Połącz się z nami

News USA

Mamy coraz większy dług na kartach kredytowych. Jak sobie z tym poradzić?

Opublikowano

dnia

W dobie rosnących cen więcej Amerykanów opiera swoje płatności na kartach kredytowych zadłużając się. A ponieważ stopy procentowe nadal rosną, ten dług staje się niestety coraz droższy. Oferowane oprocentowanie kredytu powinno być ważnym czynnikiem przy wyborze karty.

Przeciętny użytkownik karty kredytowej zeszłej jesieni miał saldo zadłużenia w wysokości 5 474 USD, według TransUnion, co stanowi wzrost o 13% w porównaniu z 2021 r.

Oznacza to odwrócenie sytuacji z pierwszego roku pandemii, kiedy wielu Amerykanów było w stanie spłacić zadłużenie kart kredytowych dzięki hojnym rządowym płatnościom zapomogowym i ograniczonym wydatkom na podróże i rozrywkę.

Gdy salda zadłużenia kart kredytowych znów rosną, mogą poważnie wpłynąć na finanse rodziny.

Oto, co należy wiedzieć o rosnącym zadłużeniu z tytułu kart kredytowych – i co możesz z tym zrobić.

To codzienne wydatki obciążają karty kredytowe

Ponieważ inflacja przewyższa dochody, coraz więcej osób polega na kartach kredytowych w celu pokrycia codziennych wydatków.

Wbrew powszechnej opinii, zwykle nie są to wakacje ani wielkie zakupy, mówi starszy analityk branżowy Ted Rossman z Bankrate. Zwykle jest to coś całkiem praktycznego, co prowadzi do zadłużenia karty kredytowej.

Ale w zadłużenie łatwo jest wejść a trudno się z niego wydostać.

Mniej osób spłaca swoje salda co miesiąc

Według Bankrate odsetek użytkowników kart kredytowych, którzy mają dług, wzrósł do 46% z 39% rok temu.

Prawie połowa posiadaczy kart ma z miesiąca na miesiąc zadłużenie, mówi Rossman. A ten dług jest drogi.

Posiadacze kart o niższych dochodach częściej się zadłużają. Ale nawet wśród osób zarabiających 100 000 USD rocznie lub więcej, 37% nie spłaca w całości długu karty kredytowej co miesiąc.

Zadłużenie na kartach kredytowych jest drogie

Średnie oprocentowanie zadłużenia z tytułu kart kredytowych wzrosło do prawie 20%, z nieco ponad 16% na początku ubiegłego roku. To największy roczny wzrost od czterech dekad, w których Bankrate śledzi stopy procentowe.

Rezerwa Federalna agresywnie podnosi stopy procentowe w celu ograniczenia inflacji. Za każdym razem, gdy bank centralny podnosi stopy procentowe, rośnie również koszt zadłużenia na karcie kredytowej.

Ale kiedy Bankrate przeprowadził ankietę w zeszłym miesiącu, okazało się, że ponad 4 na 10 posiadaczy kart kredytowych nawet nie wie, jaka jest ich stopa procentowa.

Koszty mogą nie być tak bardzo odczuwalne na przestrzeni miesiąca, ale sumując je przez dłuższy okres czasu, mają poważny wpływ na budżet.

Istnieją sposoby na obniżenie kosztów kredytu

Oczywiście najlepszą rzeczą do zrobienia, jeśli masz duże zadłużenie na karcie kredytowej, jest spłacenie go tak szybko, jak to możliwe. Ale jeśli nie możesz tego zrobić, istnieją sposoby na oszczędzanie.

Niektórzy wydawcy kart oferują zerowe oprocentowanie transferów salda, ale tylko przez ograniczony czas.

Alternatywnie, sensowne może być zaciągnięcie niskooprocentowanej pożyczki osobistej lub skonsultowanie się z doradcą kredytowym non-profit w sprawie kroków mających na celu zmniejszenie kosztów odsetek.

Zamiast szukać karty o najniższym oprocentowaniu, wiele osób traktuje priorytetowo nagrody, takie jak zwrot gotówki za używanie karty. Ale jeśli masz zadłużenie, może to być błąd.

Nie ma sensu płacić 20% odsetek, aby uzyskać 1 lub 2, a nawet 5% zwrotu lub mil lotniczych, mówi Rossman. Priorytetem powinno być spłacenie długu.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube, istock/KiwisPattarisara Suvichanaraku/ Doucefleur

News USA

Izba Handlowa USA pozywa administrację Trumpa za „bezprawną” opłatę wizową H-1B w wysokości 100 tys. USD

Opublikowano

dnia

Autor:

Amerykańska Izba Handlowa – U.S. Chamber of Commerce – wniosła w czwartek pozew przeciwko administracji prezydenta Donalda Trumpa, twierdząc, że wprowadzona przez nią opłata w wysokości 100 000 dolarów za nowe wnioski o wizę H-1B jest niezgodna z prawem i szkodliwa dla amerykańskich firm.

Pozew ma na celu zablokowanie nowych przepisów, o których informowaliśmy 24 września. Mają one — zdaniem Izby — znacząco zwiększą koszty zatrudnienia zagranicznych specjalistów i ograniczą konkurencyjność amerykańskich przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich firm.

Opłata miałaby dotyczyć wyłącznie nowych wniosków wizowych, nie obejmując przedłużeń ani aktualnie obowiązujących wiz H-1B.

„Nieopłacalne dla amerykańskich firm”

„Nowa opłata wizowa w wysokości 100 000 dolarów sprawi, że dla amerykańskich pracodawców, zwłaszcza startupów oraz małych i średnich przedsiębiorstw, korzystanie z programu H-1B stanie się ekonomicznie nieuzasadnione” – oświadczył Neil Bradley, wiceprezes wykonawczy i dyrektor ds. polityki Izby. „Kongres stworzył ten program, by umożliwić firmom w całym kraju dostęp do globalnych talentów potrzebnych do rozwoju — ta decyzja podważa jego cel.”

Amerykańska Izba Handlowa, największa organizacja pro-biznesowa w kraju, reprezentuje blisko 3 miliony firm.

Spór o granice prezydenckich uprawnień

W pozwie wskazano, że proklamacja Prezydenta Trumpa z 19 września, ustanawiająca nową opłatę, przekracza jego konstytucyjne uprawnienia i „rażąco narusza zasady określone przez Kongres” „Proklamacja jest nie tylko błędną polityką, ale wprost niezgodną z prawem” – czytamy w treści pozwu.

Reakcja Białego Domu

Rzeczniczka Białego Domu Taylor Rogers odrzuciła zarzuty, twierdząc, że decyzja prezydenta jest „zgodna z prawem i stanowi pierwszy krok w kierunku reformy programu H-1B”.

„Prezydent Trump obiecał stawiać amerykańskich pracowników na pierwszym miejscu. Jego działania mają zapobiec nadużyciom systemu wizowego i dumpingu płac, jednocześnie zapewniając firmom możliwość sprowadzania najlepszych talentów z zagranicy” – powiedziała Rogers.

Wiza H1B

Kontekst: spór o przyszłość programu H-1B

Program wizowy H-1B, utworzony w 1990 roku, miał przyciągać wysoko wykwalifikowanych pracowników z zagranicy — zwłaszcza w sektorach inżynierii, informatyki i nauk ścisłych. Od lat jest kluczowym narzędziem rekrutacyjnym dla firm technologicznych takich jak Google, Microsoft czy Intel.

Pozew Izby Handlowej jest kolejnym prawnym wyzwaniem wobec polityki imigracyjnej administracji Trumpa. Na początku miesiąca podobny pozew złożyła koalicja organizacji opieki zdrowotnej i związków zawodowych, również argumentując, że nowa opłata wizowa H-1B jest sprzeczna z obowiązującym prawem federalnym.

Źródło: cbs
Foto: istock/Evgenia Parajanian/
Czytaj dalej

News Chicago

Miliarder miał szczęście w blackjacka. Pritzker wygrał 1,4 mln USD w Las Vegas

Opublikowano

dnia

Autor:

jb pritzker

Gubernator Illinois JB Pritzker może dopisać do swojego majątku kolejny, choć tym razem zupełnie nieoczekiwany zysk. Jak wynika z jego federalnego zeznania podatkowego, miliarder i dwukrotny gubernator stanu zgłosił w tym roku dochód z hazardu w wysokości 1,4 miliona dolarów, uzyskany podczas gry w blackjacka w Las Vegas.

JB Pritzker, jeden z najbogatszych polityków w kraju i potencjalny kandydat Demokratów na prezydenta w 2028 roku, przyznał w rozmowie z dziennikarzami w Chicago, że szczęście dopisało mu podczas wakacyjnego wyjazdu z żoną MK Pritzker i przyjaciółmi do „Sin City”.

„Miałem niesamowite szczęście” – powiedział gubernator. – „Szczerze mówiąc, trzeba je mieć, jeśli chce się wyjść z kasyna na plus”.

Spadkobierca hotelarskiej fortuny rodziny Hyatt posiada majątek szacowany na 3,9 miliarda dolarów, co plasuje go na 382. miejscu listy Forbesa najbogatszych Amerykanów. Rzecznik kampanii gubernatora przekazał w oświadczeniu, że Pritzker planuje przekazać wygraną na cele charytatywne, choć nie sprecyzował jeszcze, kiedy dokładnie to zrobi.

Polityk z ambicjami krajowymi

58-letni gubernator, który zapowiedział ubieganie się o trzecią kadencję w 2026 roku, był w ubiegłym roku wymieniany jako potencjalny kandydat na wiceprezydenta u boku Kamali Harris. Sam Pritzker konsekwentnie unika jednak pytań o ambicje wykraczające poza urząd gubernatora.

Znany z hojności wobec własnej partii, wykorzystuje swój majątek do wspierania Demokratów i ich inicjatyw społecznych – m.in. kampanii na rzecz prawa do aborcji. Ostatnio zyskał rozgłos także dzięki ostrej krytyce polityki imigracyjnej Prezydenta Donalda Trumpa i sprzeciwowi wobec rozmieszczenia Gwardii Narodowej w rejonie Chicago.

Hazard w liczbach i w kontekście

Z dokumentów podatkowych wynika, że państwo Pritzker osiągnęli w 2024 roku dochód całkowity na poziomie 10,66 miliona dolarów, głównie z dywidend i zysków kapitałowych. Od dochodu podlegającego opodatkowaniu w wysokości 5,87 miliona dolarów zapłacili 1,6 miliona dolarów podatku.

JB Pritzker od lat znany jest z zamiłowania do gier karcianych. Jego charytatywna inicjatywa Chicago Poker Challenge zebrała już miliony dolarów na rzecz Muzeum i Centrum Edukacji o Holokauście.

Jak sam wyjaśnił, wygrana w Las Vegas to wartość netto – czyli różnica między wygranymi a przegranymi z jednej wizyty w kasynie.

„Każdy, kto grał w karty, wie, że łatwo przegrać to, co się wcześniej wygrało” – dodał z uśmiechem. – „Tym razem miałem szczęście i odszedłem od stołu, zanim fortuna się odwróciła”.

Źródło: cbs
Foto: JB Pritzker fb
Czytaj dalej

News USA

Oprocentowanie kredytów hipotecznych spada drugi tydzień z rzędu

Opublikowano

dnia

Autor:

Średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych spadło po raz drugi z rzędu, co może dać oddech zarówno właścicielom domów, jak i osobom planującym zakup nieruchomości — poinformowała w czwartek firma Freddie Mac, specjalizująca się w rynku kredytów hipotecznych.

Według najnowszego raportu Freddie Mac Primary Mortgage Market Survey, średnie oprocentowanie 30-letniego kredytu hipotecznego o stałej stopie procentowej spadło do 6,27% z 6,30% tydzień wcześniej. Dla porównania, rok temu wynosiło ono 6,44%.

Również 15-letni kredyt hipoteczny o stałym oprocentowaniu odnotował niewielki spadek — do 5,52% z 5,53% tydzień wcześniej. Przed rokiem jego średnia stopa procentowa sięgała 5,63%.

Refinansowania w górę, popyt powoli rośnie

„Właściciele domów zauważyli spadek oprocentowania, co przełożyło się na wzrost liczby refinansowań” – poinformował Sam Khater, główny ekonomista Freddie Mac. Niższe stopy procentowe, w połączeniu ze wzrostem podaży mieszkań i wolniejszym tempem wzrostu cen nieruchomości, „tworzą bardziej sprzyjające warunki dla kupujących”.

Mimo poprawy warunków finansowych, wielu potencjalnych nabywców wciąż wstrzymuje się z decyzją o zakupie. Powodem są niepewność gospodarcza, utrzymująca się wysoka inflacja oraz ograniczona dostępność kredytów.

Niepewność na rynku i wpływ zamknięcia rządu

Jak zauważa Jiayi Xu, starsza ekonomistka portalu Realtor.com, słabnący rynek pracy i przedłużające się zamknięcie rządu federalnego zwiększają obawy kupujących. „W całym kraju siła nabywcza znacznie spadła, ponieważ ceny domów i oprocentowanie kredytów hipotecznych wciąż rosną szybciej niż dochody” – podkreśla Xu.

kupno domu marzenie o domu

Jej zdaniem, wzrost płac i poprawa stabilności finansowej będą kluczowe, by ożywić nastroje wśród potencjalnych nabywców. „Niepewność związana z trwającym zamknięciem rządu może dodatkowo osłabić zaufanie — zwłaszcza na rynkach, gdzie wielu mieszkańców to pracownicy federalni lub kontrahenci obawiający się utraty dochodów” – zaznacza.

Ostrożny optymizm

Chociaż niższe stopy procentowe mogą w nadchodzących tygodniach zachęcić więcej osób do zakupu domu, eksperci ostrzegają, że rynek nieruchomości pozostaje wrażliwy na wahania gospodarcze i decyzje Rezerwy Federalnej.

Freddie Mac prognozuje, że jeśli trend spadkowy się utrzyma, druga połowa roku może przynieść umiarkowane ożywienie popytu – szczególnie wśród kupujących po raz pierwszy.

Źródło; foxbusiness
Foto: istick/scyther5/ Korrawin/venuestock/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu