Linie American Airlines ogłosiły, że od lutego 2025 roku nie wznowią lotów na Haiti, powołując się na eskalację przemocy gangów i rosnące niepokoje społeczne w tym karaibskim kraju. Rzecznik linii lotniczych poinformował, że przewoźnik będzie regularnie oceniać sytuację na Haiti, uwzględniając kwestie bezpieczeństwa, ochrony oraz zapotrzebowania klientów.

„Podjęliśmy trudną decyzję o zawieszeniu codziennych lotów między Miami (MIA) a Port-au-Prince (PAP)” – powiedział rzecznik American Airlines. – „Jesteśmy dumni z naszego ponad 50-letniego zaangażowania na rzecz Haiti i będziemy monitorować sytuację, rozważając wznowienie usług w przyszłości. Poszkodowani klienci otrzymają pełny zwrot kosztów za swoje rezerwacje.”

Decyzja American Airlines to kolejny cios dla Haiti, które od miesięcy zmaga się z falą brutalności i politycznymi niepokojami. Linie lotnicze Spirit i JetBlue już wcześniej zawiesiły swoje loty do tego kraju, po incydentach, w których samoloty zostały uszkodzone podczas narastających zamieszek. O ostrzelaniu samolotu Spirit Airlines w czasie lądowania na Haiti informowaliśmy 12 listopada.

Kryzys na Haiti

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, w 2024 roku na Haiti zginęło ponad 4500 osób, a przemoc dotknęła dziesiątki tysięcy mieszkańców. UNICEF podaje, że tylko od listopada ponad 42 000 osób musiało opuścić swoje domy w wyniku działań gangów.

Jednym z najbardziej brutalnych incydentów było niedawne masowe morderstwo w slumsach Cite Soleil, gdzie gang, podejrzewając czary, zamordował co najmniej 110 starszych mieszkańców przy użyciu maczet i noży.

Narastający kryzys pogłębia destabilizacja polityczna. Premier Haiti, Garry Conille, został usunięty ze stanowiska w zeszłym miesiącu i zastąpiony przez biznesmena Alixa Didiera Fils-Aimé. Zmiany na szczycie władzy nie przyniosły jednak poprawy sytuacji.

Ostrzeżenia dla podróżnych

Departament Stanu USA oraz Ambasada USA w Port-au-Prince od dawna odradzają podróże na Haiti z powodu nieprzewidywalnych zagrożeń.

„Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti jest skrajnie niebezpieczna i nieprzewidywalna” – ostrzega Ambasada USA. – „Rząd Stanów Zjednoczonych nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa podczas podróży po kraju ani gwarantować ochrony w trakcie przemieszczania się na lotniska czy granice.”

Perspektywy na przyszłość

Zawieszenie lotów przez American Airlines odzwierciedla głębię kryzysu, z którym boryka się Haiti. Choć linie lotnicze deklarują chęć powrotu do obsługi kraju, kluczowe decyzje będą zależały od poprawy sytuacji bezpieczeństwa oraz stabilizacji politycznej w regionie.

Haiti, dawniej znane jako cel turystyczny i ważny węzeł w regionie Karaibów, obecnie zmaga się z kryzysem o niespotykanej skali, co znacząco ogranicza możliwości jego odbudowy i rozwoju.

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, istock/kameraworld/

Przygotowując się do startu nowego sezonu ligi UPSL, Wisłoka Chicago weźmie udział w prestiżowym turnieju Florida Classic, który odbędzie się w Orlando na Florydzie w dniach 17-20 stycznia.

W rywalizacji weźmie udział 12 zespołów, które reprezentują różne stany, co czyni wydarzenie jeszcze bardziej prestiżowym i zróżnicowanym pod względem poziomu sportowego.

Dla Polonii mieszkającej na Florydzie to doskonała okazja, by wspierać drużynę i kibicować Biało-Zielonym. Turniej jest nie tylko ważnym sprawdzianem przed nowym sezonem, ale także świetną okazją do promowania chicagowskiej Wisłoki na Florydzie oraz integracji społeczności polonijnej.

Źródło: Wisłoka Chicago
Foto: Wisłoka Chicago

Boeing, jeden z gigantów przemysłu lotniczego, wydał zawiadomienia o zwolnieniach dla ponad 100 pracowników na Florydzie, które wejdą w życie od stycznia. Informacje te pojawiły się w liście zgodnym z Worker Adjustment and Retraining Notification Act. Zwolnienia dotkną placówki w Titusville i Kennedy Space Center, kluczowe dla działań firmy w regionie.

Boeing, który w 2023 roku wydał ponad 1 miliard dolarów u lokalnych dostawców na Florydzie, odgrywa istotną rolę w regionalnej gospodarce. Jednak firma tłumaczy redukcję zatrudnienia koniecznością dostosowania się do obecnych realiów finansowych i skoncentrowania się na priorytetach biznesowych.

W oświadczeniu przedstawiciele Boeinga podkreślili, że cięcia są odpowiedzią na trudną sytuację finansową, co wpisuje się w szersze działania restrukturyzacyjne firmy.

Już w październiku Boeing zapowiedział, że planuje zmniejszyć zatrudnienie o 17 000 pracowników – około 10% swojej siły roboczej – co ma nastąpić do połowy stycznia 2024 roku.

Dyrektor generalny Boeinga, Kelly Ortberg, w oświadczeniu z 23 października przyznał, że firma jest „na rozdrożu”. Podkreślił, że zaufanie do Boeinga zostało nadszarpnięte, a zadłużenie firmy osiągnęło niepokojąco wysoki poziom. Jednocześnie zaznaczył, że firma ma przed sobą ogromny potencjał, w tym zaległości w realizacji zamówień na pół biliona dolarów i bazę klientów, którzy liczą na jej sukces.

„Moim zadaniem jest proste: obrócić ten wielki statek w odpowiednim kierunku i przywrócić Boeingowi pozycję lidera, którą znamy i której pragniemy” – powiedział Ortberg.

Boeing zatrudnia ponad 170 000 pracowników na całym świecie, z czego 2348 na Florydzie. Firma odnotowała jednak znaczący spadek przychodów – w pierwszych dziewięciu miesiącach roku fiskalnego 2024 osiągnęła przychody na poziomie 51,28 miliarda dolarów, co stanowi spadek w porównaniu do 55,78 miliarda dolarów w analogicznym okresie w 2023 roku.

Decyzje kierownictwa, choć konieczne z punktu widzenia firmy, wywołują obawy o lokalny rynek pracy oraz przyszłość działań w kluczowych lokalizacjach, takich jak Kennedy Space Center.

Źródło: foxbusiness
Foto: Boeing