News Chicago
Gubernator Rauner o mały włos na deskach. Wygrywa minimalnie. Wyborcy zagłosowali także za legalizacją marihuany
Tylko 20 tysięcy głosów zabrakło do największej niespodzianki we wtorkowych prawyborach w stanie Illinois. Urzędujący gubernator z Partii Republikańskiej Bruce Rauner o mały włos nie przegrał z mało znaną Ives Jeanne 51% do 48%. Jego kontrkandydatka udowodniła, że bez pieniędzy, bez kampanii reklamowej, będąc tytanem pracy można wygrać dosłownie wszystko.
W Partii Demokratycznej takich emocji już nie było. Zgodnie z sondażami wygrał multimilioner JB Pritzker z poparciem 45.48%, drugi był Daniel Biss z wynikiem 26.45%, a trzeci Chris Kennedy zdobywając 24.11% głosów. Pozostali kandydaci nie liczyli się w ogóle.
W listopadowych wyborach o fotel gubernatora stanu Illinois zmierzą się teraz urzędujący milioner Bruce Rauner z drugim milionerem JB Pritzkerem. Komentatorzy już zastanawiają się, który dolar będzie silniejszy.
Niespodzianką można nazwać przegraną Pata Quinna z Kwame Raoulem. Demokratyczny były gubernator stanu Illinois ubiegał się w swojej partii o przepustkę do walki o fotel Prokuratora Generalnego i przegrał 30.33% do 27.53%.
W okręgu wyborczym numer trzy w Partii Demokratycznej – polskiego pochodzenia – Dan Lipiński wygrał, ale tylko minimalną ilością głosów z Marie Newman 50.89% do 49.11%. Lipiński jest jednym z nielicznych polityków w swojej partii stanowczo sprzeciwiający się aborcji.
[youtube id=”tYTklXezCMw” width=”620″ height=”360″]
Drugi z Amerykanów polskiego pochodzenia – Bob Fioretti – chciał zagrozić urzędującej prezes Rady Powiatu Cook Toni Preckwinkle. Bez powodzenia. Wysoko przegrał 60.72% do 39.28%.
W referendum blisko 570 tysięcy mieszkańców Illinois opowiedziało się za legalizacja marihuany. Przeciwko było 265 tysięcy wyborców.
W prawyborach 20 marca wyborcy nominowali kandydatów na stanowiska do wielu urzędów na szczeblu federalnym, stanowym oraz lokalnym. Wyborcy w 50 okręgach miejskich tak zwanych „wards” wybrali kandydatów ubiegających się o nominacje z partii republikańskiej oraz demokratycznej na stanowisko Reprezentanta Stanów Zjednoczonych w Kongresie, Gubernatora, Prokuratora Generalnego, Prezesa Rady Powiatu Cook, Dyrektora Urzędu Szacowań Nieruchomości Powiatu, Komisarza Powiatu oraz inne stanowe i lokalne urzędy.
Tylko w okręgu miejskim Chicago do prawyborów zarejestrowało się 1,494,199 wyborców – to absolutny rekord. Frekwencja była również z księżyca w porównaniu oczywiście do lat ubiegłych. Czekamy tylko na oficjalne dane statystyczne dotyczące frekwencji.
Sławomir Budzik
sbudzik@radiodeon.com
Inf. własna
zdjęcie: Illinois.gop
News Chicago
Chicago rozważy trzecią propozycję godziny policyjnej dla młodzieży po śmierci 14-latka
Do Rady Miasta Chicago trafiła w środę nowa propozycja rozszerzenia uprawnień Chicago Police Department (CPD) w zakresie wprowadzania godziny policyjnej. Projekt, autorstwa Radnego Briana Hopkinsa (2. Okręg), miałby umożliwić policji ogłaszanie prewencyjnych, lokalnych zakazów zgromadzeń młodzieży z co najmniej 12-godzinnym wyprzedzeniem.
Jest to trzecia próba Radnego Briana Hopkinsa, aby dać chicagowskiej policji dodatkowe narzędzia do walki z masowymi zgromadzeniami nastolatków w centrum miasta. Impulsem stała się tragedia z 21 listopada, kiedy podczas dużego zgromadzenia po miejskiej ceremonii zapalenia choinki śmiertelnie postrzelono 14-letniego Armaniego Floyda, a osiem innych osób zostało rannych.
Weto burmistrza i obawy o konstytucyjność
Poprzedni projekt Hopkinsa, zakładający możliwość wprowadzenia tzw. „snap curfew” – godziny policyjnej ogłaszanej z 30-minutowym wyprzedzeniem – został uchwalony większością 27 do 22, lecz później zawetowany przez Burmistrza Brandona Johnsona.
Johnson uznał go za „niekonstytucyjnego” i „niewykonalnego”, podkreślając, że nie wierzy w skuteczność rozszerzania godzin policyjnych w walce z młodzieżowymi trendami i tzw. „przejęciami miasta”.
Podczas wcześniejszej debaty szef Chicago Police Department, Larry Snelling, zapewniał federalnego sędziego nadzorującego reformę policji, że „nigdy nie użyje” 30-minutowej godziny policyjnej, bo mogłaby ona prowadzić do naruszeń praw mieszkańców.
Deklarował jednak, że potrzebuje narzędzi do zapobiegania zgromadzeniom, zanim te w ogóle się rozpoczną – co jest również stanowiskiem burmistrza.
Nowa propozycja: 12 godzin wyprzedzenia i konsultacje z zastępcą burmistrza
Aktualny projekt ustawy przewiduje, że Komendant CPD Larry Snelling mógłby ogłosić prewencyjną godzinę policyjną, jeśli miasto dowie się o planowanym masowym zgromadzeniu. Zakaz miałby:
- obowiązywać nie dłużej niż 4 godziny,
- nie mieć ograniczeń co do wielkości obszaru, jaki obejmie,
- wymagać konsultacji jedynie z zastępcą burmistrza ds. bezpieczeństwa publicznego, Garienem Gatewoodem.
To właśnie ten ostatni zapis okazał się najbardziej kontrowersyjny. Radny Jason Ervin (28. Okręg), dotychczasowy współautor projektu i bliski sojusznik Johnsona, wycofał poparcie, argumentując, że minimalny nadzór polityczny nad decyzją o godzinie policyjnej jest niewystarczający.
Ervin zastosował procedurę parlamentarną, która odesłała projekt do tzw. legislacyjnego zawieszenia, tymczasowo blokując szybkie skierowanie go do komisji i głosowania.
W tle tragedia z 21 listopada
Władze miasta dowiedziały się z mediów społecznościowych o planowanym zgromadzeniu młodzieży w centrum Chicago 21 listopada. Chicago Public Schools wysłały rodzicom ostrzeżenie, aby powstrzymać dzieci przed udziałem w wydarzeniu, a CPD skierowało w rejon centrum 700 dodatkowych funkcjonariuszy.
Tego wieczoru:
- 18 osób aresztowano lub ukarano za naruszenie obowiązującej godziny policyjnej,
- mimo dużego zabezpieczenia doszło do śmiertelnego postrzelenia 14-latka i ranienia ośmiu innych osób,
- do dziś nikt nie został zatrzymany w związku z tymi atakami.
Co dalej?
Propozycja Radnego Hopkinsa nie trafi do natychmiastowego głosowania, a jej dalsze losy będą zależeć od tego, czy uda się uzyskać polityczne porozumienie w Radzie Miasta, gdzie podziały wokół ograniczania swobody przemieszczania się młodzieży są coraz wyraźniejsze.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
Podczas akcji adopcyjnej „Holiday Hope” weźmiesz zwierzaka do domu za darmo
Chicago Animal Care and Control (CACC) zaprasza mieszkańców miasta na wyjątkową akcję adopcyjną „Holiday Hope”, która odbędzie się 13 grudnia. To doskonała okazja, by przyjąć pod swój dach psa lub kota – zwłaszcza że wszystkie opłaty adopcyjne zostały zniesione do 15 grudnia.
Adopcja bez opłat – tylko do 15 grudnia
W ramach świątecznej akcji Chicago Animal Care and Control CACC całkowicie zrezygnowało z pobierania opłat za adopcję zwierząt. Oznacza to, że każdy, kto spełnia podstawowe wymagania formalne, może zabrać do domu nowego przyjaciela bez ponoszenia kosztów administracyjnych.
Podczas wydarzenia „Holiday Hope” będzie można uzyskać wsparcie pracowników CACC oraz wolontariuszy, którzy pomogą w dopasowaniu zwierzęcia do stylu życia nowego opiekuna. Na miejscu nie zabraknie również świątecznej atmosfery.
Co trzeba wiedzieć przed adopcją?
Osoby zainteresowane adopcją – zarówno podczas wydarzenia w sobotę, jak i w dowolnym dniu przed 15 grudnia – muszą spełnić następujące kryteria:
- mieć ukończone 18 lat,
- posiadać ważny dokument tożsamości ze zdjęciem wydany przez instytucję rządową.
Informacje o wydarzeniu „Holiday Hope”
Data: sobota, 13 grudnia, godz. 12:00–6:00PM
Miejsce: Chicago Animal Care and Control, 2741 S Western Ave
CACC zachęca wszystkich, którzy od dawna myślą o adopcji zwierzęcia, aby skorzystali z okazji – przedświąteczny okres to doskonały moment, by podarować dom czworonożnemu przyjacielowi i rozpocząć nowy rok z nowym członkiem rodziny.

Źródło: secretchicago
Foto: CACC
News Chicago
Matthew Sokolowski z Palos Park zaatakował nożem starszą parę. Oskarżono go o usiłowanie zabójstwa
W nieinkorporowanym Palos Township pod Chicago doszło do brutalnego ataku, w wyniku którego poważnie ranne zostały dwie osoby w wieku ponad 70 lat. Do zdarzenia doszło 24 listopada o godzinie 9:00AM w rejonie 12000 South Newport Drive. Sprawca, 34-letni Matthew Sokolowski z Palos Park, został na miejscu zatrzymany i usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa.
Przebieg zdarzenia
Według informacji przekazanych przez Biuro Szeryfa Powiatu Cook, służby po przyjeździe na miejsce znalazły:
- 72-letnią kobietę z ranami kłutymi twarzy,
- 77-letniego mężczyznę z licznymi ranami kłutymi.
Oboje poszkodowani zostali natychmiast przewiezieni do miejscowego szpitala. Matthew Sokolowski, który również doznał obrażeń dłoni, trafił na obserwację do Palos Hospital, skąd później trafił do aresztu.
Zarzuty i pierwsza rozprawa
Po przeprowadzeniu dochodzenia prokuratura przedstawiła mężczyźnie dwa zarzuty usiłowania zabójstwa pierwszego stopnia. Podczas pierwszego przesłuchania sądowego 26 listopada sędzia zdecydował o utrzymaniu Sokolowskiego w areszcie.
Co dalej?
Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na 19 grudnia. Śledczy nie ujawnili dotąd możliwego motywu ataku.
Źródło: fox32
Foto: Biuro Szeryfa Powiatu Cook
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA1 tydzień temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia










