News Chicago
Illinois nadal przetrzymuje nielegalnych imigrantów. Kiedy się to zmieni?
Prawo zabraniające przetrzymywania nielegalnych imigrantów w stanie Illinois uchwalono w sierpniu 2021 roku, mimo to nielegalni od 1 stycznia 2022 roku są wciąż przetrzymywani w stanowych więzieniach w McHenry i Kankakee. Istniejące umowy pomiędzy Urzędem Imigracyjnym a stanowymi więzieniami w Illinois miały wygasnąć z końcem roku, jednak pojawiła się kolejna przeszkoda we wprowadzeniu tego prawa w życie.
Nowe sierpniowe prawo działacze na rzecz praw imigrantów w USA uznali za historyczne. Jednak samorządy lokalne w Illinois nie mogą zawierać nowych porozumień federalnych zezwalających na przetrzymywanie imigrantów, zgodnie z prawem podpisanym w sierpniu przez gubernatora J.B. Pritzkera, ponieważ muszą zakończyć stare umowy w 2022 roku. Inne stany, w tym Maryland i New Jersey, uchwaliły podobne prawa.
Ostateczny termin 1 stycznia dotyczył trzech powiatów Illinois, które podpisały takie umowy federalne. Jeden z nich zastosował się do nowej uchwały w zeszłym roku, dwa pozostałe zaangażowały się w federalny proces sądowy kwestionujący prawo. Sprawa została odrzucona w zeszłym miesiącu, ale w czwartek sędzia federalny przedłużył ją o okres rozpatrywania apelacji. Władze w okręgach McHenry i Kankakee mają teraz czas do 13 stycznia.
Działacze na rzecz praw imigrantów od miesięcy świętują uchwalenie nowego prawa, twierdząc, że więzienie osób oczekujących na postępowanie imigracyjne jest nieludzkie i kosztowne. Ale inni, w tym władze powiatów McHenry i Kankakee, twierdzą, że stracą dochody, a zakończenie kontraktów powoduje nowe komplikacje, takie jak przenoszenie więźniów z dala od rodziny.
„Ta decyzja nie będzie miała absolutnie żadnego wpływu na uwolnienie tych zatrzymanych” – powiedział szeryf powiatu Kankakee Mike Downey w oświadczeniu po oddaleniu pozwu.
„W rzeczywistości bez wątpienia zostaną oni przeniesieni do innych stanowych więzień. Cały czas zmuszając rodziny tych osób do podróży znacznie dalej, aby odwiedzić swoich bliskich. Wszystko to z powodu typowej partyzanckiej polityki Illinois w Springfield”.
W Ośrodku Zatrzymań powiatu Pułaski, w południowym Illinois, przenoszono więźniów imigrantów podczas weekendu Święta Pracy. Większość z około 50 zatrzymanych została przeniesiona do dwóch innych ośrodków w Illinois lub do Kansas. Całkowicie zwolniono piętnastu zatrzymanych.
“Byłem bardzo szczęśliwy. Nawet płakałam. Poczułem, że to cud” – powiedział Angel, imigrant z Hondurasu, który odmówił podania swojego nazwiska w trosce o toczącą się sprawę imigracyjną.
Ojciec czwórki dzieci powiedział, że opuścił Honduras, aby uciec przed przemocą gangów. Po zwolnieniu w weekend Święta Pracy ponownie spotkał się z rodziną w stanie Indiana.

Polityczni liderzy powiatów McHenry i Kankakee pozwali we wrześniu stana Illinois, nazywając nowe prawo wielką przesadą. Razem oba okręgi mogą pomieścić prawie 400 zatrzymanych. Obecnie w każdym z nich jest ich znacznie mniej, wszystko ze względu na pandemię koronawirusa.
Powiat McHenry, w którym obecnie przebywa około 65 zatrzymanych, planował początkowo powiadomić policję imigracyjną ICE 1 stycznia, że zakończy miesięczny kontrakt i przeniesie lub zwolni zatrzymanych w ciągu 30 dni lub do końca stycznia nowego roku. Potem urzędnicy powiatu McHenry poinformowali, że zrobią to po zatwierdzonym sądowym przedłużeniu, co oznacza, że zatrzymani zostaną zwolnieni lub przeniesieni dopiero w przyszłym miesiącu.
Kontrakt związany z przetrzymywaniem nielegalnych imigrantów w stanie Illinois przynosi około 10 milionów dolarów rocznie, co jest znaczącym źródłem dochodu i tworzy także miejsca pracy. Dla porównania roczny budżet powiatu McHenry to około 200 milionów dolarów. Tutaj w więzieniu okręgowym przetrzymywani są imigranci od 2003 roku. Powiat Kankakee, które ma podobny kontrakt i od 2016 roku przetrzymuje imigrantów w zakładzie karnym Jerome Combs, również przewiduje utratę dochodów.
W międzyczasie więzienia w sąsiedniej Indianie przygotowuje się do potencjalnego przyjęcia dodatkowych więźniów przeniesionych z Illinois. I urzędnicy już liczą dodatkowe pieniądze.
Obrońcy Praw Imigrantów w Stanach Zjednoczonych planują walczyć o uwolnienie wszystkich osób zatrzymanych. Przeniesienie teraz imigrantów do innego więzienia mogłoby oddalić ich od pomocy prawnej. To jest fakt. Ale mimo to, nadal chwalą nowe prawo stanu Illinois, mówiąc, że (…) to część większej strategii. Ostatecznym celem jest zniesienie prawa do przetrzymywania nielegalnych imigrantów” – powiedziała Grisel Ruiz z kalifornijskiego Immigrant Legal Resource Center.
Źródło: nbc
Foto: You Tube, pixabay/pixel2013/ sick-street-photography
News Chicago
Bulls wracają do formy. Pewne zwycięstwo nad Cavaliers przed kluczową serią domową
W czwartek koszykarze Chicago Bulls pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 127:111 w meczu sezonu zasadniczego NBA, przerywając serię słabszych występów i dając sygnał powrotu do formy przed serią domowych spotkań kończących rok.
Bulls zbudowali przewagę już w trzeciej kwarcie, prowadząc różnicą 15 punktów, a w ostatniej odsłonie w pełni kontrolowali grę. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Josh Giddey, który zanotował efektowne triple-double – 23 punkty, 11 zbiórek i 11 asyst. Coby White dołożył 25 punktów, a Nikola Vučević zdobył 20.
Zwycięstwo w United Center ma dla Chicago szczególne znaczenie, bo poprzedza kluczowy fragment kalendarza. Po krótkiej serii wyjazdowej Bulls wrócą do hali 26 grudnia, rozpoczynając intensywny finisz roku z aż czterema meczami u siebie w pięć dni:
- 26 grudnia – Philadelphia 76ers (dom)
- 27 grudnia – Milwaukee Bucks (dom)
- 29 grudnia – Minnesota Timberwolves (dom)
- 31 grudnia – New Orleans Pelicans (dom)
To właśnie te spotkania – jak podkreślają eksperci – mogą zadecydować o miejscu Bulls w ciasnej tabeli Konferencji Wschodniej. „Jeśli Chicago chce utrzymać się w walce o play-in, musi wykorzystać serię meczów w United Center” – ocenił na antenie Radia Deon Chicago ekspert i komentator ligi NBA Mirosław Noculak.
W tabeli konferencji prowadzi Detroit Pistons, przed New York Knicks i Toronto Raptors. Bulls zajmują 10. miejsce, a zestawienie zamykają Indiana Pacers i Washington Wizards.
Foto: YouTube
News Chicago
Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz
W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.
Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.
Mandat i zakres działania komisji
Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.
Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.
Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.
Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej
Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.
Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.
Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.
Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.
Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej
Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.
Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.
Stanowisko przewodniczącego
Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.
Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
News Chicago
Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców
W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.
Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”
Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:
- usuwania z rejestru osób zmarłych,
- eliminowania podwójnych rejestracji,
- aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.
Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.
W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:
- nazwiska i adresy wyborców,
- wiek w chwili rejestracji,
- ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.
Federalni: potrzebujemy danych do audytu
Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.
To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?
Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.
Co dalej?
Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.
Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida3 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej










