News Chicago
Milionowy maratończyk minie metę w Grant Park w Chicago 8 października
45. doroczny maraton Bank of America Chicago będzie jednym z najbardziej wyjątkowych w historii, ponieważ metę minie milionowy uczestnik tych zawodów. Według organizatorów maraton w Wietrznym Mieście rozpoczął się w 1977 r., a od tego czasu metę przekroczyło ponad 980 000 biegaczy. W tym roku możemy się także spodziewać zaciętej rywalizacji najbardziej utytułowanych biegaczy świata.
„W niedzielę 8 października w Grant Park powitamy milionowego zawodnika na mecie” – czytamy w liście do uczestników od Careya Pinkowskiego, dyrektora wykonawczego wyścigu.
Na początku tego roku ogłoszono elitarną listę uczestników maratonu – w tegorocznym wyścigu wszyscy czterej obrońcy tytułu powrócą na ulice miasta 8 października, a wiele rekordów będzie zagrożonych.
„Chicago było domem dla rekordów świata, historycznych debiutów i służyło jako wprowadzenie dla biegaczy, którzy stali się legendami tego sportu” – powiedział w oświadczeniu Pinkowski. „Przygotowując się do obchodów przełomowego roku w historii wyścigu, spodziewamy się historycznych osiągnięć, o których będziemy rozmawiać przez wiele lat”.
Maraton w Chicago w 2023 r. może być także największym biegiem w historii – szacuje się, że weźmie w nim udział ponad 47 000 uczestników. Poprzedni rekord został ustanowiony w 2019 r., kiedy linię mety przekroczyło 45 932 zawodników.
Elitarni sportowcy w Bank of America Chicago Marathon 2023 r
Wśród godnych uwagi nazwisk są: mistrz mężczyzn 2022 Benson Kipruto, mistrzyni kobiet Ruth Chepngetich, zwycięzca mężczyzn na wózkach inwalidzkich Marcel Hug i zwyciężczyni kobiet na wózkach inwalidzkich Susannah Scaroni.
W zeszłym roku Kipruto wystartował w Chicago i zwyciężył z czwartym najszybszym czasem w historii. Jeśli wygra ponownie, będzie pierwszym mistrzem rok po roku od czasu Sammy’ego Wanjiru, który dokonał tego w 2010 roku.
Ale będzie musiał zmierzyć się z drugim najszybszym człowiekiem w historii. Jego kolega, Kenijczyk Kelvin Kiptum, który wygrał maraton londyński w 2023 r., startując dopiero drugi raz w maratonie i prawie pobił rekord świata, zadebiutuje w maratonie w USA właśnie w Chicago.
Ponadto o zwycięstwo konkurować będą: medalista olimpijski Bashir Abdi, zwycięzca Chicago z 2021 r. Seifu Tura, kandydat olimpijski i amerykański lider Connor Mantz oraz mistrz z 2017 r. i jedyny Amerykanin, który wygrał wyścig od 20 lat, Galen Rupp.
W wyścigu mężczyzn na wózkach inwalidzkich Marcel Hug powróci, aby bronić tytułu i rekordu trasy, ale będzie walczył z trzykrotnym mistrzem Chicago Danielem Romanczukiem, a także innymi elitarnymi zawodnikami: Aaronem Pike, Sho Watanbe, pięciokrotnym zwycięzcą Chicago Ernstem Van Dykiem oraz Jetze Plat, który zadebiutuje w Chicago.
Utytułowane kobiety
Organizatorzy już wcześniej ogłosili ekscytującą rywalizację kobiet, w czasie której odbędą się legendarne pojedynki, które mogą zapisać się w historii.
Zarówno Ruth Chepngetich, jak i amerykańska rekordzistka Emily Sisson powrócą na imprezę w Chicago. Tymczasem mistrzyni maratonu londyńskiego 2023 Sifan Hassan, jedna z najwybitniejszych gwiazd biegów długodystansowych, zadebiutuje w Ameryce.
Kenijka Chepngetich w zeszłym roku uzyskała drugi najszybszy czas w historii wyścigu w Chicago, o włos nie ustanawiając rekordu świata, tracąc zaledwie 14 sekund do Brigid Kosgei, która zwyciężyła wyścig w 2019 roku. W tym roku będzie się ubiegać o trzecie zwycięstwo z rzędu i kolejną szansę na pobicie rekordu świata kobiet.
Sifan Hassan to dwukrotna złoty medalistka olimpijska i trzykrotna mistrzyni świata z Holandii. Zadebiutowała w maratonie w Londynie w kwietniu ubiegłego roku i ustanowiła rekord kraju, mimo że dwukrotnie zatrzymywała się, aby się rozciągnąć.
Oczekuje się, że Emily Sisson, wicemistrzyni wyścigu z 2022 r., która pobiła amerykański rekord o 43 sekundy, również będzie się liczyć w wyścigu i ma nadzieję, że w tym roku pobiegnie jeszcze szybciej.
Do wcześniej ogłoszonego grona kobiet dołączają zwyciężczyni z Londynu z 2021 r. Joyciline Jepkosgei i jedna z najbardziej utytułowanych sportsmenek wszechczasów, Genzebe Dibaba z Etiopii, obie debiutują w Chicago.
W wyścigu kobiet na wózkach inwalidzkich Susannah Scaroni zmierzy się z dwiema najwspanialszymi zawodniczkami wszechczasów: dziewięciokrotną mistrzynią Chicago Tatyaną McFadden i dwukrotną mistrzynią Chicago Manuelą Schär, która wycofała się z zeszłorocznego wyścigu i będzie dążyć do trzeciego zwycięstwa.
Maraton startuje 8 października.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, Bank of America Chicago Marathon
News Chicago
Bulls wracają do formy. Pewne zwycięstwo nad Cavaliers przed kluczową serią domową
W czwartek koszykarze Chicago Bulls pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 127:111 w meczu sezonu zasadniczego NBA, przerywając serię słabszych występów i dając sygnał powrotu do formy przed serią domowych spotkań kończących rok.
Bulls zbudowali przewagę już w trzeciej kwarcie, prowadząc różnicą 15 punktów, a w ostatniej odsłonie w pełni kontrolowali grę. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Josh Giddey, który zanotował efektowne triple-double – 23 punkty, 11 zbiórek i 11 asyst. Coby White dołożył 25 punktów, a Nikola Vučević zdobył 20.
Zwycięstwo w United Center ma dla Chicago szczególne znaczenie, bo poprzedza kluczowy fragment kalendarza. Po krótkiej serii wyjazdowej Bulls wrócą do hali 26 grudnia, rozpoczynając intensywny finisz roku z aż czterema meczami u siebie w pięć dni:
- 26 grudnia – Philadelphia 76ers (dom)
- 27 grudnia – Milwaukee Bucks (dom)
- 29 grudnia – Minnesota Timberwolves (dom)
- 31 grudnia – New Orleans Pelicans (dom)
To właśnie te spotkania – jak podkreślają eksperci – mogą zadecydować o miejscu Bulls w ciasnej tabeli Konferencji Wschodniej. „Jeśli Chicago chce utrzymać się w walce o play-in, musi wykorzystać serię meczów w United Center” – ocenił na antenie Radia Deon Chicago ekspert i komentator ligi NBA Mirosław Noculak.
W tabeli konferencji prowadzi Detroit Pistons, przed New York Knicks i Toronto Raptors. Bulls zajmują 10. miejsce, a zestawienie zamykają Indiana Pacers i Washington Wizards.
Foto: YouTube
News Chicago
Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz
W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.
Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.
Mandat i zakres działania komisji
Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.
Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.
Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.
Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej
Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.
Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.
Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.
Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.
Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej
Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.
Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.
Stanowisko przewodniczącego
Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.
Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
News Chicago
Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców
W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.
Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”
Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:
- usuwania z rejestru osób zmarłych,
- eliminowania podwójnych rejestracji,
- aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.
Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.
W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:
- nazwiska i adresy wyborców,
- wiek w chwili rejestracji,
- ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.
Federalni: potrzebujemy danych do audytu
Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.
To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?
Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.
Co dalej?
Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.
Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA1 tydzień temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida3 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej










