News USA
Puste półki w sklepach. Co będziemy jeść, panie prezydencie Biden?

- Share
- Tweet /home/slawekbu2034/public_html/deon24/wp-content/plugins/mvp-social-buttons/mvp-social-buttons.php on line 65
https://deon24.com/wp-content/uploads/2022/01/escalator-4525063_1280-1000x600.jpg&description=Puste półki w sklepach. Co będziemy jeść, panie prezydencie Biden?', 'pinterestShare', 'width=750,height=350'); return false;" title="Pin This Post">
Półki w sklepach spożywczych w całym kraju świecą pustkami. Po raz kolejny mamy poważny problem w związku gwałtownym wzrostem zachorowań na koronawirusa i przerwami w łańcuchu dostaw. Do pandemii dołożył się wzrost cen paliw. Co z tego wyniknie?
Powtarza się sytuacja z początku pandemii COVID-19 – sklepy mają problem z zaopatrzeniem w produkty.
Według Reutera wzrosło zapotrzebowanie na artykuły spożywcze, ponieważ coraz więcej Amerykanów zostało zmuszonych do poddania się kwarantannie podczas fali omicron – albo dlatego, że zarazili się wirusem, albo zostali zmuszeni do samoizolacji przez pięć dni.
Jednak dostawy pozostają na niskim poziomie, ponieważ pracownicy w całym kraju zgłaszają choroby związane z omicronem, a koszty transportu rosną.
Kwestia ta jest najbardziej widoczna na północnym wschodzie i na zachodnim wybrzeżu USA, ponieważ sroga zimowa pogoda wpłynęła na ważne linie zaopatrzenia.
W rezultacie amerykańscy detaliści zgłaszają, że
12% ich normalnych zapasów żywności, napojów, środków czystości i higieny osobistej jest całkowicie niedostępnych.
Problem jest bardziej dotkliwy w przypadku produktów spożywczych, gdzie sprzedawcy nie mają 15 procent swoich normalnych zapasów.
A kiedy konsumenci mają szczęście znaleźć potrzebne im produkty, ich ceny mogą być wygórowane.
W zeszłym miesiącu Bureau of Labor Statistics poinformowało, że wskaźnik cen wzrósł o 7 procent w 2021 r. i był to największy wzrost od 1982 r. Przy czym np. cena płatków zbożowych wzrosła o 6 procent, bekonu o 19 procent, steków o 21 procent, a jajek o 11 procent.
Fala omicron doprowadziła do wielu problemów w branży, ponieważ coraz więcej pracowników z różnych dziedzin zgłasza choroby lub musi poddać się kwarantannie.
Według agencji Reuters w branży towarów konsumpcyjnych brakuje obecnie około 120 000 pracowników, z których w 1500 ubyło tylko w zeszłym miesiącu.
A National Grocers Association poinformowało, że wielu członków jego sklepów spożywczych pracowało z mniej niż połową siły roboczej, a wielu z nich odchodziło z pracy.
Sieci sklepów spożywczych oferują teraz wyższe płace, lepsze świadczenia i lepsze zabezpieczenia, aby zachęcić ludzi do pracy, ale nadal będą braki w kolejnym miesiącu.
Problem potęgują ciągłe zakłócenia w łańcuchu dostaw. Wiele statków towarowych wciąż zacumowanych poza największymi portami w kraju, Los Angeles i Long Beach, czeka na rozładunek. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć w kolejnych tygodniach.
Analitycy i amerykańskie korporacje wcześniej szacowali, że kłopoty w łańcuchu dostaw osłabną w połowie roku, ale pełne ożywienie może teraz zostać opóźnione z powodu omicronu powodującego niedobory siły roboczej.
Pete Buttigieg, sekretarz ds. transportu, poinformował, że administracja Bidena pracuje nad zminimalizowaniem dalszych zakłóceń łańcucha dostaw podczas konferencji prasowej w Port of Long Beach w Kalifornii, drugi najbardziej ruchliwym porcie kontenerowym w USA i miejscu znacznych opóźnień w dostawach towarów i rozładunku statków na początku tego roku.
W październiku Biden ogłosił,
że port Los Angeles zacznie działać 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, tak jak zarządzono wcześniej w porcie Long Beach.
W tym czasie 70 statków czekało na wpłynięcie i rozładunek w jednym z portów.
Aktualnie porty rozważają rozbudowę systemu związanego z rozładunkiem a także wprowadzenie kar za pozostawianie kontenerów przez firmy transportowe, by usprawnić swoją pracę.
Wzrost zużycia paliw spowodował, że koszty transportu supermarketów, aby zaopatrzyć się w potrzebne towary, wzrosły gwałtownie. Wytwórcy łatwo psujących się produktów na Zachodnim Wybrzeżu płacili prawie trzykrotne stawki za transport ciężarówkami za wysyłkę rzeczy takich jak jagody czy sałata, w porównaniu z cenami sprzed pandemii.
Zakłócenia w transporcie w ciągu ostatnich trzech tygodni spowodowane brakiem kierowców ciężarówek i niedawnymi zimowymi burzami blokującymi autostrady, a także pożarami, doprowadziły do podwojenia kosztów transportu owoców i warzyw.
W Internecie krążą memy, obwiniające Bidena za powszechne niedobory z hashtagiem #BareShelvesBiden.
Konserwatyści także wykorzystują okazję do zaatakowania prezydenta Joe Bidena.
Kongresman Ronny Jackson z Teksasu napisał na Twitterze: „Statki pełne towarów, których rozpaczliwie potrzebują Amerykanie, piętrzą się na wybrzeżu Kalifornii, a półki w sklepach spożywczych są puste. Jednak jedyną rzeczą, o którą martwią się Demokraci, jest przeforsowanie ustawy, która da im PEŁNĄ KONTROLĘ nad naszymi wyborami. Ci ludzie to ŻART!”
A były prezydent Donald Trump podczas sobotniego wiecu powiedział: „Półki w sklepie spożywczym, półki w domu towarowym – są puste”. „Nigdy nawet nie słyszeliśmy terminu „łańcuch dostaw” [pod moją administracją]”.
Dyrektor generalny Gristedes, John Catsimatidis, wyjaśnił, dlaczego półki w sklepach spożywczych są puste podczas poniedziałkowego występu w programie FOX Business „Mornings with Maria”. Wskazał na pandemię, pogodę i cenę ropy, przewidując, że Rosja atakująca Ukrainę może obniżyć ceny ropy naftowej do 100 dolarów za baryłkę.
„To wynik działania wielu czynników”, powiedział Catsimatidis.
Podczas niedawnego wywiadu dyrektor – miliarder przewidywał, że skupienie się na obniżeniu ceny ropy poprzez otwarcie Kanady i Alaski może być rozwiązaniem na niebotycznie wysoką inflację.
Catsimatidis oświadczył, że chociaż jego sklepy na północnym wschodzie nie doświadczają żadnych problemów z dostawami z powodu korzystania z alternatywnych dostawców, inni dostawcy są odcinani na poziomie produkcyjnym.
„Jesteśmy w pełni zaopatrzeni” – powiedział. „Ale sklepy w pozostałej części kraju są w poważnych tarapatach, ponieważ jeździsz po okolicy i widzisz, że połowa półek jest pusta.”
Catsimatidis przewidział, że ceny żywności będą nadal rosły i uznał wysoką inflację za podatek dla niższej klasy średniej, ponieważ „to oni płacą cenę”.
Źródło: foxbussiness, dailymail
Foto: You Tube, pixabay/Viki_B
News USA
Neuralink Elon Muska może już wszczepiać czipy do ludzkich mózgów

Neuralink, firma Elona Muska, ogłosiła w czwartek, że otrzymała zgodę od Food and Drug Administration (FDA) na przeprowadzenie pierwszego badania klinicznego na ludziach. Celem przedsiębiorstwa, które wykonało już testy na małpach, jest pomoc osobom z problemami neurologicznymi.
Musk jest współzałożycielem Neuralink, firmy neurotechnologicznej pracującej nad opracowaniem implantów mózgowych, które pewnego dnia mogłyby pomóc np. sparaliżowanym ludziom w powrocie do sprawności ruchowej, a także w innych problemach neurologicznych.
Starania o zgodę Agencji Żywności i leków FDA rozpoczęły się w 2019 roku, ale na początku 2022 roku aplikacja Neuralink została odrzucona i od tego czasu firma pracowała nad obawami wyrażonymi przez FDA, które dotyczączyły bezpieczeństwa implantu.
Uzyskana ostatecznie zgoda jest wynikiem niesamowitej pracy zespołu Neuralink w ścisłej współpracy z FDA i stanowi ważny pierwszy krok, który pewnego dnia pozwoli naszej technologii pomóc wielu ludziom – czytamy w czwartkowym tweecie firmy Neuralink.
Firma dodała w swoim oświadczeniu, że nie otworzyła jeszcze rekrutacji chętnych pacjentów do badania klinicznego, choć informacje o przyjęciu osób zostaną ogłoszone wkrótce.
Musk uruchomił Neuralink w 2016 roku w celu opracowania chipa, który pozwoliłby mózgowi kontrolować złożone urządzenia elektroniczne i ostatecznie umożliwić osobom z paraliżem odzyskanie funkcji motorycznych.
Technologia, jeśli się powiedzie, połączy sztuczną inteligencję z ludzkimi możliwościami za pomocą chipa wszczepionego do mózgu. Musk ma nadzieję, że nowa procedura pomoże w leczeniu chorób neurologicznych, takich jak choroba Parkinsona, demencja i choroba Alzheimera.
Neuralink prowadził już badania nad małpami. Rok temu firma potwierdziła jednak, że aż 21% małp w laboratorium, którym wszczepiono czipy padła z powodu problemów z implantami mózgu.
Organizacja non-profit Physicians Committee for Responsible Medicine (PCRM), zajmująca się prawami zwierząt, złożyła skargę na Neuralink za rzekome przeprowadzanie „inwazyjnych i śmiertelnych eksperymentów na mózgu” na 23 małpach z gatunku Rhesus macaques (makakach królewskich).
Firma przyznała, że owszem – dokonała eutanazji kilku małp z powodu eksperymentów na mózgu. We wpisie dodano, że „znaczna liczba” tych eutanazji była spowodowana usterkami i infekcjami związanymi z implantami mózgu.
Źródło: foxbusiness, forsal
Foto: Neuralink
News USA
I nie opuszczę się aż do śmierci.. Sologamia, czyli wzięłam ślub sama ze sobą

Koncepcja małżeństwa z samym sobą lub sologamii istnieje od lat. Pojawiła się np. w odcinku serii „Seks w wielkim mieście”, który wyemitowano w sierpniu 2003 roku, a zaślubin ze sobą dokonała wtedy Carrie Bradshaw. Nie ma wprawdzie oficjalnych danych na temat tego, ile osób świętuje sologamię podczas ceremonii, ale praktyka ta została zbadana w kilku ostatnich artykułach prasowych.
Reporter CNN rozmawiał z czterema kobietami, które wzięły ślub same ze sobą. Wszystkie opisują ten akt jako symboliczny wyraz miłości własnej i afirmację głębokiej, znaczącej relacji ze samą sobą.
Twierdzą także, że sologamia nie ma nic wspólnego z wykluczaniem przyszłych związków partnerskich, co, jak twierdzą, jest popularnym nieporozumieniem.
Krytycy sklasyfikowali tę praktykę jako narcystyczną.
Sologamia nie jest prawnie wiążąca w Stanach Zjednoczonych i nie jest uznawana przez prawo żadnego kraju. Ale terapeuta i ekspert w tej dziedzinie, John Amodeo, mówi, że ludzie, którzy zobowiązują się kochać siebie po pracy nad wewnętrznym uzdrowieniem, są na dobrej drodze życiowej.
Wg Amodeo, autora książki „Tańcząc z ogniem: uważny sposób na pełne miłości związki”, coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że muszą wziąć odpowiedzialność za własne szczęście i że mogą mieć satysfakcjonujące, sensowne życie bez bycia w związku.
Amodeo opisuje sologamię jako zdrową formę narcyzmu.
Mówi, że bez miłości własnej ludzie polegają na innych, aby czuć się wartościowymi. Osoby nie kochające siebie, o niskim poczuciu wartości, wpadają w niezdrowy narcyzm – nieustannie potrzebują potwierdzenia jej od innych, aby wypełnić wewnętrzną pustkę.
Brittany Rist
Brittany Rist szła do ołtarza w sukience i białym welonie do piosenki „Girl”. 34-latka sama odczytała przysięgę przed lustrem na swoim podwórku. Przyjęła własną propozycję i dała sobie pierścionek. Zamiast małżonka czekał na nią czerwony tort obok butelki szampana.
Kobieta powiedziała sobie „tak” i zobowiązała się kochać siebie na dobre i na złe.
Brittany Rist nie miała urzędnika ani gości na swoim własnym weselu i wzniosła toast solo.
Kilka miesięcy przed wydarzeniem, które nazywa „ceremonią oddania duszy”, rozstała się z ojcem swojego syna po dziewięciu latach bycia razem. Zaczęła pracować nad uzdrowieniem swojego wnętrza, złożyła śluby celibatu i zapisała się na terapię.
Około rok po solowej ceremonii Brittanny wzięła ślub ze swoim obecnym mężem, ale na prawej ręce wciąż nosi pierścionek zaręczynowy jako przypomnienie o zobowiązaniu wobec siebie, jakie zrobiła.
Danni Adams
Trenerka obrazu ciała, Danni Adams, kilka lat temu planowała wyjść za mąż. Chciała wielkiej imprezy, pełnej ludzi, których kochała. Ale potem nadeszła pandemia i odłożyła swoje plany. Zamiast ślubu, zwróciła się do terapeuty, aby skupić się na poprawie poczucia własnej wartości.
Potem Danni, obecnie 30-latka, podjęła decyzję o ślubie ze sobą. Twierdzi, że doprowadziły ją do niej wszystkie krzywdy, których zaznała w dzieciństwie.
Zrobiła to przed około 40 gośćmi w grudniu na imprezie plenerowej w Sanford na Florydzie. Ślub kosztował około 4000 dolarów i obejmował dziewięć druhen. Przyjaciółka Adams wystąpiła w roli urzędniczki, a Danni, podobnie jak Brittanny Rist, czytała przysięgę przed dużym lustrem.
Jeśli w przyszłości wyjdzie za mąż, Danni Adams, wsunie obrączkę tuż obok tej, którą sama sobie podarowała.
„Wszyscy zawsze pytają: „Czy muszę się rozwieść, żeby poślubić mężczyznę?”. Ale prawdziwe pytanie brzmi: „Dlaczego muszę stracić siebie, żeby wyjść za mąż?”
Dorothy Fideli
Dorothy Fideli poślubiła samą siebie w wieku 77 lat. Nigdy nie wyszła ponownie za mąż po rozwodzie, który miał miejsce prawie pięć dekad temu.
Ale w tym miesiącu, odbyła ceremonię na oczach trojga swoich dzieci i dwudziestu osób z jej społeczności dla emerytów w Goshen w stanie Ohio.
Fideli miała na sobie białą suknię, krótki welon i białe trampki, gdy pchała swój udekorowany balkonik do ołtarza. W tle leciała jej ulubiona piosenka Celine Dion „Because You Loved Me”. Jej ślub z mężem w 1965 roku odbył się w sądzie i zakończył się rozwodem dziewięć lat później. Nie miała na nim sukni.
Przesłanie Fideli do młodszych kobiet zmagających się z problemami z poczuciem własnej wartości to: Nigdy nie jest za późno, by pokochać siebie.
Ena Jones
Ena Jones z Północnej Karoliny wyszła za mąż w swoje 50. urodziny we wrześniu 2020 roku. Trzy tuziny gości myślało, że biorą udział w przyjęciu urodzinowym, ale ona pojawiła się w tiarze i białej sukni do kolan, niosąc bukiet słoneczników, idąc do ołtarza pod ramieniem ojca swojego męża.
Na końcu przejścia czekał trzypoziomowy tort czekoladowy.
Jones mówi, że chciała wziąć ślub ze sobą, odkąd jej mąż zmarł na raka w 2016 roku.
„To mój najważniejszy związek… Symbolizuje moją miłość do siebie do końca życia”, mówi Ena.
Ena Jones dała sobie pierścionek ze słonecznikiem. Jeśli ponownie wyjdzie za mąż, przeniesie go na prawy serdeczny palec i będzie nosić nowy pierścionek na lewej ręce. Tak czy siak planuje odnowić swoje śluby w dniu swoich 55 urodzin.
John Amodeo mówi, że chociaż sologamia może pomóc ludziom w poczuciu własnej wartości, nie powinna wykluczać głębokiego połączenia z drugim człowiekiem. Terapeuta małżeński i rodzinny twierdzi, że miłość własna tworzy solidny fundament dla intymnych, zdrowych i bardziej satysfakcjonujących relacji z innymi.
Źródło: cnn
Foto: YouTube, Ena Jones, Donna Pennington, Brittanny Rist, Stormie Bray, istock/Draw05
News USA
A może by tak kupić latarnię morską? Rząd chce pozbyć się 10 romantycznych wież

Dziesięć latarni morskich, które od pokoleń stoją jak strażnicy wzdłuż wybrzeży Ameryki, prowadząc marynarzy w bezpieczne miejsce, jest rozdawanych bezpłatnie lub sprzedawanych na aukcji przez rząd federalny. Celem programu prowadzonego przez General Services Administration jest zachowanie dóbr, z których większość ma ponad sto lat.
Rozwój nowoczesnych technologii, w tym GPS, oznacza, że latarnie morskie nie są już niezbędne do nawigacji, poinformował John Kelly z biura General Services Administration GSA zajmującego się rozporządzaniem nieruchomościami rządowymi.
I chociaż Straż Przybrzeżna często utrzymuje pomoce nawigacyjne w latarniach morskich lub w ich pobliżu, te budowle same w sobie często nie są już potrzebne. Jednak ludzie pozostają zafascynowani latarniami, które są popularnymi atrakcjami turystycznymi i tematem dla niezliczonych fotografów i artystów.
Agencja GSA przenosi własność latarni morskich od czasu, gdy Kongres uchwalił ustawę National Historic Lighthouse Preservation Act w 2000 roku. Do tej pory przekazano około 150 latarni morskich, około 80 rozdano, a kolejne 70 sprzedano na aukcji, które dały ponad 10 milionów dolarów.
W tym roku sześć latarni zaoferowano bezpłatnie federalnym, stanowym lub lokalnym agencjom rządowym, organizacjom non-profit, organizacjom edukacyjnym lub innym podmiotom, które chcą je konserwować i udostępniać publicznie do celów edukacyjnych, rekreacyjnych lub kulturalnych.
Należy do nich, wysoka na 34 stopy, latarnia Plymouth / Gurnet Light w Massachusetts. Ośmiokątna drewniana konstrukcja pochodzi z 1842 r., chociaż latarnia morska znajduje się w tym miejscu od 1768 r. Poprzednia latarnia morska w Plymouth była obsługiwana przez pierwszą amerykańską kobietę – latarnika.
Innym obiektem, który ma być przekazany bezpłatnie jest, efektownie położona na klifie, Warwick Neck Light w Warwick w stanie Rhode Island. Wysoka na 51 stóp latarnia morska z 1827 roku była ważnym narzędziem nawigacyjnym dla marynarzy udających się do Providence.
Pozostałe to: Lynde Point Lighthouse w Old Saybrook w stanie Connecticut; Latarnia Nobska w Falmouth, Massachusetts; latarnia na Wyspie Little Mark w Harpswell, Maine; oraz Erie Harbor North Pier Lighthouse w Pensylwanii.
Niektóre z nich są już utrzymywane przez organizacje non-profit, a agencje te będą miały możliwość ubiegania się o kontynuowanie swojej działalności.
Jeśli nowy właściciel się nie znajdzie, latarnie będą wystawione do licytacji na aukcji.
Jedna z czterech latarni morskich sprzedawanych na aukcji to Cleveland Harbour West Pierhead Light, 50-stopowa stalowa wieża z 1911 roku, do której można się dostać tylko łodzią, oferująca spektakularne widoki na panoramę miasta.
Pozostałe to: latarnia morska Penfield Reef w Fairfield w stanie Connecticut; Stratford Shoal Light pośrodku Long Island Sound między Nowym Jorkiem a Connecticut; i Keweenaw Waterway Lower Entrance Light w Chassell w stanie Michigan.
Niektóre z zakupionych w przeszłości latarni morskich zostały przekształcone w prywatne rezydencje przez ludzi, którzy chcieli mieć wyjątkowy dom.
Źródło: abcnews
Foto: YouTube, istock/DougLemke
-
News Chicago1 tydzień temu
Czas na piknik! W Chicago jest mnóstwo idealnych miejsc na posiłek wśród natury
-
News Chicago5 dni temu
Piknik w Chicago? Czemu nie. Zobacz idealne miejsca by cieszyć się bujną przyrodą
-
News Chicago4 tygodnie temu
4 czerwca Ojcowie Salwatorianie zapraszają do Merrillville polskich kierowców ciężarówek
-
News Chicago2 tygodnie temu
Chwyć za wiosło i ruszaj na spływ rzeką Chicago z Urban Kayaks. Bądź aktywny w mieście
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Viola Brzezińska zaśpiewa w Chicago. To idealna okazja by uczcić polski Dzień Matki
-
News Chicago3 tygodnie temu
Dzisiaj Msza Św. za naszą Ojczyznę w Kościele Św. Trójcy w Chicago o 10.00AM
-
News Chicago2 tygodnie temu
Wspaniały Tall Ship Windy jest już na Navy Pier, więc ruszajcie w rejsy pod żaglami
-
News Chicago3 tygodnie temu
Młody Polak zginął jadąc motocyklem. Poszukiwany jest sprawca wypadku