News Chicago
Nie żyje ksiądz Jan Kaczkowski. “Łatwiej się umiera tym, którzy potrafili kochać”. Wspomnienia duchownego na antenie Radia Deon
W wieku 38 lat w Polsce zmarł ksiądz Jan Kaczkowski, duszpasterz, założyciel Puckiego Hospicjum Domowego. Duchowny od wielu lat zmagał się z nowotworem układu nerwowego. Całemu światu udowadniał jednak, że nawet będąc śmiertelnie chorym można mieć humor i dystans do życia. W listopadzie 2015 roku ksiądz Kaczkowski gościł w Chicago, gdzie prowadził rekolekcje w parafii św. Heleny. Był również gościem na antenie Radia Deon.
W rozmowie z proboszczem parafii św. Władysława Markiem Janowskim, Jan Kaczkowski przekonywał, że jego choroba to proces biologiczny. Bóg nie ma z nowotworem nic wspólnego
„To jest zwykły biologiczny proces, który polega na mutacji komórek. Na tym, że nasz system immunologiczny nie wykrywa tej zmutowanej komórki i zaczyna go traktować jako najlepszego gościa – Pana Boga w nowotwory nie mieszajmy. Na pewno nie jest to kara za grzechy, czyli Pan Bóg na pewno nie jest dawcą cierpienia a ci którzy mówią, zwłaszcza starsze panie <Kogo Pan Bóg Kocha, temu krzyżyki zsyła>, ja mówię bardzo ostro <No way> (nie ma mowy)”.
Wydawnictwo WAM wspomina Jana Kaczkowskiego
[youtube id=”gHTa8X9N15A” width=”620″ height=”360″]
Duchowny na antenie Radia Deon przekonywał, że wcale nie jest szczęśliwy, że ma glejaka mózgu. Ale jednocześnie dodaje, że Pan Bóg z tego dramatu jest w stanie wyprowadzić jakieś dobro
“Choroba jest ewidentym złem. Jest popsuciem systemu. Powinniśmy być zdrwowi, choć nigdy nie unikniemy śmierci. Ja wcale nie jestem zadowolony z tego tego, że mam glejaka – nie głaszczę go i nie mówię – o mój glejaczku rozwijaj się. To jest pomyłka systemu, to jest dramat. Ale myślę, że Pan Bóg z tego dramatu jest w stanie wyprowadzić jakieś dobro. Sam się nazwałem onkocelebrytą, bo to było dla mnie straszne w pewnym momencie, kiedy zaczęto o mnie mówić ksiądz celebryta. Ja jestem głównie znany z tego, że mam raka”.
Ksiądz Kaczkowski rozważa również na antenie Radia Deon na temat śmierci. Sam zastanawiał się nad pytaniem komu się łatwiej odchodzi z tego świata – wierzącym, czy niewierzącym
“Często muszę sobie odpowiadać na pytanie, czy łatwiej się choruje i umiera wierzącym, czy nie. Otóż nie ma istotnej różnicy. Łatwiej się choruje i umiera tym, którzy są kochani, albo którzy potrafili kochać. Łatwiej nawet umiera się tym, którzy byli dramatycznie samotni, ale gdzieś w środku mieli potrzebę miłości. Ci spokojniej odchodzą, spokojniej chorują, mniej kopią nóżką”.
Posłuchaj całej rozmowy jezuity Marka Janowskiego z księdzem Janem Kaczkowskim
Ksiądz Jan Kaczkowski był doktorem nauk teologicznych, bioetykiem i prezesem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Jest autorem wielu publikacji, video-blogów oraz książek m.in. “Nie ma szału, jest rak”, “Życie na pełnej petardzie, czyli waira, polędwica i miłość” oraz “Grunt pod nogami”.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała
News Chicago
Arktyczny powrót zimy: Północne Illinois szykuje się na najsilniejsze mrozy od lat
Północna część Illinois, w tym mieszkańcy regionu Chicago, stoi przed kolejną falą wyjątkowo mroźnego arktycznego powietrza które napłynie pod koniec tego tygodnia. Według meteorologów będzie to kulminacja jednego z najbardziej agresywnych początków zimy od dekad, z temperaturami i odczuwalnym chłodem, które mogą okazać się najdotkliwsze od kilku lat.
Krótkie ocieplenie tylko na chwilę
Prognozy przewidują krótką przerwę w zimowej aurze we wtorek oraz we wczesnych godzinach środy, kiedy temperatury przejściowo wzrosną powyżej punktu zamarzania. Słupki rtęci mogą osiągnąć poziom od 30°F do 40°F, co przyniesie opady deszczu w nocy z wtorku na środę.
To jednak jedynie zapowiedź tego, co nadchodzi. Silny układ typu clipper przemieści się przez Środkowy Zachód, otwierając drogę dla znacznie chłodniejszej i dłużej utrzymującej się masy arktycznego powietrza.
Gwałtowny spadek temperatur
W drugiej połowie tygodnia temperatury zaczną szybko spadać. Synoptycy ostrzegają, że w weekend nocne minima w wielu częściach północnego Illinois mogą spaść do wartości jednocyfrowych w skali Fahrenheita, a lokalnie nawet poniżej 0°F.
Jeszcze większym problemem będą jednak temperatury odczuwalne. Po przejściu arktycznego frontu pod koniec tygodnia nad region napłyną silne wiatry z północnego zachodu. W połączeniu z mrozem sprawią one, że temperatura odczuwalna może miejscami spadać nawet do −20°F, szczególnie w nocy oraz we wczesnych godzinach porannych.
Ostrzeżenia służb meteorologicznych
National Weather Service podkreśla, że seria szybko przemieszczających się zaburzeń atmosferycznych utrzyma podwyższoną prędkość wiatru, a chłód pozostanie „mocno zakotwiczony” w regionie co najmniej do niedzieli. Oznacza to kilka dni bardzo trudnych warunków pogodowych, zwiększających ryzyko odmrożeń i zagrożeń dla zdrowia.
Rekordowy początek sezonu zimowego
Nadchodzący atak arktycznego powietrza zbiega się z już rekordowym początkiem sezonu opadów śniegu. Lotnisko O’Hare w Chicago odnotowało dotąd 17.1 cali śniegu – to najszybszy taki wynik od 1978 roku i niemal tyle, ile spadło podczas całej zimy 2024–25.

Deszcz, potem znów śnieg
Zanim nadejdzie głęboki mróz, noc z wtorku na środę przyniesie opady deszczu, związane z chwilowym ociepleniem. Wraz z szybkim napływem chłodnego powietrza w środę rano deszcz może przechodzić w śnieg, choć jego akumulacja pozostaje niepewna ze względu na ograniczoną ilość wilgoci w systemie.
Najtrudniejszy okres zimy przed nami
Podsumowując prognozy na końcówkę tygodnia, meteorolodzy apelują o przygotowanie się na najzimniejsze powietrze tego sezonu i jeden z najbardziej dotkliwych epizodów zimowych w północnym Illinois od kilku lat.
Niskie temperatury, silny wiatr i utrzymujące się opady śniegu mogą znacząco wpłynąć na codzienne funkcjonowanie mieszkańców regionu.
Źródło: dailyherald
Foto: NWS, istock/Wirestock/
News Chicago
Świąteczny „Elf The Musical” na scenie Auditorium Theatre tylko do niedzieli
Do 14 grudnia w teatrze Auditorium możemy dołączyć do świątecznej radości dzięki spektaklowi „Elf The Musical”. Przedstawienie jest odpowiednie dla całych rodzin – wielobarwna scenografia, dynamiczna choreografia i pełna energii muzyka tworzą idealne wydarzenie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Musical opowiada historię Buddy’ego – człowieka wychowanego przez elfy Świętego Mikołaja, który wyrusza do Nowego Jorku, by odnaleźć swoją prawdziwą rodzinę. To opowieść o poszukiwaniu tożsamości, sile więzi rodzinnych i magii świątecznego ducha.
Spektakl cechuje: lekka, komediowa fabuła, wpadające w ucho piosenki, pozytywne przesłanie ,oraz emocje budujące atmosferę świąt.
Idealna propozycja na rodzinne wyjście
Organizatorzy podkreślają, że musical przeznaczony jest dla widzów od 5. roku życia, co czyni go doskonałym wyborem na rodzinne spotkanie w przedświątecznym czasie. W przerwie przewidziano możliwość zakupu przekąsek, a czas trwania – nieprzekraczający trzech godzin – jest dostosowany do młodszych widzów.
Szczegóły spektaklu
- Miejsce: The Auditorium Theatre
- Termin wystawiania: do 14 grudnia
- Czas trwania: 2 godziny i 30 minut, w tym jedna przerwa
- Rekomendowany wiek widzów: od 5 lat wzwyż
- Bilety: dostępne tutaj
To propozycja dla tych, którzy chcą rozpocząć grudzień w wyjątkowym, rodzinnym nastroju i przypomnieć sobie, jak ważna jest wiara w magię świąt!

Źródło: Broadway in Chicago
Foto: Broadway in Chicago
News Chicago
Nowy Rok w rytmie walca. New Philharmonic żegna 2025 i wita 2026 w Glen Ellyn
31 grudnia 2025 roku, profesjonalna orkiestra New Philharmonic wraz z dyrektorem muzycznym Kirkiem Musprattem zaprosi melomanów na wyjątkowe pożegnanie starego roku i powitanie 2026. W McAninch Arts Center przy 425 Fawell Blvd. w Glen Ellyn odbędą się trzy koncerty sylwestrowe – o 1:30 p.m., 5 p.m. oraz 8:30 p.m. – które od lat należą do najbardziej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych w powiecie DuPage.
Sylwestrowa tradycja z niemal 50-letnią historią
New Philharmonic, jedyna profesjonalna orkiestra w powiecie DuPage, od prawie pięciu dekad inspiruje miłośników muzyki klasycznej w Chicago i na przedmieściach. Jej programy łączą dzieła wielkich mistrzów z muzyką filmową i utworami rozrywkowymi, przyciągając słuchaczy w każdym wieku i z różnych środowisk.
Szczególne miejsce w repertuarze orkiestry zajmują koncerty sylwestrowe, które idealnie budują atmosferę radości, oczekiwania i nadziei na nadchodzący rok. Pod batutą Kirka Muspratta muzycy konsekwentnie udowadniają, że muzyka potrafi łączyć tradycję z energią świętowania.
Powrót gwiazdy – Alisa Jordheim
Na scenę McAninch Arts Center powraca uwielbiana przez publiczność sopranistka Alisa Jordheim. Artystka będzie centralną postacią sylwestrowego programu. Publiczność usłyszy ją m.in. w:
- „Meine Lippen” z operetki Franza Lehára „Giuditta”,
- walcu „Je veux vivre” z „Romea i Julii” Charles’a Gounoda,
- „I Could Have Danced All Night” z musicalu „My Fair Lady” autorstwa Lernera i Loewego.
Tradycyjnie to właśnie Alisa Jordheim poprowadzi widownię we wspólnym wykonaniu „Auld Lang Syne”, wieńcząc koncert muzycznym symbolem przejścia ze starego w nowy rok.
Repertuar pełen elegancji i radości
Program sylwestrowych koncertów obejmuje dzieła, bez których trudno wyobrazić sobie pożegnanie roku. Wśród nich znajdą się:
- „Tik-Tak Polka”, Op. 365 Johanna Straussa Jr., oparta na motywach z operetki „Zemsta nietoperza”,
- słynny walc „On the Blue Danube”, Op. 314 – jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów w historii muzyki klasycznej,
- uroczysta „Berliner Luft” Paula Linckego, nieoficjalny hymn Berlina.
Nie zabraknie też „Radetzky March” Johanna Straussa Sr., podczas którego – zgodnie z wiedeńską tradycją – publiczność rytmicznie klaszcze, a dyrygent precyzyjnie kontroluje tempo i dynamikę owacji.

Muzyka filmowa na wielki finał
Sylwestrowy program wzbogacą także tematy muzyczne z kultowych filmów:
- „Spellbound” Alfreda Hitchcocka z 1945 roku,
- westernu „The Big Country” z 1958 roku,
- oscarowego „Titanica” z 1997 roku,
- przygodowego „The Rocketeer” z 1991 roku.
Ten eklektyczny wybór sprawia, że koncert trafia zarówno do miłośników klasyki, jak i wielkich kinowych emocji.
Bilety i dostępność
Dostępność biletów na koncerty o 1:30 p.m. i 5 p.m. jest ograniczona, natomiast największy wybór miejsc pozostał na koncert o 8:30 p.m. Ceny biletów wahają się od 70 do 80 dolarów. Zakup biletów możliwy jest na stronie atthemac.org/events/nye/ lub telefonicznie pod numerem 630-942-4000.
Źródło: dailyherald
Foto: McAninch Art Center
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA6 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW6 dni temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell










