News USA
SZTURM na Kijów. Wołodymyr Zełeński na ulicach stolicy

Rosyjskie wojska prowadzą zmasowany atak na Kijów. Chcą zdobyć ukraińską stolicę, ale zarówno armia, jak i cywile stawiają znaczny opór. Władze miasta apelują do ludzi, aby nie wychodzili na ulice.
Według informacji miejscowych mediów, na ulicach opustoszałego jeszcze wczoraj miasta toczą się walki między rosyjskimi a ukraińskimi siłami. W Kijowie słychać zarówno wybuchy, jak i strzały z karabinów maszynowych. Władze miasta apelują, aby ludzie nie wychodzili z domów i by w budynkach byli daleko od okien.
Podczas nocnych walk w Kijowie zostało rannych 35 osób, w tym dwoje dzieci.
Poinformował o tym mer ukraińskiej stolicy. Jedna z rakiet wystrzelonych przez Rosjan trafiła w wielopiętrowy budynek mieszkalny. Z informacji doradcy ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych wynika, że nikt nie zginął.
Wiele wskazuje na to, że rosyjska armia napotkała na swojej drodze na zaciekły opór Ukraińców. Do walki wzywa prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeńsky, który w internecie opublikował kolejne wideo, nagrane na ulicy w centrum miasta.
Prezydent Ukrainy kolejny raz zaprzeczył rozsiewanym prawdopodobnie przez rosyjską propagandę plotkom, że wyjechał z miasta.
Zełeński odmówił amerykańskiej propozycji pomocy w ewakuacji, a poprosił natomiast o dostawy broni.
Ciężkie walki trwają też na wschodzie i na południu Ukrainy. W Charkowie i w Odessie ogłoszono nad ranem alarmy przeciwlotnicze.
Stany Zjednoczone potwierdzają zestrzelenie przez ukraińską armię dwóch rosyjskich samolotów transportowych. Rośnie też liczba ofiar rosyjskiej napaści na Ukrainę. Wiele wskazuje na to, że rosyjska armia ponosi ogromne straty.
Ukraińska armia podała, że do tej pory Rosja straciła 3,5 tysiąca żołnierzy, a około dwustu zostało wziętych do niewoli. Ukraińcy mieli też zestrzelić 14 samolotów i 8 śmigłowców, a także zniszczyć 102 czołgi i ponad pół tysiąca transporterów opancerzonych.
Jeśli to prawda, oznaczałoby to, że rosyjska armia ponosi ogromne straty, mimo, że ma znaczną przewagę militarną nad ukraińskim wojskiem.
Stany Zjednoczone potwierdziły wcześniejsze informacje strony ukraińskiej o zestrzeleniu dwóch ogromnych samolotów transportowych Ił-76. Co najmniej jednym z nich, który spadł w okolicach Kijowa, mieli lecieć rosyjscy spadochroniarze. Mieli oni dokonać desantu na ukraińską stolicę.
Po stronie ukraińskiej zginęło co najmniej 200 osób, w tym zarówno żołnierze, jak i cywile. Realna liczba jest zapewne wyższa, bo najświeższe dane pochodzą sprzed niemal doby.
Źródło: IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/BBC/RTR/EVN/wcześniejsze/w wk
Foto: You Tube
News USA
Tragedia w Teksasie: Co najmniej 80 ofiar powodzi, w tym dzieci z letnich obozów

Środkowy Teksas zmaga się z katastrofalnymi skutkami powodzi, które nawiedziły region w miniony weekend. W poniedziałek, mimo ustępujących wód, ryzyko kolejnych powodzi pozostawało wysokie z powodu zapowiadanych dalszych opadów. Dotychczas potwierdzono co najmniej 82 ofiary śmiertelne, a dziesiątki osób wciąż uznaje się za zaginione. Wśród ofiar są dzieci przebywające na letnich obozach.
Dziesiątki osób zginęło lub zaginęło po tym, jak 4 lipca gwałtowne powodzie w środkowym Teksasie zmiotły domy, samochody i ludzi wzdłuż rzeki Guadalupe poza San Antonio. Powódź dotknęła również rzekę Llano i pobliskie obszary.
Mieszkańcy powiatu Kerr rozpoczęli trudne prace porządkowe i próby ratowania dobytku po dramatycznych wydarzeniach z piątkowego wieczoru, kiedy woda wdarła się błyskawicznie do domów i obozów wakacyjnych.
Dramat na letnich obozach
Szczególnie dramatyczna sytuacja miała miejsce w Camp Mystic – popularnym obozie letnim dla dziewcząt – który został poważnie zniszczony. Ratownicy, poruszający się w trudnym, zalesionym terenie pełnym niebezpieczeństw, wciąż poszukują 10 dziewcząt i ich opiekunki, które zaginęły podczas powodzi.
Szeryf powiatu Kerr, Larry Leitha, poinformował, że w rejonie Hill Country znaleziono ciała 68 osób, w tym 28 dzieci. Kolejne ofiary odnotowano w powiatach Travis, Burnet, Kendall, Tom Green i Williamson.
Gubernator Teksasu Greg Abbott ostrzegł, że lista zaginionych, obecnie licząca 41 osób, może się powiększyć. Z powodu dalszych opadów deszczu sytuacja może ulec pogorszeniu, zwłaszcza na terenach już nasyconych wodą.
Rozpacz i poszukiwania
Rodziny ofiar zaczęły odwiedzać teren obozu od niedzieli. Widziano dzieci i dorosłych wśród ruin – jedni szukali rzeczy osobistych, inni – bliskich. Niektórzy nie kryli łez. Ciężki sprzęt usuwał z rzeki powalone drzewa i gruz, ale z każdą godziną maleją nadzieje na odnalezienie żywych.
Pomimo apeli władz, niektórzy wolontariusze i krewni samodzielnie przeczesują strefę katastrofy.
Władze stanowe spotkały się z krytyką dotyczącą przygotowania na kataklizm i systemu ostrzegania. Pojawiają się pytania, czy ostrzeżenia były wystarczające i odpowiednio wcześnie wydane.
Reakcja władz: ogłoszono stan katastrofy
Prezydent Donald Trump podpisał w niedzielę federalną deklarację stanu katastrofy dla powiatu Kerr, zapowiadając wizytę w regionie w piątek.
“To tragedia. Straszna, absolutnie straszna” – powiedział dziennikarzom. “Przyjadę, ale nie chcę przeszkadzać ekipom ratunkowym.”
Gubernator Abbott ogłosił niedzielę dniem modlitwy za ofiary i ich rodziny. Z kolei papież Leon XIV w Rzymie odmówił modlitwę w intencji dotkniętych katastrofą, szczególnie za dzieci z obozów. “Modlimy się za wszystkie rodziny, które straciły bliskich w powodzi rzeki Guadalupe” – powiedział po angielsku podczas południowego błogosławieństwa.
Bohaterstwo, dramat i pytania bez odpowiedzi
Świadkowie relacjonowali dramatyczne ucieczki przed żywiołem – chwytali się drzew, kryli na strychach i modlili się o ocalenie. W Camp Mystic ratownicy pomogli dziewczynkom przejść przez most, trzymając je za linę – woda sięgała im po kolana.
Wśród ofiar śmiertelnych znalazła się m.in. 8-letnia dziewczynka z Alabamy, przebywająca w Camp Mystic, a także dyrektor pobliskiego obozu. Dwie siostry z Dallas zaginęły, gdy nurt porwał ich chatę. Ich rodzice byli bezpieczni – przebywali w innej chacie – ale dziadkowie dziewczynek również zaginęli.
Ostrzeżenia przyszły – ale czy wystarczająco wcześnie?
Narodowa Służba Meteorologiczna informowała o możliwych powodziach już w czwartek. W piątek nad ranem wysłano liczne ostrzeżenia o gwałtownych zalaniach, w tym rzadko wydawane komunikaty o bezpośrednim, nieuchronnym zagrożeniu.
Mimo to lokalne władze przyznały, że nie spodziewały się skali opadów, które w ciągu kilku godzin przyniosły ilość deszczu odpowiadającą miesiącom. Burmistrz miasta Kerrville, Dalton Rice, zapowiedział pełny przegląd działań kryzysowych.
Prezydent Trump, pytany o przyszłość Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA), unikał jednoznacznych odpowiedzi, choć zasugerował możliwość gruntownych zmian. Nawiązał też do zwolnień federalnych meteorologów, twierdząc, że nawet „bardzo utalentowani ludzie nie byli w stanie przewidzieć tego, co się wydarzyło”.
Źródło: AP
Foto: YouTube, Greg Abbott fb
News USA
Elon Musk zakłada Partię Amerykańską – zrywa z Trumpem i wchodzi do polityki

Elon Musk, miliarder i właściciel m.in. platformy X, Tesli i SpaceX, ogłosił powstanie Partii Amerykańskiej – America Party, realizując swoją wcześniejszą groźbę po publicznym konflikcie z Donaldem Trumpem. Zapowiedź nowej siły politycznej pojawiła się po tym, jak prezydent podpisał kontrowersyjną ustawę o radykalnych cięciach podatkowych, którą Musk określił jako „obrzydliwą abominację”.
Zerwanie sojuszu
Jeszcze niedawno Elon Musk był lojalnym sojusznikiem Donalda Trumpa. Kierował rządową agencją ds. cięć budżetowych – Departamentem Efektywności Rządowej (DOGE). Jednak podpisanie nowego pakietu ulg podatkowych i zwiększenia wydatków przez prezydenta sprawiło, że ich drogi się rozeszły.
„Jeśli ten szalony projekt ustawy zostanie uchwalony, założę nową partię” – ostrzegał Musk, gdy ustawa przechodziła przez Kongres.
W piątek, 4 lipca, Donald Trump podpisał ustawę, a już w sobotę Musk ogłosił: „Dziś powstała Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność”.
„System jednopartyjny, nie demokracja”
W serii wpisów na platformie X, Elon Musk ostro skrytykował obecny układ polityczny w USA: „Jeśli chodzi o bankructwo naszego kraju przez marnotrawstwo i korupcję, żyjemy w systemie jednopartyjnym, a nie w demokracji” – napisał.
Miliarder zarzucił republikanom, że mimo pełnej kontroli nad władzą wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą, powiększyli rozmiar rządu i dług narodowy o rekordowe 5 bilionów dolarów.
Co wiemy o Partii Amerykańskiej?
Na razie nie wiadomo, czy Elon Musk sformalizował powstanie nowej partii politycznej. W niedzielę rano w bazie danych Federalnej Komisji Wyborczej pojawiło się wiele nazw zawierających „America Party”, „DOGE” lub „X”, jednak większość zgłoszeń wydawała się nieautentyczna – z fałszywymi e-mailami i niezweryfikowanymi adresami.
Czy to tylko gest, czy realna siła polityczna?
Elon Musk nie jest pierwszym przedsiębiorcą, który wchodzi do polityki, ale jego ruch może mieć poważne konsekwencje. Jako najbogatszy człowiek świata, który w 2024 roku wydał ponad 250 milionów dolarów na kampanię Trumpa, ma środki, by znacząco wpłynąć na wybory uzupełniające w 2026 roku, a nawet układ sił w Kongresie.
Ryzykowny ruch?
Eksperci ostrzegają jednak, że angażowanie się w bezpośrednią politykę może kosztować Muska więcej, niż miliarder zakłada. Jego firmy – w tym SpaceX i Tesla – zależne są od miliardów dolarów z rządowych kontraktów, a giełdowa wartość Tesli już odczuła skutki politycznego zamieszania.
Elon Musk spędził niedzielny poranek na platformie X, zbierając opinie użytkowników dotyczące przyszłości Partii Amerykańskiej. Wskazał również, że zamierza aktywnie uczestniczyć w przyszłych wyborach, zaczynając od 2026 roku.
W zeszłym miesiącu miliarder zapowiedział, że będzie próbował wyrzucić z Kongresu każdego polityka, który poprze plan Donalda Trumpa. Teraz wygląda na to, że jest gotów stworzyć własne zaplecze polityczne, by to osiągnąć.
Źródło: baynews9
Foto: The White House, YouTube
News USA
Rosja jako pierwszy kraj oficjalnie uznaje rząd talibów w Afganistanie. Co to oznacza?

Moskwa jako pierwsza na świecie formalnie uznała rząd talibów w Afganistanie, niemal trzy lata po tym, jak bojowa grupa przejęła władzę w Kabulu. Decyzja, zatwierdzona przez Prezydenta Władimira Putina i ogłoszona w piątek, wpisuje się w szerszą strategię Rosji dotyczącą umacniania wpływów w Azji Środkowej i stabilizowania regionów pogrążonych w chaosie.
Symboliczny, ale znaczący gest
Ogłoszenie nastąpiło po wcześniejszym, kluczowym kroku: wiosną tego roku Rosja usunęła talibów z krajowej listy organizacji zakazanych, otwierając tym samym drogę do normalizacji relacji. Kreml podkreślił, że uznanie rządu ma służyć zacieśnieniu współpracy i „wspieraniu stabilności” w regionie, który wciąż zmaga się z następstwami dwóch dekad wojny.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało, że przyjęło oficjalne listy uwierzytelniające od Gul Hassana Hassana — ambasadora mianowanego przez talibski rząd w Kabulu. Władze w Moskwie uznały to za początek „produktywnego dialogu dwustronnego”.
Dlaczego teraz?
Talibowie przejęli kontrolę nad Afganistanem w sierpniu 2021 roku, po chaotycznym wycofaniu wojsk USA i NATO. Od tego czasu rządzą krajem zgodnie z rygorystyczną interpretacją prawa islamskiego, jednocześnie zabiegając o międzynarodową legitymizację.
Przez niemal trzy lata żadne państwo nie zdecydowało się formalnie uznać ich władzy. Chociaż niektóre kraje – w tym Chiny, Iran czy Zjednoczone Emiraty Arabskie – prowadziły ograniczone kontakty dyplomatyczne, nikt dotąd nie wykonał oficjalnego kroku, który wykonała teraz Rosja.
Uznanie talibów przez Moskwę może być próbą wzmocnienia wpływów w regionie i przeciwwagi dla działań USA. To także wyraźny sygnał, że Rosja chce prowadzić „realistyczną” politykę zagraniczną, dostosowaną do zmieniających się faktów geopolitycznych.
Reakcje i niewiadome
Talibski minister spraw zagranicznych Amir Khan Muttaqi nazwał decyzję Rosji „historyczną” i wezwał inne kraje do pójścia w jej ślady. Jednak reakcja Zachodu pozostaje niepewna.
Państwa zachodnie, w tym USA, nie uznały talibów za legalny rząd, wskazując na poważne naruszenia praw człowieka, zakazy wobec kobiet i dziewcząt oraz ograniczenia wolności obywatelskich. Organizacje międzynarodowe również alarmują o dramatycznej sytuacji humanitarnej w kraju.
Nie wiadomo także, w jakim zakresie uznanie Rosji przełoży się na realną pomoc gospodarczą czy inwestycje. Afganistan pozostaje państwem izolowanym, z ogromnymi trudnościami ekonomicznymi i ograniczonym dostępem do zagranicznego finansowania.
Co dalej?
Decyzja Moskwy może ośmielić niektóre kraje regionu – szczególnie z Azji Centralnej – do bardziej otwartych relacji z talibami. Jednak większe zmiany w globalnym uznaniu ich rządu będą prawdopodobnie uzależnione od reform wewnętrznych, zwłaszcza w zakresie praw kobiet, edukacji i wolności obywatelskich.
Dla Kremla to strategiczny ruch na szachownicy międzynarodowej. Dla świata – nowy rozdział w trudnej relacji z reżimem, który od lat budzi kontrowersje.
Źródło: fox32
Foto: BBC Uzbek Afghanistan
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA4 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
Kościół2 tygodnie temu
Kościół św. Wojciecha oficjalnie zabytkiem. Obrońcy historycznej świątyni zwyciężyli
-
Galeria4 tygodnie temu
“Alicja w Krainie Czarów” Studia Teatralnego Modjeska, Vittum Theater, 8 czerwca
-
News USA4 tygodnie temu
Los Angeles protestuje przeciwko nalotom ICE. Interweniowała Gwardia Narodowa
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago jest gotowe na protesty anty-ICE, mówi Johnson, krytykując Trumpa jako „tyrana”
-
News Chicago2 tygodnie temu
Mieszkańcy Illinois zapłacą więcej: Nowa fala podatków już od 1 lipca
-
News USA4 tygodnie temu
Nowy zakaz podróży do USA dla obywateli 19 krajów już obowiązuje