Rodzina Kaysona Flowersa oraz Roseland Christian Ministries ogłosiły nagrodę w wysokości 5000 dolarów za informacje, które doprowadzą do aresztowania i skazania osoby odpowiedzialnej za tragiczną śmierć 2-miesięcznego chłopca.

Śmierć Kaysona Flowersa została uznana za zabójstwo przez Biuro Lekarza Sądowego Powiatu Cook. Chłopiec zmarł w wyniku licznych obrażeń wskazujących na przemoc fizyczną. Do tragedii doszło pod koniec kwietnia w dzielnicy Roseland, na południu Chicago.

“To nie była naturalna śmierć. To było brutalne odebranie życia niewinnego dziecka” – podkreślono we wspólnym oświadczeniu rodziny Flowers i Roseland Christian Ministries.

„Moje dziecko nie żyje”

Joe Huizenga, pastor i dyrektor wykonawczy Roseland Christian Ministries, wspomina poranek, gdy otrzymał dramatyczny telefon od matki Kaysona:

– „Moje dziecko nie żyje, zabili moje dziecko, jest czarno-siniałe” – krzyczała przez łzy.

Dwa dni później, 28 kwietnia, w Roseland Hospital stwierdzono zgon chłopca. Według relacji matki, Kayson trafił do niej od ojca z objawami poważnego urazu.

Wspólnota żąda odpowiedzi

We wtorek o godzinie 5:00PM odbyło się czuwanie modlitewne ku pamięci Kaysona w siedzibie Roseland Christian Ministries przy 10858 S. Michigan Ave. W modlitwach i refleksji wzięli udział mieszkańcy dzielnicy, duchowni i bliscy dziecka.

“Kayson nie był tylko dzieckiem — był niemowlęciem. Jego życie dopiero się zaczynało, gdy zostało mu brutalnie i bezsensownie odebrane. Nigdy nie usłyszymy jego pierwszych słów, nie zobaczymy jego pierwszych kroków – napisano w poruszającym oświadczeniu.”

“To nie tylko tragedia osobista. To moralny kryzys. Wzywamy społeczność: jeśli widziałeś, słyszałeś, lub wiesz coś — zgłoś to. Sprawiedliwość nie może czekać.”

Śledztwo trwa, a matka walczy o sprawiedliwość

Od śmierci syna matka Kaysona pozostaje pod opieką psychologiczną, jednak – jak podkreślają bliscy – to nie pomoc terapeutyczna, lecz sprawiedliwość pozostaje jej największym zmartwieniem.

Kayson z mamą

Masz informacje? Pomóż!

Każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje dotyczące śmierci Kaysona Flowersa, proszony jest o natychmiastowy kontakt z policją lub służbami śledczymi. Informatorzy mogą pozostać anonimowi.

Zadzwoń pod numer 911 lub skontaktuj się z detektywami CPD

5000 dolarów nagrody może zostać przyznane za informacje prowadzące do aresztowania i skazania osoby odpowiedzialnej za zabójstwo.

Źródło: nbc
Foto: Flowers Family

W czwartek Senat Illinois jednogłośnie przyjął ustawę, która znacząco zmienia zasady odnawiania prawa jazdy dla starszych kierowców. Nowe przepisy, zawarte w projekcie ustawy HB 1226, czekają teraz na podpis Gubernatora J.B. Pritzkera.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, tylko kierowcy w wieku 87 lat i starsi będą musieli zdawać coroczny egzamin praktyczny na prawo jazdy. Osoby w wieku od 79 do 86 lat nie będą już objęte tym obowiązkiem – zamiast tego będą musiały przejść jedynie badanie wzroku. Testy pisemne będą wymagane tylko w przypadku naruszeń przepisów drogowych.

Koniec z testami dla większości seniorów

Dotychczas kierowcy w wieku 79–80 lat musieli zdawać egzamin przy każdej odnowie prawa jazdy, osoby w wieku 81–86 co dwa lata, a ci w wieku 87+ – co roku. Zmiana oznacza odejście od jedynego w kraju systemu, który wymagał regularnych egzaminów praktycznych wyłącznie na podstawie wieku.

Według Senatora Rama Villivalama (D-Chicago), głównego sponsora ustawy, nowe przepisy mają „przywrócić równowagę między bezpieczeństwem publicznym a sprawiedliwym traktowaniem starszych kierowców”. Ustawa zyskała silne, ponadpartyjne poparcie, zarówno w Senacie, jak i wcześniej w Izbie Reprezentantów – odpowiednio 35 i 86 współsponsorów.

Nowe zasady zgłaszania obaw o zdrowie kierowców

Projekt ustawy przewiduje również rozszerzenie listy osób uprawnionych do zgłaszania obaw dotyczących zdrowia kierowcy. Oprócz lekarzy, policjantów i prokuratorów, możliwość przesłania informacji medycznych do sekretarza stanu będą mieli również członkowie rodziny – małżonkowie, dzieci, rodzice, dziadkowie i rodzeństwo.

Sekretarz Stanu Illinois Alexi Giannoulias wyraził pełne poparcie dla ustawy już w styczniu. Jak podkreślił, nowe przepisy są efektem współpracy z ustawodawcami z obu stron sceny politycznej oraz odpowiedzią na apel mieszkańców stanu, w tym wyborców republikańskiego Kongresmena Jeffa Keichera z Sycamore.

Statystyki obalają stereotypy

Ustawa opiera się na danych, które pokazują, że starsi kierowcy w Illinois są jedną z najbezpieczniejszych grup na drogach. Według Illinois Department of Transportation, w 2023 roku wskaźnik wypadków wśród kierowców w wieku 75+ wyniósł 24,61 na 1000 zarejestrowanych osób – był najniższy spośród wszystkich grup wiekowych.

Podobny trend utrzymuje się co najmniej od 2018 roku. Z raportu biura sekretarza stanu wynika, że starsi kierowcy prowadzą ostrożniej, rzadziej podejmują ryzykowne manewry i częściej stosują się do przepisów ruchu drogowego niż młodsi kierowcy.

Jeśli Gubernator JB Pritzker podpisze ustawę, nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w tym roku.

Źródło: wttw
Foto: Illinois Secretary of State, istock/jacoblund/

Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych wydała pilne ostrzeżenie dla mieszkańców i turystów odwiedzających plaże w rejonie Chicago. Istnieje ryzyko, że nieaktywowane ładunki pirotechniczne, które wpadły do jeziora Michigan podczas ćwiczeń wojskowych, mogą zostać wyrzucone na brzeg.

Odkrycie w Memorial Day

W poniedziałek, w Dniu Pamięci, ratownik na plaży Montrose natknął się na podejrzany obiekt. Okazało się, że był to jeden z czterech fosforowych ładunków pirotechnicznych, używanych podczas wspólnych ćwiczeń Straży Przybrzeżnej USA i Sił Powietrznych, przeprowadzonych wcześniej w maju u wybrzeży Milwaukee.

“Urządzenia zostały zrzucane do jeziora jako element symulacji, ale cztery z nich nie zadziałały zgodnie z planem” — informuje Straż Przybrzeżna. “Są uzbrojone i potencjalnie niebezpieczne.”

Trzy flary wciąż zaginione

Dotąd odnaleziono tylko jedno z czterech urządzeń, pozostałe trzy wciąż mogą dryfować po jeziorze lub trafić na plaże w rejonie Chicago. Flary mają postać srebrnych cylindrów i są wypełnione fosforem — substancją, która po aktywacji może osiągnąć temperaturę do 2900°C, generując intensywny dym i płomienie.

Choć wyglądają niepozornie, te flary mogą poważnie zranić lub nawet zabić — ostrzegają służby.

Co robić w przypadku znalezienia?

Chicago Police Department i Straż Przybrzeżna apelują, by w żadnym wypadku nie dotykać, nie przesuwać ani nie próbować uruchamiać urządzenia. Jeśli zauważysz podejrzany przedmiot przypominający flarę:

• Natychmiast oddal się na bezpieczną odległość
• Zadzwoń pod numer alarmowy 911
• Ostrzeż osoby w pobliżu

Akcja informacyjna i poszukiwawcza

Władze monitorują sytuację i prowadzą działania mające na celu odnalezienie pozostałych urządzeń, zanim trafią na ląd. Na plażach mogą pojawić się patrole policyjne i jednostki ratownicze.

Źródło: wttw
Foto: Chicago Police Department