Połącz się z nami

News USA

Podpalony, a następnie zdewastowany ośrodek pro-life złożył pozew gdy rząd nie miał tego zamiaru

Opublikowano

dnia

Ośrodek pro-life w Nowym Jorku, który został poważnie uszkodzony w wyniku podpalenia w czerwcu 2022 r., a następnie ponownie zdewastowany proaborcyjnymi graffiti w marcu tego roku, sam złożył pozew federalny przeciwko dwóm „znanym działaczom proaborcyjnym”. O tym, że ani FBI ani Departament Sprawiedliwości nie ściga takich przypadków w USA, natomiast wykorzystuje ustawę FACE przeciwko działaczom pro-life, mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

5 października pozwano dwóch anonimowych oskarżonych, nazywanych John Doe 1 i Jane Doe 2, ponieważ władze nie ujawniły jeszcze publicznie ich nazwisk. Oskarżenie zarzuca im udział w zeszłorocznym podpaleniu.

Wg Hardena FBI odmówiło przeprowadzenia śledztwa i trzeba było zatrudnić prywatnych detektywów. Natomiast Departament Sprawiedliwości odmówił postawienia aktu oskarżenia w tej sprawie.

Firma CompassCare z siedzibą w Amherst w stanie Nowy Jork złożyła w czwartek pozew na podstawie ustawy o swobodnym dostępie do wejść do klinik FACE Act z 1994 r. Ustawa ta była w ostatnich latach niestety nieproporcjonalnie często używana przez rząd przeciwko działaczom pro-life.

Tylko w ciągu ubiegłych trzech miesięcy ośmiu działaczy pro-life zostało skazanych na podstawie ustawy FACE.

Ustawa FACE zabrania „brutalnych, groźnych, szkodliwych i utrudniających zachowań, których celem jest zranienie, zastraszenie lub ingerencja w prawo do poszukiwania, uzyskiwania lub świadczenia usług w zakresie zdrowia reprodukcyjnego”.

Oskarżone działaczki proaborcyjne

Jedną z oskarżonych w pozwie CompassCare jest 40-letnia Hannah Kamke, kobieta została aresztowana w marcu tego roku i oskarżona o przestępstwo za namalowanie sprayem słowa „kłamcy” czerwonymi wielkimi literami na szyldzie centrum.

Kamke w marcu zgodziła się zapłacić 2580 dolarów tytułem zadośćuczynienia i dostała nakaz trzymania się z daleka od kliniki.

Drugą pozwaną w pozwie jest 39-letnia Jennifer Page, znana również jako „Jennifer L. Clark” i „feministka z Queen City”.

Z pozwu wynika, że Page kilkakrotnie organizował protesty przeciwko klinice, w której miały miejsce ataki na działaczy pro-life, naruszenia Pierwszej Poprawki i kradzieże. Po aresztowaniu przekazała policji informacje dotyczące dwóch uczestników, którzy brali udział w podpaleniu kliniki w 2022 r.

Z pozwu wynika, że te dwie oskarżone są odpowiedzialne za napisanie na klinice słowa „Jane was here” podczas podpalenia.

Podpis „Jane’s Revenge” lub jego odmiany, np. „Jane was here”, stał się swoistą wizytówką dziesiątek proaborcyjnych wandali po wycieku z Sądu Najwyższego z maja 2022 r., który wskazywał, że sędziowie są gotowi unieważnić wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade.

Żądania CompassCare

W ramach pozwu CompassCare zwraca się z prośbą o zakazanie oskarżonym zbliżania się na odległość mniejszą niż 100 stóp od jakiegokolwiek ośrodka pro-life w stanie Nowy Jork.

Ponadto zwraca się o wydanie wyroku przeciwko oskarżonym proporcjonalnego do odszkodowania kompensacyjnego i karnego, które „nie zostało jeszcze ustalone”.

CompassCare zwraca się również o przyznanie odszkodowania za koszty prawne. Pozew został złożony w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Zachodniego Okręgu Nowego Jorku. Sprawę przydzielono sędziemu Lawrenceowi J. Vilardo z Buffalo.

We wtorek biuro FBI w Buffalo poinformowało CNA, że prowadzi dochodzenie w sprawie podpalenia CompassCare, do którego doszło w czerwcu 2022 r.

 

Źródło: cna
Foto: CompassCare, YouTube

News USA

Prezydent Trump chce czarnego muru na granicy. Kongres pyta o koszty

Opublikowano

dnia

Autor:

Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem poinformowała wczoraj, że Prezydent Donald Trump zażądał, aby cały mur wzdłuż granicy amerykańsko-meksykańskiej został pomalowany na czarno. Jak tłumaczyła, ciemna barwa w wysokich temperaturach dodatkowo rozgrzewa metal, co ma utrudnić wspinaczkę i zniechęcić do nielegalnego przekraczania granicy. Mur, budowany obecnie w tempie pół mili dziennie, sięga głęboko pod ziemię, a w przyszłości zostanie wyposażony w czujniki, kamery i systemy monitoringu.

Rekordowy wniosek budżetowy

Podczas przesłuchania, które miało miejsce 20 maja w Senackiej Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Spraw Rządowych Kristi Noem broniła wniosku swojej agencji o 46,5 miliarda dolarów na kontynuację budowy muru. To jedna z największych pozycji w planowanym budżecie DHS.

Senator Ron Johnson (Republikanin z Wisconsin) przypomniał, że w pierwszej kadencji Donalda Trumpa zbudowano 458 mil muru za 6,6 miliarda dolarów, czyli średnio 14 mln za milę. Zasugerował przy tym, że wnioskowana kwota wystarczyłaby na ponad 3000 mil bariery podczas gdy granica liczy 1900 mil.

Noem odpowiedziała, że obecne koszty to ok. 12 mln dolarów za milę, a budowa obejmuje nie tylko stalowe konstrukcje, ale też bariery tymczasowe oraz elementy pływające na Rio Grande. Wskazała również na rosnące potrzeby w zakresie technologii wspierającej ochronę granicy – m.in. modernizacji systemów, z których obecnie aż jedna trzecia nie działa.

Krytyka Republikanów i Demokratów

Nie tylko Demokraci, ale i część Republikanów podchodzi sceptycznie do skali wydatków. Przewodniczący komisji Rand Paul ocenił, że realne potrzeby są znacznie mniejsze. Według CBP budowa muru kosztuje średnio 6,5 mln dolarów za milę – znacznie mniej niż szacunki Noem.

Podobne zastrzeżenia zgłosił w Izbie Reprezentantów Demokrata Ed Case, który domagał się szczegółowych wyliczeń dotyczących faktycznej liczby mil, jakie obejmuje budżet. Pełniący obowiązki komisarza CBP Pete Flores wyjaśnił, że środki mają pokryć nie tylko stal, ale również drogi, światłowody, czujniki i kamery.

mur graniczny oddzielający meksyk od usa

Mur w cieniu długu publicznego

Dyskusja nad kosztami budowy toczy się w kontekście rekordowego zadłużenia USA. Dług federalny przekroczył 37 bilionów dolarów, a w maju agencja Moody’s obniżyła rating kredytowy kraju z najwyższego poziomu AAA do AA1, powołując się na koszty jego obsługi i wysokie stopy procentowe.

Polityka i symbolika

Pomysł malowania muru na czarno ma dla zwolenników administracji Trumpa wymiar symboliczny – pokazuje determinację w walce z nielegalną imigracją. Krytycy odpowiadają, że koszty budowy i utrzymania bariery wciąż rosną, a efekt odstraszający może być głównie propagandowy.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, istock/samuel howell/
Czytaj dalej

News USA

Nowe kryteria imigracyjne w USA: Test na lojalność wobec Ameryki

Opublikowano

dnia

Autor:

urzędnik amerykański konsulat

Imigranci ubiegający się o prawo do legalnego pobytu i pracy w Stanach Zjednoczonych będą teraz oceniani również pod kątem tzw. „antyamerykanizmu” – ogłosiły we wtorek władze federalne. Decyzja wzbudziła poważne obawy prawników i obrońców praw człowieka, którzy ostrzegają, że daje to urzędnikom zbyt szeroką i subiektywną władzę w odrzucaniu wniosków.

Nowe wytyczne USCIS

Amerykańska agencja USCIS (U.S. Citizenship and Immigration Services) poinformowała, że urzędnicy będą teraz analizować, czy osoba ubiegająca się o świadczenia imigracyjne – takie jak zielona karta – „popierała, promowała, wspierała lub w inny sposób głosiła poglądy antyamerykańskie, terrorystyczne lub antysemickie”.

Świadczenia imigracyjne nie powinny trafiać do osób, które gardzą naszym krajem i szerzą wrogie ideologie” – powiedział rzecznik agencji, Matthew Tragesser. “Możliwość mieszkania i pracy w USA to przywilej, a nie prawo.”

Jednocześnie nie określono, czym dokładnie ma być „antyamerykanizm”, ani jak nowe kryteria będą stosowane w praktyce.

Zwolennicy i krytycy

Według Elizabeth Jacobs z konserwatywnego Centrum Studiów nad Imigracją nowe zasady są próbą wyraźniejszego wskazania, jakie zachowania powinny budzić zastrzeżenia urzędników. “To wciąż decyzja uznaniowa. Agencja nie może nakazać odmowy, ale takie poglądy mogą być traktowane jako czynnik negatywny” – zaznaczyła.

Krytycy widzą jednak w tej zmianie poważne ryzyko nadużyć. “Otwiera to drzwi do stereotypów, uprzedzeń i osobistych ocen urzędników, które mogą przesądzić o losie wnioskodawców. To naprawdę niepokojące” – stwierdziła prof. Jane Lilly Lopez, socjolożka z Uniwersytetu Brighama Younga.

Eksperci są również podzieleni w ocenie, czy nowe zasady naruszają konstytucyjne wolności słowa.

parada flaga amerykańska

Kontekst polityczny

Nowe regulacje wpisują się w szerszą politykę administracji Donalda Trumpa, która już wcześniej zaostrzyła kryteria imigracyjne, m.in. poprzez kontrolę mediów społecznościowych czy ocenę „dobrego charakteru moralnego” kandydatów do naturalizacji.

Co zmiana oznacza dla imigrantów?

Prawnicy ostrzegają, że cudzoziemcy powinni przygotować się na bardziej wymagający proces. –”To już inny system. Kryteria stosowane wobec obywateli USA nie będą automatycznie stosowane wobec osób starających się o wjazd do kraju” – mówi Jaime Diez, adwokat imigracyjny z Teksasu.

Źródło: AP
Foto: istock/mediaphotos/sanfel/
Czytaj dalej

News USA

Huragan Erin zagraża wschodnim wybrzeżom USA: Ewakuacje, zamknięte plaże i stan wyjątkowy

Opublikowano

dnia

Autor:

huragan erin

Huragan Erin, który od kilku dni przemieszcza się przez Atlantyk, we wtorek zaczął zbliżać się do wschodnich Stanów Zjednoczonych. Choć centrum burzy najpewniej ominie ląd, jej zewnętrzne pasma już teraz powodują niebezpieczne warunki na wybrzeżu – od Florydy aż po Nową Anglię. Meteorolodzy ostrzegają, że do piątku fale, silne wiatry i prądy wsteczne będą stwarzać zagrożenie dla życia. Już w poniedziałek na jednej tylko plaży w Karolinie Północnej ratownicy uratowali co najmniej 60 osób porwanych przez prądy.

Zamknięte plaże i pierwsze ewakuacje

Nowy Jork zamknął wszystkie plaże dla pływaków w środę i czwartek, a trzy popularne plaże na Long Island otrzymały zakaz kąpieli do czwartku. Podobne ograniczenia wprowadzono w New Jersey.

Największe zagrożenie dotyczy jednak Outer Banks w Karolinie Północnej. Na wyspach Hatteras i Ocracoke ogłoszono obowiązkową ewakuację – z Ocracoke wyjechało już ponad 1800 osób. Fale mogą sięgać nawet 15 stóp, a część dróg grozi zalaniem.

Huragan wciąż silny

We wtorek Erin osłabł do kategorii 2, z maksymalną prędkością wiatru 105 mph, poinformowało Narodowe Centrum Huraganów w Miami. O godz. 8:00PM EDT znajdował się około 565 mil na południowy wschód od przylądka Hatteras.

Burza wciąż obejmuje ogromny obszar – tropikalne wiatry sztormowe sięgają nawet 230 mil od centrum. Ostrzeżenia przed sztormami tropikalnymi wydano już dla Bermudów, Wirginii i Karoliny Północnej.

Stan wyjątkowy i przygotowania

Gubernator Karoliny Północnej Josh Stein ogłosił stan wyjątkowy i ostrzegł mieszkańców wybrzeża, by byli gotowi do ewakuacji. Buldożery wzmacniają wydmy, a właściciele molo na Hatteras zabezpieczają konstrukcje.

Mimo to wielu mieszkańców postanowiło zostać, a inni podkreślają, że szybki powrót turystów na zbliżający się weekend będzie kluczowy dla lokalnych firm.

Narastające ryzyko klimatyczne

Eksperci przypominają, że ocieplające się oceany sprawiają, iż atlantyckie huragany częściej przybierają na sile i stają się bardziej nieprzewidywalne. Podobnie było dwa lata temu z huraganem Lee, który w krótkim czasie urósł do potężnej burzy.

Na nisko położonych wyspach Outer Banks obawy są szczególnie duże – oprócz ryzyka podtopień i erozji plaż istnieje realne zagrożenie, że część głównej autostrady zostanie zmyta przez morze, odcinając społeczności od reszty lądu.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

październik 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu