Połącz się z nami

News USA

Zmarł ostatni odznaczony Medal of Honor z czasów II wojny światowej. Był bohaterem bitwy o Iwo Jimę

Opublikowano

dnia

Bohater wojenny, który użył miotacza ognia i materiałów wybuchowych, aby oczyścić siedem bunkrów pod ciężkim ostrzałem karabinów maszynowych w bitwie o Iwo Jimę, zmarł spokojnie w Zachodniej Wirginii w wieku 98 lat.

Hershel „Woody” Williams, laureat Medal of Honor i weteran II wojny światowej, zmarł w środę wczesnym rankiem.

Williams urodził się w 1923 roku w Quiet Dell w Zachodniej Wirginii jako najmłodszy z 11 dzieci.

Zanim się urodził, wiele jego rodzeństwa zmarło już podczas pandemii grypy w latach 1918-19, a kiedy Williams miał 11 lat, jego ojciec zmarł na atak serca.

Gdy zbliżała się II wojna światowa, Williams chciał wstąpić do Korpusu Piechoty Morskiej tylko ze względu na ich stylowe niebieskie mundury.

Oprócz tego że znał mundury nic nie wiedział o Korpusie Piechoty Morskiej.

Mierząc 5 stóp i 6 cali, Woody Williams został po raz pierwszy odrzucony, gdy chciał zaciągnąć się do wojska. Ale wymagania stały się mniej rygorystyczne w miarę trwania wojny i ostatecznie pozwolono mu dołączyć.

Chociaż myślał, że będzie bronił swojej ojczyzny przed najeźdźcami, wkrótce Williams został wysłany na Pacyfik, by walczyć z siłami japońskimi.

Na wyspie Guadalcanal po raz pierwszy zapoznał się z bronią, która uczyniła go bohaterem – miotaczem ognia.

Williams stał się biegły w posługiwaniu się bronią, a rok później dowodził zespołem miotaczy ognia i ludzi zajmujących się wyburzaniem w niesławnej bitwie o Iwo Jimę, podczas której doszło do największej jednorazowej próby wyrwania wyspy przez US Marines z rąk japońskiej armii.

Na wyspie o długości 5 mil i szerokości około 2 mil odbyła się jedna z najkrwawszych bitew II wojny światowej.

Siły japońskie, które potraktowały bitwę jako ostatni bastion, rzuciły wszystko, co miały na Amerykanów, ale ostatecznie zostały pokonane.

To właśnie podczas tej chaotycznej bitwy Williams wykazał się. Siły amerykańskie miały problemy z posuwaniem się naprzód z powodu japońskich bunkrów, typu ufortyfikowanego betonowego schronu z małymi szczelinami, z których mogli strzelać.

Amerykanom trudno było z nimi walczyć, dopóki nie pojawił się Williams.

Praktycznie sam, używając swojego miotacza ognia, oczyścił siedem bunkrów, wracając do swoich linii po nową broń i pięć razy powracając do walki.

Pomimo tego, że tego dnia walczył przez ponad pięć godzin, Williams opowiadał, że niewiele pamięta ze swoich bohaterskich czynów. Powiedział, że jego wspomnienie tego dnia jest puste.

Williams był także świadkiem najsłynniejszej części bitwy, kiedy czterech marines wzniosło amerykańską flagę na szczycie góry Suribachi, co uwieczniono kultową fotografią.

Cytat z Medal of Honor Williamsa stwierdza:

„Objęty tylko czterema strzelcami, walczył desperacko przez cztery godziny pod straszliwym ostrzałem z broni ręcznej wroga i wielokrotnie wracał na własne linie, aby przygotować ładunki rozbiórkowe i uzyskać napełnione miotacze ognia, często walcząc z powrotem, często za wrogimi stanowiskami, żeby zlikwidować jedną pozycję po drugiej.”

Po odkryciu, że strzelcy, którzy go osłaniali, zginęli w bitwie, Williams powiedział, że jego medal „nabrał innego znaczenia”.„Powiedziałem, że od tego momentu to nie należy do mnie. Należy do nich. Noszę go na ich cześć.”

“Dbam o to, aby dla nich błyszczał, bo nie ma większej ofiary niż to, kiedy ktoś poświęca swoje życie dla ciebie i dla mnie.”

Po wojnie Williams poświęcił się Administracji Weteranów i utworzył Hershel „Woody” Williams Medal of Honor Foundation.

Z pomocą swojej fundacji ustanowił pomniki rodzin Gold Star w całym kraju.

 

 

Źródło: daily mail
Foto: You Tube, U.S. National Archives, Getty Images, screenshot

News USA

Trump chce uznać Bractwo Muzułmańskie za zagraniczną organizację terrorystyczną

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę Prezydent Donald Trump zapowiedział, że jego administracja finalizuje proces uznania Bractwa Muzułmańskiego za zagraniczną organizację terrorystyczną. Jak podkreślił, decyzja ma zostać ogłoszona „w najmocniejszych i najbardziej stanowczych słowach”.

„Finalne dokumenty są przygotowywane” – powiedział Donald Trump w porannym wywiadzie dla Just the News.

To kolejna próba takiej decyzji – proces został rozpoczęty już podczas pierwszej kadencji Trumpa, jednak wówczas nie zakończył się formalnym uznaniem organizacji za terrorystyczną, choć podobne kroki podjęły już m.in. Egipt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Austria i Jordania.

Szczegóły i wyzwania prawne

Sekretarz Stanu Marco Rubio poinformował 12 sierpnia, że administracja wznowiła działania w tej sprawie. Wskazał jednak, że procedura może być skomplikowana i prowadzić do postępowań sądowych:

„Wszystko jest w toku. Bractwo Muzułmańskie składa się z różnych odłamów, trzeba będzie wyznaczyć każdą z tych grup osobno. Te działania z pewnością będą kwestionowane w sądzie.”

Eksperci wskazują, że organizacje objęte takim statusem mogą żądać unieważnienia decyzji, argumentując, że nie mają charakteru terrorystycznego.

Czym jest Bractwo Muzułmańskie?

Założone w 1928 roku w Egipcie przez Hassana al-Bannę, Bractwo Muzułmańskie uchodzi za najstarszy i jeden z najbardziej wpływowych ruchów islamistycznych na świecie. Według Programu ds. Ekstremizmu Uniwersytetu George’a Waszyngtona organizacja:

„Postuluje oddolną, stopniową islamizację społeczeństwa, która miałaby doprowadzić do stworzenia państwa opartego w pełni na zasadach islamu”.

W Jordanii, gdzie zakazano działalności Bractwa na początku tego roku, ministerstwo spraw wewnętrznych uzasadniało decyzję „działaniami destabilizującymi kraj oraz naruszającymi porządek publiczny”.

Wsparcie polityczne w USA

W Kongresie trwają ponadpartyjne działania na rzecz formalnego uznania Bractwa za organizację terrorystyczną.

W lipcu tego roku Kongresmeni Mario Díaz-Balart (R–Floryda) i Jared Moskowitz (D–Floryda) złożyli projekt ustawy Muslim Brotherhood Terrorist Designation Act of 2025, wzywający prezydenta i sekretarza stanu do podjęcia działań sankcyjnych.

Napięcia wokół CAIR

Zapowiedź Prezydenta Trumpa nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak Gubernator Teksasu Greg Abbott uznał Bractwo Muzułmańskie i Council on American-Islamic Relations (CAIR) za zagraniczne organizacje terrorystyczne i międzynarodowe organizacje przestępcze.

Decyzja ta zakazuje im nabywania lub posiadania ziemi w Teksasie, oraz umożliwia stanowym władzom występowanie o ich zamknięcie.

CAIR stanowczo zaprzecza powiązaniom z Bractwem Muzułmańskim, a po ogłoszeniu decyzji organizacja  pozwała gubernatora Abbotta oraz prokuratora stanowego Kena Paxtona.

„Pan Abbott pomawia nas i innych amerykańskich muzułmanów, ponieważ skutecznie działamy na rzecz sprawiedliwości” – przekazał oddział CAIR w Teksasie.

Organizacja deklaruje dalszą działalność jako grupa broniąca praw obywatelskich i wolności religijnej.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Trump i Mamdani zaskakująco zgodni podczas spotkania w Białym Domu

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w Gabinecie Owalnym doszło do niespodziewanie spokojnego i konstruktywnego spotkania między Prezydentem USA Donaldem Trumpem a nowo wybranym Burmistrzem Nowego Jorku Zohranem Mamdanim. Mimo wcześniejszych ostrej retoryki i wzajemnych oskarżeń, obaj politycy zaprezentowali się jako gotowi do współpracy w kwestii poprawy warunków życia mieszkańców Nowego Jorku.

Spotkanie miało charakter roboczy i koncentrowało się na kwestiach dostępności mieszkań, kosztów życia, cen żywności oraz usług komunalnych. Obaj politycy, choć ze skrajnie różnych obozów ideowych, zgodzili się, że to właśnie rosnące koszty codziennego życia stanowią główny problem mieszkańców miasta.

Donald Trump, który wcześniej określał Mamdaniego jako „100% komunistycznego szaleńca”, a także kwestionował jego obywatelstwo, podczas piątkowego spotkania mówił o nim z uznaniem. „Myślę, że zaskoczy wielu konserwatystów” – stwierdził, stojąc obok Mamdaniego.

Zohran Mamdani – demokratyczny socjalista, który w kampanii nazywał siebie „najgorszym koszmarem Donalda Trumpa” – przyznał, że spotkanie przebiegło w duchu współpracy. „To, co doceniam, to skupienie na tym, co nas łączy, a nie dzieli” – powiedział.

Rozmowa o inflacji i kosztach życia

Obaj politycy przyznali, że wzrost cen był jednym z głównych tematów dyskusji. Mamdani odniósł sukces wyborczy, wykorzystując niezadowolenie wyborców z powodu inflacji, Trump również oparł część swojej kampanii na obietnicy walki z drożyzną. „Niektóre z jego pomysłów w sprawie inflacji są dokładnie tym, co ja proponuję” – ocenił prezydent.

Trump broni Mamdaniego przed dziennikarzami

Podczas pytań ze strony reporterów prezydent kilkukrotnie wziął Mamdaniego w obronę, m.in. gdy padło pytanie, czy wciąż uważa go za faszystę. „Mówiono o mnie gorsze rzeczy niż despota” – skwitował Trump.

Kiedy Mamdani został zapytany, dlaczego przyleciał do Waszyngtonu zamiast skorzystać z bardziej ekologicznego środka transportu, Trump przerwał mówiąc: „W porządku, będę cię bronił”.

Możliwa współpraca dla dobra miasta

Donald Trump przyznał, że rozważał nawet wstrzymanie środków federalnych dla Nowego Jorku, jeśli nie będzie porozumienia z nowym burmistrzem. Jednak po spotkaniu stwierdził: „Nie chcemy do tego doprowadzić. Myślę, że do tego nie dojdzie”.

Zohran Mamdani także podkreślił, że celem rozmów była przystępność mieszkaniowa i poprawa bezpieczeństwa. Jak przekazała jego przyszła szefowa gabinetu Elle Bisgaard-Church, obie strony zgodziły się, że miasto musi być bezpieczne, a ceny – niższe.

Spotkanie w Gabinecie Owalnym przebiegło spokojnie. Prezydent stwierdził nawet, że popiera plany Mamdaniego dotyczące budowy mieszkań: „Ludzie będą zszokowani, ale chcę tego samego.”

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Sąd Federalny: Urząd Skarbowy nie może przekazywać danych służbom imigracyjnym

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek sędzina federalna Colleen Kollar-Kotelly z Sądu Okręgowego w Dystrykcie Kolumbii wydała decyzję o zablokowaniu porozumienia między Urzędem Skarbowym (IRS) a organami imigracyjnymi, uznając, że działania agencji naruszały federalne przepisy oraz prawo do prywatności dziesiątek tysięcy podatników.

Umowa między resortami

W kwietniu Sekretarz Skarbu Scott Bessent oraz Sekretarz Bezpieczeństwa Narodowego Kristi L. Noem formalnie podpisali porozumienie, umożliwiające przekazywanie przez IRS poufnych danych podatkowych osób podejrzewanych o nielegalny pobyt w USA.  O porozumieniu zatwierdzonym przez sąd informowaliśmy tutaj.

Zgodnie z jego założeniami, organy imigracyjne miały dostarczać Urzędowi Skarbowemu nazwiska, adresy i inne dane identyfikacyjne osób przeznaczonych do zatrzymania i deportacji, a agencja podatkowa miała je weryfikować w swoich bazach.

Informacja o porozumieniu doprowadziła do gwałtownego spadku liczby składanych deklaracji podatkowych w społecznościach imigrantów.

Wnioskowano o przekazanie danych 1,2 mln osób

Według danych sądowych, w sierpniu Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wystąpił do IRS o dane 1,2 mln osób. Agencja podatkowa potwierdziła zgodność danych w przypadku około 47 tys. osób, które mogły zostać zlokalizowane przez organy imigracyjne.

Argumentacja sądu: zagrożenie deportacją i spadek liczby rozliczeń

W piątkowym uzasadnieniu wydanego wstępnego zakazu współpracy sędzina Kollar-Kotelly uznała, że porozumienie narusza przepisy dotyczące tajemnicy podatkowej, która stanowi fundament systemu podatkowego w USA.

„Gdyby ryzyko się zmaterializowało, członkowie organizacji powodowej byliby narażeni na poważną krzywdę, w tym nielegalne usunięcie ze Stanów Zjednoczonych” – napisała w orzeczeniu.

Sędzina zwróciła uwagę, że strach przed deportacją spowodował rezygnację wielu imigrantów z ubiegania się o należne ulgi podatkowe, co przekłada się na wymierne straty finansowe dla państwa.

„Choć członkowie powodów ponoszą natychmiastowe szkody, to społeczeństwo jako całość ponosi długoterminowe straty wynikające z braku wpływów podatkowych” – podkreśliła.


Nie wiadomo jeszcze, czy IRS złoży odwołanie do Sądu Apelacyjnego okręgu Dystryktu Kolumbii. W przypadku ewentualnego wstrzymania postanowienia, kontynuacja współpracy między agencjami mogłaby dotknąć nawet setek tysięcy osób.

Źródło: washington post
Foto: istock/utah778/silvermanmediaservices/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2022
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu