Dla wielu podróżnych przylot na Międzynarodowe Lotnisko w Orlando (MCO) oznacza początek wyczekiwanych wakacji lub powrót do domu. Jednak dla tych, którzy odprawili swój bagaż, proces ten nie zawsze przebiega bezproblemowo. Długi czas oczekiwania przy odbiorze bagażu, szczególnie po wyczerpującym locie, staje się coraz większym wyzwaniem – zarówno dla pasażerów, jak i dla samego lotniska.

Narastający problem z obsługą bagażu

Przedstawiciele Międzynarodowego Lotnisko w Orlando MCO przyznają, że wzrost liczby pasażerów w ostatnich latach spowodował dodatkowe obciążenie systemu obsługi bagażu. Rekordowe 60 milionów pasażerów w 2024 roku oznaczało średnio 7000 dodatkowych sztuk bagażu dziennie w porównaniu z 2022 rokiem.

W niektórych przypadkach pracownicy zmuszeni byli ręcznie podawać torby bezpośrednio pasażerom, zanim taśmociąg wogóle ruszał.

Plan modernizacji za 652 miliony dolarów

Aby sprostać wyzwaniu, MCO planuje kompleksową modernizację systemu obsługi bagażu w terminalach A i B. Całkowity koszt inwestycji wyniesie 652 miliony dolarów. Modernizacja obejmie wymianę przestarzałych systemów i wprowadzenie nowoczesnych technologii, które mają przyspieszyć i usprawnić przepływ bagaży.

„To konieczna inwestycja, która zapewni lepsze doświadczenie pasażerom” – poinformowało lotnisko w komunikacie prasowym.

Harmonogram i krótkoterminowe rozwiązania

Choć modernizacja ma potrwać pięć lat, lotnisko już wprowadza tymczasowe rozwiązania, które mają złagodzić obecne problemy. Jednym z nich jest outsourcing obsługi bagażu dla pasażerów rejsów, co ma poprawić przepływ i skrócić czas oczekiwania.

Po zakończeniu projektu lotnisko ma być lepiej przygotowane do obsługi rosnącej liczby pasażerów. MCO, jako jedno z najruchliwszych lotnisk w Stanach Zjednoczonych, liczy na to, że inwestycja znacząco poprawi komfort podróżnych, eliminując dotychczasowe opóźnienia w obsłudze bagażu.

Dla podróżnych oznacza to, że wkrótce wakacje będą zaczynać się bez irytującego czekania na bagaż.

Źródło: fox35
Foto: istock/Alexis Gonzalez/

Zaledwie kilka godzin po podpisaniu przez Prezydenta Donalda Trumpa rozporządzenia wykonawczego nakazującego zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej na „Zatokę Ameryki”, Floryda już zaczęła wprowadzać nową nomenklaturę. Republikański Gubernator Ron DeSantis niezwłocznie ogłosił tę zmianę w oficjalnym komunikacie dotyczącym nadchodzących warunków pogodowych.

W oświadczeniu biura Rona DeSantisa napisano: „Obszar niskiego ciśnienia przemieszczający się przez Zatokę Ameryki, wchodzący w interakcję z arktycznym powietrzem, przyniesie zimową pogodę na północną Florydę”. Ten symboliczny krok od razu wzbudził zarówno poparcie, jak i krytykę.

Prezydent Trump o zmianie nazwy

Prezydent Donald Trump zapowiedział zmianę nazwy już na konferencji prasowej 7 stycznia, podkreślając, że nowa nazwa bardziej odpowiada rzeczywistości.

„Ponieważ to my wykonujemy tam większość pracy… zmienimy nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Ameryki. Jaka piękna nazwa. I odpowiednia” — powiedział prezydent.

Zatoka, która otacza około 1631 mil wybrzeża południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych, jest kluczowym elementem gospodarki kraju. Jednak graniczy również z Meksykiem, co od wieków znajduje odzwierciedlenie w jej nazwie.

Historyczny kontekst i reakcje

Nazwa „Zatoka Meksykańska” była używana przez ponad 400 lat i pochodzi z czasów hiszpańskiej kolonizacji. Profesor historii z Florida Atlantic University wyjaśnił, że nazwa odnosi się do miasta Meksyk, a nie samego kraju, co dodatkowo wzmacnia jej historyczne znaczenie.

Zmiana nazwy spotkała się z krytyką, zarówno w kraju, jak i za granicą. Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum sarkastycznie odpowiedziała na propozycję Trumpa, sugerując, że Ameryka Północna mogłaby zmienić nazwę na „América Mexicana”. „Brzmi nieźle, prawda?” — powiedziała z przekąsem.

Czy zmiana nazwy jest wiążąca?

Mimo że rozporządzenie wykonawcze Donalda Trumpa jest obowiązujące dla urzędników federalnych, nie oznacza to automatycznego uznania zmiany nazwy przez społeczność międzynarodową. Zatoka Meksykańska pozostanie Zatoką Meksykańską w międzynarodowych dokumentach i mapach, o ile inne kraje nie przyjmą nowej nomenklatury.

Dla wielu komentatorów zmiana nazwy Zatoki jest symbolem podejścia Trumpa do relacji międzynarodowych i podkreślania amerykańskiego priorytetu. Zwolennicy decyzji uważają, że „Zatoka Ameryki” lepiej oddaje znaczenie akwenu dla Stanów Zjednoczonych. Krytycy natomiast zarzucają jej arbitralność i ignorowanie historycznych kontekstów.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, Florida Governor

Jeśli planujesz rozpoczęcie własnego biznesu, Floryda może być idealnym miejscem na realizację Twojego pomysłu. Według najnowszego badania przeprowadzonego przez WalletHub, Floryda zajmuje pierwsze miejsce wśród 50 stanów USA jako najlepsze miejsce do zakładania firmy.

Dlaczego Floryda?

WalletHub, platforma finansowa, przeanalizowała różne czynniki krytyczne dla sukcesu startupów, takie jak dostęp do finansowania, koszty pracy oraz przystępność cenowa powierzchni biurowej. Floryda wyróżniła się na tle innych stanów dzięki korzystnym warunkom biznesowym oraz dynamicznemu wzrostowi liczby małych firm.

Między 2016 a 2022 rokiem liczba małych przedsiębiorstw na Florydzie wzrosła o niemal 16%, co plasuje stan na czwartym miejscu pod względem dynamiki rozwoju małych firm w kraju.

Kluczowe wskaźniki dla Florydy

Poniżej znajdują się szczegółowe wyniki Florydy w poszczególnych kategoriach ocenianych przez WalletHub:

• Ogólna ocena dla biznesu: 1. miejsce
• Wzrost liczby małych firm: 4. miejsce
• Koszty pracy: 16. miejsce
• Dostępność kapitału ludzkiego: 13. miejsce
• Długość tygodnia pracy: 21. miejsce
• Koszty utrzymania: 25. miejsce

Co przyciąga przedsiębiorców na Florydę?

Floryda oferuje nie tylko przyjazne środowisko biznesowe, ale także korzystne przepisy podatkowe, m.in. brak podatku od dochodu osobistego, co szczególnie przyciąga przedsiębiorców. Ponadto stan dysponuje rosnącą liczbą wykwalifikowanych pracowników oraz rozwiniętą infrastrukturą, która ułatwia prowadzenie działalności.

Dla przedsiębiorców kluczowe są również umiarkowane koszty życia i możliwości rozwoju w szybko rozwijającym się regionie. Dynamiczny wzrost liczby firm to również sygnał, że Floryda stanowi atrakcyjny rynek dla inwestorów i nowych inicjatyw biznesowych.

Zacznij biznes na Florydzie

Floryda to miejsce, które oferuje idealne warunki do zakładania i prowadzenia firmy. Od dostępu do kapitału po dogodne przepisy podatkowe – przedsiębiorcy znajdą tutaj wszystko, czego potrzebują do rozwoju swoich pomysłów.

Jeśli chcesz przeczytać pełne wyniki badania WalletHub, kliknij tutaj.

Źródło: fox35
Foto: istock/felixmizioznikov/ mihtiander/