Połącz się z nami

Kościół

Polskie siostry stale pomagają w 150 miejscach na Ukrainie

Opublikowano

dnia

Na Ukrainie polskie siostry stanowią 40 proc. wszystkich pracujących tam sióstr zakonnych. Na co dzień posługują w ponad 150 miejscach. „Mimo wojny, nie wyjechały, chcą być na miejscu i pracować tam, gdzie to jest najbardziej potrzebne” – powiedziała Family News Service s. Dolores Zok, przewodnicząca Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w przeddzień pierwszej rocznicy inwazji Rosji na Ukrainę.

Podsumowując ostatnie 12 miesięcy s. Zok podkreśliła, że był to czas próby i wielkiej solidarności.

W ponad 1000 domów różnych zgromadzeń w Polsce i na Ukrainie siostry zakonne udzielały pomocy ofiarom działań wojennych. Jedynie w pierwszym miesiącu niemal 150 żeńskich zgromadzeń zakonnych udzieliło pomocy blisko 18 tys. osób.

„Przez ten cały rok włączałyśmy się w tę wielką pomoc, jaka została udzielona osobom z Ukrainy w tym trudnym dla nich czasie. Wciąż przyjeżdżają nowe rodziny potrzebujące pomocy. Nie ma ich aż tak wiele, jak było przed rokiem, wciąż jednak domy ponad 100 zgromadzeń zakonnych prowadzą punkty, w których można otrzymać pomoc. Nasze drzwi zawsze pozostaną otwarte” – podkreśliła s. Zok.

Formy pomocy udzielanej w Polsce się zmieniły. Teraz mieszkające w naszym kraju rodziny potrzebują bardziej wsparcia psychologicznego, edukacyjnego oraz świadomości, że nie są zostawione same.

„Jeszcze do września każdego dnia wydawałyśmy bardzo dużo posiłków. Teraz, gdy wiele rodzin już się usamodzielniło, potrzeby są inne. W domu mojego zgromadzenia mieszka 40 kobiet i dzieci. Stanęły na własnych nogach podejmując pracę. Czasem potrzebują naszej pomocy, ale często przede wszystkim relacji przyjaźni” – dodała.

Dużo pilniejsze i większe potrzeby są na Ukrainie. W nieustających bombardowaniach została zniszczona nie tylko infrastruktura, ale i wiele domów prywatnych, wiele osób straciło dach nad głową.

Jak podkreśla s. Zok „siostry starają się znaleźć im schronienie w swoich klasztorach, czy ośrodkach, które prowadzą. Przygarniają również osierocone dzieci”.

Wiele zakonnic pracujących na Ukrainie zajmuje się pomocą rannym i organizuje transporty z pomocą z Polski. Najpotrzebniejsze są teraz środki opatrunkowe – plastry, bandaże, lekarstwa – niezbędne do ratowania życia rannym cywilom i żołnierzom.

Na pytanie, jak można włączyć się w pomoc udzielaną przez siostry zakonne na Ukrainie, przewodnicząca Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych zachęca do bezpośredniego kontaktowania się z poszczególnymi zgromadzeniami.

Jak podkreśla, „można mieć wówczas pewność, że przekazane środki i produkty trafią do najbardziej potrzebujących. Siostry znają tych ludzi, którzy zostali, wiedzą, komu czego potrzeba”.

„Widząc w oczach przybywających do Polski uchodźców tęsknotę za pokojem i bezpieczeństwem – to pokój jest naszym największym marzeniem. Codziennie modlimy się o pokój, byśmy wspólnie mogli doświadczyć radości pokoju naszych braci i sióstr z Ukrainy” – dodała s. Dolores Zok.

Siostry niosą pomoc duchową, psychologiczną, medyczną i materialną. Współpracują z instytucjami państwowymi i kościelnymi, przygotowują ciepłe posiłki, żywność, środki czystości, odzież i koce.

Pomagają w transporcie osób z miejsc, gdzie trwają walki, pośredniczą w poszukiwaniu pracy w Polsce oraz tworzą miejsca pracy w prowadzonych przez siebie ośrodkach.

Wspólnoty zakonne stale prowadzą zbiórki produktów żywnościowych i higienicznych w niemal 100 miejscach w Polsce. Dary systematycznie wysyłane są na Ukrainę, przekazywane uchodźcom lub do domów zgromadzeń i innych ośrodków.

Siostry prowadzą ponad 150 domów na Ukrainie i ponad 200 w Polsce, w których udzielana jest stała pomoc uchodźcom. Dane kontaktowe wszystkich zgromadzeń żeńskich zakonnych można znaleźć na stronie Konferencji Wyższych Przełożonych – www.zakony-zenskie.pl

Family News Service

 

Foto: Konferencja Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych

Kościół

Przedostatnie Drzwi Święte zostały zamknięte, u grobu św. Pawła

Opublikowano

dnia

Autor:

W Bazylice św. Pawła za Murami zamknięte zostały przedostatnie Drzwi Święte Roku Jubileuszowego 2025 r. Drzwi się zamykają, ale trwa droga nawrócenia i nadziei, która rozpoczęła się w tym świętym roku – powiedział kard. James Michael Harvey, archiprezbiter tej bazyliki.

Wczoraj Drzwi Święte zostały zamknięte w Bazylice Laterańskiej, a w ubiegły czwartek w Bazylice Matki Bożej Większej. Ostatnie Drzwi Święte zostaną zamknięte przez Leona XIV w Bazylice Watykańskiej 6 stycznia na zakończenie Roku Jubileuszowego.

Początek misji, świat potrzebuje Chrystusa

Kard. Harvy przyznał, że zamknięcie Drzwi Świętych uwidacznia koniec Roku Świętego, ale jest też zarazem początkiem misji. Kto przeszedł przez Drzwi Święte musi być teraz świadkiem tego, co doświadczył, ponieważ świat potrzebuje Chrystusa.

Przejście przez próg zaufania

Amerykański kardynał przypomniał, że zamknięte dziś drzwi „są czymś więcej niż tylko fizycznym przejściem. Były one duchowym progiem, wezwaniem skierowanym do każdego, aby porzucił to, co obciąża serce, i wszedł w przestrzeń miłosierdzia. Przejście przez nie oznaczało uznanie, że zbawienie wynika z pokornego zaufania Temu, który jako jedyny może nadać pełny sens naszemu życiu, przezwyciężając wszelkie pretensje do samowystarczalności”.

Nadzieja zawieść nie może, jeśli opiera się na Bogu

Kard. Harvey przypomniał, że mottem kończącego się Roku Świętego były słowa pochowanego w tej Bazylice św. Pawła: Spes non confundi – nadzieja zawieść nie może.

Cytując Encyklikę Benedykta XVI Spe salvi amerykański purpurat podkreślił, że choć człowiek potrzebuje w swym życiu wiele różnych nadziei, małych i większych, to wszystkie one znajdują swoje spełnienie w wielkiej nadziei, którą jest sam Bóg. To On jest nadzieją, która zawieść nie może, bo opiera się na Jego wiernej miłości.

Krzysztof Bronk – Watykan

 

Foto: Vatican Media
Czytaj dalej

Polonia Amerykańska

Wigilia dla osób samotnych, starszych i bezdomnych, Bazylika Św. Jacka, 24 grudnia. Fot. StelmachLens

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej

Kościół

Papieskie orędzie Urbi et Orbi: Narodziny Pana to narodziny pokoju

Opublikowano

dnia

Autor:

Jezus jest Zbawicielem. Dzięki Jego łasce każdy z nas może i musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby oddalić nienawiść, przemoc i antagonizmy, a praktykować dialog, pokój i pojednanie – podkreślił Papież Leon XIV w orędziu Urbi et Orbi. Prawdziwy pokój wymaga odpowiedzialności i otwarcia serca na cierpiących, a jego źródłem jest przyjęcie Dzieciątka z Betlejem, które przynosi nadzieję całemu światu.

„Dzisiaj narodził się nam Zbawiciel” – rozpoczął Leon XIV swoje pierwsze orędzie Urbi et Orbi na Boże Narodzenie. Podkreślił, że Jezus Chrystus jest naszym pokojem, który zwycięża nienawiść i wrogość miłosierną miłością Boga. Dlatego „Narodziny Pana to narodziny pokoju”.

Pokój zaczyna się w sercu człowieka

Ojciec Święty wyjaśnił, że „Jezus Chrystus jest naszym pokojem przede wszystkim dlatego, że uwalnia nas od grzechu, a następnie, ponieważ wskazuje nam drogę, którą należy podążać, aby przezwyciężyć konflikty, wszystkie konflikty, od międzyludzkich po międzynarodowe”. Pokój zaczyna się w sercu człowieka, który przyjmuje Boże przebaczenie i wchodzi w dialog oraz solidarność z cierpiącymi.

Odpowiedzialność i miłość – warunek pokoju

Zaznaczył, że w Narodzeniu widzimy wybór Chrystusa: „On sam go poniósł za nas, wziął go na siebie. Tylko On mógł to uczynić. Ale jednocześnie pokazał nam to, co tylko my możemy zrobić, a mianowicie, aby każdy wziął na siebie własną część odpowiedzialności”.

Leon XIV przypomniał, że pokój wymaga miłości i osobistego zaangażowania: „Kto nie kocha, nie zbawia się, jest zgubiony”. Wezwał „wszystkich do odnowienia z przekonaniem naszego wspólnego zaangażowania w pomoc tym, którzy cierpią”.

Bliski Wschód i świat – wołanie o pokój

Papież przywołał sytuacje konfliktów i cierpienia na świecie, modląc się o sprawiedliwość, bezpieczeństwo i pokój dla Libanu, Palestyny, Izraela, Syrii oraz Ukrainy, wzywając do odważnego, pełnego szacunku dialogu i zakończenia przemocy.

Leon XIV powierzył Księciu Pokoju „cały kontynent europejski, prosząc, aby nadal inspirował go duchem wspólnoty i współpracy, wiernym jego chrześcijańskim korzeniom i historii, solidarnym i otwartym na tych, którzy są w potrzebie”.

Orędzie obejmuje także cierpiących w Sudanie, Sudanie Południowym, Mali, Burkina Faso, Demokratycznej Republice Konga, Haiti, Mjanmie, Tajlandii, Kambodży, Jemenie, w Azji Południowej i Oceanii, a także uchodźców i migrantów szukających bezpieczeństwa oraz godnego życia.

Nadzieja, która pozostaje

Ojciec Święty podkreślił, że Rok Jubileuszowy dobiega końca, ale Chrystus pozostaje z nami na zawsze: „On jest Bramą zawsze otwartą, która wprowadza nas do Bożego życia”. „Dziecię, które się narodziło, jest Bogiem, który stał się człowiekiem; nie przychodzi On, aby potępiać, ale aby zbawiać” – zaznacza Papież.

W Nim każda rana zostaje uleczona i każde serce znajduje ukojenie i pokój.

s. Amata Nowaszewska, CSFN

 

Foto: Vatican Media, YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu