Połącz się z nami

News Chicago

Mieszkankę z West Loop uratował przed porwaniem spacerowicz z psem. To druga napaść na kobietę w sąsiedztwie

Opublikowano

dnia

Mieszkańcy West Loop są wstrząśnięci po tym, jak 30-letnia kobieta uciekła przed potencjalnym porwaniem w okolicy, zaledwie kilka dni po tym, jak zgłosili podobną napaść na kobietę mieszkającą w pobliżu.

30-letnia kobieta została uratowana przez szybko myślącego mężczyznę spacerującego z psem, który w środę rano spryskał napastnika gazem pieprzowym po tym, jak ten próbował zwabić kobietę do samochodu z trzema innymi osobami w środku, podała policja.

Incydent miał miejsce o 7:26 rano przy 200 South Sangamon Street, podała policja.

Spacerowicz, który prosił, aby nie podawać jego imienia, widział mężczyznę wysiadającego z tyłu czerwonego sedana na ulicach West Adams i South Sangamon i zbliżającego się do kobiety, obejmując ją ramieniem i próbuje skierować ją w stronę samochodu.

Mężczyzna powiedział, że kobieta wzdrygnęła się, gdy mężczyzna ją dotknął, a on szybko przebiegł przez ulicę, żeby jej pomóc. Było jasne, że kobieta go nie znała.

Wyprowadzający psa użył gazu pieprzowego gdy napastnik wsiadał do samochodu. W środku ​​były cztery osoby.

Kobieta powiedziała, że napastnik zwrócił się do niej zdaniem „Wyglądasz naprawdę dobrze. Dlaczego nie pójdziesz ze mną?”

Napastnik miał maskę na twarzy, około 20 lat, 5 stóp i 11 cali wzrostu i 150 funtów wagi.

Policja obecnie przegląda dowody wideo i przesłuchuje świadków, aby ustalić, czy incydent był próbą rabunku, czy czymś więcej, Radny Byron Sigcho-Lopez (25.) oznajmił, że policja obecnie sklasyfikowała incydent jako pobicie. Wg świadka mężczyzna próbował porwać kobietę.

Środowy atak sprawił, że mieszkańcy są w stanie wysokiej gotowości po tym, zwłaszcza po tym jak sąsiedzi zgłosili podobną napaść na początku tygodnia.

Około 11:30 wieczorem w poniedziałek mieszkanka West Loop słyszała kobietę krzyczącą „zejdź ze mnie” z samochodu zaparkowanego wzdłuż South Sangamon Street w pobliżu West Madison Street. Widziała mężczyznę blokującego otwarte drzwi po stronie kierowcy srebrnego czterodrzwiowego sedana i co najmniej jedną inną osobę na tylnym siedzeniu samochodu.

Samochód odjechał z otwartymi tylnymi drzwiami. Kobieta zadzwoniła pod 911 i policja przybyła na miejsce zdarzenia.

Policja bada, czy te dwa incydenty są ze sobą powiązane.

Radny Sigcho-Lopez przekazał, że policja zachęca tych, którzy mieszkają w pobliżu Mary Bartelme Park, do zachowania czujności i natychmiastowego zadzwonienia pod numer 911, jeśli zauważą coś podejrzanego.

W najbliższym otoczeniu zostaną dodane dodatkowe patrole policyjne, poinformowała w środę policja.

West Loop Community Organisation organizuje we wrześniu warsztaty z samoobrony.

 

Źródło: blockclubchicago
Foto: You Tube, istock/fotocelia

News Chicago

Strzelanina w Franklin Park. Nie żyje mężczyzna, funkcjonariusz ICE w szpitalu

Opublikowano

dnia

Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek po południu we Franklin Park na zachód od Chicago. Podczas próby zatrzymania podejrzanego mężczyzny przez agentów amerykańskiej służby imigracyjnej i celnej (ICE) doszło do strzelaniny, w wyniku której jedna osoba zginęła, a funkcjonariusz trafił do szpitala.

Według informacji przekazanych przez funkcjonariuszy policji imigracyjnej, ofiarą ma być prawdopodobnie nielegalny imigrant, który próbował uniknąć aresztowania. Do zdarzenia doszło przy 9800 Grand Avenue, gdzie agenci ICE podjęli próbę zatrzymania tego mężczyzny. Z relacji służb wynika, że podejrzany stawiał opór, a następnie próbował uciec, wjeżdżając samochodem w agentów. Jeden z funkcjonariuszy został potrącony i ciągnięty przez pojazd. Wówczas agent oddał strzały, raniąc kierowcę.

“Podczas kontroli pojazdu podejrzany stawiał opór i próbował wjechać samochodem w funkcjonariuszy, potrącając jednego z nich. W obawie o swoje życie agent użył broni palnej” – poinformowało ICE w oficjalnym oświadczeniu.

Ranny mężczyzna oraz potrącony agent zostali przewiezieni do szpitala. Podejrzany zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, natomiast stan funkcjonariusza – jak przekazano – został ustabilizowany, choć jego obrażenia są poważne. W komunikacie ICE podkreślono również, że treści publikowane w mediach społecznościowych, zachęcające imigrantów do stawiania oporu organom ścigania, „rozpowszechniają dezinformację i zagrażają bezpieczeństwu publicznemu oraz funkcjonariuszy”.

Do strzelaniny doszło w trakcie trwającej w nasszym stanie Illinois federalnej operacji „Midway Blitz”, prowadzonej od minionego poniedziałku z polecenia prezydenta Donalda Trumpa. Jej celem jest walka z nielegalną imigracją na terenie stanu.

żródło: ICE –  U.S. Customs and Border Protection sign and Department of Homeland Security
photo: iStock-Yuriy T, Lawrey

Czytaj dalej

News Chicago

Chicago: żyjemy dłużej, ale różnice między dzielnicami wciąż są ogromne

Opublikowano

dnia

Autor:

czarny pacjent

Pięć lat po wybuchu pandemii COVID-19 długość życia mieszkańców Chicago zbliża się do poziomu sprzed kryzysu zdrowotnego. Z najnowszego raportu Departamentu Zdrowia Publicznego Chicago wynika, że w 2023 roku przeciętny mieszkaniec miasta mógł oczekiwać, że dożyje 78,7 roku – to wzrost o 1,5 roku w porównaniu z 2022 r. i o 3,5 roku w stosunku do pandemicznego 2020 r. Jeszcze w 2019 roku średnia ta wynosiła 78,8 roku.

Mniejsza różnica między czarnoskórymi a resztą mieszkańców

Raport pokazuje także, że różnica w oczekiwanej długości życia między czarnoskórymi mieszkańcami Chicago a resztą populacji zmniejszyła się do około 11 lat. To poprawa względem 2021 roku, kiedy przepaść ta była największa i wynosiła prawie 13 lat.

Przyczyniły się do tego m.in.:

  • spadek liczby zgonów z powodu COVID-19,
  • mniejsza liczba zabójstw,
  • lepsze wyniki w leczeniu nowotworów dzięki badaniom przesiewowym.

Największy wzrost długości życia odnotowali czarnoskórzy i latynoscy mieszkańcy. Przykładowo, średnia życia Latynosów wydłużyła się o 4,5 roku w latach 2020–2023.

„Jesteśmy bardzo daleko od miejsca, w którym chcemy być, ale cieszymy się, że obserwujemy rosnący trend w zmniejszaniu luki w oczekiwanej długości życia” – podkreśliła dr Simbo Ige, komisarz ds. zdrowia publicznego w Chicago.

Chicago wciąż rekordzistą nierówności

Pomimo poprawy, nierówności zdrowotne pozostają dramatyczne.

  • W dzielnicy Loop średnia długość życia sięga 87 lat,
  • w West Garfield Park – zaledwie 67 lat.

To aż 21 lat różnicy – największa przepaść spośród wszystkich dużych miast USA, według badań z 2019 roku. Średnia krajowa wynosi 5 lat.

Mieszkańcy północnej części miasta żyją najdłużej, podczas gdy osoby z zachodniej, południowej i dalekiego południa często umierają w wieku, w którym wielu Amerykanów dopiero przechodzi na emeryturę.

Będzie lepiej?

Eksperci ostrzegają, że dalsze postępy są zagrożone przez:

  • planowane cięcia federalne w programach społecznych, takich jak Medicaid i pomoc żywnościowa,
  • spadek poziomu szczepień, który może prowadzić do większej liczby przedwczesnych zgonów,
  • utrzymujące się choroby cywilizacyjne – choroby serca, przedawkowania opioidów i nowotwory.

Nadzieje i wyzwania

Departament Zdrowia Publicznego Chicago planuje wzmocnić współpracę z uniwersytetami i fundacjami, aby poprawić dostęp do profilaktyki i leczenia w najbardziej dotkniętych dzielnicach. Największy nacisk w działaniach ma być położony na zachodnie i południowe dzielnice Chicago, gdzie różnice w zdrowiu i długości życia są najbardziej dramatyczne.

Źródło: WBEZ
Foto: istock/stefanamer/LightFieldStudios/
Czytaj dalej

News Chicago

Miasto zapłaci 90 mln dolarów za niesłuszne skazania związane z sierżantem Ronaldem Wattsem

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek przedstawiciele Chicago zobowiązali się do wypłaty 90 milionów dolarów w ramach ugody obejmującej kilkadziesiąt procesów o niesłuszne skazanie. Sprawy te dotyczą nadużyć byłego sierżanta policji Ronalda Wattsa i jego zespołu taktycznego, którzy przez lata dopuszczali się fałszowania dowodów i bezpodstawnych aresztowań.

Najważniejsze ustalenia

  • Ugoda musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Radę Miasta.
  • Obejmuje 176 pozwów i blisko 200 osób, które w sumie spędziły w więzieniu ponad 200 lat.
  • Każda sprawa wynikała z sfabrykowanych dowodów i fałszywych oskarżeń, co – zdaniem prawników – stanowi jeden z największych skandali policyjnych w historii Chicago.

Ronald Watts i jego współpracownik, funkcjonariusz Kallatt Mohammed, zostali skazani w 2012 roku i odbyli kary więzienia federalnego. Jednak skutki ich działań odczuwane są do dziś – wiele wyroków unieważniono, a poszkodowani otrzymali oficjalne zaświadczenia o niewinności.

Ile otrzymają poszkodowani?

Według wydziału prawnego miasta, kwoty odszkodowań będą zależne od długości niesłusznie odbytych kar:

  • najniższe odszkodowanie wyniesie ok. 150 tys. dolarów,
  • najwyższe – nawet 3,9 mln dolarów w przypadku osób, które spędziły w więzieniu blisko dekadę.

Konsekwencje dla miasta

Chicago wypłaciło już wcześniej 36 mln dolarów w podobnych sprawach związanych z działalnością Wattsa. Urzędnicy ostrzegają jednak, że jeśli pozostałe procesy trafią na drogę sądową, koszt dla podatników może sięgnąć nawet 500 mln dolarów w najbliższych latach.

Źródło: fox32
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2022
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu