News USA
„Czy lekarz może zostać oskarżony o zabójstwo”? Sąd Massachusetts rozważa sprawę o samobójstwo wspomagane
Sąd Najwyższy w Massachusetts wysłuchał w środę skargi dwóch lekarzy przeciwko stanowemu zakazowi samobójstwa z pomocą lekarza. Jak dowodzą badania, legalna eutanazja i wspomagane samobójstwo doprowadzają do wzrostu liczby samobójstw autonomicznych. Komentarz – Jezuita Ojciec Paweł Kosiński.
Sąd Najwyższy Massachusetts wysłuchał 9 marca sprawy Kligler przeciwko Healey, w której pytano:
„Czy lekarz może zostać oskarżony o zabójstwo za przepisanie leków stosowanych przez kompetentną, nieuleczalnie chorą osobę w celu popełnienia samobójstwa”.
Dwaj lekarze — Roger Kligler, który chce mieć dostęp do leków, które go zabiją, i Alan Steinbach, który chce możliwości przepisywania takich leków — argumentowali w krótkim raporcie, że:
popierają „Pomoc medyczną w umieraniu (Medical Aid in Dying MAID)”, której przeciwstawiają „samobójstwo z pomocą lekarza”.
„MAID jest wąsko zdefiniowany jako praktyka, w której lekarz, który stwierdza, zgodnie z przyjętymi standardami medycznymi, że jego dorosły, nieuleczalnie chory pacjent, który jest umysłowo kompetentny, może na swoją prośbę dostać leki, które może sam zażyć, przyspieszając swoją śmierć” – czytamy w biuletynie.
„Z drugiej strony, wspomagane samobójstwo’ to znacznie szerszy termin, definiowany jako ‚samobójstwo popełnione przez kogoś z pomocą innej osoby’”.
Biuro prokuratora generalnego Maury Healey argumentowało, że to ustawodawca, a nie sądy, powinien rozstrzygać tę kwestię.
„Nie ma fundamentalnego konstytucyjnego prawa do pomocy w samobójstwie, a dyskusja polityczna na temat zalet i wad legalizacji należy do władzy ustawodawczej, w której obecnie się toczy” – powiedziała asystentka prokuratora generalnego Maria Granik.
Chociaż praktyka ta jest dozwolona w dziesięciu stanach i Waszyngtonie, argumentowała Granik, „została zalegalizowana przez ustawy” lub prawa.
Zarówno Granik, jak i Chris Schandevel, występujący przed sądem w imieniu Euthanasia Prevention Coalition USA, podkreślali zainteresowanie państwa życiem ludzkim obywateli.
„Kto troszczy się o doktora Kliglera, gdy umiera, a on umiera cierpiąc?”
– odpowiedział Justice Serge Georges, Jr., odnosząc się do lekarza, u którego zdiagnozowano raka. „Jakie mamy w tym interesy? Jaki interes ma w tym rząd?”
Schandevel, który pełni funkcję starszego doradcy w religijnej organizacji prawnej Alliance Defending Freedom (ADF), pozostał pewny siebie.
„Każda praktyka, która porzuca uzdrawianie i zwraca się do zabijania, naraża pacjentów na ryzyko, niszczy i degraduje praktykę medyczną”
– oświadczył. „Prawo Massachusetts chroni całe ludzkie życie aż do naturalnej śmierci; rząd nie powinien wydawać licencji na zabijanie najsłabszych”.
„Po dzisiejszym wystąpieniu ustnym w stanowym Sądzie Najwyższym”, podsumował, „jesteśmy zmotywowani i optymistycznie nastawieni, że nieuleczalnie chorzy i niepełnosprawni będą nadal chronieni przed procedurami kończącymi życie”.
Podczas swoich argumentów Schandevel przypomniał sądowi, że „tylko prawa głęboko zakorzenione w historii i tradycji tej wspólnoty i narodu mogą kwalifikować się jako prawa podstawowe w konstytucji Massachusetts”.
„Tak zwana pomoc medyczna w umieraniu”, powiedział, nie jest – z co najmniej trzech powodów.
„Samobójstwo i samobójstwo wspomagane były od dawna zakazane w tej Wspólnocie i w całej historii naszego narodu” – zaczął.
„Po drugie, tak zwana pomoc medyczna w umieraniu to wspomagane samobójstwo, a po trzecie, jak ten sąd wyjaśnił i wyraźnie stwierdził w Guardianship of Doe: „Jest dobrze ustalone, że wycofanie lub odmowa leczenia podtrzymującego życie nie jest równoznaczne z próbą samobójstwa. „”
Adwokat John Kappos, który reprezentował Kliglera, opisał „umieranie z użyciem pomocy medycznej” jako „współczującą, spokojną”
Kligler „spędził 32 lata swojej kariery jako lekarz, pomagając leczyć obywateli Wspólnoty”, zaczął Kappos z kalifornijskiej firmy prawniczej O’Melveny and Myers.
„Teraz dr Kligler prosi Wspólnotę o pomoc”.
Kligler, który ma raka prostaty w stadium 4, „staje przed bardzo realną perspektywą, że doświadczy nieznośnie bolesnej śmierci, gdy osiągnie ostatnie dni swojej choroby” – opisał Kappos.
Kligler „chce mieć receptę na lek wspomagający umieranie, który pozwoli mu spokojnie i bezboleśnie umrzeć, jeśli jego cierpienie stanie się przytłaczające” – powiedział Kappos.
„[On] zdaje sobie sprawę, że jego choroba w końcu go pokona i nie chce być zmuszany do znoszenia nieznośnego cierpienia”.
Granik argumentowała później: „nie ma absolutnie żadnego powodu, aby ktokolwiek miał umrzeć bolesną śmiercią”.
„W tym stanie opieka paliatywna, doskonała opieka paliatywna, jest dostępna dla wielu osób” – powiedziała.
„Istnieją różne sposoby, w jakie pacjenci pod koniec życia – jako pacjenci przez całe życie – mogą uzyskać dostęp do środków przeciwbólowych i innych form, jak wspomniałam, opieki paliatywnej i komfortu pod koniec życia”.
O badaniu przeprowadzonym w Europie na temat wpływu legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa na liczbę autonomicznych samobójstw pisaliśmy 21 lutego. Dowiodło ono, że w tych krajach nastąpił duży wzrost liczby tych samobójstw.
Źródło: cna
Foto: You Tube, istock/Ridofranz/sudok1
News USA
Aktywiści pro-life, skazani przez administrację Bidena, czekają na prezydenturę Trumpa
Ponad tuzin działaczy pro-life wciąż przebywa w więzieniach lub oczekuje na wyroki w związku z zarzutami federalnymi wynikającymi z protestów w klinikach aborcyjnych. Prezydent-elekt Donald Trump zapowiedział, że rozważy ułaskawienia dla skazanych, co wzbudza nadzieje w środowiskach antyaborcyjnych. O oburzających wyrokach dla pokojowych demonstrantów walczących o życie nienarodzonych dzieci mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Ustawa FACE, przyjęta w 1994 roku, zwiększa kary dla osób utrudniających dostęp do klinik aborcyjnych. Administracja Bidena w ciągu ostatnich lat intensywnie korzystała z tego prawa, stawiając zarzuty ponad 30 aktywistom pro-life za demonstracje w takich miejscach jak Nashville, Mount Juliet, Waszyngton czy Sterling Heights.
Chociaż część demonstrantów uniknęła więzienia, kilku otrzymało surowe wyroki. Najdłuższa kara to 4 lata i dziewięć miesięcy więzienia. Wśród skazanych znajdują się osoby starsze, w tym 76-letnia Joan Bell, oraz aktywistka Lauren Handy, która otrzymała najwyższy wyrok.
Trump: „Wolność dla więźniów politycznych”
Donald Trump kilkakrotnie wyraził poparcie dla uwięzionych działaczy pro-life, krytykując działania DOJ. We wrześniu nazwał skazanie pięciu aktywistów w Waszyngtonie „rezultatem działań marksistowskiej administracji Bidena”. Podkreślił, że rozważy ich sprawy już w pierwszym dniu swojej prezydentury, w celu przywrócenia ich rodzinom.
W czerwcu, na forum Faith and Freedom Coalition, Trump odniósł się do uwięzienia 75-letniej Paulette Harlow, jednej z aktywistek. Obiecał, że działania na rzecz jej uwolnienia będą priorytetem. O jej skazaniu informowaliśmy tutaj.
Skazani aktywiści: Przykłady i historie
- Paulette Harlow (75 lat): Skazana na 24 miesiące więzienia za udział w blokadzie kliniki aborcyjnej w Waszyngtonie. Harlow cierpi na wiele problemów zdrowotnych, a jej pobyt w więzieniu jest szczególnie trudny ze względu na wiek.
- Joan Bell (76 lat): Otrzymała wyrok 27 miesięcy więzienia. Jej mąż, Chris Bell, podkreślił, że rozłąka z żoną to wielkie wyzwanie dla ich rodziny.
- Lauren Handy (30 lat): Liderka protestu w Waszyngtonie, skazana na 4 lata i 9 miesięcy więzienia. Handy zapowiedziała, że nie przestanie walczyć o ochronę życia nienarodzonych, nawet zza krat.
- Eva Edl (89 lat): Ocalała z sowieckiego obozu koncentracyjnego, skazana za udział w proteście w Sterling Heights. Edl ma również inne wyroki w zawieszeniu za podobne działania.
O wyroku Evy Edl pisaliśmy 23 sierpnia.
Dysproporcje w działaniach DOJ
Pomimo aktywnego ścigania protestów pro-life, ataki na centra pomocy kobietom w ciąży i kościoły pro-life pozostają w dużej mierze nierozwiązane. Odnotowano ponad 100 takich incydentów w ostatnich czterech latach.
Prokurator Generalny Merrick Garland tłumaczy tę różnicę faktem, że aktywiści pro-life działali w biały dzień, co ułatwia ich identyfikację, podczas gdy ataki na centra pro-life często miały miejsce nocą.
Źródło: cna
Foto: YouTube
News USA
Potężna burza w Kalifornii i na Północnym-Zachodzie: ofiary, zniszczenia i rekordowe opady
W czwartek północna Kalifornia i północno-zachodnie stany USA zmagały się ze skutkami potężnej burzy, która przyniosła rekordowe opady deszczu i śniegu. Żywioł spowodował śmierć dwóch osób, zalanie wielu obszarów, osuwiska i przerwy w dostawie prądu, które dotknęły setki tysięcy ludzi.
Kalifornia pod wodą: rekordowe opady deszczu i ewakuacje
Burza, zasilana przez tzw. „rzekę atmosferyczną” – pióropusz wilgoci unoszący się nad oceanem – przyniosła wyjątkowo intensywne opady. W Santa Rosa spadło aż 6,5 cala deszczu w ciągu jednej doby, ustanawiając nowy rekord od 1998 roku. Lotnisko w powiecie Sonoma odnotowało ponad 11 cali opadów w ciągu 48 godzin.
Niektóre domy zostały ewakuowane. W regionie North Bay wystąpiły lokalne osuwiska, a na State Route 281 doszło do wypadku samochodowego z powodu nagromadzenia błota i gruzu. Uszkodzenia spowodowały też spadające drzewa – w Forestville jedna osoba została ranna, gdy drzewo przewróciło się na dom.
Waszyngton: masowe przerwy w dostawie prądu i powalone drzewa
W stanie Waszyngton, szczególnie w rejonie Seattle, ponad 204 000 mieszkańców zostało pozbawionych prądu. Linie energetyczne zerwane przez silny wiatr i powalone drzewa sparaliżowały ruch na wielu drogach, a lokalne służby użyteczności publicznej przewidują, że usuwanie skutków burzy może potrwać do soboty.
Władze otworzyły centra ogrzewania, w których mieszkańcy mogli ładować urządzenia i korzystać z internetu. Gubernator Jay Inslee podziękował służbom za ich wysiłki i zapowiedział, że pełne oszacowanie strat zajmie tygodnie. Wstępnie mówi się o możliwościach ubiegania się o pomoc federalną.
Śnieg uderza w górach a powódź na wybrzeżu
W górach Sierra Nevada na północy Kalifornii obowiązuje ostrzeżenie przed burzą śnieżną. Prognozy zapowiadają do 15 cali śniegu i podmuchy wiatru przekraczające 75 mil na godzinę. Ośrodki narciarskie, takie jak Sugar Bowl Resort i Palisades Tahoe, planują wcześniejsze otwarcie sezonu dzięki gwałtownym opadom śniegu.
Tymczasem na północ od San Francisco zalane zostały odcinki malowniczej Alei Olbrzymów, znanej z wysokich nadbrzeżnych sekwoi, co doprowadziło do zamknięcia dróg. Intensywne opady na nasyconych wodą zboczach zwiększyły ryzyko osuwisk i spływów błotnych, szczególnie na terenach, które w ostatnich latach dotknęły pożary lasów.
Rekordowy deszcz w północno-wschodnich USA przynosi ulgę
Podczas gdy zachodnie wybrzeże zmaga się z żywiołem, północno-wschodnie stany USA powitały deszcz jako długo wyczekiwane złagodzenie zagrożenia pożarowego i suszy. Nowy Jork i New Jersey odnotowały ponad 2 cale deszczu, a wyższe tereny otrzymały mieszankę deszczu i śniegu. „Każdy opad deszczu jest na wagę złota” – powiedział meteorolog Brian Ciemnecki.
Skutki burzy na wielu frontach
Choć burza osłabła w czwartek wieczorem, meteorolodzy ostrzegają, że intensywne opady deszczu powrócą w piątek rano. Władze kontynuują działania mające na celu minimalizowanie szkód i ochronę mieszkańców. Przyszłe dni przyniosą więcej wyzwań, zwłaszcza jeśli intensywne deszcze i śnieg będą się utrzymywać.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News USA
Donald Trump mianuje Pam Bondi na Prokuratora Generalnego USA
Prezydent-elekt Donald Trump ogłosił w czwartek, że mianuje Pam Bondi, swoją wieloletnią sojuszniczkę, nowym kandydatem na stanowisko prokuratora generalnego USA. To posunięcie kończy burzliwy tydzień związany z kandydaturą Matta Gaetza, który kilka godzin wcześniej wycofał swoje nazwisko z rozpatrzenia po fali oskarżeń o molestowanie seksualne.
Pam Bondi – nowa twarz na czele Departamentu Sprawiedliwości
Jeśli nominacja Bondi zostanie zatwierdzona przez Senat, byłaby ona odpowiedzialna za kierowanie Departamentem Sprawiedliwości, zarządzając m.in. FBI, Drug Enforcement Administration (DEA) i Bureau of Prisons.
Bondi, która była prokuratorem generalnym Florydy w latach 2011–2019, zdobyła reputację jako twarda przeciwniczka handlu narkotykami i obrończyni bezpieczeństwa publicznego. Jej awans jest częścią planu Trumpa, by ponownie skoncentrować Departament Sprawiedliwości na walce z przestępczością, co zapowiadał sam prezydent-elekt.
„Przez zbyt długi czas Departament Sprawiedliwości był wykorzystywany przeciwko mnie i innym Republikanom. To się kończy” – napisał Donald Trump na Truth Social. – „Pam ponownie skupi departament na walce z przestępczością i zapewnieniu bezpieczeństwa Amerykanom”.
Pam Bondi ma długą historię współpracy z Trumpem, która rozpoczęła się już w 2016 roku, gdy była jednym z głównych obrońców jego kampanii prezydenckiej. W 2020 roku była zaangażowana w wysiłki mające na celu podważenie wyników wyborów, twierdząc, że Trump wygrał w Pensylwanii.
Kontrowersje wokół powiązań Trump-Bondi
W przeszłości relacje między Trumpem a Bondi były przedmiotem kontrowersji. W 2013 roku Fundacja Trumpa przekazała 25 000 dolarów na kampanię Bondi, gdy ta pełniła funkcję prokuratora generalnego Florydy.
Darowizna ta zbiegła się w czasie z dochodzeniem dotyczącym oszustw związanych z Trump University, którego Bondi nigdy nie podjęła. Mimo tych kontrowersji, obie strony zaprzeczyły jakimkolwiek nieprawidłowościom.
Reakcje na nominację Bondi
Po ogłoszeniu nominacji, reakcje wśród republikańskich senatorów były zdecydowanie pozytywne. Senator Lindsey Graham z Karoliny Południowej określił wybór Pam Bondi jako „grand slam”, dodając, że to „wybór złotego medalu olimpijskiego”. Grahama czeka rola w senackiej komisji sądowniczej, która przeprowadzi przesłuchania kandydatki na prokuratora generalnego.
Bondi jest jednym z wielu kandydatów prezydenta-elekta, którzy mają korzenie na Florydzie i byli jego bliskimi współpracownikami. Do tego grona należy także Susie Wiles, nowa szefowa sztabu Białego Domu, oraz Senator Marco Rubio, którego Trump wybrał na sekretarza stanu.
Zamieszanie wokół Matta Gaetza
Nominacja Bondi przychodzi po kontrowersyjnym wycofaniu się Matta Gaetza, kongresmena z Florydy, który początkowo był rozważany na stanowisko prokuratora generalnego. Gaetz ogłosił, że rezygnuje z kandydowania, tłumacząc swoją decyzję chęcią uniknięcia odwracania uwagi od „kluczowej pracy Trump/Vance Transition”. Gaetz, który został oskarżony o seks z nieletnią, zaprzeczył zarzutom.
Kontrowersje wokół innych nominacji Trumpa
Wybór Bondi to nie jedyny kontrowersyjny ruch Trumpa w związku z jego nowymi nominacjami. Inni kandydaci, tacy jak Pete Hegseth na sekretarza obrony, spotkali się z zarzutami o napaść seksualną, a Tulsi Gabbard, kandydatka na dyrektora wywiadu narodowego, została oskarżona o szerzenie prorosyjskiej propagandy.
Wybór Roberta F. Kennedy’ego Jr. na sekretarza zdrowia i usług społecznych spotkał się z krytyką Demokratów z powodu jego poglądów na szczepienia i prawo do aborcji.
Donald Trump prowadzi teraz rozmowy z senatorami, starając się o zatwierdzenie swoich nominacji w nowym Kongresie, w którym Republikanie będą mieli większość 53-47 w Senacie.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Nowa Rada Edukacji Chicago zaprzysiężona. Napięcia między Johnsonem i Martinezem rosną
-
News Chicago4 tygodnie temu
„Kosmiczny” dom z połowy wieku w Barrington sprzedano w jeden dzień
-
News USA4 tygodnie temu
Prezydent Biden wydał historyczne memorandum bezpieczeństwa narodowego na temat AI
-
NEWS Florida4 tygodnie temu
Prokurator Generalna Florydy walczy o prawo do dochodzenia ws. zamachu na Trumpa
-
News USA3 tygodnie temu
Sprawca brutalnego zabójstwa nauczycielki z Memphis nie wyjdzie na wolność
-
News Chicago3 dni temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet