształcenia go w „Riwierę Bliskiego Wschodu” – atrakcyjny turystycznie obszar pod amerykańskim nadzorem.

Nie jest jednak jasne, jakie upoważnienie miałoby umożliwić USA przejęcie kontroli nad Gazą ani jakie byłyby konsekwencje dla jej mieszkańców.

Sprzeciw Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Jordanii

Wypowiedzi Donalda Trumpa odbiły się szerokim echem na Bliskim Wschodzie, gdzie jego plan został jednoznacznie odrzucony. Prezydent Izraela Isaac Herzog potwierdził, że Trump planuje spotkania z najważniejszymi arabskimi przywódcami, w tym z:

  • Prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem el-Sisim,
  • Królem Jordanii Abdullahem II,
  • Następcą tronu Arabii Saudyjskiej Mohammedem bin Salmanem.

Jednak Arabia Saudyjska stanowczo odrzuciła amerykańskie ambicje dotyczące Gazy, a według źródeł król Jordanii Abdullah II podczas zaplanowanego spotkania 11 lutego ma osobiście powiedzieć Trumpowi, że jego plan może doprowadzić do wzrostu radykalizmu i destabilizacji regionu.

Niejasna przyszłość Gazy

Wypowiedzi Donalda Trumpa stawiają wiele pytań dotyczących przyszłości Gazy oraz roli USA na Bliskim Wschodzie. Podczas gdy były prezydent mówi o odbudowie i nowej wizji regionu, nie wyjaśnił, w jaki sposób jego administracja zamierzałaby objąć kontrolę nad tym terytorium.

Biały Dom jak dotąd nie skomentował tych doniesień, a rządy Egiptu i Arabii Saudyjskiej nie wydały jeszcze oficjalnych oświadczeń w tej sprawie.

 

Źródło: Reuters
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Trump zapowiada 25% cła na stal i aluminium: „Każda stal sprowadzana do USA będzie opodatkowana”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump, rozmawiając z reporterami na pokładzie Air Force One w niedzielę, ogłosił plany wprowadzenia 25-procentowego cła na cały import stali i aluminium do Stanów Zjednoczonych. Jego oficjalne ogłoszenie ma nastąpić w poniedziałek.

Każda stal sprowadzana do Stanów Zjednoczonych będzie miała 25% cło” — zapowiedział Donald Trump, po czym dodał krótko: „Aluminium również”. Prezydent zapowiedział również, że we wtorek lub środę zorganizuje oddzielną konferencję prasową, podczas której przedstawi nową politykę ceł wzajemnych.

Po prostu, jeśli oni pobierają opłatę od nas, my pobieramy opłatę od nich” — wyjaśnił Trump, sugerując, że nowe taryfy mogą być odpowiedzią na cła nakładane na amerykańskie towary przez inne kraje.

Nie podał jednak szczegółów dotyczących wysokości nowych ceł ani ich daty wejścia w życie. Nie jest też jasne, czy planowane cła na stal i aluminium będą dodatkiem do już obowiązujących taryf, nałożonych m.in. na Chiny.

Powtórka z 2018 roku? 

To nie pierwszy raz, kiedy Donald Trump sięga po cła na stal i aluminium jako narzędzie ochrony amerykańskiego przemysłu. W 2018 roku, podczas swojej pierwszej kadencji, ogłosił 25% cła na stal i 10% cła na aluminium, choć rok później zniósł je w przypadku Kanady i Meksyku.

Obecna decyzja wpisuje się w jego szerszą strategię polityki handlowej, którą ponownie wdraża po niedawnych cłach nałożonych na Chiny. W zeszłym tygodniu Trump wprowadził 10-procentowe cło na cały chiński import, co spotkało się z natychmiastową reakcją Pekinu.

Chiny nałożyły cła na amerykańskie chipy i metale, wszczęły dochodzenie w sprawie Google oraz wpisały na „czarną listę” właściciela marek Calvin Klein i Tommy Hilfiger.

Wpływ ceł na amerykańską gospodarkę

Choć Stany Zjednoczone nie są już gospodarką opartą na produkcji, jak miało to miejsce w przeszłości, import stali i aluminium pozostaje kluczowy dla wielu sektorów — w tym przemysłu samochodowego, lotniczego, budowlanego, naftowego oraz infrastrukturalnego.

Nowe cła mogą znacząco zwiększyć koszty produkcji w tych branżach, zarówno przez wzrost cen importowanych surowców, jak i potencjalne podwyżki krajowych producentów, którzy nie będą musieli konkurować z tańszym importem.

Kanada i Meksyk to jedni z największych dostawców stali do USA: Kanada odpowiada za 25% importowanej do USA stali, a Meksyk dostarcza około 12% całkowitego importu stali.

Dane American Iron and Steel Institute wskazują, że po wprowadzeniu ceł w 2018 roku import stali do USA spadł o 27%, choć częściowo było to spowodowane zmniejszonym popytem. Krajowa produkcja wzrosła, ale nie zrekompensowała spadku importu, a w ostatnich latach ponownie się kurczy — w 2023 roku była o 10% niższa niż dekadę wcześniej.

Jeśli nowe cła wejdą w życie, mogą one zaostrzyć napięcia handlowe między USA a kluczowymi partnerami, takimi jak Kanada, Meksyk, Unia Europejska i Chiny.

 

Źródło: AP
Foto: istock/industryview/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

październik 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu