News USA
21 marca był świętem osób z zespołem Downa. ” Dla Ciebie zmienię świat” mówi mama 2-letniego chłopca z Aurory
W poniedziałek, 21 marca, obchodzony był Światowy Dzień Zespołu Downa, inicjatywa, która ma na celu podniesienie świadomości na temat tej choroby genetycznej. Dla mamy z Illinois wiadomość, że jej syn jest chory, była kluczowym punktem zwrotnym, który przyniósł więcej sensu i radości jej życiu i rodzinie.
Według Centers for Disease Control and Prevention CDC, około 6000 dzieci urodzonych w USA każdego roku ma zespół Downa.
Kati Martinez z Aurora w stanie Illinois planowała świętować 21 marca ze swoim synem Micahem, który ma trisomię chromosomu 21.
Nie wiedziała, że ma zespół Downa, dopóki nie urodziła go 21 października 2019 r. Postanowiła podzielić się tym osobistym momentem, w którym ona i jej mąż, Abe Martinez, dostali diagnozę Micaha, by zwiększyć świadomość innych.
29-letnia Martinez udostępniła na Instagramie i TikTok klip wideo w sali operacyjnej szpitala, na którym jej mąż przekazuje jej wiadomość.
„Moją pierwszą reakcją było: 'Co? 'Nie ma mowy, zauważyliby to na usg”, wspomina Martinez.
„(Mąż) Zauważył, że Micah był jakby spuchnięty, ponieważ od urodzenia zaakcentowane są takie cechy zespołu Downa jak oczy w kształcie migdałów, brak mostka nosowego, fałd na szyi – więc takie rzeczy były tylko trochę bardziej zaakcentowane, a Abe od razu zauważył.”
Diagnoza zespołu Downa może początkowo wydawać się druzgocąca lub przerażająca, ale po początkowym szoku Martinez powiedziała, że czuła się spokojna.
Pamiętam, jak powiedziałam mu: „Nic mu nie będzie. Będzie dobrze”” – kontynuuje Martinez.
Martinez, była nauczycielka edukacji specjalnej, jest teraz orędownikiem zespołu Downa. „Myślę, że kiedy zostałam mamą Micaha, zostałam rzeczniczką”.
„Po prostu zdecydowałam się udostępnić te klipy, ponieważ uważałam, że to jest pomocne i pomyślałam, że wiele osób prawdopodobnie przechodzi przez to samo, co my” – wyjaśniła Martinez.
„W tym filmie właśnie powiedziałam:„ Twoje uczucia są ważne ”, ponieważ nie wiem, czy naprawdę można to pokazać w 30-sekundowym klipie, ale mieliśmy cały szereg emocji. To było jak niespodzianka, zamieszanie, szczęście, spokój, ale smutek też dla niego, bo wiedzieliśmy, że ma przed sobą długą drogę.”
Ale pomimo życiowej drogi Micaha, Martinez powiedziała i jej mąż są podekscytowani swoim synem, który jest teraz starszym bratem 8-miesięcznej Mackenzie.
„Jego perspektywa wygląda świetnie. Oczekujemy, że zrobi wszystko, co zrobiłaby nasza córka. Na przykład nie zamierzamy traktować go inaczej” – mówi Martinez.
„Zdecydowanie nie zamierzamy ignorować tego, że ma zespół Downa i będziemy to świętować, ale oczekujemy od niego tego samego, czego oczekiwalibyśmy od Mackenzie. Oczekujemy, że pójdzie do szkoły i będzie się uczyć, starać się jak najlepiej i oczekujemy, że pójdzie na studia, zrobi karierę i będzie zarabiał na życie.”
Micah, który ma teraz 2 lata, jest aktywny i energiczny, pomimo hipotonii, czyli niskiego napięcia mięśniowego.
„Jest kulą ognia. Ma dużo energii.” – opowiada Martinez. „Uwielbia, kiedy tańczymy i śpiewamy, i uwielbia, gdy czytamy mu książki. Wita się ze wszystkimi w sklepie spożywczym. Więc jest bardzo towarzyski”.
„Micah wnosi tyle błogosławieństwa do naszego życia. Jest integralną częścią naszej rodziny. Absolutnie go kochamy” – dodaje.
Martinez uważa, że potrzebna jest większa świadomość dotycząca zespołu Downa.
„Nie obrażają nas żadne [negatywne komentarze], ponieważ rozumiemy, że zawsze będę ludzie, którzy będą mówić to, co mówią. Pochodzą z miejsca gniewu i nienawiści, więc moim celem jest szerzenie pozytywnego nastawienia” – wyjaśnia Martinez.
„Normalnie nie odpowiadałabym na nienawistne komentarze, ale kiedy są one skierowane do grupy ludzi i mojego dziecka, czuję, że muszę się odezwać i coś powiedzieć. Więc mówię coś, ale w pozytywnym świetle” – dodaje.
„Do niedawna [osoby z zespołem Downa] nie mieli takich samych możliwości, jak wszyscy inni”.
„Mają o wiele więcej przed sobą i mogą zrobić o wiele więcej, ponieważ mają teraz swoje prawa.”
„Myślę więc, że w przyszłości, będziemy lepiej sobie radzić i widzieć jak więcej osób z zespołem Downa jest bardziej niezależnych, jeździ samochodem, jedzie do pracy, tego typu rzeczy, o których być może wcześniej nie pomyślałeś”.
Martinez mówi, że wciąż się uczy, podążając za Micahem w jego wyjątkowej podróży.
„Cały czas nie doceniam Micaha podświadomie” – opowiada.
„Pewnego dnia kupiłam mu puzzle i przyniosłam je do domu, i zastanawiałam się nad tym, ponieważ uważałam, że ta układanka jest dla niego zbyt skomplikowana.” A on po prostu sobie z nią poradził.
„Myślę, że w społeczeństwie zamknęliśmy wiele osób z zespołem Downa, ponieważ nie daliśmy im możliwości zdobycia wykształcenia, nauczenia się jazdy samochodem, nawiązania związku, zawarcia małżeństwa, a oni mogą zrobić te wszystkie rzeczy i zdecydowanie myślimy: „Nie sądzę, ponieważ mają zespół Downa”. A tak naprawdę nie jest”.
Martinez dodała, że ma specjalną wiadomość dla swojego syna i każdego dotkniętego zespołem Downa.
„Micah. Nie zmieniłabym cię dla świata. Ale dla ciebie zmienię świat” – mówi.
„A dzisiaj świętujemy Ciebie. Świętujemy każdą osobę z zespołem Downa”.
Źródło: goodmorningamerica
Foto: You Tube, Kati Martinez
News USA
SS United States: Ostatnia podróż transatlantyckiej legendy
Wkrótce zakończy się historia jednego z najsłynniejszych transatlantyków XX wieku. SS United States, niegdyś duma amerykańskiej inżynierii morskiej, który w latach 50. ustanowił rekord prędkości w przepłynięciu Atlantyku, wyruszy w swoją ostatnią podróż. Celem nie będzie jednak kolejny port, lecz spoczynek na dnie oceanu u wybrzeży Florydy, gdzie statek stanie się sztuczną rafą – nowym domem dla morskiego życia i atrakcją dla nurków.
Ikona swoich czasów
Zbudowany w czasach zimnej wojny, SS United States był projektem wyjątkowym. Zaprojektowany przez Williama Francisa Gibbsa, statek łączył luksusowy charakter liniowca pasażerskiego z militarnymi zabezpieczeniami. Marynarka Wojenna USA sfinansowała jego budowę, widząc w nim potencjalny transportowiec zdolny do przewiezienia tysięcy żołnierzy na pola bitew w przypadku konfliktu.
Jego prędkość – maksymalna wynosząca 44 mile na godzinę – była imponująca, przewyższając nawet większość ówczesnych okrętów wojennych. Innowacyjne rozwiązania, takie jak wodoszczelne przedziały i zastosowanie ognioodpornego aluminium zamiast drewna w wystroju wnętrz, czyniły go niemal niezniszczalnym.
Jak powiedziała Susan Gibbs, wnuczka projektanta: „Gdyby SS United States uderzył w górę lodową, która zatopiła Titanica, nie zatonąłby”.
Lata świetności i zmierzch epoki
Od dziewiczego rejsu w 1952 roku do wycofania z eksploatacji w 1969 roku, statek obsługiwał pasażerów na trasie między USA a Europą. Na jego pokładzie podróżowali prezydenci, celebryci i muzycy, w tym Duke Ellington, który grał na mahoniowym fortepianie w sali balowej.
Rekordowa podróż z Nowego Jorku do Europy w czasie zaledwie 3 dni, 10 godzin i 40 minut przyniosła mu sławę, której nie udało się przebić innym liniowcom.
Jednak rozwój lotnictwa odrzutowego szybko uczynił transatlantyki nieopłacalnymi. SS United States został odstawiony do portu w Filadelfii, gdzie przez ponad 50 lat rdzewiał przy nabrzeżu, stając się reliktem przeszłości.
Nowy rozdział na dnie oceanu
Mimo wieloletnich prób zachowania statku – w tym planów przekształcenia go w pływający hotel – żaden z projektów nie doszedł do skutku. Ostatecznie powiat Okaloosa na Florydzie zaoferował przekształcenie liniowca w największą na świecie sztuczną rafę, o czym informowaliśmy 17 października.
Plan zakłada zatopienie statku w kontrolowany sposób, po usunięciu jego charakterystycznych, czerwono-biało-niebieskich kominów. Kominy te zostaną zachowane jako centralne eksponaty muzeum morskiego, upamiętniając spuściznę SS United States.
Susan Gibbs, która przez dekady walczyła o ocalenie statku, przyznała, że decyzja była emocjonalnie trudna „Uroniłam kilka łez, ale widzę w tym godny koniec. To nowy rozdział, który nada statkowi nowe znaczenie”.
Dziedzictwo „niezatapialnej” damy
SS United States to nie tylko statek. To symbol amerykańskiego ducha innowacji, determinacji i marzeń. Susan Gibbs nazywa go „ikoną feminizmu”: „Jest twardy, silny i odporny – jak wiele kobiet, które inspirują mnie każdego dnia”.
Choć jego historia na wodach zakończy się na dnie oceanu, statek pozostanie źródłem fascynacji i inspiracji. Jego spuścizna – od rekordów prędkości po rolę w zimnowojennej historii – będzie kontynuowana dzięki muzeum i pamięci tych, którzy widzą w nim coś więcej niż zwykły liniowiec.
SS United States wypływa na ostatnią podróż – tym razem, by stać się częścią ekosystemu, który będzie żył przez kolejne dziesięciolecia.
Źródło: npr
Foto: wikipedia, SS United States Conservancy
NEWS Florida
Luksusowy rejs na ukojenie wyborczych emocji wyruszył w 4-letnią podróż dookoła świata
Firma Villa Vie Residences z Florydy zaproponowała niecodzienne rozwiązanie dla osób rozczarowanych wynikami wyborów prezydenckich w USA – luksusowy rejs dookoła świata. Ten czteroletni projekt to szansa na ucieczkę od politycznych zawirowań i życie w spokojniejszym rytmie. Podróż obejmuje odwiedzenie 140 krajów i ponad 400 portów.
„Czy istnieje lepszy sposób na ucieczkę niż rejs, który pozwala na zwolnienie tempa i odkrywanie świata?” – mówi Mikael Petterson, założyciel i dyrektor generalny Villa Vie Residences. Rejs oferuje miejsce dla 600 pasażerów, a roczny koszt uczestnictwa to 40 000 USD, wliczając posiłki, napoje, sprzątanie co dwa tygodnie oraz usługi pralnicze.
Po ostatnich wyborach firma zauważyła wyraźny wzrost zainteresowania wśród podróżnych pragnących odciąć się od politycznej atmosfery USA.
„Obecnie liczba połączeń wzrosła od pięciu do ośmiu razy w porównaniu do normalnego poziomu. Jesteśmy wyjątkowo zajęci” – przyznaje Petterson, dodając, że choć nie spodziewali się tak silnego politycznego wydźwięku, sukces kampanii jest niezaprzeczalny.
Co ciekawe, oferta przyciągnęła pasażerów z różnych stron sceny politycznej, którzy chcą odetchnąć od codziennego zgiełku. Mikael Petterson zaznacza, że marketing rejsu był zaplanowany niezależnie od wyników wyborów.
Teraz podróż, która już się rozpoczęła, staje się azylem dla tych, którzy marzą o globtroterskim, spokojnym życiu na morzu.
Źródło: fox35
Foto: Villa Vie Residences
News USA
„NIE GŁASKAĆ”: Posiadłość Mar-A-Lago Donalda Trumpa chronią robo-psy
W ramach wzmocnienia środków bezpieczeństwa, Secret Service USA zaczęła wykorzystywać zaawansowane technologicznie roboty przypominające psy do patrolowania terenu Mar-a-Lago — rezydencji i ośrodka Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie.
Te czworonożne maszyny, wyprodukowane przez Boston Dynamics, pełnią rolę dodatkowych strażników, zwiększając ochronę w miejscu, które Donald Trump regularnie odwiedza, a które w przeszłości było celem niebezpiecznych incydentów, w tym próby zamachu we wrześniu.
Robotyczne psy patrolują obwód ośrodka, poruszając się po nim w pełni autonomicznie lub pod kontrolą zdalnego operatora. Chociaż wyposażone są w zaawansowane systemy monitoringu, kamery i czujniki, to nie posiadają żadnej broni, co podkreśla ich rolę jako środków nadzoru, a nie ofensywy.
W trosce o bezpieczeństwo i ostrożność, każda z maszyn nosi na swoich metalowych nogach wyraźne ostrzeżenie: „NIE GŁASKAĆ”.
Wprowadzenie robotycznych psów to kolejny krok Secret Service w kierunku łączenia tradycyjnych metod ochrony z nowoczesną technologią, mający na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa na terenie posiadłości.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago po raz 10-ty liderem w rankingu najbardziej „szczurzych” miast w USA. Fuj
-
News USA4 tygodnie temu
McDonald’s zmienia dostawcę cebuli. W kanapkach Quarter Pounder były bakterie E. coli
-
News USA4 tygodnie temu
Zacięty wyścig prezydencki: Harris traci, Trump zyskuje. Kto zatriumfuje na finiszu?