Połącz się z nami

News Chicago

Pierwsza Dama w Domu Podhalan w Chicago. Szkoła polonijna wychowuje młode pokolenie na emigracji

Opublikowano

dnia

Ostatnim punktem piątkowej wizyty Pierwszej Damy w USA było spotkanie z nauczycielami szkół polonijnych w chicagowskim okręgu konsularnym oraz z przedstawicielami organizacji polonijnych. Małżonka Prezydenta wysłuchała wykładu pt. „Promocja języka polskiego w Stanach Zjednoczonych Ameryki”. W Domu Podhalan zapoznała się też z procedurami urzędowego poświadczania znajomości języka polskiego w USA. Młodzi ludzie mają możliwość przystąpienia do oficjalnego sprawdzianu znajomości języka polskiego, jakim jest pieczęć dwujęzyczności na ich świadectwach ze szkoły średniej w ramach programu „Seal of Biliteracy”. Realizacja tego projektu jest możliwa dzięki wsparciu Konsulatu RP w Chicago, Zrzeszenia Nauczycieli Polskich oraz wielu organizacji polonijnych.

– To ogromny zaszczyt i przyjemność wziąć udział w dyskusji w reprezentatywnym gronie specjalistów, których pasją – tak jak i moją – jest praca pedagogiczna – zaznaczyła Małżonka Prezydenta. – Radość z naszego spotkania i rozmów jest tym większa, że sprawy oświaty polonijnej, nauczania w języku polskim i nauczania języka polskiego, dla mnie jako wieloletniego nauczyciela i pedagoga są sprawami wielkiej wagi – mówiła Pierwsza Dama. – W moim głębokim przekonaniu szkoła polonijna ma fundamentalne znaczenie dla wychowania młodego pokolenia na emigracji, świadomego swojej tożsamości, które potrafi szanować i czerpać z tradycji i dziedzictwa kulturowego dwóch ojczyzn i narodów – kraju pochodzenia: Polski i kraju zamieszkania: Stanów Zjednoczonych – podkreśliła.
Wśród tematów poruszonych w trakcie spotkania znalazły się również wyzwania stojące przed szkolnictwem polonijnym, także w kontekście wzrastającej mobilności Polaków oraz zróżnicowanych potrzeb dzieci polskiego pochodzenia. – Jestem pod ogromnym wrażeniem efektów Państwa pracy – mówiła Małżonka Prezydenta. – Odwiedzam bardzo wiele szkól polonijnych na całym świecie i nigdzie nie widziałam tak wielu uczniów, którzy kończyliby szkołę średnią – kontynuowała Pierwsza Dama.
Ogromne uznanie i prawdziwy podziw budzą Państwa sukcesy w promowaniu dwujęzyczności (…) Cieszy fakt, że znajomość języka polskiego, języka kraju pochodzenia rodziców i dziadków w młodym pokoleniu Polonii zdobywa uznanie miejscowych władz i jako wartość premiowana pomaga w uzyskaniu możliwości dalszej edukacji na poziomie wyższym. Z pewnością ten problem wymaga silniejszego wsparcia ze strony Polski – kontynuowała Pierwsza Dama, podzielając opinię swoich gospodarzy, że „jest to nasze wspólne, niezwykle ważne i perspektywiczne zadanie”. Pierwsza Dama podkreśliła, że „w wielu sprawach, które Państwo podnosiliście w swoich wypowiedziach, możecie liczyć na zrozumienie władz polskich i instytucjonalną pomoc płynącą z kraju”.  Agata Kornhauser-Duda zaznaczyła, że państwo polskie, poprzez organy administracji rządowej, w tym przede wszystkim przez Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz jednostki podległe temu resortowi, realizuje zadania związane z organizacją kształcenia dzieci obywateli polskich przebywających za granicą. Dodała, że ze względu na liczebność Polonii i Polaków za granicą, niezwykle istotne są działania wspomagające nauczanie języka polskiego prowadzone przez polskie organizacje oraz szkoły w systemie oświaty kraju zamieszkania naszych rodaków.

