Kościół

Powrót do kościołów po pandemii nie jest łatwy, zwłaszcza dla pokolenia X. Wyniki sondażu

Opublikowano

2 lata temu

dnia

4 sierpnia 2023

Autor:

bwyderka

Ankieta przeprowadzona wśród 2000 dorosłych przez Cultural Research Center na Arizona Christian University wykazała, że odsetek osób w wieku od 39 do 57 lat, które uczestniczyły w nabożeństwie w ciągu tygodnia, osobiście lub online, spadł do 28% w 2023 r., w porównaniu z 41 % w 2020 r., podał w tym tygodniu Wall Street Journal. Pokolenie X odnotowało największy spadek procentowy wśród badanych grup wiekowych, mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Odsetek przedstawicieli pokolenia X, którzy modlą się co tydzień, jest obecnie tak niski, jak wśród millenialsów i wynosi 28%.

Naukowcy twierdzą, że w rzeczywistości często krytykowane w tej kwestii pokolenie milenialsów doświadczyło podczas pandemii najmniejszej zmiany w swoich poglądach na wiarę chrześcijańską i uczestnictwo w praktyce biblijnej.

Dla kontrastu, „żadne pokolenie nie przeżyło podczas pandemii większych duchowych turbulencji niż pokolenie X” – stwierdził George Barna, dyrektor ds. badań w Cultural Research Center.

Były to m.in. rzadsze czytanie Biblii, chodzenie do kościoła, wyznawanie osobistych grzechów, dążenie do spełniania woli Bożej i oddawanie czci Bogu — czytamy w raporcie.

Wśród pokolenia wyżu demograficznego wyniki tego badania wskazują na nieznaczną tendencję wzrostową uczęszczania do kościoła w ciągu ostatnich trzech lat. Udział w nabożeństwach osób starszych spadł tylko nieznacznie.

Eksperci uważają, że wiele osób w wieku 40 i 50 lat wychowało się w kościele i nie kwestionowało poważnie swojej wiary aż do wybuchu pandemii. Ponadto rodzice często uczęszczają do miejsc kultu, aby przeprowadzić swoje dzieci przez pewne religijne kamienie milowe, po których ich udział zaczyna słabnąć.

Kilku ekspertów opisało spadek uczestnictwa w kościele jako formę „cichego odejścia”, w którym uczestnikom brakowało głębokiego uczestnictwa do tego stopnia, że przestali uczęszczać i przekazywać darowizny, pozostając oficjalnie na listach członków.

Według sondażu Gallupa opublikowanego 26 czerwca, ogólnie mniej Amerykanów chodzi do kościoła niż przed wybuchem pandemii COVID-19 i blokad.

34% frekwencję stwierdzono w 2019 roku, rok przed rozpoczęciem pandemii COVID-19.

Wskaźniki uczęszczania do kościoła po pandemii spadły bardziej wśród katolików niż wśród protestantów. Średnia w latach 2016-2019 wśród katolików wynosiła 37%, w porównaniu ze średnią z lat 2020-2023 wynoszącą zaledwie 30%. Frekwencja na nabożeństwach protestantów w tym samym przedziale czasowym spadła z 44% do 40%.

Sondaże sugerują, że ogólna frekwencja w kościołach generalnie spada od 2009 roku, kiedy to 42% respondentów stwierdziło, że uczestniczyło w nabożeństwie w ubiegłym tygodniu. Po 2009 r. frekwencja w większości mieściła się w przedziale 30-40% z tylko dwoma wyjątkami: 40% frekwencja wynosiła w 2012 r. I 29% w 2021 r.

Uczęszczanie do kościoła osiągnęło swój szczyt w połowie do późnych lat pięćdziesiątych. Najwyższe wyniki wynosiły 49% w 1955 r. i w 1958 r. Dane Gallupa sięgają 1939 r., ale regularne coroczne sondaże przeprowadzano dopiero pod koniec lat 80-tych.

Inne dane sugerują, że przynależność religijna – która była już ogólnie o 20% niższa w 2020 r. w porównaniu z 1999 r. – pozostaje w dużej mierze niezmieniona od czasu pandemii, mimo że wiele osób przestało uczęszczać na nabożeństwa.

Sugeruje to, że ludzie w dużej mierze odrzucają kościoły instytucjonalne, a nie samą wiarę.

Źródło: cna
Foto: istock/ChristinLola/PeopleImages/ DedMityay

Powiązane tematy:chodzenie do kościoła pandemia praktyki religijne uczestnictwo w nabożeństwach

Nastepne

Młodzi z Ukrainy na ŚDM: odczuwamy tutaj niezwykłą solidarność

Nie przegap

Trwają zapisy na pieszą pielgrzymkę do Merrillville. Zgłoście się online lub stacjonarnie

Kościół

Kard. McElroy na Światowy Dzień Migrantów i Uchodźców: „Migranci są naszymi bliźnimi”

Opublikowano

1 godzinę temu

dnia

3 października 2025

Autor:

bwyderka

Kardynał Robert McElroy wezwał katolików do „trwałego, niezachwianego, proroczego i pełnego współczucia” przyjęcia migrantów przybywających do Stanów Zjednoczonych. Homilię wygłosił 28 września w katedrze św. Mateusza Apostoła w Waszyngtonie, podczas mszy świętej z okazji XI Światowego Dnia Migrantów i Uchodźców. Słowa kardynała przytacza Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

„Ten rok różni się od poprzednich 110 lat”

Kardynał Robert McElroy przypomniał, że od ponad stulecia Kościół w USA odprawia msze w intencji imigrantów i uchodźców, którzy współtworzyli amerykańskie społeczeństwo. Podkreślił jednak, że tegoroczne obchody odbywają się w wyjątkowych okolicznościach:

“Jako naród i jako Kościół mierzymy się dziś z bezprecedensowym atakiem na miliony imigrantów i ich rodziny” – stwierdził.

Kardynał ostro skrytykował politykę imigracyjną administracji Donalda Trumpa, określając ją jako „kompleksową kampanię wysiedleń opartą na strachu i terrorze”. Jak ocenił, jej celem jest „odebranie nieudokumentowanym imigrantom poczucia bezpieczeństwa, by w nędzy sami decydowali się na wyjazd”.

Ewangelia kontra strach

Odwołując się do przypowieści o dobrym Samarytaninie, kard. McElroy podkreślił, że chrześcijańska odpowiedź na kryzys migracyjny musi różnić się od logiki polityki państwowej.

Wspólnota dotknięta deportacjami

Hierarcha odniósł się również do sytuacji katolików w Waszyngtonie, gdzie wielu migrantów doświadcza zatrzymań i deportacji. “Widzimy dziś rządową kampanię, która uderza w więzi religijne, kulturowe i rodzinne – te najcenniejsze elementy naszego życia wspólnotowego” – mówił.

Nauczanie Kościoła i granice państwa

Kardynał Robert McElroy zaznaczył, że katolicka nauka społeczna uznaje prawo państwa do ochrony granic i deportacji osób skazanych za poważne przestępstwa. “Gdyby działania rządu ograniczały się do tych celów, Kościół nie wyrażałby sprzeciwu” – przyznał. Jego zdaniem obecna polityka wykracza jednak daleko poza te granice.

imigranci

Wezwanie do solidarności

Na zakończenie kardynał zaapelował do wiernych o zaangażowanie i wierność chrześcijańskim wartościom.

Źródło: cna
Foto: YouTube

Czytaj dalej

News Chicago

Uczniowie z Lakeview jadą do Watykanu. Szkolny projekt zwrócił uwagę papieża

Opublikowano

12 godzin temu

dnia

2 października 2025

Autor:

bwyderka

Historia rozpoczęła się w Akademii Matki Bożej z Góry Karmel w chicagowskim Lakeview. Kilka dni przed wyborem Leona XIV na papieża uczniowie przygotowali w ramach lekcji własną inscenizację konklawe. Pomysł miał być zwykłą szkolną aktywnością, jednak nagranie wydarzenia błyskawicznie obiegło internet i zdobyło ogromną popularność.

Zaproszenie do Rzymu

Wideo otworzyło przed uczniami drzwi do wyjątkowej przygody. Dzięki niemu zostali zaproszeni na audiencję generalną w Watykanie. Stroje, które pierwotnie miały posłużyć tylko do zabawy, stały się symbolem podróży prowadzącej ich aż do papieża.

Przygotowania do spotkania

Przed wyjazdem młodzież intensywnie ćwiczy modlitwę „Ojcze Nasz” po łacinie, aby wspólnie odmówić ją podczas spotkania. Cała społeczność szkolna otrzymała także specjalne błogosławieństwo, które stało się duchowym wsparciem na czas pielgrzymki.

Wśród uczniów panuje ogromne podekscytowanie. Wielu z nich po raz pierwszy odwiedzi Europę, a perspektywa zobaczenia papieża na żywo wydaje im się czymś niemal nieprawdopodobnym. Wyjazd traktują jako nagrodę i wyjątkową lekcję wiary.

Powołani do wielkich rzeczy

Nauczyciele podkreślają, że ta podróż to nie tylko okazja do spotkania z głową Kościoła, ale też ważne doświadczenie duchowe. Według nich historia uczniów pokazuje, że każdy – niezależnie od miejsca pochodzenia – może być powołany do rzeczy wielkich.

Co czeka ich w Watykanie?

Nie wiadomo jeszcze, czy młodzi pielgrzymi będą mieli możliwość osobistego spotkania z papieżem Leonem XIV. Pewne jest jednak, że sama podróż i udział w audiencji pozostaną dla nich bezcennym wspomnieniem na całe życie.