Połącz się z nami

News USA

Świat ubiera się na różowo ruszając do kin na oczekiwaną premierę filmu Barbie

Opublikowano

dnia

Dzisiaj wchodzi do amerykańskich kin film „Barbie”, który zanurza się w różowy świat słynnej na całym świecie lalki Mattel. Na czele produkcji stoją Warner Bros i reżyserka Greta Gerwig, nominowana do Oscara za reżyserię „Lady Bird” w 2017 roku. Oczekuje się, że w pierwszy weekend w kinach w USA film zarobi ponad 100 milionów dolarów.

Nakręcenie filmu kosztowało 145 milionów dolarów.

„Barbie” opowiada historię lalki, która nagle przeżywa kryzys egzystencjalny w trakcie tańca. To prowadzi do sekwencji wydarzeń, które wyprowadzają ją z jej idealnego różowego plastikowego świata, zmuszając ją do podjęcia wyzwań prawdziwego ludzkiego życia.

Mimo że lalka Barbie zadebiutowała po raz pierwszy w 1959 roku, jej pojawienie się na dużym ekranie zajęło ponad 60 lat.

W styczniu 2019 roku potwierdzono, że Margot Robbie wcieli się w główną rolę kultowej lalki Mattel, a w październiku 2021 roku Ryan Gosling dołączył do obsady jako plastikowy partner Barbie, Ken.

Od tego czasu wokół filmu narosło wiele tajemnic. Chociaż Warner Bros. opublikował promocyjne zdjęcia przedstawiające Robbie i Goslinga, faktyczna fabuła była trzymana w ścisłej tajemnicy.

Mimo to 19 listopada 2022 r. Greta Gerwig wspomniała o kostiumach Kena – Goslinga podczas występu na czerwonym dywanie podczas gali Academy’s Governors Awards. Powiedziała Variety, że pierwsze zdjęcie Goslinga w dżinsowym kostiumie do filmu, które krążyło w czerwcu, jest „jednym z wielu niezwykłych stylizacji”, które aktor będzie nosił jako Ken w swoim nadchodzącym filmie “Barbie”.

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się po raz pierwszy w marcu 2022 roku. 25 kwietnia 2023 roku na CinemaCon 2023 w Las Vegas została pokazana zapowiedź filmu.

Film wywołał kontrowersje w krajach Azji Południowo-Wschodniej w związku z geopolityką tamtego obszaru.

Wietnam zakazał jego dystrybucji z powodu pojawienia się na ekranie mapy Morza Południowochińskiego z zaznaczoną tzw. “linią dziewięciu kresek”, czyli mapą chińskich roszczeń terytorialnych. Wielu sąsiadów Pekinu w okolicach Morza Południowochińskiego twierdzi, że te roszczenia zagrażają ich suwerenności.

Mapa, o której mowa, jest pokazana w głównym zwiastunie filmu. Pojawia się na krótko w scenie, w której Barbie, grana przez Margot Robbie, udaje się do domu innej Barbie, aby szukać pomocy w swoim kryzysie egzystencjalnym. W tym domu znajduje się mapa świata w jaskrawych kolorach, która wydaje się pokazywać linię dziewięciu kresek wystającą ze wschodniego wybrzeża kontynentu azjatyckiego, przypuszczalnie Chin.

Przez ten obszar przechodzi jeden z najważniejszych szlaków transportu morskiego, znajdują się tam bogate łowiska ryb, a pod ziemią kryją się ogromne zasoby ropy, być może przewyższające te, którymi dysponuje Kuwejt.

W 2016 roku międzynarodowy trybunał arbitrażowy w Hadze uznał roszczenia Chin za bezzasadne, ale Pekin nie uznaje tej decyzji i promuje swoje żądania na wielu polach: latem ubiegłego roku dziennik “South China Morning Post” poinformował, że chińscy celnicy zatrzymali ładunek tysięcy map przeznaczonych na eksport, ponieważ nie zawierały “linii dziewięciu kresek”.

Do części spornego obszaru roszczenia zgłasza także Wietnam.

Film “Barbie” nie będzie więc w tym kraju wyświetlany, ponieważ, jak brzmi cytowane przez agencję Reutera oficjalne stanowisko rządowego Departamentu Kina, zawiera “obraźliwy wizerunek linii dziewięciu kresek”. Wcześniej z tego samego powodu rząd wietnamski zakazał emisji innych filmów, wyprodukowanych przez DreamWorks (“O, Yeti!”), Sony (“Unchartered”), oraz Netflix (serial “Pine Gap”).

Również filipińska Rada ds. Przeglądów i Klasyfikacji Filmów i Telewizji dokonała przeglądu filmu “Barbie”, ale ostatecznie zezwolono na jego wejście do kin.

Chociaż obecnie nie ma konkretnych planów kontynuacji “Barbie”, Margot Robbie zasugerowała, że możliwy jest kolejny film. W czerwcu 2023 roku aktorka zapowiedziała, że ​​historia może potoczyć się na milion różnych kierunków.

W następnym miesiącu Greta Gerwig mówiła o możliwości kontynuacji kiedy powiedziała, że ma nadzieję, że jej film „będzie początkiem świata i kilku różnych filmów Barbie”, dodając: „Chcę wrócić do Krainy Barbie”.

 

Źródło: npr, people, rmf24
Foto: YouTube

Ciekawostki

Nowy architekt zajmie się „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”

Opublikowano

dnia

Autor:

Donald Trump zatrudnił w tym tygodniu nową firmę architektoniczną do prac nad projektowaną salą balową w Białym Domu. Mimo to dotychczasowy główny architekt — z którym prezydent miał rozbieżności dotyczące projektu — pozostanie przy inwestycji w roli konsultanta.

Nowy zespół i zmiana koncepcji

Do projektu dołącza renomowana waszyngtońska pracownia Shalom Baranes Associates, znana z wieloletniego wpływu na architekturę stolicy USA. Rzecznik Białego Domu Davis Ingle podkreślił, że zmiana jest naturalnym etapem przechodzenia projektu do nowej fazy:

„Shalom to wybitny architekt, którego prace kształtowały architektoniczną tożsamość naszego kraju przez dekady. Jego doświadczenie będzie ogromnym atutem.”

Ingle dodał również, że nowa sala balowa będzie „najwspanialszym dodatkiem do Białego Domu od czasu powstania Gabinetu Owalnego”.

Dotychczasowe spory i udział obecnego architekta

Obecny architekt projektu, James McCrery, pozostanie w składzie zespołu, lecz w ograniczonej — konsultacyjnej — roli. McCrery i prezydent Trump wielokrotnie się ścierali, zwłaszcza w kwestii wielkości przyszłej sali oraz jej harmonizacji z główną strukturą Białego Domu.

Proces planistyczny i nadzór federalny

Jak zapowiedział Will Scharf, przewodniczący National Capital Planning Commission (NCPC), plany budowy sali balowej trafią do komisji jeszcze w tym miesiącu. NCPC będzie opiniować projekt w „normalnym, rozważnym tempie”. Scharf zaznaczył jednak, że komisja nie ma kompetencji w zakresie prac przygotowawczych czy wyburzeń związanych z inwestycją.

Kongres reaguje: projekt ustawy „No Palaces Act”

W dniu posiedzenia NCPC Senator Richard Blumenthal (Demokrata, Connecticut) przedstawił projekt ustawy obligujący Biały Dom do uzyskania zgody NCPC oraz Kongresu przed rozpoczęciem jakichkolwiek wyburzeń lub prywatnie finansowanych rozbudów.

Blumenthal argumentował:

Ustawa „No Palaces Act” ma „zapobiec temu, aby przyszli prezydenci lekkomyślnie niszczyli historyczne obiekty, takie jak wschodnie skrzydło Białego Domu”.

Komentarz Prezydenta Trumpa

Donald Trump zapewnił, że prace przebiegają dobrze, choć przyznał, że pierwsza dama Melania Trump nie jest zachwycona hałasem towarzyszącym budowie:

„Moja żona nie jest zachwycona. Słyszy młoty hydrauliczne cały dzień i całą noc. Mówi: ‘Kochanie, czy możesz je wyłączyć?’ A ja odpowiadam: ‘Przepraszam, kochanie, to postęp.’”

Mimo tego prezydent zapowiedział, że powstająca sala będzie „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Oxford Dictionary ogłasza Słowo Roku 2025. Jest nim „Rage bait”

Opublikowano

dnia

Autor:

Oxford Languages ogłosiło Word of the Year 2025, a wybór nie tylko zaskakuje, lecz także celnie oddaje kierunek, w jakim zmierza komunikacja w sieci. Zwyciężył termin rage bait, pokonując inne finałowe wyrażenia, takie jak aura farming oraz biohack. To wyrażenie – choć składa się z dwóch słów – stało się symbolem nowej epoki internetowych zachowań, w której emocje stają się najbardziej pożądanym paliwem cyfrowego ruchu.

Co oznacza „rage bait”?

Według definicji Oxford Dictionary, rage bait to: „treści internetowe celowo zaprojektowane po to, aby wywoływać gniew lub oburzenie poprzez frustrację, prowokację lub obraźliwy charakter, zazwyczaj publikowane w celu zwiększenia ruchu lub zaangażowania pod konkretną stroną internetową lub treścią w mediach społecznościowych.”

Innymi słowy: to schemat komunikacyjny, który od lat dominuje w mediach społecznościowych, ale dopiero ostatnio zyskał globalne uznanie jako osobne zjawisko językowe.

Jedno słowo czy dwa?

Choć rage bait to technicznie dwa słowa, Oxford podkreśla, że tytuł Word of the Year może otrzymać zarówno pojedyncze słowo, jak i wyrażenie. Liczy się przede wszystkim wpływ danego terminu na język i kulturę w danym roku.

Manipulacja emocjami zamiast ciekawości

Casper Grathwohl, prezes Oxford Languages, komentując tegoroczny wybór, stwierdził, że gwałtowny wzrost użycia terminu rage bait pokazuje rosnącą świadomość społeczeństwa na temat mechanizmów manipulacji w internecie. Jak zauważył:

„Fakt, że słowo rage bait istnieje i zanotowało tak dramatyczny wzrost użycia, oznacza, że coraz lepiej dostrzegamy taktyki manipulacyjne, w które możemy zostać wciągnięci online. Wcześniej internet koncentrował się na przyciąganiu naszej uwagi poprzez wzbudzanie ciekawości, ale dziś obserwujemy gwałtowną zmianę – polegającą na przejmowaniu i kształtowaniu naszych emocji oraz reakcji.”

Według ekspertów to właśnie emocje – a zwłaszcza złość – są najskuteczniejszym mechanizmem napędzającym zaangażowanie odbiorców. Dlatego termin rage bait idealnie definiuje obecny krajobraz informacyjny.

Kolejny nieoczywisty wybór: „67”

Nie tylko Oxford postawił w tym roku na niestandardowe pojęcia. Dictionary.com ogłosił, że jego Word of the Year „67”. Liczba ta, wymawiana jako „six-seven”, funkcjonuje w internecie jako mem, slangowe powiedzenie lub żart kontekstowy – bez jasnej definicji, ale z dużą elastycznością użycia.

Źródło: scrippsnews
Foto: Philafrenzy, mrpolyonymous/Flickr
Czytaj dalej

News USA

Muzyka koi ból – pielęgniarz z San Diego gra pacjentom na gitarze i ukulele

Opublikowano

dnia

Autor:

Pielęgniarz Rod Salaysay, pracujący na oddziale pooperacyjnym UC San Diego Health, oprócz standardowych narzędzi medycznych – takich jak termometr czy stetoskop – korzysta również z gitary i ukulele, aby pomagać chorym w radzeniu sobie z bólem.

Muzyka w terapii bólu

Rod Salaysay, odpowiadając na prośby pacjentów, wykonuje różnorodne utwory – od angielskich i hiszpańskich piosenek folkowych, przez klasyczne kompozycje jak Minuet in G Major, po znane melodie filmowe, m.in. „Somewhere Over the Rainbow”.

Podczas występów pacjenci często się uśmiechają, przytakują, a według obserwacji pielęgniarza spada im tętno, obniża się ciśnienie krwi, a niektórzy proszą o mniejsze dawki leków przeciwbólowych.

Jak podkreśla Salaysay: „W szpitalu często pojawia się cykl: niepokój, ból, lęk. Muzyka może ten cykl przerwać.”

Naukowe podstawy działania muzyki

Choć intuicyjnie wydaje się, że muzyka łagodzi ból, badania naukowe nad tzw. analgezją indukowaną muzyką dopiero się rozwijają. Najnowsze publikacje w „Pain” oraz „Scientific Reports” wskazują, że muzyka może zmniejszać odczuwanie bólu lub zwiększać tolerancję na ból, ale nie zastąpi całkowicie leczenia farmakologicznego.

Najbardziej efektywne w tej terapii jest samodzielne wybranie muzyki przez pacjenta i skoncentrowane słuchanie.

Dlaczego muzyka działa?

Według psychologa dr. Adama Hanleya z Florida State University, ból to złożone doświadczenie – fizyczne, emocjonalne i poznawcze. Na to, jak bardzo boli, wpływa: stan psychiczny, poziom lęku, koncentracja na doznaniu.

Muzyka odciąga uwagę od bólu, aktywuje wiele obszarów mózgu i daje pacjentowi wsparcie emocjonalne.

Dr Caroline Palmer z McGill University dodaje, że muzyka działa nie tylko jako rozpraszacz – wpływa na percepcję bólu poprzez aktywację ścieżek neuronalnych.

Jaka muzyka działa najlepiej?

W badaniu Erasmus University Rotterdam z udziałem 548 osób sprawdzano wpływ 5 gatunków muzycznych (klasyczna, rock, pop, urban, elektroniczna) na tolerancję bólu podczas testu ekspozycji na zimno.

Wyniki wskazały, że każdy gatunek przyniósł ulgę, a najlepiej działała muzyka preferowana przez uczestnika, niezależnie od jej stylu.

„Recepta bez skutków ubocznych”

Niektórzy lekarze mówią już o muzyce jako o najprostszym środku wspomagającym, bez skutków ubocznych. Choćnie zastąpi leczenia medycznego, ale może być potężnym narzędziem wspomagającym terapię bólu.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

lipiec 2023
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu