Połącz się z nami

Ciekawostki

Najlepszy indyk na Święto Dziękczynienia. Jak wybrać?

Opublikowano

dnia

Bez względu na to, jak bardzo lubisz ciasta i dodatki, indyk na Święto Dziękczynienia jest gwiazdą świątecznego stołu. Jeśli w tym roku organizujesz mniejsze spotkanie, będziesz potrzebować odpowiedniego rozmiaru i najlepszego ptaka. I chociaż solenie, polewanie i pieczenie są niezwykle ważne, cały proces zaczyna się od wyboru wysokiej jakości indyka.

Oto kilka nakazów i zakazów, które musisz znać, aby znaleźć tego idealnego ptaka:

Którego indyka kupić?

Poszukaj naturalnego lub organicznego mrożonego indyka, najlepiej takiego z wolnej hodowli, któremu pozwalano mu wędrować na zewnątrz.

Jeśli masz dostęp do rzeźnika lub rolnika, który może ci sprzedać świeżego indyka (czyli nigdy nie mrożonego) lub indyka tradycyjnej rasy (rasy historyczne, hodowane naturalnie), smak będzie lepszy, ale cena może być wyższa niż w sklepie.

Nie kupuj indyka “self-basted” czy “injected, ponieważ te ptaki są zwykle hodowane masowo i nastrzykiwane dodatkami, aby były większe.

Rzeczy, które należy znać, wybierając swojego pierwszego indyka na Święto Dziękczynienia:

Jak dużego indyka kupić?

Załóż dwa funty wagi na każdego dorosłego i jeden funt na każde dziecko, aby zagwarantować, że jedzenia na pewno nie zabraknie.

Rozważ także zakup dwóch mniejszych ptaków, jeśli gościsz duży tłum. Jeśli nie masz dużej brytfanny, mniejsze ptaki można łatwiej upiec.

Nie kupuj wielkiego indyka o masie od 18 do 20 funtów. Oprócz szybszego rozmrażania i szybszego gotowania, mniejsze sztuki są lepsze ponieważ prawdopodobnie pochodzą z bardziej naturalnej hodowli.

Gdzie kupić indyka lokalnie?

Idź do zaufanego rzeźnika lub na ulubiony targ rolników, aby znaleźć lokalnych hodowców drobiu.

Wypróbuj sklep taki jak Whole Foods, jeśli wybierasz mrożonego ptaka. Wysokie standardy sklepu zapewnią, że trafisz na dobry produkt.

Gdzie zamówić indyka na Święto Dziękczynienia online?

Rozważ zamówienie online. Wielu dostawców mięsa oferuje online wszystko, od ekologicznych po dzikie indyki i wysyła na terenie całego kraju. Oto kilka opcji od  indyków po kurczaki i szynkę:

  • Crowd Cow ma indyki dostępne w przedsprzedaży, od 12,5 do 18 funtów. Gunthorp Farms w stanie Indiana oferuje ptaki hodowane na pastwiskach z dostawą na Święto Dziękczynienia. Można również zamówić kurczaka. Ceny 100–135 USD na crowdcow.com
  • Williams Sonoma oferuje również dostawę indyka na Święto Dziękczynienia lub Boże Narodzenie, od ptaków 10-12 funtów do 22 funtów. Indyki z wolnego wybiegu Willie Bird z Północnej Kalifornii są hodowane na ekologicznych ziarnach i wysyłane świeże do schłodzonych do spożycia w ciągu 7 dni. Farrma oferuje także gotowaną wędzoną pierś z indyka, szynki z kością lub świeżą pierś z indyka z kością. Świeży organiczny indyk z wolnego wybiegu, z dostawą na Święto Dziękczynienia kosztuje 140–250 USD na williams-sonoma.com
  • Omaha Steaks ma ofertę, która jest całym posiłkiem, z 10-funtowym indykiem, 8-funtową szynką na Święto Dziękczynienia, dwoma dodatkami i jednym deserem za 220 USD. Możesz również wybrać indyka (wstępnie podlewany brązowym cukrem i miodem za 80 USD) lub zamówić w pełni przygotowaną pierś z indyka już od 40 USD na omahasteaks.com. 10-funtowy gotowy do przygotowania indyk kosztuje od 80 USD 
  • D’Artagnan ma duży sklep internetowy z jedzeniem, łącznie z indykiem. Aby uzyskać mniejszą porcję, zamów naturalną pierś z indyka z kością za 45 USD, a dla szybszej opcji wypróbuj wędzoną pierś z indyka. Organiczny cały indyk, od 60 USD na dartagnan.com

 

Źródło: foodandwine
Foto: YouTube, istock/:Drazen Zigic

Ciekawostki

„Sobowtór Roberta De Niro” z XVII wieku? Wrocławskie muzeum zaprasza aktora do obejrzenia niezwykłego portretu

Opublikowano

dnia

Autor:

Po pojawieniu się informacji o wizycie Roberta De Niro w Polsce, Muzeum Narodowe we Wrocławiu postanowiło wystosować do hollywoodzkiego aktora niecodzienne zaproszenie. Placówka zasugerowała, by gwiazdor odwiedził muzeum i zobaczył portret XVII-wiecznego szlachcica, który – jak zauważa wielu internautów – jest niemal identyczny z De Niro, aż po charakterystyczne pieprzyki na policzkach.

Obraz, datowany na 1629 rok, przedstawia Johanna Vogta, wrocławskiego właściciela ziemskiego i radnego miejskiego, około pięćdziesięcioletniego w chwili portretowania. Dzieło, przypisywane malarzowi Bartholomeusowi Strobelowi, od lat przyciąga uwagę zwiedzających właśnie ze względu na zaskakujące podobieństwo do amerykańskiego aktora.

Dyrektor muzeum, Piotr Oszczanowski, przyznał z uśmiechem, że sam dostrzega niezwykłe zbieżności między Vogtem a De Niro.

„Obaj mają kilka wspólnych cech – rysy twarzy, spojrzenie, a nawet ten sam błysk w oku” – uważa Oszczanowski.

Wrocław czekał na wizytę gwiazdora

W miniony weekend De Niro odwiedził Warszawę i Kraków, gdzie jego firma Nobu Hospitality inwestuje w branżę hotelową. W stolicy w 2020 roku otwarto pierwszy w Polsce hotel i restaurację Nobu, natomiast w Krakowie powstaje nowy, luksusowy kompleks tej marki.

Z tej okazji wrocławskie muzeum zamieściło w mediach społecznościowych żartobliwy wpis:

„Robert De Niro w Polsce! Czy podczas swojego pobytu odwiedzi Wrocław, aby zobaczyć portret swojego ‘przodka’ wystawiony w naszym muzeum?”

Niestety aktor zdążył już opuścić Polskę, nie korzystając z zaproszenia. Jak ujawnia muzeum, podobną próbę kontaktu z jego agentem podjęto już w 2017 roku – również bez rezultatu.

Portret, który stał się sensacją

Portret Johanna Vogta można oglądać na pierwszym piętrze Muzeum Narodowego we Wrocławiu, w galerii prezentującej sztukę śląską od XVI do XIX wieku.

Choć sam Vogt pozostaje dziś postacią niemal zapomnianą, jego wizerunek zyskał drugie życie dzięki współczesnym mediom i niezwykłemu podobieństwu do jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów Hollywood.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Czytaj dalej

NEWS Florida

Uwaga na głowy: “Zamarznięte” iguany spadają z drzew na Florydzie

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowe dla „Słonecznego Stanu” zjawisko zaskoczyło mieszkańców Florydy we wtorkowy poranek. Gdy najchłodniejsze tej jesieni powietrze napłynęło z północy, w Boca Raton zauważono “zamarznięte” iguany, a w innych częściach stanu mieszkańcy również donosili o gadach spadających z drzew.

To zjawisko, znane jako „cold-stunning” (ogłuszenie zimnem), występuje, gdy temperatura spada poniżej około 40°F (4°C). Zmiennocieplne zwierzęta, takie jak iguany, nie są w stanie poruszać mięśniami i popadają w stan odrętwienia, wyglądając na martwe.

We wtorek rano w Boca Raton temperatura spadła do około 48°F (9°C) – poinformowało FOX Forecast Center. Jeszcze zimniej było w północnej części stanu: Tallahassee odnotowało mroźne temperatury, niższe niż w Nowym Jorku czy Bostonie.

„Nie dotykaj i nie zabieraj do domu”

Choć widok nieruchomej iguany może budzić współczucie, Komisja ds. Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy (FWC) ostrzega, by nie próbować im pomagać. Iguany pozornie „zamarznięte” najczęściej wracają do normalnej aktywności, gdy tylko się ogrzeją.

„Nie należy dotykać, przenosić ani zabierać do domu wyziębionych iguan” – poinformowała FWC w komunikacie. „Gdy tylko temperatura wzrośnie, gady mogą się nagle obudzić, a przestraszone – gryźć lub drapać”.

Inwazyjni mieszkańcy Florydy

Iguany zielone nie są gatunkiem rodzimym. Pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej, a na Florydzie pojawiły się w latach 60. XX wieku – najprawdopodobniej jako uciekające lub wypuszczone zwierzęta domowe. Dziś uznawane są za gatunek inwazyjny, dobrze przystosowany do ciepłego klimatu i pozbawiony naturalnych drapieżników.

Zimą, gdy temperatura gwałtownie spada, iguany często tracą przyczepność do drzew i dosłownie spadają z gałęzi. Większość z nich jednak przeżywa i odzyskuje sprawność, gdy tylko wróci florydzkie słońce.

Źródło: fox13
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Najpopularniejsze imiona dla dzieci w 2025 roku: Olivia i Noah znów na szczycie

Opublikowano

dnia

Autor:

Szukasz inspiracji przy wyborze imienia dla swojego dziecka? Serwis BabyCenter opublikował niedawno najnowszy ranking najpopularniejszych imion dla noworodków w 2025 roku – i wygląda na to, że ulubieńcy rodziców, Noah i Olivia, wciąż trzymają się mocno.

Klasyka wciąż rządzi

Po raz kolejny Olivia utrzymała tytuł najpopularniejszego imienia dla dziewczynek. Wśród chłopców bez zmian – Noah już drugi rok z rzędu zajmuje pierwsze miejsce na liście. Na drugich pozycjach również bez niespodzianek: Amelia i Liam wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem rodziców.

Nowe imiona w czołówce

Choć pierwsze miejsca pozostały niezmienne, w tegorocznym rankingu znalazło się kilka nowości. Wśród dziewczynek do pierwszej dziesiątki dołączyły Eliana i Aurora, wypierając popularne wcześniej imiona, które przez ostatnie lata dominowały w zestawieniach.

U chłopców z kolei powrót zaliczył Luca, który po krótkiej nieobecności znów znalazł się w TOP 10, zastępując Leo.

Jak powstał ranking?

Zestawienie opracowano na podstawie danych pochodzących od ponad 350 000 dzieci urodzonych przez rodziców zarejestrowanych w aplikacji BabyCenter.

Tradycja i nowoczesność spotykają się w tegorocznych wyborach imion – rodzice coraz częściej szukają nazw o delikatnym brzmieniu i międzynarodowym charakterze, ale nie rezygnują z ponadczasowych klasyków.

Wszystko wskazuje na to, że Olivia i Noah jeszcze długo pozostaną ulubieńcami rodziców na całym świecie.

Źródło: scroppsnews
Foto: istock/katrinaelena/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu