Połącz się z nami

News Chicago

Seria mandatów za wykroczenia popełnione przez kogoś innego. Historia mieszkańca z Illinois

Opublikowano

dnia

Josh Johnson z Bradley na południe od Chicago został szczęśliwym posiadaczem samochodu truck GMC, który wymienił za model infiniti i wszystko było dobrze do momentu aż kilka miesięcy później zaczął otrzymywać niepokojącą pocztę. Johnson został zasypany mandatami na setki dolarów za wykroczenia popełnione autem, którego już nie posiadał.

Relacja Emilii Sadaj

Nie pomogła interwencja w Mieście, które umyło ręce zasłaniając się faktem, iż informacje otrzymuje z Biura Sekretarza Stanu. To z kolei ustaliło, iż tablica pojazdu nadal zarejestrowana jest na byłego właściciela auta.

Ostatecznie okazało się, iż samochód zakupił mieszkaniec Indiany, w której obowiązują inne procedury rejestracji pojazdów. W tych okolicznościach urzędnicy w Illinois przegapili zmianę właściciela.

Dla uniknięcia podobnych nieporozumień, właścicielom pozbywającym się auta zaleca się złożenie w Biurze Sekretarza Stanu zawiadomienia o sprzedaży.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: nbc5chicago.com
Foto:  marc falardeau via Foter.com / CC BY

News Chicago

Nadchodzą wyższe rachunki za prąd. Klienci ComEd zapłacą więcej już latem

Opublikowano

dnia

Autor:

Klienci ComEd muszą przygotować się na wzrost rachunków za energię elektryczną. Średni miesięczny koszt może wzrosnąć o 10,60 USD, głównie z powodu rosnącego zapotrzebowania na energię ze strony centrów danych oraz opóźnień w przyłączaniu odnawialnych źródeł energii do sieci. Większość klientów odczuje podwyżki w lipcu, kiedy otrzymają pierwsze rachunki z wyższymi stawkami. Nowe ceny mają obowiązywać co najmniej do maja przyszłego roku.

Co powoduje wzrost cen?

Rosnące zużycie energii w całym kraju to efekt ekspansji energochłonnych centrów danych, w tym tych obsługujących sztuczną inteligencję. Jednocześnie rozwój zielonej energii – wiatrowej i słonecznej – nie nadąża z podłączaniem się do sieci energetycznej.

Nowe źródła energii mogłyby pomóc obniżyć ceny prądu – problem w tym, że są wdrażane zbyt wolno, twierdzi Jim Chilsen, rzecznik Citizens Utility Board, organizacji broniącej praw konsumentów.

Dodatkowym czynnikiem wpływającym na sytuację jest zamykanie elektrowni węglowych, zwłaszcza w Illinois, w ramach wdrażania ustawy klimatycznej z 2021 roku. Jej celem jest przejście na czystą, odnawialną energię, jednak rzeczywistość pokazuje, że transformacja nie nadąża za potrzebami rynku.

Spór o winnych: polityka czy technologia?

Chilsen winą za opóźnienia obarcza PJM Interconnection, operatora regionalnej sieci energetycznej, który nadzoruje dostawy prądu do północnego Illinois oraz kilkunastu innych stanów. Jego zdaniem to skomplikowane procedury i nieefektywna polityka blokują szybkie przyłączanie nowych źródeł energii.

„Centra danych są problemem, ale to polityka jest głównym winowajcą” – podkreśla Chilsen

Jednocześnie Jim Chilsen wezwał ustawodawców stanu Illinois do uchwalenia przepisów, które ułatwią rozwój projektów solarnych i wiatrowych.

comed dostawca prądu illinois

PJM Interconnection odpiera zarzuty. Rzecznik organizacji Jeffrey Shields zapowiedział, że zmiany w zasadach organizowania aukcji, które miały miejsce po fali krytyki ze strony Gubernatora J.B. Pritzkera, mają poprawiać sytuację. Shields zaprzeczył też, jakoby polityka PJM stanowiła barierę dla energii odnawialnej w Illinois czy innych stanach.

Kto ustala ceny i dlaczego są tak wysokie?

ComEd, jako dystrybutor, nie ustala cen energii – kupuje ją od dużych firm energetycznych na aukcjach organizowanych przez PJM. Te ceny są następnie przenoszone bezpośrednio na klientów.

W ubiegłym roku aukcja przeprowadzona przez PJM wykazała, że mieszkańców północnego Illinois czekają jedne z najwyższych stawek w kraju, co wywołało publiczne niezadowolenie i presję polityczną. Mimo to, konsumenci już wkrótce zapłacą więcej – i to bez względu na to, ile energii zużyją.

Źródło: WBEZ
Foto: ComEd
Czytaj dalej

News Chicago

Dolton chce przejąć dom z dzieciństwa papieża Leona XIV. W grę wchodzi wywłaszczenie

Opublikowano

dnia

Autor:

Władze Dolton podjęły kroki, by przejąć dom z dzieciństwa papieża Leona XIV, nawet jeśli oznaczałoby to skorzystanie z prawa wywłaszczenia. Obiekt ten, należący do Pawła Radzika i zlokalizowany przy 212 E. 141st Place, zyskał ogromne zainteresowanie po niedawnym wyborze Roberta Francisa Prevosta na papieża.

W liście wysłanym we wtorek do nowojorskiego domu aukcyjnego Paramount Realty USA, prawnik miasteczka, Burton Odelson poinformował, że Dolton zamierza przejąć nieruchomość, niezależnie od planów właścicieli, którzy chcą wystawić dom na licytację 18 czerwca. O zamiarze tym informowaliśmy18 maja.

„Prosimy poinformować wszystkich potencjalnych nabywców, że ich zakup może być jedynie tymczasowy, ponieważ miasto zamierza wkrótce rozpocząć proces wywłaszczenia” — napisał Odelson w imieniu burmistrza Jasona House’a.

Wzrost znaczenia po wyborze papieża

Dom, który papiescy rodzice nabyli jako nowy w 1949 roku (hipoteka wynosiła wówczas 42 dolary miesięcznie), został niedawno odnowiony i 5 maja wystawiony na sprzedaż za 219 tys. dolarów. Po ogłoszeniu wyboru Roberta Prevosta na papieża, właściciele szybko zdjęli ofertę z rynku, a obecnie planują sprzedaż poprzez aukcję.

Początkowo rozważano także przekształcenie domu w muzeum lub dom wystawowy odzwierciedlający jego dawny wygląd z lat dzieciństwa przyszłego papieża.

Władze chcą uczynić z domu miejsce historyczne

Jeśli plan przejęcia dojdzie do skutku, miasteczko Dolton zamierza współpracować z Archidiecezją Chicago, by otworzyć dom dla zwiedzających jako miejsce pamięci. Na razie archidiecezja nie odniosła się publicznie do propozycji.

Wywłaszczenie — prawo pozwalające samorządowi przejąć prywatną nieruchomość na użytek publiczny — może być zastosowane nawet bez zgody właściciela, o ile zostanie uznane za działanie w interesie społecznym.

“Leo XIV Place” – nowa nazwa na mapie Dolton

Zgodnie z decyzją władz, odcinek 141st Place, rozciągający się od Indiana Avenue do Manor Avenue, zostanie nazwany „Leo XIV Place”. O inicjatywie poinformował burmistrz Dolton Jason House podczas poniedziałkowego posiedzenia rady.

Dokładna data oficjalnego odsłonięcia nowej nazwy nie została jeszcze ustalona, jednak władze planują zaprosić na uroczystość „specjalnych gości”.

Miejsce pielgrzymek i… pomyłek

Po objęciu przez Leona XIV najwyższego stanowiska w Kościele katolickim, jego związki z Dolton przyciągnęły uwagę nie tylko mieszkańców, ale i osób z całego kraju. Dom papieża z dzieciństwa stał się miejscem licznych pielgrzymek, choć nie obyło się bez zamieszania – niektórzy odwiedzający mylili 141st Place z 141st Street, trafiając pod niewłaściwy adres.

Źródło: nbc, fox32
Foto: YouTube, Google Maps
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago pod lupą Departamentu Sprawiedliwości po komentarzach burmistrza o „czarnej administracji”

Opublikowano

dnia

Autor:

brandon johnson burmistrz chicago

W poniedziałek, zaledwie dzień po tym, jak Burmistrz Chicago Brandon Johnson publicznie pochwalił się liczbą czarnoskórych urzędników w swojej administracji, Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ogłosił wszczęcie dochodzenia w sprawie praktyk zatrudniania w mieście.

W poniedziałek po południu Wydział Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości wysłał oficjalne pismo do biura burmistrza, informując o rozpoczęciu śledztwa mającego ustalić, czy władze miasta stosowały kryteria rasowe w procesie rekrutacji — co mogłoby stanowić naruszenie federalnej Ustawy o prawach obywatelskich z 1964 roku.

Kontrowersje po wystąpieniu w kościele

Dochodzenie zostało zainicjowane po niedzielnym wystąpieniu Burmistrza Johnsona w kościele Apostolic Church of God w dzielnicy Woodlawn na południu Chicago. Podczas wydarzenia zatytułowanego „Lakefront Chat” burmistrz mówił o „naszych ludziach”, odnosząc się do liczby czarnoskórych urzędników zatrudnionych przez jego administrację.

“Rozwój gospodarczy? To czarnoskóra kobieta. Departament planowania – czarnoskóra kobieta. Infrastruktura – również. Główny dyrektor operacyjny – czarnoskóry mężczyzna. Dyrektor ds. budżetu – czarnoskóra kobieta. Starszy doradca – czarnoskóry mężczyzna” – wyliczał Brandon Johnson.

Te słowa wywołały lawinę reakcji, w tym komentarze w konserwatywnych mediach oraz nagłośnienie sprawy w mediach społecznościowych. Departament Sprawiedliwości wskazuje w piśmie, że „są podstawy, by sądzić, że burmistrz kierował się kryteriami rasowymi przy obsadzaniu stanowisk”.

Autorem listu jest Harmeet Dhillon, zastępca prokuratora generalnego i były doradca prawny kampanii Donalda Trumpa.

Dochodzenie bez zarzutów karnych, ale z poważnymi konsekwencjami

Jak podkreślają przedstawiciele Departamentu Sprawiedliwości, wszczęte postępowanie ma charakter administracyjny, a nie karny. Śledztwa tego typu często trwają od 12 do 18 miesięcy i mogą zakończyć się dekretem zgody, czyli formalną ugodą między miastem a federalnymi organami nadzoru.

Dochodzenie skupi się początkowo na najwyższych stanowiskach w administracji, ale – jak wskazano w piśmie – może zostać rozszerzone na niższe szczeble zatrudnienia, jeśli pojawią się przesłanki, że wzorzec decyzyjny oparty na rasie jest powszechny.

Reakcja władz miasta

Biuro Burmistrza Johnsona wydało w poniedziałek oświadczenie:

„Burmistrz Johnson jest dumny, że kieruje najbardziej zróżnicowaną administracją w historii Chicago. Nasz zespół odzwierciedla różnorodność miasta i jego wartości. Niestety, obecna administracja federalna nie reprezentuje żadnej z tych wartości. Czekamy na formalne otrzymanie listu i zostanie on niezwłocznie przeanalizowany przez radcę prawnego miasta.”

Wg danych urzędu miasta, obecna administracja składa się w 34% z osób czarnoskórych, 31% białych, 24% Latynosów, 7% Azjatów i 5% osób deklarujących więcej niż jedno pochodzenie etniczne.

Brandon Johnson burmistrz chicago

Tło polityczne i wcześniejsze wypowiedzi Johnsona

W lutym tego roku Brandon Johnson wywołał kontrowersje, mówiąc podczas kazania w kościele New Covenant Missionary Baptist, że powinien był szybciej „posprzątać dom” po objęciu urzędu, odnosząc się do pracowników poprzednich administracji, którzy – jak stwierdził – „nie podzielali jego wartości”.

“Jeśli nie jesteś z nami, musisz po prostu odejść” – mówił wtedy burmistrz.

Departament Praw Obywatelskich pod rządami Dhillon

Obecne dochodzenie wpisuje się w szerszą strategię administracji Donalda Trumpa, która otwarcie krytykuje polityki różnorodności, równości i integracji (DEI) na poziomie krajowym. Pod wodzą Dhillona, Wydział Praw Obywatelskich przeszedł znaczne zmiany kadrowe – wielu długoletnich prawników odeszło lub zostało przeniesionych, co przez niektórych pracowników określono jako „czystkę”.

Źródło: nbc
Foto: Chicago Mayor’s Office
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

wrzesień 2016
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu