Połącz się z nami

News USA

Karolina Północna wesprze edukację wszystkich uczniów szkół prywatnych

Opublikowano

dnia

W zeszłym tygodniu Karolina Północna stała się dziesiątym stanem w USA, który wprowadził „uniwersalny” wybór szkoły – teraz każdy, niezależnie od dochodów, może dostać wsparcie finansowe z przeznaczeniem na naukę w prywatnej placówce. O dobrej zmianie w edukacji tego stanu mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

22 września Zgromadzenie Ogólne Karoliny Północnej ostatecznie zatwierdziło nowy budżet stanowy, którego celem jest potrojenie finansowania stanowego programu stypendialnego Opportunity Scholarship i zakończenie ograniczania uzyskania bonu na edukację w szkole prywatnej poziomem dochodów.

Każda rodzina z Karoliny Północnej będzie mogła ubiegać się o pomoc w nauce w szkole prywatnej K-12 począwszy od roku 2024–2025.

Od 2013 r. stan oferuje program stypendialny „North Carolina Opportunity Scholarship Program” – inicjatywę, która wcześniej zapewniała finansowanie w wysokości do 5928 dolarów rocznie kwalifikującym się dzieciom, które zdecydowały się uczęszczać do uczestniczącej w programie szkoły niepublicznej.

W roku szkolnym 2023–2024 kwota ta wzrosła do 6492 dolarów.

Jak wynika z danych, w roku szkolnym 2022–2023 w ramach tego programu pomoc otrzymało prawie 25 600 dzieci.

Zgodnie z poprzednimi wytycznymi programu – między innymi – czteroosobowe rodziny zarabiające mniej niż 111 000 dolarów spełniały kryteria kwalifikujące do otrzymania bonu.

Nowy budżet eliminuje wymóg dochodowy, a także eliminuje wymóg wcześniejszego zapisania się do szkoły publicznej.

Aby pokryć koszty programu, budżet Karoliny Północnej przewiduje niemal trzykrotne zwiększenie środków w ramach programu stypendialnego Opportunity w nadchodzącej dekadzie do ponad pół miliarda dolarów w roku podatkowym 2032–2033.

Jak podaje „News & Observer”, kwota indywidualnego bonu będzie się różnić w zależności od poziomu dochodów rodziny. Najbogatsze rodziny stanu otrzymają 45% kwoty, jaką państwo wydaje na ucznia szkoły publicznej, podczas gdy rodziny o najniższych dochodach otrzymają pełne 6492 dolarów.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/monkeybusinessimages/

News USA

100 lat życia Amerykanów: Nowe badanie ujawnia głębokie różnice w długości życia między stanami

Opublikowano

dnia

Autor:

Nowe badanie opublikowane w tym tygodniu w JAMA Network rzuca światło na zmieniające się wzorce długości życia w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni ostatnich 100 lat. Zespół badawczy z Yale School of Public Health przeanalizował dane dotyczące ponad 179 milionów zgonów z lat 1969–2020, skupiając się nie tylko na rocznych wskaźnikach, ale także na analizie długości życia w zależności od grupy urodzeniowej.

Zamiast tradycyjnych, rocznych wskaźników śmiertelności, które często mieszają dane różnych pokoleń, badanie śledzi długość życia według roku urodzenia. Naukowcy podkreślają, że takie podejście lepiej oddaje rzeczywiste doświadczenia zdrowotne całych generacji.

Najdłużej żyjący Amerykanie — gdzie?

Wyniki pokazują wyraźne różnice regionalne. Stany północno-wschodnie, zachodnie oraz Dystrykt Kolumbii (D.C.) wyróżniały się najwyższą oczekiwaną długością życia. Na szczególną uwagę zasługują:

  • Hawaje
  • Massachusetts
  • Waszyngton
  • Kalifornia
  • Nowy Jork

Z kolei stany takie jak Missisipi, Alabama i Kentucky odnotowały jedne z najniższych wskaźników, zwłaszcza wśród kobiet. Wpływ na to miały głównie czynniki społeczno-ekonomiczne, ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej oraz mniej skuteczne działania z zakresu zdrowia publicznego.

Zdrowsze starzenie się?

Badanie oceniło również, jak szybko po 35. roku życia wzrasta ryzyko śmierci – miarą była liczba lat potrzebnych do podwojenia tego ryzyka. Dłuższy czas oznacza wolniejszy proces starzenia i lepsze zdrowie w późniejszym wieku.

  • Nowy Jork i Floryda wykazały wolniejsze tempo wzrostu śmiertelności, sugerując zdrowsze starzenie.
  • Oklahoma i Iowa — wręcz przeciwnie — miały szybszy wzrost śmiertelności, co może świadczyć o gorszej jakości życia w późniejszych latach.

Od dna do czołówki: postęp w Dystrykcie Kolumbii

Jednym z najbardziej imponujących wyników jest poprawa w D.C., gdzie w grupie urodzeniowej z 1900 roku oczekiwana długość życia była najniższa w kraju. Do roku 2000 wzrosła jednak o: 30 lat wśród kobiet i 38 lat wśród mężczyzn.

Nierówności, które nie znikają

Choć niektóre stany poczyniły ogromne postępy, inne pozostają w tyle. W wielu przypadkach badacze odnotowali minimalne lub zerowe zmiany w oczekiwanej długości życia na przestrzeni stu lat.

Autorzy badania podkreślają, że analiza trendów według grup urodzeniowych pozwala lepiej zrozumieć długoterminowe skutki polityki zdrowotnej, warunków życia i dostępu do opieki medycznej. To z kolei może pomóc decydentom politycznym w lepszym kierowaniu zasobów i ograniczaniu dysproporcji zdrowotnych w całym kraju.

Źródło: fox32
Foto: istock/yacobchuk/Angelo Cavalli/
Czytaj dalej

News USA

Nissan tnie koszty: 7 zamkniętych fabryk i 20 tys. zwolnień po rekordowej stracie

Opublikowano

dnia

Autor:

Nissan Motor Co. ogłosił radykalny plan restrukturyzacji obejmujący zamknięcie siedmiu zakładów produkcyjnych i redukcję zatrudnienia o 20 000 etatów. To reakcja na największą roczną stratę od czasu, gdy francuski Renault SA uratował firmę przed bankructwem ponad 25 lat temu.

Japoński producent samochodów odnotował stratę netto w wysokości 4,5 miliarda dolarów za rok fiskalny zakończony w marcu. Jednocześnie firma zrezygnowała z publikowania prognozy zysku operacyjnego na kolejny rok obrachunkowy, kończący się w marcu 2026.

Nissan musi działać szybciej i z większą determinacją, skupiając się na gruntownych zmianach wewnętrznych” powiedział nowy dyrektor generalny, Ivan Espinosa, podczas swojego pierwszego wystąpienia publicznego po objęciu stanowiska w kwietniu.

Espinosa, związany z firmą od 2003 roku, zapowiedział przyspieszenie procesu restrukturyzacji. Do roku fiskalnego 2027 Nissan planuje ograniczyć moce produkcyjne z 3,5 do 2,5 miliona pojazdów rocznie, zamykając siedem fabryk. Szczegóły dotyczące lokalizacji likwidowanych zakładów nie zostały jeszcze ujawnione.

Oprócz tego firma potwierdziła redukcję zatrudnienia o 20 000 miejsc pracy, w tym 9000 zapowiedzianych już w listopadzie. Działania te mają przynieść oszczędności na poziomie 500 miliardów jenów.

Trudna odbudowa pozycji

Nissan zmaga się z pogarszającą się sytuacją rynkową – zwłaszcza w USA i Chinach – gdzie niezdolność do odświeżenia oferty modelowej doprowadziła do spadku zainteresowania konsumentów. Fiasko rozmów o fuzji z Honda Motor Co. na początku roku dodatkowo pogłębiło kryzys.

Zapytany o te nieudane negocjacje, Espinosa przyznał, że Honda nadal pozostaje jednym z potencjalnych partnerów w zakresie projektów technologicznych, inwestycji kapitałowych czy wspólnego rozwoju. Podkreślił, że rozmowy trwają, choć nie podał konkretnego terminu ewentualnej współpracy.

Nowy CEO zdaje się obierać bardziej zdecydowany kurs niż jego poprzednik Makoto Uchida, który był krytykowany za zbyt ostrożne podejście. Uchida sprzeciwiał się zamykaniu zakładów z uwagi na tradycję i niezależność operacyjną marki, co – jak się okazuje – mogło kosztować firmę utraconą szansę na głębszy sojusz z Hondą.

Nowe sojusze i kolejne zagrożenia

W obliczu braku strategicznego partnera, Nissan analizuje inne opcje. Tajwański gigant Hon Hai Precision Industry Co. (Foxconn) wyraził zainteresowanie współpracą – nie tylko z Nissanem, ale także z Hondą.

W lutym prezes Foxconna, Young Liu, potwierdził chęć produkcji pojazdów elektrycznych dla japońskich firm, a w maju jego spółka podpisała umowę z Mitsubishi Motors na montaż EV.

Jednocześnie Nissan musi mierzyć się z nowym zagrożeniem: rosnącymi taryfami importowymi w USA, które według prognoz firmy mogą kosztować ją 450 miliardów jenów.

Około 45% sprzedaży Nissana w USA pochodzi z eksportu z Meksyku i Japonii. Cła dotkną łącznie 420 000 pojazdów eksportowanych na ten rynek.

Napięcia handlowe, zwłaszcza wynikające z polityki celnej administracji Prezydenta Donalda Trumpa, wstrząsają całym globalnym sektorem motoryzacyjnym. Firmy takie jak General Motors, Ford, Toyota, Mazda czy Mercedes-Benz ostrzegają przed miliardowymi stratami i wstrzymują swoje prognozy finansowe.

Ivan Espinosa

Renault pod presją

Francuski Renault, który posiada 36% udziałów w Nissanie, także odczuwa skutki pogarszającej się sytuacji partnera. Firma zapowiedziała, że spodziewa się straty 2,4 miliarda dolarów w dochodzie netto za pierwszy kwartał 2025 roku, częściowo z powodu działań restrukturyzacyjnych Nissana.

Ivan Espinosa potwierdził, że mimo problemów Nissan zamierza pogłębiać współpracę z Renault, zwłaszcza w Europie, Indiach i Ameryce Łacińskiej. W USA firma planuje również zacieśnić relacje z Mitsubishi, koncentrując się na rozwoju pickupów i technologii akumulatorów do EV. Współpraca z Hondą nadal pozostaje otwartą możliwością.

Rynek reaguje ostrożnym optymizmem

We wtorek, po ogłoszeniu restrukturyzacji, akcje Nissana wzrosły o 3%, co zmniejszyło spadek wartości spółki od początku roku do 26%. To sygnał, że inwestorzy z ostrożnym optymizmem przyjmują nowy kurs firmy pod wodzą Espinosy – mimo że przed Nissanem wciąż długa i trudna droga do odzyskania stabilności.

Źródło: chicagotribune
Foto: istock/RainerPlendl/jetcityimage/josefkubes/
Czytaj dalej

News USA

ESPN ogłasza nową usługę streamingową. Pełen dostęp do sportu za 29,99 USD miesięcznie

Opublikowano

dnia

Autor:

ESPN zapowiada nową erę w dostępie do sportowych treści. We wtorek firma ogłosiła, że we wrześniu uruchomi nową usługę przesyłania strumieniowego bezpośrednio do konsumentów, oferując pełen dostęp do wszystkich kanałów i treści ESPN za 29,99 USD miesięcznie. Nowa platforma, nazwana po prostu ESPN, ma stanowić kompleksową ofertę sportową w jednym miejscu — bez konieczności posiadania tradycyjnej telewizji kablowej.

Wszystko z ESPN w jednej aplikacji

Subskrybenci nowej usługi otrzymają dostęp do całego portfolio kanałów i usług ESPN, w tym:

  • Kanały liniowe: ESPN, ESPN2, ESPNU, SECN, ACCN, ESPNEWS i ESPN Deportes
  • Serwisy cyfrowe: ESPN w ABC, ESPN+, ESPN3, SECN+ i ACCNX

To oznacza dostęp do tysięcy godzin transmisji z największych wydarzeń sportowych, obejmujących między innymi NFL, NBA, NHL, MLB, UFC, WNBA, UFL oraz szeroką gamę sportów uniwersyteckich.

Poza pełnym pakietem za 29,99 USD ESPN wprowadzi także tańszy wariant subskrypcji – „opcję wyboru” za 11,99 USD miesięcznie, która będzie zawierała ograniczony zakres treści.

Dodatkowo firma zapowiedziała opcje pakietowe dla użytkowników korzystających z Disney+ i Hulu — co oznacza, że fani będą mogli oglądać sportowe transmisje ESPN w jednej aplikacji obok ulubionych filmów i seriali.

Data premiery: jeszcze w tym roku

Choć ESPN nie podało jeszcze dokładnej daty startu nowej usługi, firma zapowiada, że zostanie ona ogłoszona późnym latem.

Ogłoszenie nowej platformy następuje kilka miesięcy po tym, jak zrezygnowano z planowanego wspólnego przedsięwzięcia z Fox i Warner Bros. Discovery, które miało na celu stworzenie wspólnej oferty sportowego streamingu dla tzw. „cord-cutterów” — osób rezygnujących z tradycyjnej telewizji kablowej.

Uruchomienie własnej, kompleksowej platformy streamingowej przez ESPN to krok milowy w cyfryzacji transmisji sportowych.

Przy rosnącej liczbie widzów rezygnujących z kablówki i szukających elastyczniejszych modeli subskrypcji, ESPN trafia w sedno oczekiwań współczesnego fana — oferując jedno miejsce, w którym można śledzić wszystkie rozgrywki, od NFL po uczelnianą koszykówkę.

Źródło: scrippsnews
Foto: ESPN, istock/gpointstudio/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

wrzesień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu