Wybory Prezydenckie 2024
Adam Łowisz: Trump się dobrze trzyma. Czy inni Republikanie mogą z nim konkurować?

Kampania wyborcza kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych zaczęła się na dobre. W środę 22 sierpnia w Milwaukee w stanie Wisconsin miała miejsce pierwsza publiczna debata zorganizowana przez Republikański Komitet Narodowy – ośmiu kandydatów próbowało przekonać wyborców właśnie do siebie. A wielkim nieobecnym był wciąż wysoko prowadzący w sondażach Donald Trump, który w tym samym czasie pokazał się w studio konserwtywnego dziennikarza Tuckera Carlsona. Rozmowę na żywo na platformie Twitter zobaczyło ponad 200 milionów osób. W studiu Radia Deon Chicago Adam Łowisz – członek Partii Republikańskiej, a także aktywista biorący udział w wielu konwencjach partyjnych komentuje środową debatę.
„Kandydaci wiedzą, że jeśli chcą wygrać wybory, muszą wygrać w stanach takich jak: Pensylwania, Wisconsin, Nevada czy Arizona”. Dlatego w wielu kwestiach „muszą być pośrodku” w swoich poglądach, mówi Adam Łowisz, który jest zadowolony z przebiegu politycznej dyskusji w Milwaukee.
Różnice w poglądach na pewno wywołała kwestia pomocy Ukrainie. Tylko Mike Pence jest zdecydowanym jej zwolennikiem a reszta kandydatów ma stanowisko bliżej Donalda Trumpa – woli by Stany Zjednoczone jakoś się z tej kwestii wywinęły.
Były prezydent nie zdradza jednak w jaki sposób wojna w Ukrainie miałaby się jak najszybciej skończyć. Za prezydentury Donalda Trumpa nie wybuchł żaden konflikt na świecie – przypomina nasz gość „Budzik Morning Show”.
Gość Radia Deon Chicago ocenia środowy występ Rona DeSantisa, drugiego w sondażach, jako słaby. „Jest bardzo mądrym człowiekiem, poszedł na Harvard i Yale, tylko ma problem w rozmowach publicznych” uważa Adam Łowisz. Jego zdaniem przeciwieństwem jest biznesmen i przedsiębiorca technologiczny Vivek Ramaswamy.
Ale za najsłabszego w tej debacie nasz Gość uważa Tima Scotta, co jest zaskakujące, ponieważ w niedawnych sondażach senator Karoliny Południowej zyskiwał uznanie w oczach wyborców Partii Republikańskiej.
Były prezydent nie pojawił się na debacie w środę, ale udzielił wywiadu Tuckerowi Carlsonowi, zwolnionemu w tym roku z telewizji Fox News. „Trump się dobrze trzyma za tyle lat co ma” uważa Adam Łowisz, przeciwstawiając kondycji Joe Bidena.
Wiele osób wśród Republikanów kwestionuje sens prawyborów w partii, skoro były prezydent ma tak dużą przewagę, a oskarżenia przeciwko niemu, których postawiono już cztery, nie szkodzą mu, a wydaje się, że wręcz przeciwnie – dodają mu zwolenników.
Adam Łowisz mówi jednak, że Trump nie jest królem i każdy z kandydatów powinien przedstawić się społeczeństwu, żeby wyborcy wiedzieli kto ma największe szanse w starciu z Joe Bidenem. Nasz Gość przypuszcza także, że były prezydent powinien się pojawić przynajmniej na jednej z trzech zaplanowanych debat.
W sondażach Trump – Biden w tej chwili sytuacja jest dość wyrównana.
Druga debata kandydatów Partii Republikańskiej zaplanowana jest na 27 września w Simi Valley w Kalifornii. Aby się na nią dostać będą obowiązywały bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące zarówno otrzymanych darowizn czy pozycji w sondażach przedwyborczych.
Adam Łowisz przewiduje, że pojawią się na niej Ron DeSantis, Vivek Ramaswamy, Nikki Haley, Chris Christi, Mike Pence i być może Donald Trump.
Nasz Gość uważa jednak, że Mike Pence nie dotrwa do trzeciej debaty, która ma się odbyć w październiku w Alabamie.
W przyszłym roku, także w Wisconsin planowana jest Konwencja Partii Republikańskiej.
Źródło: informacja własna
Foto: YouTube
Wybory Prezydenckie 2024
Nowy sondaż poparcia stawia Bidena i Trumpa na równych szalach. Kto przeważy?

Trzy czwarte wyborców wyraża zaniepokojenie wiekiem i sprawnością umysłową prezydenta Joe Bidena, podczas gdy prawie dwie trzecie wyraża obawy w związku z wielokrotnymi procesami, przed którymi stoi były prezydent Donald Trump. To wynik nowego ogólnokrajowego sondażu NBC News, w którym obecny i były prezydent uzyskali równe poparcie wśród amerykańskich wyborców.
Sondaż pokazuje, że Donald Trump zwiększył swoją przewagę w wyścigu o nominację Republikanów na prezydenta do ponad 40 punktów w stosunku do najbliższego konkurenta, co doprowadziło do impasu z Bidenem w hipotetycznym rewanżu na ponad rok przed wyborami powszechnymi.
Jednak w sondażu wyróżniają się także sygnały ostrzegawcze dla Bidena, nie wspominając o jego wieku – najwyższa w historii dezaprobata dla jego wyników w pracy, oraz niewielkie zainteresowanie wyborami wśród kluczowych części bazy Demokratów.
Trump i Republikanie stoją przed własnymi wyzwaniami – takimi jak ogólna niepopularność faworyta GOP wśród elektoratu powszechnego oraz sposób, w jaki Trump mobilizuje opozycję polityczną, w tym tę, która ma zastrzeżenia do Bidena.
Sondaż NBC News, przeprowadzony w dniach 15–19 września, następuje miesiąc po ostatnim oskarżeniu Trumpa w powiecie Fulton w stanie Georgia i kilka dni przed środową debatą prezydencką Partii Republikańskiej (na której Trump nie będzie obecny), podczas gdy Joe Biden spotyka się jedynie z nominalną opozycją jeśli chodzi o nominację Demokratów na prezydenta.
Jednak według sondażu łącznie 74% zarejestrowanych wyborców wyraża poważne obawy (59%) lub umiarkowane (15%) obawy, że Joe Biden w wieku 80 lat nie ma niezbędnego zdrowia psychicznego i fizycznego, aby zostać prezydentem na drugą kadencję.
Według sondażu 62% ma poważne obawy (52%) lub umiarkowane obawy (10%), że Donald Trump stanie przed różnymi procesami karnymi i cywilnymi za rzekome wykroczenia, w tym za próbę unieważnienia wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Kolejne 60% ma poważne obawy (45%) lub umiarkowane obawy (15%) co do możliwej świadomości Bidena lub jego zaangażowania w interesy jego syna, Huntera, w tym w rzekome wykroczenia finansowe i korupcję.
Natomiast 47% ma poważne obawy (34%) lub umiarkowane (13%) dotyczące tego, że 77-letni Trump nie posiada niezbędnego zdrowia psychicznego i fizycznego, aby zostać prezydentem na drugą kadencję.
Przewaga Donalda Trumpa rośnie w wyścigu GOP
Według sondażu, pomimo kilku aktów oskarżenia, opublikowania zdjęcia policyjnego w sierpniu i pominięcia pierwszej debaty republikańskiej, Donald Trump prowadzi obecnie w wyborach prezydenckich Republikanów z przewagą ponad 40 punktów.
Jest pierwszym wyborem dla 59% wyborców Partii Republikańskiej w podstawowej części kraju, podczas gdy gubernator Florydy Ron DeSantis uzyskuje poparcie od 16%, a za nim plasują się była ambasador ONZ Nikki Haley z 7% oraz były wiceprezydent Mike Pence i były gubernator stanu New Jersey, Chris Christie, którzy uzyskują po 4% każdy.
W czerwcowym badaniu NBC News Trump wyprzedzał DeSantisa o 29 punktów, 51% do 22%.
Rosnące poparcie były prezydent zawdzięcza mężczyznom, seniorom i umiarkowanym wyborcom Partii Republikańskiej.
Wskaźnik dezaprobaty Joe Bidena osiągnął nowy poziom
Tymczasem ocena stanowiska Bidena wśród zarejestrowanych wyborców wynosi 41% aprobaty i 56% dezaprobaty, co stanowi najwyższy wskaźnik dezaprobaty w jego prezydenturze.
Aprobata dla Bidena spadła wśród wyborców w wieku od 18 do 34 lat (46% z nich aprobuje jego pracę), wśród wszystkich kobiet (46%), Latynosów (43%) i niezależnych (36%).
Tylko 28% ogółu wyborców jest zadowolonych ze stanu gospodarki (spadek z 48%, które stwierdziło to na początku prezydentury Bidena w kwietniu 2021 r.), choć 55% twierdzi, że są zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej.
Ale liczba 55% jest rekordowo niska w tym pytaniu ankietowym od 1994 r.
Co więcej, prawie 59% wyborców Partii Demokratycznej twierdzi, że chce, aby kandydat Demokratów rzucił wyzwanie Bidenowi w walce o nominację Demokratów w 2024 r., mimo że nie wyłonił się żaden główny pretendent wewnątrzpartyjny.
Biden remisuje z Trumpem
Sondaż NBC News pokazuje, że Biden i Trump rywalizują ze sobą w hipotetycznym konkursie wśród zarejestrowanych wyborców z poparciem 46% do 46%.
W czerwcu Biden miał jeszcze 4-punktową przewagę nad Trumpem, 49% do 45%.
Według nowego sondażu Biden wyprzedza Trumpa wśród wyborców rasy czarnej (76% do 14%), wyborców w wieku od 18 do 34 lat (57% do 34%), białych z wykształceniem wyższym (56% do 34%), Latynosów (51% do 39%) i kobiet (51% do 41%).
Trump przoduje wśród wyborców wiejskich (67% do 31%), mężczyzn (51% do 40%), białych wyborców (51% do 41%) i białych bez wykształcenia wyższego (63% do 32%).
Wśród niezależnych Biden otrzymuje 42%, a Trump 35%.
Warto zauważyć, że Biden wyprzedza Trumpa o 18 punktów wśród tych, którzy „w pewnym stopniu nie pochwalają” wyników pracy prezydenta (49% do 31%). A prawie 1 na 5 zarejestrowanych wyborców, którzy wyrażają wątpliwości co do wieku Bidena, nadal chce głosować na niego, a nie na Trumpa.
67% wszystkich wyborców twierdzi, że interesuje się wyborami w 2024 r. – odnotowując 9 lub 10 w 10-punktowej skali zainteresowania – czyli mniej niż w tym samym momencie przed wyborami w 2020 r., ale więcej niż w tym momencie cyklu 2016 (64%).
W 2020 r. frekwencja wyborcza była znacząco wyższa niż w 2016 r.
Większy odsetek wyborców Republikanów (75%) niż wyborców Demokratów (68%) wykazuje duże zainteresowanie nadchodzącymi wyborami, podczas gdy kluczowe części bazy Demokratów – młodsi wyborcy, wyborcy czarnoskórzy i wyborcy Latynosów – wykazują mniejsze zainteresowanie niż w tym samym momencie w poprzednich cyklach wyborczych.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, The White House
NEWS Florida
Ron DeSantis walczy o głosy w Iowa bo to Iowa wybiera prezydentów

Gubernator Florydy przemawiał w Iowa na tle plakatu z wymownym hasłem: „Iowa wybiera prezydentów”, co podsumowuje jego wyborczą strategię ostatnich miesięcy. Od maja Ron DeSantis spędził w Iowa co najmniej 19 częściowych lub pełnych dni. Ponieważ sondaże pokazują, że ogólnokrajowe poparcie DeSantisa stale spada, sukces w tym stanie staje się coraz bardziej decydujące o losach jego kampanii.
Z dokumentów złożonych przez super PAC od kwietnia do tego tygodnia wynika, że PAC wydał prawie 17 milionów dolarów na promocję Rona DeSantisa w stanie Iowa. To ponad ośmiokrotnie więcej niż wydano w znacznie bardziej zaludnionej Karolinie Południowej, w której wydano drugą co do wielkości sumę.
Według dokumentów Federalnej Komisji Wyborczej, spośród wydatków zgłoszonych w tym miesiącu przez Never Back Down, 99% zostało przeznaczone na Iowa.
Jest tylko jeden problem: hasło na plakacie nie jest do końca poprawne.
Od 2000 r. stan Iowa nie wybrał Republikanina w prawyborach, który został prezydentem. Ostatnio stan nie wybrał nawet człowieka, który zdobyłby nominację Republikanów. Do ostatnich zwycięzców klubu prezydenckiego GOP stanu Iowa należą Mike Huckabee w 2008 r., Rick Santorum w 2012 r. i Ted Cruz w 2016 r.
Dlaczego skupienie się DeSantisa na stanie Iowa ma sens
Chociaż stan Iowa nie wybrał wielu prezydentów, wyeliminował długą listę kandydatów, którzy zrezygnowali niedługo po złych wynikach w stanie. Długoletni obserwatorzy polityczni twierdzą, że aby dobrze sobie radzić, chodzi bardziej o budowanie impetu niż o zdobycie niewielkiej liczby delegatów ze stanu Iowa.
Ostatnie sondaże ogólnokrajowe pokazały jedynie, że Ron DeSantis pozostaje w tyle. Średnie sondaże zebrane przez portal analizy danych FiveThirtyEight pokazują, że jego poparcie spadło poniżej 15%, podczas gdy były prezydent Donald Trump ma zdecydowaną większość 55%.
DeSantis musi udowodnić potencjalnym zwolennikom, że pomimo problemów z kampanią jeszcze nie skończył, uważają politycy.
„Konkluzja tego konkretnego wyścigu jest obecnie taka, że status quo faworyzuje Donalda Trumpa i jeśli chcesz obalić 900-funtowego goryla, musisz to zrobić szybko i jednoznacznie” – uważa Rachel Paine Caufield, współprzewodnicząca wydziału nauk politycznych na Drake University w Des Moines.
„DeSantis musi mieć autentyczne poczucie: «Jestem gościem, który konsoliduje w partii nastroje antytrumpowe». Jeśli nie będzie miał tego w Iowa od razu, to wszystko szybko się skończy”.
Specyfika systemu klubów w stanie Iowa wymaga od kandydatów dużego zaangażowania czasu i zasobów, jeśli chcą dobrze sobie radzić w stanie.
Kampanie muszą opierać się na oddanych wyborcach Partii Republikańskiej, którzy chcą spędzić styczniowy zimowy wieczór na próbach przekonania swoich sąsiadów w jednym z 1700 klubów okręgowych, że ich kandydat jest przeznaczony do Białego Domu.
Przekłada się to na wiele uścisków dłoni kandydatów w miastach w całym stanie. Przyzwyczajeni do uwagi, jaką przyciąga pierwszy stan, mieszkańcy Iowa cenią sobie spotkania twarzą w twarz z kandydatami podczas małych spotkań.
Stanowi to nowe wyzwanie strategiczne dla DeSantisa, który zdominował wyścig o reelekcję na gubernatora na Florydzie, głównie dzięki reklamom telewizyjnym i wiecom opartym na scenariuszu.
Gubernator Florydy planuje odwiedzić wszystkie 99 powiatów stanu Iowa i jak dotąd odwiedził prawie dwie trzecie z nich.
Ale konkurencja wkrótce się zaostrzy. Oczekuje się, że zespół Trumpa, po dość skromnym harmonogramie wydarzeń w ramach kampanii, wzmoże swoje wysiłki w Iowa w nadchodzących tygodniach, próbując wykończyć DeSantisa.
Dlaczego skupienie się DeSantisa na Iowa niesie ze sobą ryzyko
Jednak taktyka Rona DeSantisa skupia się na stanie, którego populacja i system klubów różnią się od innych prawyborów GOP.
Populacja tego stanu uczestnicząca w klubach jest wyznania ewangelickiego, co nie jest reprezentatywne dla reszty kraju. Dlatego kształtowanie kampanii mającej na celu zdobycie Iowa, w tym poprzez zajmowanie twardego stanowiska w takich kwestiach jak aborcja, może tak naprawdę przynieść odwrotny skutek w innych stanach.
Mimo wszystko wg Caufield „ryzyko jest konieczne”.
Co Iowa ujawnia na temat kampanii DeSantisa
Obserwatorzy polityczni twierdzą, że wszechobecność DeSantisa w Iowa pokazuje chęć włożenia ciężkiej pracy w kampanię. Ale stan ujawnił również niektóre potencjalne słabości gubernatora.
Filmy przedstawiające kilka niezręcznych interakcji z wyborcami stały się popularne w internecie, pogarszając reputację DeSantisa jako osoby, która czasami sprawia wrażenie osoby mającej problemy w bezpośrednim kontakcie z ludźmi.
Rachel Paine Caufield uważa, że czasami niewygodne interakcje DeSantisa z wyborcami oraz poleganie na super PAC, która zatrudnia płatnych agitatorów pukających do drzwi, a nie wolontariuszy, mogą skłonić sceptycznych wyborców do kwestionowania autentyczności gubernatora Florydy.
Obserwatorzy stwierdzili, że spodziewają się, że kampania DeSantisa z czasem będzie coraz lepsza, ponieważ stan Iowa zazwyczaj zapewnia politykom scenę, na której mogą doskonalić swoje stanowisko. Pytanie, czy dzieje się to wystarczająco szybko.
Źródło Tampabay
Foto: YouTube
News USA
Ken Griffin, główny darczyńca GOP, nie wie jeszcze kogo poprzeć w wyborach 2024

Miliarder i dyrektor generalny Citadel Ken Griffin, główny darczyńca Partii Republikańskiej, twierdzi, że stoi na marginesie prawyborów prezydenckich GOP i nie wspiera już gubernatora Florydy Rona DeSantisa, którego wspomagał finansowo w 2022 roku.
Ken Griffin wciąż nie zadecydował, komu pomoże, o czym mówił w wywiadzie dla Sary Eisen z CNBC, który został wyemitowany w poniedziałek o 8:00PM ET.
„Nadal nie wiem, kogo poprzeć w tym cyklu wyborczym” – powiedział Griffin. „Gdybym miał swoje marzenie, w prawyborach mielibyśmy świetnego kandydata Republikanów, który byłby młodszy, pochodził z innego pokolenia i miał inny ton wobec Ameryki. I mielibyśmy w prawyborach młodszą osobę ze strony Demokratów, która miałaby swoje przesłanie dla naszego kraju”.
Majątek Kena Griffina szacuje się na 35 miliardów dolarów.
W połowie kadencji w 2022 roku biznesmen przekazał ponad 100 milionów dolarów różnym kandydatom ze stanu i federalnych, z czego prawie całość trafiła do Republikanów.
Z danych stanowych wynika, że w 2021 r. Griffin przekazał 5 mln dolarów komitetowi działań politycznych popierającemu udaną kandydaturę DeSantisa na reelekcję.
Jego odsunięcie na bok w prawyborach GOP oznacza, że przynajmniej na razie jeden z największych darczyńców partii nie będzie przeznaczał swoich znacznych zasobów finansowych na kandydata podważającego ogromną przewagę Trumpa.
Jak wynika z najnowszego sondażu Quinnipiac, opublikowanego tydzień temu, były prezydent nadal mocno prowadzi.
Donald Trump ma wg tego sondażu 62% poparcia wśród Republikanów, następny jest gubernator Florydy Ron DeSantis z 12% i przedsiębiorca Vivek Ramaswamy z 6%. Wśród zwolenników Trumpa 68% stwierdziło, że jest zdecydowanych na jego wybór kandydata niezależnie od tego, co się stanie, jeśli chodzi o jego oskarżenia.
Każdy dzień, w którym darczyńcy tacy jak Ken Griffin nie biorą udziału w prawyborach Republikanów, jest dniem, w którym wyścig pieniężny rośnie na korzyść Trumpa.
„W miarę rozwoju kampanii prezydenckich oceniam, w jaki sposób polityka każdego kandydata sprosta wyzwaniom stojącym przed naszym krajem” – powiedział Griffin. „Bardzo zależy mi na prawach i wolności jednostki, polityce gospodarczej sprzyjającej dobrobytowi i mobilności w górę, zapewnieniu wszystkim dzieciom dostępu do wysokiej jakości edukacji, zapewnieniu bezpieczeństwa naszym społecznościom oraz silnej obronie narodowej”.
Jeśli chodzi o DeSantisa, Griffin nie rozumie strategii kampanii prezydenckiej gubernatora Florydy.
Zanim gubernator Florydy zaczął kandydować do Białego Domu, Griffin powiedział, że DeSantis jako prezydent dobrze przysłuży się krajowi.
Ale teraz tak nie uważa. „Nie znam jego strategii” – powiedział Griffin, odnosząc się do kampanii DeSantisa „Nie jest dla mnie jasne, do jakiej bazy wyborców zamierza się odwołać”.
Griffin pochwalił DeSantisa za sposób, w jaki rządził Florydą podczas jego pierwszej kadencji, nazywając go „fenomenalnym”, ale dodał, że „nie tak wyglądało to w ciągu ostatnich kilku miesięcy”.
Jednym z jego obecnych problemów związanych z drugą kadencją DeSantisa na stanowisku gubernatora jest wojna, którą toczył z Disneyem
„Uważam, że ciągła walka z Disneyem jest bezcelowa” – mówi Griffin. „To nie odzwierciedla dobrze etosu Florydy”.
Spór między DeSantisem a Disneyem rozpoczął się w zeszłym roku, kiedy firma oświadczyła, że sprzeciwia się uchwalonej na Florydzie ustawie „Don’t Say Gay”, która zabrania nauczania uczniów w szkołach publicznych na temat orientacji seksualnej i tożsamości płciowej.
Po tym, jak Disney sprzeciwił się ustawie, Ron DeSantis i jego sojusznicy zaatakowali specjalny okręg podatkowy, który przez dziesięciolecia pozwalał Disneyowi na skuteczne samodzielne zarządzanie parkami rozrywki w rejonie Orlando. Disney i DeSantis toczą teraz procesy sądowe ze sobą.
Źródło: cnbc
Foto: YouTube
-
NEWS Florida5 dni temu
Rusza proces w nagłośnionej przez Netflix sprawie polskiej rodziny z Venice, której odebrano dziecko
-
News Chicago4 dni temu
Festiwal Weselnych Przebojów już w piątek. Biesiadę rozkręci niepowtarzalny Michał Wiśniewski!
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Dożynki Podhalańskie: Na prawdziwe góralskie świętowanie serdecznie zaprasza Stanisław Sarna
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Marta Cugier i Grzegorz Stróżniak: Wracamy tutaj jak do domu. Lombard wystąpi na Taste of Polonia
-
News Chicago4 dni temu
Prawdopodobny morderca rodziny z Romeoville zginął w Oklahomie ścigany przez policję
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 dni temu
Wielki katolicki Oktoberfest trwa w Des Plaines. Zapraszają Małgorzata Tys i ks. Piotr Rapcia
-
NEWS Florida3 dni temu
Lotnisko w Tampie zostało uznane za najlepsze w USA już drugi rok z rzędu
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 dni temu
Muzyczne Wieczory Uwielbienia w polskich parafiach. Zapraszają Iwona Pietrala i Grzegorz Miecznikowski