News Chicago
To był wielki sukces. Grażyna Auguścik o udanym festiwalu „Chopin in the City”. Za rok ma być jeszcze lepiej

W Chicago zakończyła się druga edycja festiwalu muzycznego „Chopin in the City”. Na kilku scenach artyści zaprezentowali utwory polskiego kompozytora w różnych stylach i kompozycjach. Organizatorzy mają nadzieję, że w przyszłym roku festiwal przyciągnie jeszcze większą publiczność.
Galeria zdjęć
O szczegółach „Chopin in the City” opowiadała Grażyna Auguścik, znana wokalistka jazzowa. Jak sama mówi impreza została dobrze przyjęta przez wszystkie środowiska.
„Festiwal był bardzo udany. Myślę, że ma szansę na dobre zagościć w kalendarzu imprez chicagowskich”.
Artystka podkreśla nie tylko urozmaicenie repertuaru festiwalu. Wyjaśnia też co było powodem jego największego sukcesu
„Po pierwsze koncerty są dostępne dla wszystkich, po drugie Chopin <jest podawany> w różnych stylach. Nie ograniczamy się wyłącznie do tzw. melomanów muzyki Chopina, czyli tych, którzy wyłącznie słuchają muzyki klasycznej. Przez to, że Chopin jest grany w różnych stylach i na różnych instrumentach, jego muzyka ma szansę zagościć w wielu domach. I o to właśnie chodzi”.
W tym roku na chicagowskich scenach wystąpiło kilkunastu artystów z całego świata. Wśród nich pojawiła się Maria Pomianowska, która grała na XIX wiecznym staropolskim instrumencie
„Ona jest absolutnie wybitną indywidualnością jeśli chodzi o instrumenty. Gra na instrumencie, który został zrobiony na podstawie z XIX wiecznego obrazu. Instrument nazywa się suka biłgorajska. Maria jest jej absolutną mistrzynią. Koncertuje na całym świecie i propaguje polską muzykę”.
Pomysł zorganizowania festiwalu narodził się w 2010 roku podczas jednego z koncertów Grażyna Auguścik w parku Millenium w Chicago.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: soundsandnotes.org, Dariusz Lachowski, Rafał Muskała
News Chicago
Amazon zatrudnia na sezon świąteczny. Ponad 9 tys. osób poszukiwanych jest w Illinois

Amazon ogłosił we wtorek, że w całej swojej sieci operacyjnej zatrudni 250 000 osób w całych Stanach Zjednoczonych na sezon świąteczny. Firma poszukuje pracowników na pełny etat oraz w niepełnym wymiarze godzin, a ponad 9 000 z tych stanowisk znajduje się w Illinois.
Przed sezonem świątecznych zakupów obsadzonych zostanie wiele stanowisk i ról, od pakowania i kompletacji po sortowanie i wysyłkę. Pracownicy zajmujący się obsługą klientów i transportem mogą zarabiać na tych stanowiskach średnio ponad 21 dolarów na godzinę do 28 dolarów w zależności od lokalizacji.
„Sezon świąteczny to zawsze wyjątkowy czas w firmie Amazon i jesteśmy podekscytowani możliwością zatrudnienia w tym roku 250 000 dodatkowych osób, które pomogą w obsłudze klientów w całym kraju” – ogłosił John Felton, starszy wiceprezes Amazon ds. operacji ogólnoświatowych.
Oferty pracy w sieci operacyjnej Amazon są dostępne w setkach miast w całej Ameryce. Role te mogą być początkiem długoterminowej kariery w firmie lub poza nią. Elastyczność dostępnych stanowisk pracy wiąże się z szerokim zakresem godzin pracy – w pełnym i niepełnym wymiarze godzin.
W 2023 r. Amazon dodał wiele nowych korzyści dla zatrudnianych osób, w tym nowy program oszczędności awaryjnych i pilotażowy program pomocy finansowej, który pomógł pracownikom zajmującym się realizacją dostaw i transportem zaoszczędzić prawie 20 milionów dolarów.
W ciągu pięciu lat Amazon utworzył ponad 800 000 miejsc pracy.
Każdy, kto chce dowiedzieć się więcej o tym, jak wygląda praca w Amazon lub jak Amazon działa za kulisami, może już dziś zarezerwować bezpłatną publiczną wycieczkę na amazontours.com.
Amazon zapewnia możliwości rozwoju kariery, dostęp do zarobionych wynagrodzeń, ubezpieczenie zdrowotne, okulistyczne i stomatologiczne od pierwszego dnia pracy w dowolnym momencie; 401(k) z dopasowaniem firmowym; do 20 tygodni płatnego urlopu ciążowego/rodzicielskiego dla rodziców biologicznych (6 tygodni dla uprawnionych rodziców wspierających); oraz program Amazon Resources for Living, bezpłatne świadczenie zapewniające usługi w zakresie zdrowia psychicznego i finansowego oraz wsparcie dla pracowników i ich rodzin.
Zainteresowani kandydaci mogą zobaczyć lokalizacje rekrutacji i wolne stanowiska na stronie amazon.com/apply.
Źródło: fox32
Foto: YouTube
News Chicago
Prawdopodobny morderca rodziny z Romeoville zginął w Oklahomie ścigany przez policję

W środę mężczyzna ze Streamwood zidentyfikowany jako „wiarygodny podejrzany” w sprawie zabójstwa czteroosobowej rodziny z Romeoville został zastrzelony, a kobieta określana przez policję jako „osoba będąca przedmiotem zainteresowania” została ranna, a następnie zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Para uczestniczyła w ognistym wypadku w Oklahomie, uciekając przed pościgiem policyjnym. Nie wiadomo kto oddał strzały.
Podczas konferencji prasowej w Romeoville zastępca szefa policji Chris Burne powiedział, że zidentyfikowano dwie osoby, które organy ścigania chcą przesłuchać w związku z weekendowymi zabójstwami na południowo-zachodnich przedmieściach.
Jedną z nich był 31-letni Nathaniel Huey Jr. ze Streamwood. Drugą – kobieta powiązana z Hueyem, której nazwiska Burne nie podał.
Burne nie chciał również szczegółowo opisać możliwego motywu zabójstw 38-letniego Alberto Rolona, 32-letniej Zoraidy Bartolomei i ich dwóch synów w wieku 7 i 9 lat, których w niedzielę znaleziono zastrzelonych w ich domu w Romeoville.
Dwa dni po tym, jak znaleziono zwłoki rodziny Rolon-Bartolomei, we wtorek wieczorem rodzina zgłosiła, że kobieta ze Streamwood jest „osobą zaginioną/zagrożoną” – podała policja.
Informacje zostały wprowadzone do krajowej bazy danych organów ścigania, a policja w Romeoville rozesłała biuletyn do organów ścigania, wierząc, że Nathaniel Huey jest wiarygodnym podejrzanym w tym śledztwie.
W środę rano policja w Catoosa w stanie Oklahoma otrzymała alert dotyczący pojazdu znajdującego się w ich okolicy, który odpowiadał opisowi powiązanemu z Hueyem i poszukiwaną kobietą.
Funkcjonariusze próbowali zatrzymać auto, ale pojazd przyspieszył i ostatecznie rozbił się, stając w płomieniach. Zastępca szefa policji Chris Burne poinformował, że tamtejsza policja zgłosiła, że słyszała prawdopodobnie dwa strzały. Nie było jasne, kto je oddał.
W samochodzie policja z Catoosa znalazła na siedzeniu pasażera kobietę ranioną strzałami. Władze podały, że została zabrana do szpitala, a później zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Kierowca, którego zidentyfikowano jako Hueya, został zastrzelony.
Burne przekazał, że istnieje powiązanie między podejrzanym ofiarami z Romeoville, a także możliwy motyw zabójstwa, ale odmówił podania szczegółów. Powiedział jednak, że nie ma dowodów na istnienie dodatkowych podejrzanych. Stwierdził także, że policja zebrała „ogromną ilość fizycznych dowodów”, a dochodzenie jest w toku.
Krewni rodziny Rolon-Bartolomei wydali w środę oświadczenie, w którym podziękowali społeczeństwu za wsparcie.
„Chcemy wyrazić naszą serdeczną wdzięczność za wyrazy solidarności i wsparcia po tragicznej stracie Zoraidy Bartolomei, jej męża Alberto Rolóna oraz ich synów Adriela i Diego” – napisała rodzina.
„W tej chwili skupiamy się przede wszystkim na przekazywaniu wsparcia, pomocy i miłości naszej rodzinie i bliskim. Doceniamy zrozumienie i korzystamy z okazji, aby jeszcze raz wyrazić naszą głęboką wdzięczność za solidarność i wsparcie okazane przez ludzi w tym okresie”.
Krewni utworzyli stronę GoFundMe, aby zebrać fundusze na pogrzeb pary i dwójki ich dzieci, Adriela i Diego. Do środowego wieczoru zebrano ponad 33 000 dolarów, o ponad 5 000 dolarów więcej niż założona kwota 28 000 dolarów.
„To byli ciężko pracujący ludzie, którzy właśnie kupili swój pierwszy dom” – napisali organizatorzy zbiórki. „Ich dzieci były najsłodszymi i niewinnymi aniołami”.
Źródło: suntimes
Foto: fb, YouTube
News Chicago
Obywatele Wenezueli przybywający m.in. do Chicago szybciej dostaną pozwolenie na pracę

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA ogłosił w środę, że przyspieszy wydawanie wiz pracowniczych dla Wenezuelczyków ubiegających się o azyl w Stanach Zjednoczonych. Decyzja powinna przynieść nieco ulgi dla Chicago i innych miast zmagających się z kryzysem imigracyjnym.
Decyzja – o którą zabiegał gubernator J.B. Pritzker i inni przywódcy Demokratów – pomoże większości migrantów, którzy zostali przewiezieni autobusami do Chicago i zalali miejskie schroniska w oczekiwaniu na pozwolenie na pracę.
Oświadczenie administracji Bidena przyspieszy przetwarzanie zezwoleń na pracę oraz wyznaczy i przedłuży tymczasowy status chroniony (TPS) dla Wenezuelczyków na 18 miesięcy w przypadku osób, które przebywały w USA w dniu 31 lipca lub wcześniej.
Departament stwierdził, że decyzja będzie miała wpływ na „około setki tysięcy obywateli Wenezueli w całym kraju”, którzy będą teraz mogli natychmiast ubiegać się o zezwolenie na pracę.
W środę wieczorem J.B. Pritzker pochwalił tę decyzję, mówiąc, że napływający migranci „chcą wnieść swój wkład na rzecz swoich nowych społeczności i zabrać się do pracy”.
„Od pierwszego dnia kryzysu humanitarnego słyszę od rodzin imigrantów i ich zwolenników jedno: chcą budować lepsze życie i pracę” – stwierdził Pritzker.
„Jestem bardzo zadowolony, że prezydent Biden wysłuchał moich obaw oraz obaw innych gubernatorów i przywódców politycznych i rozszerzył tymczasowy status ochrony na migrantów z Wenezueli, których tysiące zostały wysłane do Illinois w ciągu ostatniego roku” dodał gubernator Illinois.
Burmistrz Brandon Johnson nazwał tę decyzję „ważnym krokiem w kierunku ochrony osób poszukujących pracy bez obawy przed wyzyskiem, kradzieżą wynagrodzeń i handlem ludźmi”, podkreślając, że Chicago „jest bezpiecznym sanktuarium dla wszystkich ludzi” .
28 sierpnia Johnson i Pritzker wysłali Sekretarzowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkasowi list, wzywając go do stworzenia rozszerzonego zezwolenia na pracę, w ramach którego stany mogłyby sponsorować osoby niebędące obywatelami kraju do pracy w branżach borykających się z niedoborami siły roboczej. O apelu pisaliśmy 30 sierpnia.
W piśmie zaznaczono, że od przybycia pierwszego autobusu wysłanego przez gubernatora Teksasu Grega Abbotta w sierpniu 2022 r. stan Illinois i miasto Chicago wydały ponad 250 mln dolarów na wsparcie ponad 13 000 osób ubiegających się o azyl. Zaległości w składaniu wniosków powodują, że wiele nowych osób czeka co najmniej sześć miesięcy na legalne podjęcie pracy.
List ten nadszedł cztery miesiące po tym, jak senator Dick Durbin wraz z senator Tammy Duckworth i 10 innymi kolegami napisali list do Bidena, prosząc prezydenta o zezwolenie „rządom stanowym na sponsorowanie osób niebędących obywatelami w celu uzyskania zwolnienia warunkowego i pozwolenia na pracę w celu zaspokojenia krytycznych potrzeb w zakresie siły roboczej”.
Czołowi Demokraci w Nowym Jorku, w tym burmistrz Nowego Jorku Eric Adams i gubernator Kathy Hochul, również naciskali na administrację Bidena, aby przyspieszyła wydawanie pozwoleń na pracę dla migrantów.
Chicago wydaje ponad 20 milionów dolarów miesięcznie na zakwaterowanie, wyżywienie, ubranie i opiekę nad migrantami.
Źródło: suntimes
Foto: YouTube, istock/diego_cervo/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW6 dni temu
Dożynki Podhalańskie: Na prawdziwe góralskie świętowanie serdecznie zaprasza Stanisław Sarna
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Marta Cugier i Grzegorz Stróżniak: Wracamy tutaj jak do domu. Lombard wystąpi na Taste of Polonia
-
News USA4 tygodnie temu
Dziś ostatni dzień by złożyć wniosek o odszkodowanie w ramach ugody z Facebookiem
-
News Chicago2 tygodnie temu
Sprawdź najpiękniejsze szlaki na jesienne wędrowanie położone wokół Chicago
-
News Chicago2 tygodnie temu
Michał Wiśniewski – specjalista od ślubów i wesel. W Radiu Deon zaprasza na Festiwal Weselnych Przebojów
-
News USA4 tygodnie temu
Katolicki rolnik wyrzucony z targu za poglądy religijne wygrał sprawę w sądzie
-
News USA18 godzin temu
Przez fentanyl nie żyje roczne niemowlę w nowojorskim żłobku
-
Wisloka Chicago4 tygodnie temu
Utalentowany napastnik, Łukasz Sulka, dołącza do Wisłoki Chicago w nowym sezonie rozgrywek