W okręgu konsularnym KGRP w Chicago uczniowie korzystają z różnych ścieżek nauki języka polskiego. Poza edukacją we własnym zakresie dzieci i młodzież korzystają z lekcji odbywających się w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym przy Konsulacie Generalnym RP, uczestniczą w weekendowych zajęciach w szkołach polonijnych a także odbierają edukację w dwujęzycznych placówkach amerykańskich.

GALERIA ZDJĘĆ

Agata Kornhauser-Duda mówiąc o wsparciu, jakiego państwo polskie udziela rodakom mieszkającym za granicą nawiązała m.in. do inicjatywy Prezydenta Andrzeja Dudy przyznającej uczniom polonijnym uprawnienia do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego i zniżek na bilety wstępu do instytucji kulturalnych identycznych z tymi, które przysługują dzieciom i młodzieży w Polsce. Pierwsza Dama podziękowała przedstawicielom polskich środowisk oświatowych za prowadzenie działań zapewniających szkołom polonijnym stabilne funkcjonowanie oraz za prace zmierzające do określenia statusu nauczyciela polonijnego, co Agata Kornhauser-Duda uznała za pilne. – W najbliższym czasie planowane jest podjęcie w tym zakresie działań o charakterze legislacyjnym – zapewniła.

źródło i foto; Kancelaria Prezydenta RP

News Chicago

Bulls wracają do formy. Pewne zwycięstwo nad Cavaliers przed kluczową serią domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek koszykarze Chicago Bulls pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 127:111 w meczu sezonu zasadniczego NBA, przerywając serię słabszych występów i dając sygnał powrotu do formy przed serią domowych spotkań kończących rok.

Bulls zbudowali przewagę już w trzeciej kwarcie, prowadząc różnicą 15 punktów, a w ostatniej odsłonie w pełni kontrolowali grę. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Josh Giddey, który zanotował efektowne triple-double23 punkty, 11 zbiórek i 11 asyst. Coby White dołożył 25 punktów, a Nikola Vučević zdobył 20.

Zwycięstwo w United Center ma dla Chicago szczególne znaczenie, bo poprzedza kluczowy fragment kalendarza. Po krótkiej serii wyjazdowej Bulls wrócą do hali 26 grudnia, rozpoczynając intensywny finisz roku z aż czterema meczami u siebie w pięć dni:

  • 26 grudnia – Philadelphia 76ers (dom)
  • 27 grudnia – Milwaukee Bucks (dom)
  • 29 grudnia – Minnesota Timberwolves (dom)
  • 31 grudnia – New Orleans Pelicans (dom)

To właśnie te spotkania – jak podkreślają eksperci – mogą zadecydować o miejscu Bulls w ciasnej tabeli Konferencji Wschodniej. „Jeśli Chicago chce utrzymać się w walce o play-in, musi wykorzystać serię meczów w United Center” – ocenił na antenie Radia Deon Chicago ekspert i komentator ligi NBA Mirosław Noculak.

W tabeli konferencji prowadzi Detroit Pistons, przed New York Knicks i Toronto Raptors. Bulls zajmują 10. miejsce, a zestawienie zamykają Indiana Pacers i Washington Wizards.

 

Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.

Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.

Mandat i zakres działania komisji

Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.

Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.

Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.

Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej

Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.

Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.

Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.

Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.

Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej

Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.

Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.

Stanowisko przewodniczącego

Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.

Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.

Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”

Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:

  • usuwania z rejestru osób zmarłych,
  • eliminowania podwójnych rejestracji,
  • aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.

Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.

W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:

  • nazwiska i adresy wyborców,
  • wiek w chwili rejestracji,
  • ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.

Federalni: potrzebujemy danych do audytu

Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.

To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?

Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.

Co dalej?

Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.

Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

maj 2018
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu